no to siup.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Nihilist
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 lip 2006, 15:47

Nieprzeczytany post

Kilka pytan mam do osob ktore biegaja juz troche wiecej niz ja (tydzien:) buahaha i oto one:

1.Czy rozciagac sie nalezy po bieganiu, przed, a moze nastepnego dnia (biegam 3x w tygodniu Pn - Śr - Pt)
2.Czy zakwasy w łydkach to normalna opcja u osoby zaczynajacej biegac (przecietna kondycja). Łydzie juz w trakcie treningu - mniej wiecej polowa - bułują sie (twardnieja) no i ofcourse bola. Nastepnego dnia jeszcze zakwasy sa. (biegam dopiero od tygodnia)
3.Mam mozliwosc biegania po: asfalcie, ziemi/trawie (park), biezni z materiału profesjonalnie bieżniowego - gdzie cwiczyc zeby miec zdrowe kolanka itp itd.

Bede wdzieczny za odpowidzi :ble:
"Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą, jest szczęśliwy."
PKO
Awatar użytkownika
barnaba
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 17
Rejestracja: 30 cze 2006, 12:07
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świerzawa

Nieprzeczytany post

Ja w sumie nie biegam też zbyt długo, ale moge ci podpowiedzieć, bo sam już odtrzymałem kilka rad:

Ad1.
Ja sie rozciągam przed treningiem,robie wtedy tak zwaną "rozgrzewke".
Rozciągam sie również dzień po bieganiu, wtedy "modeluje" swoje mięśnie. można oczywiście zaraz po odbytym treningu ponaciągać sie..

Ad.2
Myśle że twardnienie łydek to sprawa biegania po betonie, niegaj raczej w lasach, parkach itp, raczej tam gdzie jest miękka nawierzchnia.
Zakwasy to rzecz normalna, wkońcu mięśnie sie "przyzwyczają", i będą mogły wytrzymywać większe obciążenia.

Ad3.
Patrz punkt 2.


P.S
Jak coś chcesz wiedzieć więcej wal śmiało.

mój GG 8170689.
nara
Czekam na debiut.....
8170689 gg
Awatar użytkownika
Bartosh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 771
Rejestracja: 02 maja 2006, 02:49

Nieprzeczytany post

Jesli biegam wolny trening (OWB1), to rozciagam sie PO nim. Jesli biegam kros lub cos zwawszego, to rozciagam sie PO rozgrzewce, PRZED mocniejszym akcentem. Niektorzy twierdza, ze po krosie nie ma juz takiej potrzeby rozciagania, bo i tak zakres ruchow podczas biegu byl spory.
Aby rozciagac sie przed rozgrzewka trzeba umiec to zrobic - inaczej mozna sobie zaszkodzic.
Na tym forum jest tysiac i jeden postow na ten temat, wiec na pewno znajdziesz duzo informacji.

Tzw. zakwasy nie maja nic wspolnego z kwasem mlekowym tylko sa malymi uszkodzeniami miesni poddanych wiekszemu niz zwykle obciazeniu. Moga wynikac tez z braku nalezytej rozgrzewki.
O tym tez bylo na forum, na przyklad tu:
http://www.bieganie.home.pl/cgi-bin/iko ... 09&start=0


O kolankach oczywiscie tez bylo. W sumie to chyba najwiecej o problemow z kolanami mamy... Wg mnie to bardziej chodzi (biega?) o to w czym (buty), jak (technika) niz po czym (podloze) biegamy.
Najlatwiej mimo wszystko zmienic buty, a do tego przyda sie troche wiedzy:
http://www.skarzynski.pl/obuwie.html


ale, tradycyjnie zachecam do przekopywania tego forum.

Pozdrawiam,

Bart
Nihilist
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 04 lip 2006, 15:47

Nieprzeczytany post

Wielkie dzieki za szybka i tresciwa odpowiedz.

Pozdrawiam.
"Człowiek, który umie żyć w harmonii z samym sobą, jest szczęśliwy."
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ