Rodzaje biegów górskich

Dla biegowych górali wyżynnych i nizinnych!
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Czy dobrze rozumiem, że aby bieg został zakwalifikowany do stylu anglosaskiego to musi być chociaż niewielki zbieg? A może jest jakaś definicja ile tego zbiegu minimum musi być?


Ale Jarkovsky wyraźnie napisał:

początek cytatu
1.styl anglosaski - tzn. bieg góra dół
koniec cytatu

No i dlaczego nazywa się anglosaski? Tu może Kledzik by coś o historii i angielskich sasach znalazł?

A w ogóle jaka jest definicja biegu górskiego? Czy jak maraton w Warszawie miałby podbieg na Karowej, to możnaby go było maratonem górskim nazwać?
ENTRE.PL Team
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Suma przewyższeń w górę w dół powinna być jednakowa w biegu anglosaskim. Ten typ biegu jest bardzo trudny i przwagę mają szybko zbiegający. Mój znajomy biegający 10km poniżej 29 min powiedział krótko : " na płaskim mogę zasuwać,pod górkę wymiekam a z górki stawy do wymiany i koniec kariery.
Niektórzy troche sarkastycznie podchodzą do biegów górskich a ja mam do nich wiekszy respekt do nich niż do maratonu,bo kosztują więcej siły,przede wszystkim psychicznej. Podziwiam takiego Jurka Zawieruchę,górnika z krwi i kości. Chodzą słuchy,że podobno ma zacząć biegać w tym roku maratony. Ciekawe jak wypadnie jego konfrontacja z biegaczami klasycznymi.
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Quote: from ours brun on 12:15 am on June 27, 2003
A propos biegu w dół, w artykule z Jarkovskiej strony można wyczytać, że nie tylko biegacz górski, ale nawet nizinny dobrze żeby ćwiczył zbiegi. Biegacz anglosaski to zrozumiałe, ale biegacz płaski albo alpejczyk po co ma ćwiczyć zbieganie? tam stwierdzono, że poprawia się krok, a co za tym idzie szybkość... Co o tym sądzicie?
Poprawia sie długość kroku. Dobrze jest to połaczyć z odcinkami bieganymi lekko pod górkę na pełnym gazie. To jest tak np. robimy takie tempówki biegane lekko pod górę,standardowo 10x1000m. Za dwa,trzy dni robimy to samo w drugą stronę. Dwa tygodnie mocno,trzeci na 80%. W czwartym tygodniu robimy sprawdzian na płaskim,albo start. Podobno noga podaje jak nigdy.
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Irko S, ja też mam duży respekt do biegów górskich. Startowałem 2 razy 78km w Davos, styl anglosaski. Kilka km po starcie pytam biegnacego obok mnie jaki wynik da to tempo, a on pyta czy biegałem po górach. Ja mu na to, że nie, wiec pyta jaka mam życiówkę w maratonie. Z dumą mu podałem mój wynik w maratonie, a on mi mówi, ze za szybko zacząłem. A biegliśmy 4.05min/km i dla mne to był szybki trucht. Trochę sie na niego obraziłem, ale okazało się, że miał rację.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Pamiętam PAweł ten Twój tekst na ten temat, ale to chyba było za pierwszym razem? A za drugim jak Ci poszło? Jestem ciekawy jak by Ci się podobało w krótszych biegach górskich... Kiedy zrobisz próbę? W tym roku też chyba planujesz Davos?
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

1.Czy dobrze rozumiem, że aby bieg został zakwalifikowany do stylu anglosaskiego to musi być chociaż niewielki zbieg?

-tak, przynajmniej 1/3 trasy

2.No i dlaczego nazywa się anglosaski?

Tacy są już Ci Anglicy mają swoje cale jardy monarchę i ruch lewostronny nie byli by sobą gdyby nie wprowadzili swojego stylu na stoki alpejskie.

3.A w ogóle jaka jest definicja biegu górskiego?

Może ktoś tworzył ale ja nie znam i nie chce znać.
A jaka jest definicja biegu ulicznego? No to że jest rozgrywany na ulicy, tak więc bieg górski rozgrywany jest w górach a jeśki gdzie indziej to jest wtedy biegiem pseudogórskim.

4.Czy jak maraton w Warszawie miałby podbieg na Karowej, to możnaby go było maratonem górskim nazwać?

Proszę Cię :)

5. (Irko S) ...Suma przewyższeń w górę w dół powinna być jednakowa w biegu anglosaskim...

"Powinna" ale nie jest to reguła.

6. ...Podziwiam takiego Jurka Zawieruchę,górnika z krwi i kości. Chodzą słuchy,że podobno ma zacząć biegać w tym roku maratony...

Już w zeszłym roku biegał maraton w Chicago. W tym roku szykował się do Lęborka ale nie widziałem go na wynikach (może zszedł?)

8. (Oursbrun) ...w artykule z Jarkovskiej strony można wyczytać, że nie tylko biegacz górski, ale nawet nizinny dobrze żeby ćwiczył zbiegi. Biegacz anglosaski to zrozumiałe, ale biegacz płaski albo alpejczyk po co ma ćwiczyć zbieganie?.. (Irko)-Poprawia sie długość kroku...

Zgadzam się ale to nie tyczy się alpejczyków bo im nie potrzebna szybkośc jako taka i długi krok.


(Edited by Jarkovsky at 3:12 pm on June 28, 2003)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Quote: from ours brun on 3:14 pm on June 28, 2003
Pamiętam PAweł ten Twój tekst na ten temat, ale to chyba było za pierwszym razem? A za drugim jak Ci poszło? Jestem ciekawy jak by Ci się podobało w krótszych biegach górskich... Kiedy zrobisz próbę? W tym roku też chyba planujesz Davos?
za drugim razem było gorzej. biegne w Davos (jestem po chorobie, a do startu już tylko 4 tygodnie :()
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
ours brun
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 922
Rejestracja: 17 lip 2002, 20:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Nieprzeczytany post

Quote: from PAwel on 8:26 pm on June 28, 2003 biegne w Davos (jestem po chorobie, a do startu już tylko 4 tygodnie :()
Mimo wszystko życzę powodzenia... Traktujesz ten start treningowo jako naładowanie akumulatorów przed jesiennym maratonem czy jest to cel sam w sobie czy wycieczka?

Może jednak skusisz się także na jakieś biegi krótsze... a tych w Polsce nie brakuje...
PAwel
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3390
Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa/Kabaty

Nieprzeczytany post

Ours, wszystkiego po trochu. No i wreszcie chciałbym tam pobiec przyzwoicie.
ENTRE.PL Team
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Jurkowi nie poszło najlepiej,2.34 w Lęborku,ale wierzę że stać go na dużo więcej. :)
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

No to jednak ja żle patrzyłem na wyniki:-).
Czas w sumie taki sobie bo imprezą docelową jest kolejny maraton w Chicago także wszyskto przed nim. Ale znając Jurka to pewnie był już ugotowany na połówce:-)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Jarkovsky może tak ty byś przebiegł Maraton Warszawski w tym roku w roli gwiazdy biegów górskich?
Co ty na to? Takie dobicie na koniec sezonu :).
Pociągnąl byś mnie do połówki na 1.15.
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Nie, nie jestem za młody na maraton. Poczekam do 28 latek albo zejde poniżej 1h 8' 30" na połowce by nie byc tylko wypełnieniem listy startowej. Nie jestem gwiazdą BG i sam se pociąg:)
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
Awatar użytkownika
Irko S
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 833
Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: UK

Nieprzeczytany post

Nie jesteś gwaiazdą hehe tylko jak cię chłopaki widzą to już wiedzą,że niepotrzebnie wydali kasę na bilet. Pamiętam w Chyrowej hasło : Miałeś nie przyjechać! Za dwie godziny zdobył brąz w MP. Naprawdę gość jest skromny i to własnie cechuje prawdziwe gwiazdy..
Awatar użytkownika
Jarek Gniewek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1227
Rejestracja: 28 maja 2003, 21:36
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Nieprzeczytany post

Fakt miałem nie przyjechać i wszyscy już liczyli na to:-) bo miałem straszne doły ale mamie mnie opierdzieliła i dała mi kasę na wyjazd i błogosławieństwo:-)
Mimo to nie uważam się gwiazdą i co więcej nie ma u nas gwiazd (no chyba że wyjątek stanowi Zatorska) bo BG póki nie są dyscypliną olimpijską trudno będzie mówić o zawodostwie na amoatorskich zawodach. Po drugie to aby być zawodowcem to trzeba umieć z tego i tylko tego życ (BG jako zawód) możemy tylko mówić i wyczynowcach a tak pozatym to gwiazdy nie piją 3 piw o godzinoe 22 tak jak ja teraz (i dlatego w tym poscie jest wielki chaos)
Kurde byłoby dużo lepiej ale 7 miesiecy temu miałem wypadek na wózku widłowym (mało co by mi nogę urwało) i przez to miałem 2 miseczna przerwę a potem ambicja mnie poniosła i przez przetrenowanie nabawiłem sie anemi. ech strzele se 4 piwko i smutki odejda :-0
"Umysł jest wszystkim; mięśnie - tylko kawałkami gumy. Stałem się taki, jaki jestem,
 właśnie dzięki mojemu umysłowi".
ODPOWIEDZ