Myślę, że poprawianie wyników za pomocą psychiki jest raczej sceptycznie odbierane. Osobiście jednak bardzo wierzę w niezwykłą moc naszej mentalności, naszego nastawienia, wiary i pewności siebie. To jak chociażby w tym znanym arykule o 1 mili i 4`.
No ale to jest już problem typu: ile gany a ile trening.
Tylko tutaj mamy: ile ciało a ile psyche.
Zjechaliśmy z tematu. Kajetanek się pytał, czy za 5-7 lat przebiegnie 100km? Jeśli masz mocną psychikę i stawy to pobiegniesz.
Jeśli masz wielkie serce oraz mądrą głowę, która pokieruje tym sercem. I jeśli masz "opakowanie" w czym tą hybrydę urzeczywistniać - to pewnie, że przebiegniesz.