Maraton pieszy.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Regulamin, formularz zgłoszeń jest na stronie http://www.orzelbielik.pl pod adresem http://www.orzelbielik.pl/maraton/index.htm
Mamy już 9 śmiałków, kto jeszcze chce spróbować ?
-----
WiechoR
Mamy już 9 śmiałków, kto jeszcze chce spróbować ?
-----
WiechoR
WiechoR
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Został ostani tydzień na zgłoszenie się do udziału w marszu. Mamy tylko 10 zgłoszeń, mało to? Nie wiem czy nie trafiłem z terminem czy z długością trasy? Jeżeli są jeszcze chętni to proszę o wypełnienie formularza zgłoszeniowego.
WiechoR
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Odpowiadam Panie i Panowie!!!
Śniegu mało, dosłownie 5 cm, ale zimno zwłaszcza w nocy -10 stopni, w dzień -5 do -7 przy naszej wilgotności i wiatrach zimno jest odczuwalne. Na piątek zapowiadają silny wiatr z zachodu a więc będzie Wam pomagał na odcinku do Dziwnowa.
Śniegu mało, dosłownie 5 cm, ale zimno zwłaszcza w nocy -10 stopni, w dzień -5 do -7 przy naszej wilgotności i wiatrach zimno jest odczuwalne. Na piątek zapowiadają silny wiatr z zachodu a więc będzie Wam pomagał na odcinku do Dziwnowa.
WiechoR
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Wczoraj jeszcze nie było tyle lodu na plaży, aby była obawa o to. Wiatr będzie w plecy i to dobry!!! Jeżeli zwieje kogoś w kierunku wyspy to szybko się zorientuje bo woda w Bałtyku jest brrrrrrrrrr bardzo zimna.
WiechoR
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Jutro tj w piątek o 09:00 ruszają, 15 Panów i 1 Pani.
WiechoR
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
powodzenia! kiedyś też będę w takiej grupie
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- KshysiekDolegowski
- Wyga
- Posty: 67
- Rejestracja: 14 lut 2002, 00:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Kshysiek - www.napieraj.pl
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 316
- Rejestracja: 12 kwie 2002, 10:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Świnoujscie
- Kontakt:
Już są na mecie!!!!!!!!!
1) Grzegorz Urbański czas 21:44
2) Hubert Puka czas 21:45
3) Krzysztof Rąpała czas 21:48
Grzesiek na ostatnich 30 km odrobił do Huberta i Krzyska, którzy szli razem ponad 1:40 minut. Doszedł do nich na 500 m przed metą i w biegu sprinterskim wygrał Grzegorz. Słowa uznania i szacunku dla wszystkich uczestników no i przede wszystkim dla zwycięzców. O 15:00 kąpiel w beczce, o 18:00 oglądamy filmy z Bielika i z AT a o 20:00 zakończenie i kolacja.
1) Grzegorz Urbański czas 21:44
2) Hubert Puka czas 21:45
3) Krzysztof Rąpała czas 21:48
Grzesiek na ostatnich 30 km odrobił do Huberta i Krzyska, którzy szli razem ponad 1:40 minut. Doszedł do nich na 500 m przed metą i w biegu sprinterskim wygrał Grzegorz. Słowa uznania i szacunku dla wszystkich uczestników no i przede wszystkim dla zwycięzców. O 15:00 kąpiel w beczce, o 18:00 oglądamy filmy z Bielika i z AT a o 20:00 zakończenie i kolacja.
WiechoR
- Zbyszek
- Wyga
- Posty: 60
- Rejestracja: 24 cze 2003, 22:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Na przepaku nie chcialo mi się iść dalej, bo nie byłem pewien, czy jeszcze będę mógł truchtać, ale, że czołówka ruszała dalej, to wstyd bylo sie wycofać. Dla mojej psychiki przerażający był jeszcze masz 10, czy nawert 15 godzinny. Ale ruszyłem nawet truchcikiem, z którego jednak zrezygnowałem, gdyż po chwili byłem już mokry i przerażała mnie perspektywa zimna w nocy. Szedłem szosą ile sie dało, ale to był błąd, bo właśnie tam zamoczyłem buty (duży ruch samochodowy) i w okolicy Troszyna coś zaczęło kłóć w stopę. Było coraz gorzej i ledwie dowlokłem się do 4 PK i dalej na dworzec PKP w Wolinie o 1,20 (ohyda - powybijane szyby, zimno i pocią dopiero o 6,44). Szkoda,że kontuzja stopy nie pozwoliła mi powalczyć. Stopa spuchła jak bania, ale dzisiaj już mogę na nią stanąć. Wczoraj na trasie miałem już dość wszelkich zawodów z Orłem Bielikiem i swoimi Trzema Orłami na czele, ale już mam chęć, aby jednak ukończyć takie lub podobne do tych co zrobił teraz Wiechor i psychika wróciła do normy. Jednak brak jeszcze nieco treningu i nogi widocznie są nieco za słabe. Ale już niedługo bójcie się ))
Zbyszek
Zbyszek
zbyszek (rajd3orlow.szn.pl)