chętni do założenia nowej grupy - Poznań
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 maja 2002, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Witam!
Chciałbym poznać ludzi z którymi mógłbym startować w rajdach ekstremalnych. Mam 20 i raczej niewiele doświadczenia w tego typu imprezach.
Jeśli jesteście zainteresowani piszcie na maila:
- czarek@icpnet.pl lub czaras@wmasg.com
Chciałbym poznać ludzi z którymi mógłbym startować w rajdach ekstremalnych. Mam 20 i raczej niewiele doświadczenia w tego typu imprezach.
Jeśli jesteście zainteresowani piszcie na maila:
- czarek@icpnet.pl lub czaras@wmasg.com
Czaras
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Witam, jestem z Poznania...i chętnie bym wziął udział w rajdzie ekstremalnym ale.....nie takim który zawiera elementy biegu na orientację ponieważ wiele się naczytałem relacji z takich biegów i szkoda czasu na szukanie punktu orientacyjnego w efekcie czego do mety docierają np 4 drużyny zamiast 15
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Strach przed czytaniem mapy - nie. Ale bardziej pasjonują mnie ultramaratony, Desert Cup itp, lub bieg np dookoło Polski...
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 26 maja 2002, 22:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
hm nawet biegając do okoła Polski trzeba od czasu do czasu skontrolować mapkę, bo znaki drogowe często potrafią wprowadzić w błąd
A tak poważnie to również chętnie wziął bym udział w imprezach o jakich pisze kolega
A tak poważnie to również chętnie wziął bym udział w imprezach o jakich pisze kolega
Czaras
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Bawiłem się w te klocki jeszcze zanim zacząłem trenować i jakoś mi owe rajdy extremalne wychodziły, także {miroszach} jeżeli jesteś aktywny fizycznie, zdrowy, jesteś odporny psychicznie i masz silną wolę - startuj. Dasz radę tylko trzeba się jeszcze porządnie przed startem zmotywować, czyli wykuć w pałę odpowiedź na pytanie: po jaką cholerę ja to robie?) A może tylko wystarczy się zmotywować? Pamiętam jak kiedyś jechałem na Harpagana i powtarzałem sobie w pociągu przez całą podróż, że nie wycofam się póki nie zobaczę bigosu na mecie. Skończyło się to tym, że z kontuzją, ale go ukończyłem. Nie miałem bladego pojęcia, że coś z moją nogą nie tak. Cieszyłem się jeszcze przez kilka dni a noga nadal nie chciała się zginać......from miroszach 5:34 am on June 11, 2002
Mnie czeka jeszcze min rok treningów abym mógł w te klocki się bawić
Okazało się, że na około 30k podczas ucieczki przed dzikiem na drzewo, naderwałem sobie "dwójeczkę" w lewej nóżce. Ale spoko, nie żałowałem. Tytuł był mój i tylko to się liczyło.
Pozdrawiam.
- miroszach
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1219
- Rejestracja: 20 sty 2002, 13:08
- Życiówka na 10k: 38:06
- Życiówka w maratonie: 3:07:51
- Lokalizacja: Jasło
Jestem zdecydowany w czymś takim wystartować, a tu mnie jeszcze skutecznie zachęcacie. W następnym roku bardzo chętnie bym sie przyłączył do jakiejś początkującej grupki. Nie chcę postępować zbyt pochopnie. Rok temu w podobny sposób zrezygnowałem z udziałów w maratonie. Teraz do końca roku planuje mieć ich na koncie 4.
pozdrawiam
pozdrawiam
[b][i]Dzień bez biegania
To dzień regenerownia
[/i][/b]
To dzień regenerownia
[/i][/b]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Rozmyślam o biegu w Davos może w przyszłym roku...dystans 76km w górach (jeśli dobrze pamiętam)
Widziałem zdjęcia z tego biegu - rewelacja
Widziałem zdjęcia z tego biegu - rewelacja
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
Arti, "rajdy ekstremalne" z definicji zawierają w sobie element czytania mapy. Ale spokojnie, formuła wszystkich tego typu rajdów zakłada, że biorą udział zespoły kilkuosobowe (2 do 4). W takich zespołach jest jeden człowiek, którego nazywają "nawigator", czyli gość, który nie myli Pn. z Pd., a reszta to fizyczni, którzy idą za nawigatorem, czasem przez gęste krzaki, czasem przez rzekę, a czasem na manowce (jeśli nawigator jest początkujący). Najgorsze jeśli za nawigowanie wezmą się dwie osoby z zespołu, bo łatwo o podział w grupie. Ale zabawa w sumie jest rewelacyjna. W czasie standardowych zawodów ekstremalnych poznaje się kawałek Polski o wymiarach 50km x 50 km jak własną kieszeń i to przez dwie dni i dwie noce. W czasie żadnych dwutygodniowych wakacji tego nie dokonasz.
ENTRE.PL Team
- Patrykk
- Rozgrzewający Się
- Posty: 1
- Rejestracja: 19 cze 2002, 17:28
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Drodzy panowie! Co do motywacji, to cuda jest w stanie zdziałać widok sympatycznej sędziny na PK. Ciekaw jestem, czy widok sędziego-przystojniaka działa równie dopingująco na szanowne forumowiczki...
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Nieeeeeeeeeeee...czekaj czekaj, na szanowne forumowiczki to...nie wiem, nie wiem. Chyba tak, na mnie nie.