Weekendowe bieganie na Podbeskidziu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tajemnica biegowa...hihi!!!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No własnie jeśli chodzi o ścisłość,więc po co się powtarzać.
- kussy
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 28 sie 2003, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
witam wszystkich gorali:) w przyszlym roku
prawdopodobnie sprobuje swoich sil w jakims biegu gorskim wiec sie juz bojcie i trenujcie tak ciezko jak ja:)
JARKOVSKI pozdrowienia i do zobaczenia na biegach
ulicznych badz gorskich
prawdopodobnie sprobuje swoich sil w jakims biegu gorskim wiec sie juz bojcie i trenujcie tak ciezko jak ja:)
JARKOVSKI pozdrowienia i do zobaczenia na biegach
ulicznych badz gorskich
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Warto Kussy spróbować - bieganie nabiera innego wymiaru (więcej biegasz w pionie)
Co do lęku to zapewniam że się nie boję bo i tak jesteś poza moim zasięgiem, ale dobrze że napędzisz stracha Jarkovskiemu
trenować tak ciężko jak ty też mi się nie uda raczej w przyszłym roku, czasem myślę czy raczej nie wyluzować z tym bieganiem i zająć się nim typowo rekreacyjnie......jeśli chodzi o lęk to bardziej niebezpieczne okazałoby się wkroczenie MacGor do biegów górskich. Np. na Pilsko i zresztą w innych biegach płaskich, ulicznych itp. biegam z czołówką kobiet i stanowi to dla mnie dodatkową przyjemną motywację - także żałujcie chłopaki że tak wyrywacie do przodu sporo tracicie 
Co do lęku to zapewniam że się nie boję bo i tak jesteś poza moim zasięgiem, ale dobrze że napędzisz stracha Jarkovskiemu


- kussy
- Wyga
- Posty: 87
- Rejestracja: 28 sie 2003, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: katowice
nie chodzilo mi o wywolanie paniki chodzilo o lek w czysto sportowym aspekcie
bieganie z kobietami ma swoje duze + czasami biegam to moge cos o tym powiedziec
a Jarkovskiemu przyda dodatkowa mabilizacja niech wie co go czeka
bieganie z kobietami ma swoje duze + czasami biegam to moge cos o tym powiedziec
a Jarkovskiemu przyda dodatkowa mabilizacja niech wie co go czeka

- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Zgadza się oczywiście żartowałem - lepiej zająć dalsze miejsce w walce niż pierwsze miejsce bez walki. A JArkovskiemu przydadzą się dodatkowe bodźce treningowe - sam się o nie domagał szukając środków do poprawy wyników.......
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
No kurde to se narobilem bodżców:)
Jezeli Kussy bedziesz biegał tak jak na ulicy to faktycznie czolowka sie bedzie miala czego bać ale w tym momencie to jest potrzeba "swiezej krwi" w polskim BG.
Ok to ja sie zabieram od najblizszego WBnP ostro do treningu bo jak narazie to praca-druga praca(remont)-randka-spanie i tak juz przez 10 dni.
Pozdrawiam Kussy a ty pozdrow "Rudego"
Jezeli Kussy bedziesz biegał tak jak na ulicy to faktycznie czolowka sie bedzie miala czego bać ale w tym momencie to jest potrzeba "swiezej krwi" w polskim BG.
Ok to ja sie zabieram od najblizszego WBnP ostro do treningu bo jak narazie to praca-druga praca(remont)-randka-spanie i tak juz przez 10 dni.
Pozdrawiam Kussy a ty pozdrow "Rudego"
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Aż miło popatrzeć jak młodzież się zagrzewa do biegowego boju. Trenujcie, trenujcie ostro bo trzeba gonić Europę. W przyszłym roku ME w Polsce a skład kadry chyba jeszcze nie ustalony.
A Ours Brun tez niech sie do roboty bierze ostro i niech nie ściemnia. Kategoria M30 jest do opanowania w biegach górskich.
MacGor jak pobiega trochę z nami ( albo my znią ) to chyba też namiesza w czołówce biegaczek górskich.
Ze sportowym pozdro!!
(Edited by Montano Corridore at 4:42 pm on Dec. 5, 2003)
A Ours Brun tez niech sie do roboty bierze ostro i niech nie ściemnia. Kategoria M30 jest do opanowania w biegach górskich.
MacGor jak pobiega trochę z nami ( albo my znią ) to chyba też namiesza w czołówce biegaczek górskich.
Ze sportowym pozdro!!
(Edited by Montano Corridore at 4:42 pm on Dec. 5, 2003)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wracając do WBNP .
Dziś obyło się bieganie w dwuosobowej grupie tj. Arek i Irek,czyli ja. Nieco ponad 2godz.,dystans ponad 23km. Bardzo wolno na zbiegach ponieważ ślisko było od świeżego śniegu. Dosyć mocno na podbiegach ( całe szczęście nie zakładałem paska do pulsometru ). Momentami warunki extremalne z powodu zmiennego, bardzo silnego wiatru. Arek ocenił fachowym okiem,że ta trasa ( Szyndzielnia,Klimczok,Błatnia i z powrotem) jest podobna do tras na Szrenicy jakie pokonywał na obozach w Szklarskiej. Nasza traska jest trochę bardziej kilerska z powodu stromego podbiegu na samym początku. Ogólnie pozytywne wrażenia.
UWAGA!!!
Jutro biegamy w Bielsku na Straconkę. Startujemy o 10.00 z parkingu przy karczmie.
Bedzie Jarek,ja i może Kubus z nowym kolegą przybędą.
Do zobaczenia.
Dziś obyło się bieganie w dwuosobowej grupie tj. Arek i Irek,czyli ja. Nieco ponad 2godz.,dystans ponad 23km. Bardzo wolno na zbiegach ponieważ ślisko było od świeżego śniegu. Dosyć mocno na podbiegach ( całe szczęście nie zakładałem paska do pulsometru ). Momentami warunki extremalne z powodu zmiennego, bardzo silnego wiatru. Arek ocenił fachowym okiem,że ta trasa ( Szyndzielnia,Klimczok,Błatnia i z powrotem) jest podobna do tras na Szrenicy jakie pokonywał na obozach w Szklarskiej. Nasza traska jest trochę bardziej kilerska z powodu stromego podbiegu na samym początku. Ogólnie pozytywne wrażenia.
UWAGA!!!
Jutro biegamy w Bielsku na Straconkę. Startujemy o 10.00 z parkingu przy karczmie.
Bedzie Jarek,ja i może Kubus z nowym kolegą przybędą.
Do zobaczenia.
- kubus76
- Wyga
- Posty: 93
- Rejestracja: 22 paź 2003, 09:56
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: jaworzno
- Kontakt:
nO, niestety nie przybyłem na WBNP a złożyły sie na to 2 rzeczy: brak transportu... choc mogłem pociagiem...
no i ból kolana... po antybiotyku rozbolało mnie kolano, to pewnie dlatego że przeczytałem dołączona ulotke, która straszyła nawet zerwaniem ścięgien...
będe musiał pokręcić znowu na rowerku i odpuścic na chwile bieganie....
powiedzcie lepiej jak tam nowa trasa? sniegu duzo? pada jeszcze? ZA tydzien wybieram sie na imprezke w beskidy na 2-3 dni ale pewnie narty w domu zostana....
no i ból kolana... po antybiotyku rozbolało mnie kolano, to pewnie dlatego że przeczytałem dołączona ulotke, która straszyła nawet zerwaniem ścięgien...
będe musiał pokręcić znowu na rowerku i odpuścic na chwile bieganie....
powiedzcie lepiej jak tam nowa trasa? sniegu duzo? pada jeszcze? ZA tydzien wybieram sie na imprezke w beskidy na 2-3 dni ale pewnie narty w domu zostana....
melon
http://www.biegwielkoluda.pl
http://www.biegwielkoluda.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Snieg skrzypiał dziś pod nogami. Co prawda nie było go bardzo dużo,ale dało się poczuć zimową atmosferę. W wyższych partiach naszych górek oczywiście biało. Aż sie chce biegać.
W przyszłym tygodniu planujemy trasę ok 20km. Dużo bedzie plaskich odcinków na wys 600-700 npm.
W przyszłym tygodniu planujemy trasę ok 20km. Dużo bedzie plaskich odcinków na wys 600-700 npm.
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Ours brun musi się brać do roboty ostro, ale niestety nie tej biegowejQuote: from Montano Corridore on 4:40 pm on Dec. 5, 2003
A Ours Brun tez niech sie do roboty bierze ostro i niech nie ściemnia. Kategoria M30 jest do opanowania w biegach górskich.


Jak się biegało w Beskidzie Małym? kierunek Magurka czy Gaiki, Chrobacza?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No tak praca.praca,praca. Kto jej nie lubi? Ja niestety jestem pracoholikiem zarówno w pracy zawodowej i na treningu.
Z tymi górkami to prawda. Nie da się biegać bardzo dobrze bez treningu w górach,ale przy odrobinie chęci można coś zdziałać. Ja mam górkę nieco ponad 300 m npm i atakuję ją z każdej możliwej strony. Robie takie kombinacje pętli w kształcie ósemki. W sumie ostatnio biegam tam wszystkie wybiegania,bo mam do tego miejsca niecały kilometr,czyli z czystego lenistwa robienia treningu w ciemnych zakamarkach mojego miasteczka.
Na szczycie górki jest ładny kościół,zakon franciszkanów i cmentarz. Wszystkie uliczki oświetlone i pod opieką Najwyższego. W sumie trochę mistyczne miejsce. Można dumać o życiu i trenować.
Z tymi górkami to prawda. Nie da się biegać bardzo dobrze bez treningu w górach,ale przy odrobinie chęci można coś zdziałać. Ja mam górkę nieco ponad 300 m npm i atakuję ją z każdej możliwej strony. Robie takie kombinacje pętli w kształcie ósemki. W sumie ostatnio biegam tam wszystkie wybiegania,bo mam do tego miejsca niecały kilometr,czyli z czystego lenistwa robienia treningu w ciemnych zakamarkach mojego miasteczka.
Na szczycie górki jest ładny kościół,zakon franciszkanów i cmentarz. Wszystkie uliczki oświetlone i pod opieką Najwyższego. W sumie trochę mistyczne miejsce. Można dumać o życiu i trenować.