witam witam chcialam tylko sie yy.. pochwalic ?! No cos w tym stylu ,ze ja tez zaczelam biegac w celu oczywiscie zmniejszenia tkanki tluszczowej i mam nadzieje ze mi sie to uda
Narazie biegam sobie powolutku naczczo ,rano przed sniadankiem po 20 minut ,5 razy w tygodniu (lubie dlugo spac!! wiec te dwa dni ...niech bedzie wolne ) . Staram sie tez dziennie plywac 2 h i jezdzic na rowerku stacjonarnym 30 minut ale w szybkim tepie (na monitorku wyswietla sie ze spalilam 500kcal ale to chyba troche duzo jak na tak krotki czas wiec zabardzo nie biore tego pod uwage)...Noi tak wyglada moj dzien ,strasznie chcialabym zrzucic zbedny tluszcz z dolnej czesci ciala jak to zwykle ..Mam nadzieje ze bieganie mi w tym pomoze!!
Puki jestem na wakacjach staram sie byc systematyczna ,nie wiem jak bedzie kiedy znowu zacznie sie szkola ,bede wstawac o 5 rano i biegac
Biegam juz w sumie drugi tydzien to raczej 10 dni bo bez weekendow ,napiszcie mi czy moj plan ma jakis sens w gubieniu kilogramow bo nie chce wysilac sie na darmo .Czy to w ogole da jakies efekty .. aha zadna dieta nie wchodzi w gre niestety musze jest normalnie .. ale slodycze juz ograniczam i to bardzo ! ..
No nic czekam na odpowiedz jesli znajdzie sie ktos chetny ,pozdrawiam i ..milej nocy <lol> 
