SOBOTNI BIELAŃSKI BIEG PORANNY (5)
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Wycieczka by³a super!!!
[Teraz tak mi³o mi siê j± wspomina, ale w Kampinosie w pewnym momencie by³am bliska wyzioniêcia ducha ].
Ch³opaki! ¦wietnie siê z Wami biega - DZIÊKUJÊ!
[Teraz tak mi³o mi siê j± wspomina, ale w Kampinosie w pewnym momencie by³am bliska wyzioniêcia ducha ].
Ch³opaki! ¦wietnie siê z Wami biega - DZIÊKUJÊ!
- Regis
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 17 lut 2003, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Ja także byłem już ledwo żywy, ale uratował mnie batonik od Grubcia. Grubciu dziękuję!!! Batonik dał mi niesamowitego powera na ostatnich kilometrach.
Wszystkim dziękuję za wspaniałą wycieczkę. Było rewelacyjnie.
Wszystkim dziękuję za wspaniałą wycieczkę. Było rewelacyjnie.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/url] [/b]
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No rzeczywiście - Regis nieźleś w końcówce przycisnął.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Regis, zostawi³e¶ bluzê w moim samochodzie.
Prze¶ledzi³am na mapie nasz± wczorajsz± trasê - tak plus minus - kawa³ drogi zrobili¶my!! Ale dzisiaj nic nie czujê w nogach, mo¿e to zbawienny wp³yw przeja¿d¿ki rowerowej wieczorem.
Co to za batoniki Grubcio rozdawa³?
Prze¶ledzi³am na mapie nasz± wczorajsz± trasê - tak plus minus - kawa³ drogi zrobili¶my!! Ale dzisiaj nic nie czujê w nogach, mo¿e to zbawienny wp³yw przeja¿d¿ki rowerowej wieczorem.
Co to za batoniki Grubcio rozdawa³?
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Hej!
Bardzo mnie skręcało jak zamiast biec jeździłem rowerem po lesie. Ale to chyba była dobra decyzja bo palec mi się goi i na niedzielną dychę pewnie bedzie juz OK. Trochę mam zaległości w postowaniu więc po pierwsze bardzo bardzo dziekuję za przyjęcie Wielkanocne. Ogromnie to było sympatyczne :uuusmiech: :uuusmiech:
Po drugie postaram się nie gubić w przysżłosci, w razie czego będę pisał listy patykiem na piasku, układał strzałki z gałązek, i posyłał smsy ptasią pocztą.
Po trzecie to wyrażam zdecydowaną i bezwarunkową wolę i ochcote na jakieś rowerowe rajdowisko. Czy to z Klasykami czy we własnym gronie. Nawet mi teraz przyszło do głowy, że mogłibysmy kiedyś zrobic taki całodzienny rajd rowerowy wszystkich chętnych SBBPowców i powinowatych z piknikiem gdzieś w terenie. Moze jak juz bedzie cieplej to gdzieś nad wodę? A jakie macie plany majówkowe? To znaczy kto wyjeżdża a kto zostaje w wawie? Może wtedy cos się uda zorganizować? Jeszcze mam w zapasie duży dom w lesie około 40 km od warszawy, co prawda nie mój tylko cioci i to by wymagało pewnych ustaleń ale wtedy można by zrobić np wypad z noclegiem i połączyć rower i bieg. Ogólnie to mi chyba wiosna zamieszała w głowie i ciągnie ku naturze a nie do biurka w robocie.
A teraz sobie przypomniałem ze 3 maja jest pólmaraton w Otwocku i pewnie bedziemy startować?
Bardzo mnie skręcało jak zamiast biec jeździłem rowerem po lesie. Ale to chyba była dobra decyzja bo palec mi się goi i na niedzielną dychę pewnie bedzie juz OK. Trochę mam zaległości w postowaniu więc po pierwsze bardzo bardzo dziekuję za przyjęcie Wielkanocne. Ogromnie to było sympatyczne :uuusmiech: :uuusmiech:
Po drugie postaram się nie gubić w przysżłosci, w razie czego będę pisał listy patykiem na piasku, układał strzałki z gałązek, i posyłał smsy ptasią pocztą.
Po trzecie to wyrażam zdecydowaną i bezwarunkową wolę i ochcote na jakieś rowerowe rajdowisko. Czy to z Klasykami czy we własnym gronie. Nawet mi teraz przyszło do głowy, że mogłibysmy kiedyś zrobic taki całodzienny rajd rowerowy wszystkich chętnych SBBPowców i powinowatych z piknikiem gdzieś w terenie. Moze jak juz bedzie cieplej to gdzieś nad wodę? A jakie macie plany majówkowe? To znaczy kto wyjeżdża a kto zostaje w wawie? Może wtedy cos się uda zorganizować? Jeszcze mam w zapasie duży dom w lesie około 40 km od warszawy, co prawda nie mój tylko cioci i to by wymagało pewnych ustaleń ale wtedy można by zrobić np wypad z noclegiem i połączyć rower i bieg. Ogólnie to mi chyba wiosna zamieszała w głowie i ciągnie ku naturze a nie do biurka w robocie.
A teraz sobie przypomniałem ze 3 maja jest pólmaraton w Otwocku i pewnie bedziemy startować?
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Pit, mam to samo, co Ty.
Wsta³am wcze¶nie, ale tak baaardzo nie chce mi siê tu siedzieæ, ¿e chyba zw±tpiê
Je¿eli chodzi o majówkê, to my jeste¶my w Warszawie, no i chyba trzeba bêdzie co¶ zorganizowaæ. Rowerowo i biegowo, ma siê rozumieæ.
Wsta³am wcze¶nie, ale tak baaardzo nie chce mi siê tu siedzieæ, ¿e chyba zw±tpiê
Je¿eli chodzi o majówkê, to my jeste¶my w Warszawie, no i chyba trzeba bêdzie co¶ zorganizowaæ. Rowerowo i biegowo, ma siê rozumieæ.
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
witam wszystkich po swietach
Jak ogladam zdjecia i czytam posty to az mnie skreca, ze nie moglem. Zobowiazania rodzinno-swiateczne skutecznie przeszkodzily mi w partycypacji bieganiowej w rzeczonych wczesniej imprezach
Mam nadzieje, ze zobaczymy sie w sobote na lekkim treningu przed niedzielna impreza
Jak ogladam zdjecia i czytam posty to az mnie skreca, ze nie moglem. Zobowiazania rodzinno-swiateczne skutecznie przeszkodzily mi w partycypacji bieganiowej w rzeczonych wczesniej imprezach
Mam nadzieje, ze zobaczymy sie w sobote na lekkim treningu przed niedzielna impreza
- Regis
- Wyga
- Posty: 133
- Rejestracja: 17 lut 2003, 13:39
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Joy,Quote: from joycat on 8:03 am on April 22, 2003
Regis, zostawiłeś bluzę w moim samochodzie.
Prześledziłam na mapie naszą wczorajszą trasę - tak plus minus - kawał drogi zrobiliśmy!! Ale dzisiaj nic nie czuję w nogach, może to zbawienny wpływ przejażdżki rowerowej wieczorem.
Co to za batoniki Grubcio rozdawał?
Faktycznie zapomniałem wziąć bluzy od Was z samochodu. Przepraszam za kłopot (zwłaszcza, że ma logo Waszej konkurencji).
Grubcio poczęstował nas "Pawełkami". które od dziś chyba włączę do codziennej diety, a na pewno będę je brał na zawody.
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/url] [/b]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Regis - ¿aden k³opot! Martwi³am siê tylko, ¿e jak bêdziesz wraca³ do domu w mokrej koszulce, bez bluzy, to zmarzniesz. Je¿eli nie potrzebujesz tej bluzy wcze¶niej, to oddam Ci j± w najbli¿sz± sobotê, na SBBP. Co do loga - nie jestem uprzedzona
Z tymi "Pawe³kami" to okaza³o siê, ¿e jak dobiegli¶my na M³ociny, to Grubcio czêstowa³ mnie nimi, ale chyba by³am ma³o przytomna ze zmêczenia, bo w ogóle nie pamiêtam, ¿e mnie czêstowa³ Tak bywa, jak siê zrobi 15 km po piasku i po górkach.
Z tymi "Pawe³kami" to okaza³o siê, ¿e jak dobiegli¶my na M³ociny, to Grubcio czêstowa³ mnie nimi, ale chyba by³am ma³o przytomna ze zmêczenia, bo w ogóle nie pamiêtam, ¿e mnie czêstowa³ Tak bywa, jak siê zrobi 15 km po piasku i po górkach.
- grubcio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1072
- Rejestracja: 21 mar 2002, 09:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wawa - bielany
Joy. chyba wtedy intensywnie szukałaś wody...
echh. właśnie poczułem powiew wilgotnego deszczowego powietrza... prognoza pogody chyba zaczyna się sprawdzać...
echh. właśnie poczułem powiew wilgotnego deszczowego powietrza... prognoza pogody chyba zaczyna się sprawdzać...
Mój awatar ziewa.
Shi Long kuang
Shi Long kuang
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Nie wiem, czy widzieliście, ale w części Rozwój Serwisu sam Adamm się pojawił - dyskutują w watku założonum przez carycę na temat nas interesujący - a mianowicie - Grup Biegowych - co z nimi zrobić, gdzie je przenieść, i jak nazwac to podforum - Grupy Biegowe, Wspólne Bieganie ?? Zabierzmy jakoś głoś - bo to przecież MY (oczywiście wspólnie z Wojtkiem) pierwszą stałą grupę założylismy. Przedtem chyba nie było żadnej?
- Ojla
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2043
- Rejestracja: 24 gru 2002, 07:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:43:37
- Lokalizacja: Warszawa - Gocław
- Kontakt:
No właśnie. Nie włączacie się do dyskusji a jest moment, że Adam się pojawił i może by coś zrobił. Czekamy na Wasze wypowiedzi.
Jola
Jola
Pozdrawiam, Jola
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
"- Dzi¶ ju¿ jest czwarty...?
- A có¿ w tym dziwnego, panie Olu. Wczoraj by³ trzeci, jutro bêdzie pi±ty. Panta rei.."
Przypominam, ¿e dzi¶ jest czwartek, a pojutrze sobota.
Ile km planujemy zrobiæ na SBBP w zwi±zku z wystêpami w Parku Skaryszewskim w niedzielê? Jak forma?
- A có¿ w tym dziwnego, panie Olu. Wczoraj by³ trzeci, jutro bêdzie pi±ty. Panta rei.."
Przypominam, ¿e dzi¶ jest czwartek, a pojutrze sobota.
Ile km planujemy zrobiæ na SBBP w zwi±zku z wystêpami w Parku Skaryszewskim w niedzielê? Jak forma?
- Deck
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 1269
- Rejestracja: 20 cze 2002, 12:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
pelna rekreacja, godzinka krecenia sie po lesie mysle ze wystarczy