Weź sobie książke Svena Solweborna "Stretching" wszystko jest, ale jeśli nie dostaniesz to ćwiczenia są następujące w pozycji stojącej nogi w kolanach lekko zgięte (na narciarza) ręce wyciągnięte przed siebie policz sobie do 30 następnie rozluźnij i zrób skłon z chwytem dłońmi za kostki (kolana proste) i policz sobie do 30. Generalnie rozciaganie polega na tym aby napiąć mięsień rozluźnić i rozciągnąć. Drugie ćwiczenie; w kleku na jednym kolanie druga noga wyprostowana i tą wyprostowaną noga naciskasz mocno go podłoza ( dociska tylko pięta) liczysz do 30 i luz następnie pochylasz tyłow kierunku postej nogi i rozciagasz do 30. Chyba wyraziłem się jasno

I jedna uwaga na koniec rozciagac się można kiedy przetruchtasz przynajmniej 20 minut i nie za mocno bo mięsień wtedy dostaje bodziec że zaraz się zerwie i się kurczy, rozciagac do lekkiego bólu. Miesiąc to za mało, ja rozciagam się rok, sprawia mi to ogromną przyjemnośc i teraz dotykam spokojnie głowa kolan.