POZDRAWIAM
KTO jest za odejściem ZIMY????
- mich81
- Wyga

- Posty: 140
- Rejestracja: 09 wrz 2004, 09:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: pn-wsch
JA mam juz serdecznie dosc biegania po sniegu mimo iz bleblebleble jest on zbawienny nie obciaza tak stawow czy cos tam takiego ....
JA JUZ CHCE WIOSNY !!!! KTO JEST PODOBNEGO ZDANIA NIECH SIE WPISUJE IM WIECEJ NAS BEDZIE TYM LEPIEJ MOZE ZIMA POSŁUCHA I PÓJDZIE JUZ SOBIE:)
POZDRAWIAM
POZDRAWIAM
biegnij Forrest !!!
-
neutrino
- Stary Wyga

- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Mi zima nie przeszkadza, bo Wrocław jest bardzo ciepłym miastem. Tu żadko kiedy temperatura spada do -10 stopni.
Nie sikam w lesie, bo moje toksyny w znaczący sposób uszkodziłyby drzewostan. Mniej drzew, to pogłębianie się efektu cieplarnianego i podwyższenie temperatury, a tego przecież nie chcemy.
Nie sikam w lesie, bo moje toksyny w znaczący sposób uszkodziłyby drzewostan. Mniej drzew, to pogłębianie się efektu cieplarnianego i podwyższenie temperatury, a tego przecież nie chcemy.
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
To ja zaprzyjaźniłem się z Barrym, pokazując mu na sucho(pod pozorem rozciągania), że ma sikać na drzewa a nie parkowe bałwany, w sobotę obsikiwałem drzewa w lesie a teraz przez takiego niesikającego, ekologa ciepło będzie tylko przez dwa i pół dnia i znowu mrozy.Quote: from neutrino on 3:27 pm on Mar. 12, 2005
Mi zima nie przeszkadza
Nie sikam w lesie, bo moje toksyny w znaczący sposób uszkodziłyby drzewostan. Mniej drzew, to pogłębianie się efektu cieplarnianego i podwyższenie temperatury, a tego przecież nie chcemy.![]()
-----------------
SIKACZE WSZYSTKICH KRAJÓW ŁĄCZCIE SIĘ. W JEDNOŚCI SIŁA. RAZEM, SIKANIEM PRZEGONIM ZIMĘ.
(Edited by outsider at 2:06 pm on Mar. 14, 2005)
- grzeczyz
- Rozgrzewający Się

- Posty: 19
- Rejestracja: 17 sty 2005, 10:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bogumiłowice
Dlaczego wam ta zima przeszkadza.Bieganie w zimie po lesie to przecież bajka,świetny klimat ,powietrze,ażdo domu się niechce wracać.A przyjdzie ciepło ,to człowiek robi się leniwy,ospały i wogóle.Zima pózno przyszła to i pózno odejdzie,a niech będzie!!!!!!
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Nie lubię zimy:
Bo boli mnie lewe kolano,a zaczęło jak były te cholerne nierówności lodowo-śniegowe.
Bo trzy lata temu bolały mnie obydwa jak przebiegłem w jakimś kopnym śniegu
Bo kilka lat temu wyp..... no powiedzmy wywróciłem się na lodzie przykrytym cienką warstwą śniegu i robnąłem się w łeb. I od tego czasu wiem, że mam w głowie jakieś opony, które potrafią dokuczać przez kilka tygodni.
Bo trudno kupić nieprzemakalne buty
Bo nie lubię biegać opatulony, z jakimiś czapkami itd
Bo nie lubię jak wieje na mostach a w zimę wieje zimno
Bo boli mnie lewe kolano,a zaczęło jak były te cholerne nierówności lodowo-śniegowe.
Bo trzy lata temu bolały mnie obydwa jak przebiegłem w jakimś kopnym śniegu
Bo kilka lat temu wyp..... no powiedzmy wywróciłem się na lodzie przykrytym cienką warstwą śniegu i robnąłem się w łeb. I od tego czasu wiem, że mam w głowie jakieś opony, które potrafią dokuczać przez kilka tygodni.
Bo trudno kupić nieprzemakalne buty
Bo nie lubię biegać opatulony, z jakimiś czapkami itd
Bo nie lubię jak wieje na mostach a w zimę wieje zimno
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
-
neutrino
- Stary Wyga

- Posty: 238
- Rejestracja: 14 kwie 2003, 15:50
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Z tego co wiem, to opony zakłada się na koła. Wiem, że w naszym pięknym kraju, kradną wszystko i wszędzie, ale nie przyszłoby mi do głowy, że opony można chować do głowy. 
- outsider
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1858
- Rejestracja: 27 lut 2003, 16:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: warszawa
Te opony to zrobiły mi się z mózgu. To taki uboczny efekt biegania. W trakcie biegu organizm poddawany jest mikrowstrząsom, w tym także mózg. Ulega on deformacji,degeneracji, degrengoladzie i metamorfozie w wyniku której przeistacza się w opony.
Nie jestem skracaczem. Biegam całą trasę, a nie kawałek. Czego życzę także innym.
- Karola
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 31 sie 2001, 09:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szczecin
A ja myśłałam że te opony w głowie to właśnie taka amortyzacja dla mózgu.
Czy już ogłaszamy wiosnę? W lesie jeszcze widziałam na drodze takie placki zlodowaciałego śniegu wczoraj więc jestem za przedwiośniem.
Czy już ogłaszamy wiosnę? W lesie jeszcze widziałam na drodze takie placki zlodowaciałego śniegu wczoraj więc jestem za przedwiośniem.


