SOBOTNI BIELAŃSKI BIEG PORANNY (5)
- Jacekraf
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 310
- Rejestracja: 23 lip 2002, 14:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Saska Kepa
A znacie moze adres strony, na ktorej zamieszczona jest dokladna lista z czasami wszystkich biegaczy z dzisiejszego biegu w Skaryszewskim? Cos mi sie obilo o uszy, ze taka lista powstanie i bedzie umieszczona na stronach Maratonu Warszawskiego ale jakos nie moge jej odnalezc... Moze za wczesnie?
Pozdrawiam
PS: Pit, jak zrobiles napisik z tylu Twojej koszulki?
Pozdrawiam
PS: Pit, jak zrobiles napisik z tylu Twojej koszulki?
====
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
Rafal: jacekraf(at)astercity(.)net, gg/tlen - 1704865/jacekraf
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Gruciu jest czego żałować. Biegało się ciężko, ale nie beznadziejnie.
Jeśli emte powiedział prawdę, że trasa miała tym razem napewno 10 km - to padło parę życiówek. Co do konkretnych wyników to czekamy na oficjalne.
Będą na www.maratonwarszawski.com najpóźniej jutro koło 14.00.
Pozdrawiam
Leszek
(Edited by Leszek Gwiazdowski at 8:13 pm on April 27, 2003)
Jeśli emte powiedział prawdę, że trasa miała tym razem napewno 10 km - to padło parę życiówek. Co do konkretnych wyników to czekamy na oficjalne.
Będą na www.maratonwarszawski.com najpóźniej jutro koło 14.00.
Pozdrawiam
Leszek
(Edited by Leszek Gwiazdowski at 8:13 pm on April 27, 2003)
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No, jeżeli życiówki znowu padły.....to myśl mam jedną. Ale może to jest planowana taktyka, zeby wszystkich doprowadzić do maratonu w dobrych nastrojach:
1 Agrykola 9,5 km
2. Skaryssewski 9,2 km
3. Skarywszeski 9 km
4............8,9 km
itd
No i do września 10 km będziecie biegali w naprawdę dobrym czasie
1 Agrykola 9,5 km
2. Skaryssewski 9,2 km
3. Skarywszeski 9 km
4............8,9 km
itd
No i do września 10 km będziecie biegali w naprawdę dobrym czasie
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Fredziu - czemu nie wierzysz w nasze ukryte możliwości ?
Może jednak SBBP się rozwija, a kierunki przyjętych "założeń treningowych" się sprawdzają.
Pozdrawiam
Leszek
Może jednak SBBP się rozwija, a kierunki przyjętych "założeń treningowych" się sprawdzają.
Pozdrawiam
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie, no jasne, sorry.
Na poważnie. Ta Agnieszka, która przyszła ostatnio na SBBP ona juz dwa razy kiedyś była i przebiegła swobodnie.
A w sobotę sama powiedziała, ze tempo ją trochę zaskoczyło, ze Joycat wyrwała do przodu, że wszyscy strasznie szybko biegli. I dlatego musiałeś ja potem Leszek holować.
Ale ona się teraz odgraża, że potrenuje i przyjdzie w którąś sobotę i wszystkim pokaże jak się biega.
Na poważnie. Ta Agnieszka, która przyszła ostatnio na SBBP ona juz dwa razy kiedyś była i przebiegła swobodnie.
A w sobotę sama powiedziała, ze tempo ją trochę zaskoczyło, ze Joycat wyrwała do przodu, że wszyscy strasznie szybko biegli. I dlatego musiałeś ja potem Leszek holować.
Ale ona się teraz odgraża, że potrenuje i przyjdzie w którąś sobotę i wszystkim pokaże jak się biega.
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Biegło się ciężko co najlepiej widać na moim przykładzie zilustrowanym przez Fredzia na jego stronie. Prawdziwa treść rozmowy była troszkę inna. Zaczynałem właśnie podsumowywać swoje dotychczasowe życie i prosiłem Leszka o powiadomienie najbliższych, a Leszek jakby tego wcale nie słuchał, tylko dopytywał się o PIN do mojej karty kredytowej. Swoją udręczoną minę zawdzięczam właśnie Leszkowi, który biega zdecydowanie za szybko co jest normalnie wkurzające. Dzieci widząc mnie na zdjęciu skomentowały krótko -"Tato, może ty lepiej już tam nie chodź".
Joycat z rywalizacji wyłączyły PYŁKI. Jak wiadomo jest to problem wielu biegaczy. Ale najważniejsze, że dała się przekonać do startu i 1/3 przebiegła.
Poza tym biegli z fantastycznymi czasami: Pit, Deck i Marisz. Regis z Fredziem dopingowali nas na trasie. Dzięki !
Nastąpiła też publiczna prezentacja SBBP, której dokonałem osobiście na skutek taktycznego wybiegu Joycat, która była wcześniej wytypowana do tej roli.
Joycat z rywalizacji wyłączyły PYŁKI. Jak wiadomo jest to problem wielu biegaczy. Ale najważniejsze, że dała się przekonać do startu i 1/3 przebiegła.
Poza tym biegli z fantastycznymi czasami: Pit, Deck i Marisz. Regis z Fredziem dopingowali nas na trasie. Dzięki !
Nastąpiła też publiczna prezentacja SBBP, której dokonałem osobiście na skutek taktycznego wybiegu Joycat, która była wcześniej wytypowana do tej roli.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Z tego co mówiła to we wtorek się wybierała z nami na 19.00 na Łosiowe Błota. Ogólnie to Ona jest (tak myślę) w stanie spokojnie wytrzymać nasze tempo. Jednak po przerwie w bieganiu zaatakowała ją kolka i to w obie strony. Następnym razem (może już we wtorek) napewno będzie lepiej (... i pewnie nam pokaże).
Pozdrawiam
Leszek
Pozdrawiam
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Leszek Gwiazdowski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 532
- Rejestracja: 15 gru 2002, 21:02
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Polska
Kociemba o ile pamiętam to z tym PIN-em było inaczej, natomiast co do prędkości to przypomnij sobie Moczydło na którym byłeś niedoścignionym (przynajmniej dla mnie).
Pozdrawiam
Leszek
Pozdrawiam
Leszek
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No Jasne !!!! Kociemba !!!! Przeciez to było najważniejsze wydarzenie dla SBBP.
Kociemba udzielał wywiadu na temat SBBP i grup biegowych - trochę był stremowany, widziałem jak poczuł nagle, że teraz to wypada poważnie mówić a nie wygłupiać się jak to robi zazwyczaj .
No i oczywiście nasza Joycat, którą pyłki zaatakowały ale która jak już się dowiadywałem dochodzi do siebie.
Kociemba udzielał wywiadu na temat SBBP i grup biegowych - trochę był stremowany, widziałem jak poczuł nagle, że teraz to wypada poważnie mówić a nie wygłupiać się jak to robi zazwyczaj .
No i oczywiście nasza Joycat, którą pyłki zaatakowały ale która jak już się dowiadywałem dochodzi do siebie.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
hej! I ja się dołączam do relacji. Wcale mi się wczoraj nie chciało biec, bo znów sobie nieco skręciłem nogę w kostce biegając po nocy. A ze był to początek treningu to sie bardzo wkurzyłem i z tej złosci postanowiłem bez taryfy ulgowej cały trening dokończyć. No i noge mam do dzis lekko spuchnietą. I wiedziałem że rozsądnie nie powinienem biec ale 10 miejsce z poprzedniego biegu zobowiązuje więc nie było co kombinować. Pogoda się na szczescie poprawiła i nie padało i nawet dość ciepło było. Głównie chyba dzieciaki wystraszyła bo młodych sprinteór było dośc mało. No a potem był juz start i postanowiłem spróbować pobiec ostrzej od samego początku i zobaczyć czy to wytrzymam. No i wyszedł mi dość nietypowy bieg bo po 50 metrach byłem 11 i dokładnie w tym samym miejscu dobiegłem do konca. Ani mnie nikt nie dogonił ani ja nikogo nie dogoniłem. Ale zdecydowanie był to cięższy bieg przez taka taktykę. Zwykle co najmniej do połowy lecę z rezerwą i to jest przyjemne a potem przyspieszam i to tez jest miłe. A tu zdychałem od początku. Po pierwszej pętli miałem wielką ochotę na wodę i chciałem wziąc kubeczek od córki emte ale była szybsza od mojego refleksu i pusciła kubeczek zanim zamknąłem dłoń
No trudno musałem, że tak powiem o suchym pysku pobiec jeszcze jedno kólko. Za plecami motywował mnie RoberD więc nie mogłem nic odpuscić i tak udało się wytrwać do mety z czasem 37.36. Tym razem chce wierzyc ze byo 10km.
Jacekraf - napis na koszulce jest naszyty czarną taśmą - dziękuję mamo:-)
No trudno musałem, że tak powiem o suchym pysku pobiec jeszcze jedno kólko. Za plecami motywował mnie RoberD więc nie mogłem nic odpuscić i tak udało się wytrwać do mety z czasem 37.36. Tym razem chce wierzyc ze byo 10km.
Jacekraf - napis na koszulce jest naszyty czarną taśmą - dziękuję mamo:-)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
A oto moja relacja z tego pora¿aj±cego Waterloo.
Nie mogê siê pogodziæ, ¿e zesz³am z trasy.
Wczoraj od samego rana nie czu³am siê zbyt dobrze, mimo ¿e pada³ deszcz, wiêc alergicy powinni mieæ dzieñ ulgowy. Ale nawet przez my¶l mi nie przesz³o, ¿eby rezygnowaæ z biegu. Zaraz po starcie wiedzia³am ju¿, ¿e jaka¶ klêska siê szykuje: w nogach o³ów, a p³uca pracowa³y na 1/3 swoich mo¿liwo¶ci. Praktycznie nie mog³am g³êbiej odetchn±æ. Zaczê³o siê pokas³ywanie w biegu.
Przewlok³am siê jedn± pêtlê, straci³am z oczu wszystkich biegaczy, by³am ostatnia. Motywacja zjecha³a do zera absolutnego. W g³owie mia³am my¶l "id¼ krowy pasaæ, zamiast braæ siê za bieganie". Ju¿ bardziej zdo³owaæ siê nie mog³am. Przyduszona do po³owy, postanowi³am zej¶æ z trasy.
Czujê siê jakbym obla³a jaki¶ egzamin.
Nie mogê siê pogodziæ, ¿e zesz³am z trasy.
Wczoraj od samego rana nie czu³am siê zbyt dobrze, mimo ¿e pada³ deszcz, wiêc alergicy powinni mieæ dzieñ ulgowy. Ale nawet przez my¶l mi nie przesz³o, ¿eby rezygnowaæ z biegu. Zaraz po starcie wiedzia³am ju¿, ¿e jaka¶ klêska siê szykuje: w nogach o³ów, a p³uca pracowa³y na 1/3 swoich mo¿liwo¶ci. Praktycznie nie mog³am g³êbiej odetchn±æ. Zaczê³o siê pokas³ywanie w biegu.
Przewlok³am siê jedn± pêtlê, straci³am z oczu wszystkich biegaczy, by³am ostatnia. Motywacja zjecha³a do zera absolutnego. W g³owie mia³am my¶l "id¼ krowy pasaæ, zamiast braæ siê za bieganie". Ju¿ bardziej zdo³owaæ siê nie mog³am. Przyduszona do po³owy, postanowi³am zej¶æ z trasy.
Czujê siê jakbym obla³a jaki¶ egzamin.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Joy moja siostra jeżdzi konno i zawsze jej wszyscy koniarze powtarzali, że kto z konia nie spadnie to nie jest prawdziwym jeźdźcem. A że Agnieszce jakos długo zeszło do pierwszego upadku to się nawet stresowała oczekiwaniem na ten pierwszy upadek.
Przeszłaś chrzest i pomyśl, ze co miałaś nieukończyć to masz juz za sobą.
Dla nas wszystkich jesteś zawsze WielkimTwardzielem:).
Przeszłaś chrzest i pomyśl, ze co miałaś nieukończyć to masz juz za sobą.
Dla nas wszystkich jesteś zawsze WielkimTwardzielem:).
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Fredzio ja sie oczywiście zgłaszam na płytę ze Skaryszewskiego.
Wczoraj wyciągnąłem jakies mapki i efektem tego jest pomysł wybrania się rowerami do Twierdzy Modlin. Nie byłem tam, tak jak i Kampinosu nie znam więc trasa nawigacja opierałaby się o mapy. Jest nawet oznakowana droga rowerowa do Modlina. Nie liczyłem ile to byłoby kilometrów ale pewnie wyszłoby sporo czyli nie mniej niż 70. Ze względu na biegi 3 maja to pewnie najlepiej byłoby jechać 1 maja. Poprosze o uwagi:)
Wczoraj wyciągnąłem jakies mapki i efektem tego jest pomysł wybrania się rowerami do Twierdzy Modlin. Nie byłem tam, tak jak i Kampinosu nie znam więc trasa nawigacja opierałaby się o mapy. Jest nawet oznakowana droga rowerowa do Modlina. Nie liczyłem ile to byłoby kilometrów ale pewnie wyszłoby sporo czyli nie mniej niż 70. Ze względu na biegi 3 maja to pewnie najlepiej byłoby jechać 1 maja. Poprosze o uwagi:)
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Rozumiem Joycat doskonale. Mam astmę wzbudzaną wysiłkiem fizycznym, tyle, że tak cholera jest bardzo wybiórcza i nie wiadomo kiedy uderzy. A ponieważ uderza żadko, to nie chce mi się inhalować przed każdymi zawodami jakimś świństwem. W efekcie gdzieś tak raz do roku jakieś zawody są dla mnie dużą porażką.
ENTRE.PL Team
- Kociemba
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 412
- Rejestracja: 30 sie 2002, 20:02
Joy, fakt, że jutro pojawisz się na wieczornym bieganiu, mówi wszystko o twardości twojego charakteru. Masz cechę której wielu Ci może zazdrościć – nie poddajesz się !!!
Gratulacje dla Pita !!!
Aktualnie 10 miejsce w klasyfikacji generalnej pucharu MW.
Bezpośrednio za JERZYM SKARŻYŃSKIM.
Gratulacje dla Mariusza !!!
Był w Skaryszu bezpośrednie za Jankiem Goleniem i Ulrike Fuhrmann.
Gratulacje dla Pita !!!
Aktualnie 10 miejsce w klasyfikacji generalnej pucharu MW.
Bezpośrednio za JERZYM SKARŻYŃSKIM.
Gratulacje dla Mariusza !!!
Był w Skaryszu bezpośrednie za Jankiem Goleniem i Ulrike Fuhrmann.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]