Trening szybkości pod górę
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Jak trenujecie szybkość pod górę?
Właśnie jutro przymierzam się do biegania ok 8-12 razy 200-400 metrów pod górę. Mam zamiar zapisać czasy i trzymać się tego co zanotowałem przy stosowaniu narzutu w następnych treningach.
Czy ktoś robi treningi szybkośći pod górę?
200 metrowy podbieg jest stromy zakończony 30m odcinkiem schodów pok kątem 45 stopni. Tak więc jest to odcinek zwinnościowo -szybkościowy.
400 metrowy to droga asfaltowa o stopniowanym podbiegu. Tutaj można porawcować nad szybkością i techniką szybkiego biegu pod górę,czyli wyszlifować zamiatanie nogami.
Temat pewnie nie jest opisywany w literaturze,więc pytanie kieruję do biegaczy.
Właśnie jutro przymierzam się do biegania ok 8-12 razy 200-400 metrów pod górę. Mam zamiar zapisać czasy i trzymać się tego co zanotowałem przy stosowaniu narzutu w następnych treningach.
Czy ktoś robi treningi szybkośći pod górę?
200 metrowy podbieg jest stromy zakończony 30m odcinkiem schodów pok kątem 45 stopni. Tak więc jest to odcinek zwinnościowo -szybkościowy.
400 metrowy to droga asfaltowa o stopniowanym podbiegu. Tutaj można porawcować nad szybkością i techniką szybkiego biegu pod górę,czyli wyszlifować zamiatanie nogami.
Temat pewnie nie jest opisywany w literaturze,więc pytanie kieruję do biegaczy.
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Szybkośc po górę - to pojęcie względne bo co jak ci ale pod góre trudno biegac po 3.00 na kilometr. Myślę więc że na szybkośc przerzuca sie nasza siła biegowa i ona ma decydujący wpływ na tą szybkośc i z tą siłą musi współgrac nasza wydolność oddechowa oki już nie będę filozofował
ja kiedyś (wiosna 2002r) robiłem trening siłowo-szybkościowy na b.stromym podbiegu 4x5 minut, przerwa była w lekkim truchcie w dół.
ja kiedyś (wiosna 2002r) robiłem trening siłowo-szybkościowy na b.stromym podbiegu 4x5 minut, przerwa była w lekkim truchcie w dół.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
No cóż ja nie mam wyboru - najbliższą górę mam 10 km stąd - wysokość względna 30m dość stromo - w treningu wbiegam na nią 50-60sek. ale wytyczyłem sobie trasę, o różnych stopniach nachylenia i w ten sposób liczę, że pracują różne partie mięśni...
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Wiadomo,że jest to trening o charakterze treningu bardziej siłowego. Nie będziemy biec po 3.00,ale mam wrażenie,że można polepszyć szybkość biegu pod górę,choćby poprzez poprawę techniki i motoryki dzięki bieganiu pewnych fragmentów szybciej. Także wydolność oddechowo-krążeniowa może się polepszyc. Jestem pewien,że niejeden biegacz z czołowki po prostu robi takie treningi.
Ja jak zwykle eksperymentuję i staram się być małym wkłądem w rozwój tej dyscypliny.
Ja jak zwykle eksperymentuję i staram się być małym wkłądem w rozwój tej dyscypliny.

- RobertD
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 979
- Rejestracja: 17 cze 2001, 11:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Ja nie robię nic 
Staram się wbiegać po schodach po każdym treningu. Zauważyłem, że więcej to daje niż trening raz w tygodniu na górce (IrkoS wie jakiej).

Staram się wbiegać po schodach po każdym treningu. Zauważyłem, że więcej to daje niż trening raz w tygodniu na górce (IrkoS wie jakiej).
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ja też sam na sobie eksperymentuje i wybieram najbardziej optymalną metodę dla mnie. Zgadzam się z tym że tu rolę dużą odgrywają cechy motoryczne i techniczne. Trzeba też pomysleć o innych partiach mięśni -brzucha,bioder,karku dla zachowania właściwej pozycji biegowej aby odcziążyć nogi
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- Jarek Gniewek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1227
- Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Ostatnio dostałem karnet na siłownie za friko więc ćwiczyłem brzuszki i biodra. Na nogi robiłem ćwiczenia na takim przyrządzie (nie wiem jak się to nazywa:)) co to przypomina wchodzenie po schodach 3x5 min na 5 minutowych przerwach w trakcie których robiłem 30 brzuszków. Do tego jeszcze 2 "porcje" przysiadów ze sztangą opartą na barkach a pod piętami belka podwyższająca i utrudniająca przysiad.
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
właśnie dzięki mojemu umysłowi".
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Kiedys intensywnie cwiczylem Tai Chi . Po kazdej kilkukodzinnej sesji , jezdzilem w gory , gdzie ku mojemu zdziwieniu moglem biegac sprintem na niemal pionowych stokach . Takiej pary nie mialem nigdy , nawet w najlepszych latach biegowych .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Nalepszy byl przedruk artykulu , ktory umiescilem w melanzu . Tak jak wiele watkow wcielo to . Trzeba by adamma zapytac jak to z powrotem wydobyc .
Poza tym Tai Chi nie sposob opanowac korespondencyjnie . Musi byc zywy instruktor , stale korygujacy plynnosc i poprawnosc ruchow .
Poza tym Tai Chi nie sposob opanowac korespondencyjnie . Musi byc zywy instruktor , stale korygujacy plynnosc i poprawnosc ruchow .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Chłopaki chyba ostro trenują przed Pilskiem i Międzygórzem,bo jakoś cicho w dziale biegów górskich.
Ja chyba też założę jutro balast na plecy( plecak z obciążeniem) i będę atakował moje lokalne podbiegi.
Mam tylko problem,czy 3kg czy 5kg. Doradzcie coś proszę.
Ja chyba też założę jutro balast na plecy( plecak z obciążeniem) i będę atakował moje lokalne podbiegi.
Mam tylko problem,czy 3kg czy 5kg. Doradzcie coś proszę.
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Faktycznie cicho się zrobiło. Ja nie trenuję z obciążeniem, bo w ogóle nie mogę trenować podbiegów na skutek urazu. W czwartek ostatnia próba czy już jest lepiej i podejmę decyzję czy jechać na Pilsko i/lub Śnieżnik. Wiele wskazuje na to, że niestety będę musiał w tym roku odpuścić... Może na jesieni zaliczyłbym jakiś bieg? A tak liczyłem, że sobie tam pobiegam... Cieszę się, że przynajmniej po płaskim mogę biegać. Powodzenia w podnoszeniu ciężarów 

- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Potwierdzam, na płaskim możesz biegać, nawet zdecydowanie możesz 
Jakiś czas temu pisałem o chęci wzięcia udziału w jakimś górskim biegu w tym, ale kiedy czytam jak tu coniektórzy "deIkwenci" trenują, to trochę się obawiam o swoje zdrowie, bo już parę razy nadziałem się na więcej chęci niż możliwości, okupując to przerwami w bieganiu.
Chciałbym się wdrożyć do czegoś takiego tu u mnie w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Barkuje mi treningów '3D' jak na nie od jakiegoś czasu mówię
(Edited by Kazig at 8:52 pm on July 16, 2003)

Jakiś czas temu pisałem o chęci wzięcia udziału w jakimś górskim biegu w tym, ale kiedy czytam jak tu coniektórzy "deIkwenci" trenują, to trochę się obawiam o swoje zdrowie, bo już parę razy nadziałem się na więcej chęci niż możliwości, okupując to przerwami w bieganiu.
Chciałbym się wdrożyć do czegoś takiego tu u mnie w Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Barkuje mi treningów '3D' jak na nie od jakiegoś czasu mówię
(Edited by Kazig at 8:52 pm on July 16, 2003)
- ours brun
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 922
- Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Bielany
Myślę, że spokojnie możesz na próbę wystartować sobie w jakimś biegu górskim i stwierdzić czy coś takiego Ci się podoba. Jest to piękna odmiana biegów i chociaż osobiście wiem, że w tej dyscyplinie nie idzie mi najlepiej, to i tak chętnie tam wracam. Zresztą po takim bieganiu w górach na płaskim od razu masz dodatkowy "wykop"
A tym jak "delikwenci" trenują sie nie przejmuj, bo to specjalny przypadek, no cóż uzależnienie... Chętnie obejrzałbym ten start naszego forumowego mistrza...
