Grupa Trojmiejska

[PAwel]

Ja jestem "za"

pamiętajcie hasło

[kledzik]

Quote: from Olek on 7:45 pm on Feb. 15, 2003
  Kledzik... Szczególnie jednak doceniam Wasze /z Masiulisem/ wsparcie podczas biegu.  

Olek, kibicowac tak wspanialym zawodnikom jak czlonkowie Grupy Trojmiejskiej to prawdziwa przyjemnosc. Acz przyznam, ze gdy z Masiulisem, Marta i Baca powoli zamienialismy sie w wielkie sople lodu, z zazdroscia patrzelismy na przebiegajacych zawodnikow, rozgrzanych niemal do czerwonosci!

kledzik

[kledzik]

Tak jak wspominalem w czasie sobotniego biegu, bede mial zaszczyt reprezentowac Grupe Trojmiejska w czasie czerwcowego maratonu w Regensburgu. Zerknijcie prosze na liste zawodnikow , wpiszcie w wolne pole: kledzik i kliknijcie enter badz "suche starten"

kledzik

[Masiulis]

tak trzymac!

[Jimas]

Hej, hej

To nie do wiary ale jestem cały - i to nie w lodowej bryle - szukałem was po biegu sobotnim wszędzie - ale znalazlem tylko Speeda. Warunki rzeczywiście ekstremalne - no ale co to dla członków GT.
Czwartek o 19.00 jest dla mnie OK - sam chcialem wczesniej zaproponowac bieganie w srodku tygodnia - tym bardziej, ze w sobote nie bede mogl.

Pozdrawiam i dzieki za doping - kledzik - na twoj widok zawsze przyspieszalem

Jimas

[DaB]

No, moi drodzy, jestem w koncu na forum. Sobotni bieg bardzo sie udal, jestem z wyniku zadowolony. Miesiac po kontuzji, niespecjalnie wytrenowany i w ekstremalnych warunkach wybiegalem cos okolo 33 minut. Nie mam watpliwosci, ze wynik zawdzieczam kibicom, czyli Kledzikowi, Marcie i Masiulisowi, mo i dwojce moich znajomych z pracy. Koncowka biegu byla wspaniala, bo jakies 200m przed meta w biegu towarzyszyl mi Leszek, a tuz przed meta zauwazylem znajomych i specjalnie dla nich wycisnalem cos jeszcze. Za kazdym nawrotem, jak mijalem naszych kibicow wstepowaly we mnie nowe sily (dzieki, dzieki, dzieki!!!). Na mecie czekaly nagrody ufundowane przez Kledzika (bardzo smaczne piwko). Ciekawe jak wypadlismy druzynowo. No i czekam na oficjalne rezultaty.
Jesli chodzi o wizyte PAwla i czwartkowe spotkanie to w moim przypadku jest duze ryzyko, ze sie nie zjawie. To znaczy bede robil wszystko zeby byc, ale do konca to nie wiem. Bardzo chcialbym sie z PAwlem zobaczyc, ale nie wiem, czy bede wstanie (PAwel, co myslisz o sobocie rano - to staly termin biegow GT i najlatwiej wszystkim sie zebrac).

[PAwel]

W piątek w samo południe startuje Lion Winter Challenge - 150km non stop po waszych górkach, w sobotę rano będę jeszcze na trasie. Ale zapraszam w czwartek. Przy okazji poczujecie trochę atmosfere "adventure racing", może złapiecie bakcyla.

[krzysiekk]

Pogoda jaka była, każdy widział. Nie życzę nikomu startować w takich warunkach. Biegnąc pod wiatr na drugiej pętli czułem jakby zamarzały mi powieki, oczy nie chciały się zamykać tak jak zwykle Poniżej podaję link z opisem całej imprezy:
http://sport.trojmiasto.pl/news.phtml?id_news=6661

Jestem ze startu bardzo zadowolony. Bardzo się cieszę bo:
Zająłem 22 miejsce i zrobiłem życiówkę na 8 km - 29:33.
Pod nieobecność WojTa okazałem się najszybszy z GT i dostałem nagrodę niespodzankę.
Byłem bliżej czołówki niż w jakimkolwiek biegu dotychczas.
A był to tylko start kontrolny, to jeszcze nie ten czas, żeby biec na maxa. Dobrze to rokuje na ten sezon.

Dziękuję kledzikowi i masiulisowi za gorący doping i kolegom z grupy za wspólny bieg. Ukończyć bieg w takich warunkach to już nie lada wyczyn!

PS. Podajcie swoje czasy i miejsca, żeby masiulis mógł wpisać je na oficjalnej stronie Grupy Trójmiejskiej.

[Friend]

Moje szczere gratulacje :uuusmiech:
Widzę, że GT staje się bardzo powaznym klubem na wybrzeżu
Mam nadzieje, że niedługo się spotkamy na trasach biegowych
jak zdrowie pozwoli
Ostatnio odkryłem ile frajdy niesie wylegiwanie się w łóżku przez kilka dni jednocześnie odrabiając zaległości w literaturze pięknej  :hahaha: oczywiście za zgodzą wszystkich domowników
Pozdrawiam
Friend

(Edited by Friend at 11:29 am on Feb. 17, 2003)

[DaB]

OK, podaje swoje miejsce i czas:
51/32:35

[Jimas]

Gratulacje Krzysiek

Moje osiagnięcie jest dość skromne - ale nie jest to porażka - trzeba pamiętać o warunkach. Miejsce 64, czas: 34 min 35 s

Jimas

[krzysiekk]

Quote: from PAwel on 10:40 am on Feb. 17, 2003
W piątek w samo południe startuje Lion Winter Challenge - 150km non stop po waszych górkach, w sobotę rano będę jeszcze na trasie. Ale zapraszam w czwartek. Przy okazji poczujecie trochę atmosfere "adventure racing", może złapiecie bakcyla.

Coraz bardziej przekonuję się do czwatrkowego spotkania o 19.00. Tylko niech ktoś mi napisze jak najprościej dojechać do GOSIRu od strony Gdańska.

Proponuję, żeby nie rezygnować ze spotkania sobotniego już bez Pawła, który będzie wtedy na trasie LWC.

[Olek]

Mój czas 40 min., a miejsce mniej więcej 70-te - nie pamiętam dokładnie.  Trzeba będzie sprawdzić w MOSiR-ze. Jestem zadowolony z tego biegu i czasu.  Przez chwilę tylko /po pierwszym nawrocie/ przyszło mi do głowy, że chyba zwariowałem, żeby się tak katować -  w takich warunkach.

Co z tym czwartkiem?

Gdzie i jak będziemy biegać?

Do GOSIR-u trzeba jechać głównym traktem 3miejskim i na wysokości stacji kol. Redłowo skręcić w lewo /drugie światła za ul. Wielkopolską - tuż przed tym skrzyżowaniem jest stacja benzynowa po lewej stronie/, następnie trzeba przejechać rondo, kawałek dalej przejechać pod wiaduktem kolejowym i od razu w prawo jest ul . Olimpijska i GOSIR.

Co to jest LWC KrzysiekK?

[Masiulis]

Olek
Lion Winter Challenge

[Olek]

No tak