Gocław, Park Skaryszewski i okolice

[joycat]

O matko, ile go¶ci.
To chyba jakie¶ galowe stroje trzeba.

[Leszek Gwiazdowski]

Chyba trzeba założyc garnitury - "jak cie widzą tak cie piszą" - nie ma żartów - i jeszcze dziś trenują.
Myślę, że trzeba zawiadomić Starż Miejską i Policję, aby umożliwili swobodny, bezkolizyjny przebieg takiego tłumu przez Bielany.

Pozdrawiam

Leszek

[Jacekraf]

Jola - a Ty nie zabierzesz sie z nami?
Romku - potwierdz prosze przybycie bo nie wiem czy nasza rozmowa na tlenie byla "wiazaca".
Rafal

[Ojla]

Umawiacie się poza forum, znaczy nie chcecie ze mną .
Jola

[Jacekraf]

Alez nie Jolu! Po prostu wszyscy (Kinga, Marek, Romek) mamy komunikatory (Gadu gadu lub Tlen) i tam czesto gadamy.
Byloby naprawde wspaniale gdybys przyszla. Pod Kinge wpadam o 7:35 - pod MarcPol.
Rafal

[romek]

Jola, jak nam mowila ostatnio, wyjezdza. Ja jak najbardziej publicznie potwierdzam, ze bede - 7.40 kolo CPN; czemu podejrzewasz, ze na tlenie dzialam w jakims innym trybie?

No tak, prawdziwa inwazja mocy. Przygotujcie sie odpowiednio, zebysmy was chcieli czesciej odwiedzac

Rafal: jak bedziesz dzis o 19.00, to ta plyte Ci moge podrzucic.

Ja dzisiaj o 19 nie wiem, czy bede - po wczorajszym treningu mam raczej dzien odpoczynku - moze bede pozniej i wtedy raczej z Justyna, ale wtedy bede udawal, ze nic nie wiem o waszym spotkaniu, bo i tak twierdzi, ze jestem manipulant (chodzi o motywowanie do biegania)

[Ojla]

No dobra, dobra.
Nie umiem niestety dzisiaj określić moich jutrzejszych planów (strasznie dużo zmiennych). Ale dzisiaj o 19-tej mogę z wami polatać (zwłaszcza, że mam romans do Romka). Spóźniłam się. Romek - zadzwonię domofonem o 19-tej do Was. OK?
Jola

[Jacekraf]

Romku - ja bede dzis. Jutro tez (bez kierowcy raczej nie pojedziemy:))
Gdybys byl to bardzo chetnie odbiore plytke.

Zatem dzis w Parku moze byc nawet cala grupa: Jola, Kinga, Marek, Dominik, ja. Romek i Justyna pod znakiem zapytania. Ewa tez nie wie jeszcze. Nadal nie wiem co dzieje sie z Dedektywem...
Rafal

[romek]

Jola, Ty cos krecisz - wczesniej mowisz, ze nie mozesz, a teraz jakies zmienne - wez meza pod pantofel, albo sie postaw i smigaj z nami w sobote. Domofon - OK

[Jacekraf]

Dzis w programie spotkania male glosowanie - musimy jakos sie nazywac.
Ja proponuje, zeby nazwa ta byla uniwersalna - dlatego np. "Goclawskie betony", choc mi sie bardzo podoba, chyba nie za dobre. Bo Goclaw to Jola i Kinga. A Saska Kepa (czyli Romek, Dedektyw i ja)? A Grochow (czyli Ewa, Marek i Dominik)?
Pomyslcie nad swoimi propozycjami. Jak na razie Kinga ma juz swoja: PPPS - Praga Poludnie Park Skaryszewski. Jak dla mnie lekko zaciaga politycznie (PPS)
Do zobaczenia.
Rafal

[Ojla]

Park Skaryszewski Biega (PSB).
Romek nie kręcę. Może się okazać, że jednak nie pojadę na działkę (wybierze się tam tylko mój mąż). A zależy to od formy mojego dziecka (które pojechało dziś na całodzienną wycieczkę szkolną - od 7 do 19-tej). Jeśli jutro rano okaże się zbyt zmęczony, to zostaniemy w W-wie. Co prawda Bielany też byłyby dyskusyjne, ale już Skaryszewski w niedzielę wchodziłby w rachubę.
Jola

[romek]

Jak na razie najbardziej mi sie podoba PSB - nie chce byc 'betonem' , ani kojarzony politycznie.

[Jacekraf]

PSB mi sie tez bardzo podoba:) Kojarzy mi sie troche z zajeciami na mojej uczelni w stylu PSP, PMP i takie inne (Porownanie systemow politycznych, Prawo miedzynarodowe prywatne...) ale to juz chyba tylko moje skojarzenie...
Jestem za!
Rafal

[Ojla]

Nie damy rady pogodzić w nazwie wszystkich naszych miejsc zamieszkania. Za to można spróbować to PSB na różne sposoby odmieniać np: Przyjdź Spróbuj Biegaj.
Jola

[Ojla]

W razie gdyby mnie nie było o 19-tej, nie czekajcie. Mogę się spóźnić (dołączę na kolejnym kółku albo pobiegnę zgodnie ze wskazówkami zegara). Może też mnie nie być wcale. Znowu komplikacje (mąż ma spotkanie i nie wiadomo kiedy wróci a Jasiek wraca z wycieczki około 19-tej). Ale do Romka odezwę się na pewno.
Jola