Witam wszystkich.
Od niedawna zacząłem interesować się bieganiem. Razem z kolegą postanowiliśmy zacząć stosować ten program 10tyg. po 30min. Chciałem się tylko dowiedzieć czegoś jeszcze zanim zaczniemy. Po pierwsze jak dostosować posiłki do biegów. Czyli ile przed, czy ile po bieganiu jeść i co jeść? Po drugie nie wiem czy przez cały czas biegać takim samym tempem, czy najpierw jakąś rozgrzewke, a jak rozgrzewke to czy wliczać ją w te 30min. góry dzięki za pomoc i trzymajcie kciuki, żebyśmy wytrwali w tym bieganiu
Zanim zaczne biegać.........
- Lukas85
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 02 cze 2006, 23:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów
Dzien przed swietami wielkanocnymi, wyjechalem z rodzinka na wies, nie mialem papierosow, a jedyny sklep we wsi byl zamkniety, wiec co?? moze by tak rzucic?? i tak sie stalo. Dziwnym zrzadzeniem losu okazalo sie ze matka dostala o kogos plastry antynikotynowe, spojrzalem - przeterminowane o rok , coz mimo wszystko nakleilem i od tamtej pory nie pale (byly jakies podrygi nalogu, ale papierosy okazaly sie bardzo nie smaczne). W miedzy czasie poszedlem do pracy, nic wielkiego - praca w supermarkecie, ale zawsze cos. Czlowiek zaczal sie troche ruszac i tak przyszedl mi do glowy pomysl by zaczac biegac. Do tej pory moja jedyna forma ruchu, byla jazda na rowerze. Za rower troche zaplacilem - 1700 zl, 3 lata temu, dokladnie 28 kwietnia 2003 . Rower stal sie moja obsesja, ale glownie obsesja dla oka, wiecej na niego patrzylem niz na nim jezdzilem. W sumie przez 3 lata zrobilem na nim ok. 5700 km, malo, zwazywszy ze inni w tym czasie robia po 10000 km albo wiecej. Jak wyzej pisalem, wraz z praca naszla mnie ochota na bieganie, spojrzalem na siebie - 188 cm, 96 kg wagi . Przydalo by sie z tym cos zrobic, kondycja tez by sie przydala, w koncu nie mam zamiaru umierac w przyszlosci na zawal serca albo inne paskudztwo. Biegam juz 2 tydzien i mam na to coraz wieksza ochote, na wszelki wypadek zawsze przed bieganiem wchodze na wasza stronke i czytam... Czytam o innych, jak zaczynali i jakie robili postepy, to mnie motywuje do dzialania, wychodze z domu i biegne. Stosuje plan 10 tyg. ale zauwazylem, ze im wiecej truchtam/maszeruje, tym wieksza mam na to ochote i tak w poniedzialek spedzilem na treningu 60 min, kolano potem bolalo ale mimo wszystko bylem zadowlony. Mieszkam w Piastowie i mam swoja sciezke gdzie biegam, najpierw kawalek asfaltem, potem zaczyna sie ,,lasek ''. Bieglem tam dzis, patrzę: wszedzie smieci, jacy to ludzie sa beznadziejni, zeby takie miejsce zasmiecac i mimo kataru (jestem przeziebiony od soboty ) wciagnalem powietrze nosem... Zapach niesamowity, jakby natura wcale nie przejmowala sie tym ze leza wokol butelki, torby plastikowe i chciala zyc mimo to. Super uczucie, teraz wiem ze bieganie to nie tylko chec zgubienia kliku kilo, poprawienie kondycji czy sposob na stres, bieganie to sposob na zycie . Ja mam zamiar sie uzależnic
Do wszystkich niezdecydanych:
Jesli potrzebujecie motywacji, czytajcie forum przed bieganem, mnie to osobiscie motywuje.
Do wszystkich niezdecydanych:
Jesli potrzebujecie motywacji, czytajcie forum przed bieganem, mnie to osobiscie motywuje.
- Lukas85
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 02 cze 2006, 23:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Piastów
Ja wiem tylko tyle ze: nie jesc po 19, ograniczyc slodycze, pic duzo wody, nie jesc tlustych ani ciezkostrawnych posilkow, jesc za to duzo owocow, nabialu (chudego), makarony i ziemniaki. Tyle informacji dostalem po zamieszczeniu mojej prosby na to: co, gdzie, kiedy i jak. Ktos dopisal jeszcze by po treningu sie rozciagac, uzupelnic braki plynow i jesc dopiero po jakiejs godzinie.
A tak serio, rozpisalem sie troche z ta historyjka , ale napisalem tez zeby czytac forum, jest tu tyle tematow, ze ja codziennie znajduje kolejne, nowe informacje na to jak mam trenowac i jak mam odpoczywac. Łacze to wszystko do kupy i sam sobie tworzę obraz jak mam trenowac
A tak serio, rozpisalem sie troche z ta historyjka , ale napisalem tez zeby czytac forum, jest tu tyle tematow, ze ja codziennie znajduje kolejne, nowe informacje na to jak mam trenowac i jak mam odpoczywac. Łacze to wszystko do kupy i sam sobie tworzę obraz jak mam trenowac
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Rocky pisze:Witam wszystkich.
Od niedawna zacząłem interesować się bieganiem. Razem z kolegą postanowiliśmy zacząć stosować ten program 10tyg. po 30min. Chciałem się tylko dowiedzieć czegoś jeszcze zanim zaczniemy. Po pierwsze jak dostosować posiłki do biegów. Czyli ile przed, czy ile po bieganiu jeść i co jeść? Po drugie nie wiem czy przez cały czas biegać takim samym tempem, czy najpierw jakąś rozgrzewke, a jak rozgrzewke to czy wliczać ją w te 30min. góry dzięki za pomoc i trzymajcie kciuki, żebyśmy wytrwali w tym bieganiu
2-3godz przed bieganiem nie jeść. Tylko napoje. Ewentualnie małe co nieco.
Co? Tak jak napisał Lukas85. Generalnie lekkostrawne.
Po? W zasadzie co chcesz.
Tempo?
Wolne. Nieco szybsze niż trucht.
Rozgrzewka.
Kliknij tutaj
Jest tam trochę ćwiczeń.
Nie wliczać. Jak będzie Wam sprawiać trudności te 30min to ograniczyć je.
Nic na siłę.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.