ALEA IACTA EST!!!

[Mifor]

Niejaki Zack zrobił chyba w 1997r dystans długi w Roth w 7h51min, jeżeli dobrze gdzieś kiedyś wyczytałem. W Kona (hawaje), nikt chyba nie złamał 8h.

[Ojla]

Dzięki . Do poniedziałku mam jeszcze trochę czasu to poszperam jeszcze w internecie .
Jola

[PAwel]

Ojla zobacz tam:

http://www.jzack.de/Bilanz/bilanz.html

Najlepszy wynik to 7:50 Luc van Lierde. Ale te rekordy mają jeszcze mniejsze znacznie niż w maratonach, bo tam nawet przecież dystans jest w przybliżeniu, różna długość i konfiguracja stref zmian, różne falowanie, no i przede wszystkim różny profil tras rowerowych, o temperaturze powierza nie wspomnę.

[Ojla]

Dzięki PAwle . No i całej szóstce życzę udanego IRONMANA.
Jola

[monka]

Czy wiadomo jaki odsetek nie kończy?

[Bodek]

Nie wiem jaki to odsetek i nie chcę wiedziec przed startem.
Czy Ty chcesz Nas zdołować?
 

[PAwel]

w Kona na okoo 1500 startujacych chyba około 50 odpadło. To chyba mniej niż w dużych maratonach. Wniosek: Ironman to bułka z masłem

[proto]

hmm, Pawel , nawet bym sie dziwil jak byloby innaczej .
Trudno wydac na impreze kilkanascie tysiecy zielonych
(albo kilkaset euro ) - i potem machnac na wszystko reka - powiedziec , moze za rok ...

[Mifor]

Kilometr trasy we Frankfurcie 6zł50gr , jak się żona dowie to mnie zabije

[PAwel]

a czy żona wie jaki jest zwskaźnik cena buty/przebiegnięty kilometr ?

[Kiniak]

Wlasnie sobie uswiadomilam, ze nadaje z Frankfurtu...

Przetre szlak dla Polish Ironman Team i pojde zaraz biegac.
Panowie, polecam miasto wspaniale, mnostwo knajpek i nie kradna rowerow na ulicach!!!
W nocy wyglada jak Nowy York na pocztowce :D

[PAwel]

Kiniak, jak zobaczyłem, że odświeżyłaś ten temat to w pierwszej chwili pomyślałem, że się zgłosiłaś.

(Edited by PAwel at 8:40 pm on Feb. 27, 2004)

[Kiniak]

Nastepnym razem
Po prostu nagle sobie uswiadomilam ze siedze w TYM FRANKFURCIE

[monka]

Quote: from PAwel on 3:46 pm on Jan. 31, 2004
Na razie ledwo łamię 20 min/km (19.19 pod koniec grudnia).

Czy to było na 25m nawroty koziołkami??? jaki masz czas teraz? No i pozostali, też bardzo ciekawe jaki robicie postęp. Narobiliście tyle zamieszania wokół siebie (i bardzo dobrze) to teraz wypadałoby coś dać znać

[PAwel]

u mnie w pływaniu zero postępów. No, może z tą różnicą, że w grudniu tyle pływałem na 25m basenie teraz na 50 metrowym. (nie robię nawrotu koziołkowego, nie potrafię)

Zbyszek był 2 tygodnie na Cyprze i zrobił tam 1400km na rowerze i jak to mówią "w nogach ma pałera". Mifor powraca do zdrowia po kolejnej infekcji, PawelP i Leszek G wzięli się ostatnio mocno za rower,  a Bodek, jak to Bodek, klasa sama dla siebie, w półmaratonie 1:22 wykręcił.