Bóle mięśni brzucha
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 maja 2006, 08:59
Witajcie,
Niedawno zacząłem biegać i od razu pojawił się problem, mianowicie zacząłem biegać 2 km, swoim tempem. Mniej więcej kiedy przebiegnę 3/4 dystansu, zaczynają mnie boleć mięśnie brzucha, tak jakby się strasznie rozciągnęły.
W zasadzie to dzieje się momentalnie, chcę trochę zwolnić tempo, żeby tak nie przeciągać organizmu, ale żeby także się nie zatrzymać, ale mięśnie tak mocno dają o sobie znać, że po krótkim czasie muszę przejść do marszu.
Czy to po jakimś czasie minie? Czy powinienem skrócić dystans na początek albo robić marszobiegi?
Niedawno zacząłem biegać i od razu pojawił się problem, mianowicie zacząłem biegać 2 km, swoim tempem. Mniej więcej kiedy przebiegnę 3/4 dystansu, zaczynają mnie boleć mięśnie brzucha, tak jakby się strasznie rozciągnęły.
W zasadzie to dzieje się momentalnie, chcę trochę zwolnić tempo, żeby tak nie przeciągać organizmu, ale żeby także się nie zatrzymać, ale mięśnie tak mocno dają o sobie znać, że po krótkim czasie muszę przejść do marszu.
Czy to po jakimś czasie minie? Czy powinienem skrócić dystans na początek albo robić marszobiegi?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 maja 2006, 08:59
Wydaje mi się, że mięśnie mam w miarę wyrobione. Niedawno robiłem trening mięśni brzucha, tzw. "Szóstkę Weidera". W zestawie ćwiczeń były ćwiczenia aerobowe i wzmacniające, ale nie było ćwiczeń rozciągających, dlatego wydaje mi się, że problem może leżeć nie w sile, ale rozciągnięciu mięśni.
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
No i własnie w tym moze tkwić Twój problem po prostu masz przetrenowane mięśnie tą 6 weidera, to cholerstwo strasznie daje się we znaki. Miałem podobny problem jak robiłem 350 brzuszków 3 razy w tygodniu.
Greg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 3
- Rejestracja: 28 maja 2006, 08:59
No pewnie tak, tylko jak połączyć te dwie czynności: wzmocnienie mięśni brzucha i utrzymanie tego stanu i bieganie?
- zaglebiak
- Wyga
- Posty: 68
- Rejestracja: 06 cze 2005, 20:24
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Sosnowiec
Ja to radze biegac, nie baczac na bol, i chwilowe dolegliwosci, z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jakbym sie rozczulal podczas kazdych dolegliwosci jakie mi sie przytrafialy to nie rozwijalbym sie jako biegacz
Pozdrawiam serdecznie,
Michal
Michal
- outsider
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Po co tyleAcid pisze: Miałem podobny problem jak robiłem 350 brzuszków 3 razy w tygodniu.

To jakiś plan treningowy do jakiegoś supermaratonu- bieganie na brzuchu

Mięśnie brzucha, grzbietu itp wzmacnia się aby nie mieć problemów ze stawami + poprawić trochę technikę.Extinction pisze:No pewnie tak, tylko jak połączyć te dwie czynności: wzmocnienie mięśni brzucha i utrzymanie tego stanu i bieganie?
Ważna jest tutaj systematyczność a nie ilość.
Inaczej: wszystko należy dopasować do możliwości własnego organizmu, z umiarem!
W praktyce, w Twoim wypadku- ogranicz te ćwiczenia. Wydaje mi się, że jesteś kolejną osobą, która stara się dostosować siebie do jakiś planów, koncepcji (tym razem jakiejś Szóstki Weidera) wbrew własnemu organizmowi.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
A co do łaczenia ćwiczeń brzucha i biegania to po kazdym treningu biegowym zrób sobie sesje na brzuch powiedzmy 3 serie po 15 brzuszków + 3 serie po 12 grzbietów, wszystko na przerwach około 1 min. Ot i cala filozofia.
Greg
- rono
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 751
- Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
U początkujących biegaczy (lub po dłuższej przerwie w bieganiu) mogą się pojawić problemy z mięśniami brzucha, ponieważ w trakcie biegu są one poddawane działaniu sił o zupełnie innym charakterze niż podczas "brzuszków" i "plecków". Podlegają one po prostu dość silnym wstrząsom i to może być przyczyną, że ich przyczepy powodują wystąpienie okresowych dolegliwości. Ale - jak wiadomo - cierpliwy biegacz przeżyje wszystko. A więc życzę cierpliwości i powodzenia!