
Odzywianie
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 23:24
Czesc, mam pytanie- co sadzicie na temat diety bezmiesnej dla sportowcow? Czy w miesie wystepuja jakies skladniki odzywcze ktorych nie mozna znalezc w rybach, owocach czy warzywach? A moze jest wsrod was ktos kto przez dluzszy czas nie jje miesa i moze podzielic sie ze mna swoimi spostrzezeniami? bede wdzieczny za odpowiedz 

- diana
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 19 lis 2005, 11:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lubliniec, Polska
Próbowałm żyć bez mięska, chociaż próbowałam je zastąpić czymś innym, to jednak nie dało rady i nie dostarczałam organizmowi wszystkich potrzebnych składników odżywczych. Nie czułam się zbyt dobrze, tzn. ogólnie miałam problemy z koncentracją, troszku zbladłam, czasami kręciło mi się w głowie, jakieś krostki wyskoczyły mi na twarzy, a o trenowaniu nie mówiąc...więc nie polecam, zwłaszcza jeśli chcesz uprawiać jakiś sport. Polecam mięso, ale chude, a nie ociekające tłuszczem. Mięso zawiera wartościowe białko zwierzęce, witaminy z grupy B, ze składników mineralnych żelazo, fosfor, potas, sód..... Ja osobiście polecam wątróbkę bogatą w witaminy A i D, a zwłaszcza w żelazo, którego niedobór, przede wszystkim dla kobiet, kończy się nieciekawie... osobiście nie polecam diety bez mięsnej, ale to też zależy od organizmu i od tego czy potrafi się dostarczyć tych składników odżywczych, które posiada mięso i podroby w inny naturalny sposób (witaminowe suplementy dość trudno się wchłaniają), np. w białko są bogate ryby, żelazo można znaleźć w kaszy gryczanej...Trzeba samemu spróbować i zobaczyć jak zareaguje organizm...powodzenia 

diana
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 01 kwie 2006, 13:28
Witam
Prowadziłem diętę pół bezmiesną. Jadłem ryby, jajka i inne produkty będące żródłami białka.
Byłem kilka miesięcy temu na badaniach okresowych z pracy. Lekarz wzywa mnie i mówi "o duży chłop, a ma morfologie jak baba. Pewnie pan wegetarianin".
Spadła mi ilość czerwonych ciałek do 3,9mln (norma dla meżczyzn to 4,5 do 5,5).
Wróciłem do schabowych.
Pozdrawiam
Prowadziłem diętę pół bezmiesną. Jadłem ryby, jajka i inne produkty będące żródłami białka.
Byłem kilka miesięcy temu na badaniach okresowych z pracy. Lekarz wzywa mnie i mówi "o duży chłop, a ma morfologie jak baba. Pewnie pan wegetarianin".
Spadła mi ilość czerwonych ciałek do 3,9mln (norma dla meżczyzn to 4,5 do 5,5).
Wróciłem do schabowych.
Pozdrawiam
- Acid
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 303
- Rejestracja: 22 lis 2003, 10:51
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bedlno k/Kutna
Dieta bezmięsna dla sportowców to istna bzdura, miałem taką samą sytuację jak kabat tylko, ze ja mięsa nie jem bo nie przepadam, no troche jem , jednak jak zrobilem morfologiuę to lekarz złapał się za głowę, anemia prawie. Od tamtej pory zajadam mięsko choć się krzywię na jego widok, a najbardziej przekonal mnie pewien pan doktor biochemik, ktory swierdził, że jak się uprawia sport to nie ma mowy o wyłączeniu mięsa z pozywienia.
Greg
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 8
- Rejestracja: 11 kwie 2006, 23:24
Wiecie, ja od czterech miesiecy nie jjem miesa ale za to jjem duzo ryb, bialek z jaj itp... Rowniez staram sie jesc duzo warzyw straczkowych poniewarz zawieraja zelazo, i wydaje mi sie ze wlasnie zelazo jest najazniejszym produktem ktory mamy z miesa. Ja chce sprobowac diety bezmiesnej dlatego ze interesuje sie rowniez joga troszke i chodzi mi glownie o energetyke i zlom energie jaka przejmujemy od zabijanych zwierzat
I jestem ciekaw czy mozna w jakis sposb skompletowac swoja diete tak, zeby dostarczyc do organizmo wszystkie potrzebne skladniki jakie mamy w miesie, lecz za pomoca owocow i warzyw??
