Witam
Jestem początkujący, biegam 2 miesiące, wcześniej troche kolarstwo.
Trenuje w adidas ultraboost, buty wycierają się od zewnątrz przy pięcie.
Moje tempo wyścigowe to okolice 5min na km, myślę że 4.30 będzie do wiosny.
Ważę 68kg 176cm, do wiosny będzie 65kg
Interesują mnie dystanse 5 i 10km
Chciałbym buty które dadzą urwać jakieś sekundy nie zależy mi na komforcie, stabilności, wygodzie, tylko na wydajności, niestety nie biegam ze śródstopia.
Ustaliłem ze przy mojej technice lepszy będzie duży drop minimum 8mm, i dobra pianka bo płytki nie wykorzystam, idealnym butem byłby saucony endorphin pro 3, ale są już nie osiągalne, podobnie dobre w moim przypadku były by hoka rocket x2 i sa osiągalne ale drop tylko 5mm.
Pomóżcie czy jest jeszcze coś sensownego dla mnie?
Nowe modele rocket x3 i endorphin pro 4 straciły zwrot energii względem poprzednika na rzecz stabilność i wygoda, zatem odpadają.
Bieg od pięty tempem 5
-
Slawcio
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1940
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:41:17
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Nie ogarniam, piszesz, że płytki nie wykorzystasz a wymieniasz buty z płytkami.
Na takich prędkościach, buty nie mają znaczenie, mają pasować do nogi. Kup jakieś lekkie.
Adidas robi dobre buty. New Balance i Hoka też.
Na takich prędkościach, buty nie mają znaczenie, mają pasować do nogi. Kup jakieś lekkie.
Adidas robi dobre buty. New Balance i Hoka też.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
-
Amadeusz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Powiem Ci tak, trenuj zdrowo, bez deficytów kalorycznych i cukrowych (żebyś nie miał zjazdów na longach), na optymalizację wagi przyjdzie czas ale masz jeszcze gigantyczny (naprawdę gigantyczny) zapas szybkości którą można wykrzesać w innych miejscach - no chyba że zrobisz to naprawdę z głową, ale pamiętaj że im bardziej jedziesz po bandzie z odchudzaniem, tym więcej będzie wychodziło kwiatków jak potencjalne kontuzje czy symptomy zbliżone do overtrainingu. Uwierz mi że skupiając się na samym treningu możesz być znacznie szybszy, ja jestem szybszy niż Twoje założone cele a ważę prawie 30kg więcej.
Przy Twojej wadze spokojnie można walić 5K poniżej 17 minut, nie utrudniaj sobie bardziej niż trzeba, tym bardziej kiedy jesteś początkujący. Jak już nawalisz kilka tysięcy kilometrów w nogach i będziesz wiedział jak organizm reaguje na zmiany dietetyczne, wtedy wejdzie czas na kombinowanie z deficytami.
Jako ktoś kto przemielił trochę 'superbutów' w życiu (Adios Pro 3, Vaporfly 2, Endorphin Pro 2/3) gwarantuję Ci że dane na papierze nie robią takiej różnicy jak Ci się wydaje. Sunąc 5K na pograniczu Z4/Z5, z kwasem mleczanowym szalejącym w krwi nie poczujesz czy masz założony drop 6 czy 8mm, gwarantuję
Grunt to znaleźć piankę i geometrię która akurat leży (ja np. bardzo lubię PWRRUN PB od Saucony). Kup po prostu coś co będzie atrakcyjne cenowo, różnice w cenach potrafią być kosmiczne (ja np. nigdy nie dałem więcej niż 600zł za buty, wliczając modele które startują od 1000zł+).
Szkoda że nie napisałeś trochę wcześniej, Streakfly 2 był za absolutnie śmieszną kwotę (~360zł) na BF. Na te tempa spokojnie możesz celować w "supertrainery" jak Zoom Fly, Boston czy Endorphin Speed, (albo Adios 9, jak coś bez elementów sztywnych) zwykle wytrzymują trochę dłużej.
Przy Twojej wadze spokojnie można walić 5K poniżej 17 minut, nie utrudniaj sobie bardziej niż trzeba, tym bardziej kiedy jesteś początkujący. Jak już nawalisz kilka tysięcy kilometrów w nogach i będziesz wiedział jak organizm reaguje na zmiany dietetyczne, wtedy wejdzie czas na kombinowanie z deficytami.
Jako ktoś kto przemielił trochę 'superbutów' w życiu (Adios Pro 3, Vaporfly 2, Endorphin Pro 2/3) gwarantuję Ci że dane na papierze nie robią takiej różnicy jak Ci się wydaje. Sunąc 5K na pograniczu Z4/Z5, z kwasem mleczanowym szalejącym w krwi nie poczujesz czy masz założony drop 6 czy 8mm, gwarantuję
Szkoda że nie napisałeś trochę wcześniej, Streakfly 2 był za absolutnie śmieszną kwotę (~360zł) na BF. Na te tempa spokojnie możesz celować w "supertrainery" jak Zoom Fly, Boston czy Endorphin Speed, (albo Adios 9, jak coś bez elementów sztywnych) zwykle wytrzymują trochę dłużej.
-
Marko50
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 07 gru 2025, 09:59
- Życiówka na 10k: 49.5
- Życiówka w maratonie: brak
Na temat treningu i budowania formy wiem wszystko, 16 lat trenowałem kolarstwo, współpracowałem z kilkoma dobrymi trenerami takimi którzy sami byli zawodnikami na poziomie pro, niestety miałem 2 lata przerwy zero ruchu do tego wiek 55lat spowodowały że forma bardziej niż podupadła, za rok chcę wrócić do kolarstwa i przez ten rok chcę spełnić kilka marzeń biegowych głównie 5 i 10km, może półmaraton za rok. Ja jestem drobnej budowy 67, 68 to moja normalna Waga kiedy się nie ruszam i sporo jem, wielokrotnie schodziłem do 62, 63kg jedząc normalnie nawet jakaś pizza albo taca z sernikiem... robiąc objętości na rowerze po 20, 25h tygodniowo można jeść do woli.
Co do butów, nie zrozumieliście mnie, to moj jedyny rok biegania jaki będę miał te zyciowki zostaną na zawsze. Nie interesują mnie wygodne adidasy, kupię sobie takie jak pójdę do kina, ale walcząc o zyciowki gdzie każda sekunda jest dla mnie cenniejsza niż worek złota, szukam najlepszego bustera, jeżeli nie wykorzystam płytki karbonowej to trudno może w jakimś ułamku wykorzystam może da mi 1 sekundę jeżeli tak wchodzę w to, ale ja głównie wykorzystam piankę!!!! To właśnie pianki startowe dają te parę sekund a pianki które coś dają są tylko w topowych startowkach z karbonem ! Treningówki i treningówko startówki mają pianki nastawione na komfort i amortyzację nie na urywanie sekund bo nie mają takiej sprężystości, dlatego potrzebuję pomocy, może ktoś przerabiał temat,
Saucony endorphin pro 3 są pod to idealne z tego co się dowiedziałem ale sa nieosiągalne już a wersja 4 ma inne pianki, hoka rocket x2 jest tez stworzona dla takiej techniki i tempa 4.30 ale ma sporo niższy drop a bajkepszy bust dla lądowania na tylnej lub środkowej części stopy zaleca się od 8mm w górę po prostu daje to lepsze osiągi.
Wszystkie nike odpadają z moją techniką, to też ustaliłem i ogólnie utknąłem
Co do butów, nie zrozumieliście mnie, to moj jedyny rok biegania jaki będę miał te zyciowki zostaną na zawsze. Nie interesują mnie wygodne adidasy, kupię sobie takie jak pójdę do kina, ale walcząc o zyciowki gdzie każda sekunda jest dla mnie cenniejsza niż worek złota, szukam najlepszego bustera, jeżeli nie wykorzystam płytki karbonowej to trudno może w jakimś ułamku wykorzystam może da mi 1 sekundę jeżeli tak wchodzę w to, ale ja głównie wykorzystam piankę!!!! To właśnie pianki startowe dają te parę sekund a pianki które coś dają są tylko w topowych startowkach z karbonem ! Treningówki i treningówko startówki mają pianki nastawione na komfort i amortyzację nie na urywanie sekund bo nie mają takiej sprężystości, dlatego potrzebuję pomocy, może ktoś przerabiał temat,
Saucony endorphin pro 3 są pod to idealne z tego co się dowiedziałem ale sa nieosiągalne już a wersja 4 ma inne pianki, hoka rocket x2 jest tez stworzona dla takiej techniki i tempa 4.30 ale ma sporo niższy drop a bajkepszy bust dla lądowania na tylnej lub środkowej części stopy zaleca się od 8mm w górę po prostu daje to lepsze osiągi.
Wszystkie nike odpadają z moją techniką, to też ustaliłem i ogólnie utknąłem
-
Amadeusz
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 382
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Endorphin Pro 4 ma inne pianki, tzn mieszaninę PWRRUN HG (obecnie topowy wariant) i PWRRUN PB (topowy wariant z ery Endorphin 1-3) więc nadal powinny być ok.
Możesz spróbować Endorphin Elite 1st gen (drugi odpada, bardzo niestabilny na pięcie bo bardzo miękki), Endorphin Pro 5 (premiera powinna być za moment) może Hoka Cielo X1.
Rozumiem chęć rozwalenia PB raz a porządnie ale nie martwiłbym się nadmiernie wydajnością butów, one są bardzo, ale to bardzo zbliżone. Naprawdę nie sądzę żeby wybór np. Saucony zamiast Adidasa wpłynął na więcej niż jakieś ułamki sekund na każdym kilometrze.
Możesz spróbować Endorphin Elite 1st gen (drugi odpada, bardzo niestabilny na pięcie bo bardzo miękki), Endorphin Pro 5 (premiera powinna być za moment) może Hoka Cielo X1.
Rozumiem chęć rozwalenia PB raz a porządnie ale nie martwiłbym się nadmiernie wydajnością butów, one są bardzo, ale to bardzo zbliżone. Naprawdę nie sądzę żeby wybór np. Saucony zamiast Adidasa wpłynął na więcej niż jakieś ułamki sekund na każdym kilometrze.
- fangss torpeda
- Dyskutant

- Posty: 29
- Rejestracja: 18 paź 2025, 11:46
- Życiówka na 10k: 43.22
- Życiówka w maratonie: brak
-
Marko50
- Rozgrzewający Się

- Posty: 9
- Rejestracja: 07 gru 2025, 09:59
- Życiówka na 10k: 49.5
- Życiówka w maratonie: brak
To bardziej zawiła historia
, pewne problemy zdrowotne zmusiły mnie do 2 lat nic nie robienia dodatkowo się rozpilem... forma naprawdę cofnęła się 15 lat wstecz, ale powrót będzie szybszy niż dla kogoś kto nic nie robił, 80 tysięcy km przetrenowane na rowerze.
Z bieganiem wyszła taka sprawa że od żartów zrobiła się poważna rywalizacja, 25 letni kolega w niezłej formie od lat siłownia i wyprawy w góry vs ja 55 latek schorowany bez formy, pierwsze starcie mamy końcem marca na 5km, drugie czerwiec 10km, trzecie listopad półmaraton.
Spora grupa znajomych będzie śledzić tą rywalizację poszły nawet zakłady
i z głupiego żartowania zrobiła się olimpiada.
100% ludziow twierdzi że nie mam szans pokonać 25 letniego zdrowego wysportowanego mając 55 lat i sporo problemów zdrowotnych będąc bez formy, ja mam inne zdanie na ten temat, znam się na treningu na przestrzeni lat pomagałem wielu układać plany treningowe z powodzeniem w realizacji wyników.
On nigdy nie biegaj, ja coś tam biegałem 10 lat temu przez 3 miesiące.
Jesteśmy w 6 tygodniu treningu.
Robiliśmy bieg na 3km w pierwszy dzień on miał tempo 5.50 min na km ja 6.20 to był max.
Kilka dni temu Robiliśmy testowo 4km, ja tempo 4.55 on 5.20...
Jestem przeciwnikiem rozkręcania jednocześnie wolnokurczliwych i paliwa z tłuszczu z szybkimi typu A i paliwa z wegli ale nie mam wyjścia nie zdążę tego zrobić do marca oddzielnie, wolno kurczliwe muszą mieć ponad 4 miesiące a szybko kurczliwe przynajmniej 2 cykle po półtora miesiąca...
Dam rady to zrobić na dobrej objętości tylko dlatego że już miałem te silniki.
Zatem będzie starcie młodości energii zapału kontra stary wilk i ogromne doświadczenie.
Z bieganiem wyszła taka sprawa że od żartów zrobiła się poważna rywalizacja, 25 letni kolega w niezłej formie od lat siłownia i wyprawy w góry vs ja 55 latek schorowany bez formy, pierwsze starcie mamy końcem marca na 5km, drugie czerwiec 10km, trzecie listopad półmaraton.
Spora grupa znajomych będzie śledzić tą rywalizację poszły nawet zakłady
100% ludziow twierdzi że nie mam szans pokonać 25 letniego zdrowego wysportowanego mając 55 lat i sporo problemów zdrowotnych będąc bez formy, ja mam inne zdanie na ten temat, znam się na treningu na przestrzeni lat pomagałem wielu układać plany treningowe z powodzeniem w realizacji wyników.
On nigdy nie biegaj, ja coś tam biegałem 10 lat temu przez 3 miesiące.
Jesteśmy w 6 tygodniu treningu.
Robiliśmy bieg na 3km w pierwszy dzień on miał tempo 5.50 min na km ja 6.20 to był max.
Kilka dni temu Robiliśmy testowo 4km, ja tempo 4.55 on 5.20...
Jestem przeciwnikiem rozkręcania jednocześnie wolnokurczliwych i paliwa z tłuszczu z szybkimi typu A i paliwa z wegli ale nie mam wyjścia nie zdążę tego zrobić do marca oddzielnie, wolno kurczliwe muszą mieć ponad 4 miesiące a szybko kurczliwe przynajmniej 2 cykle po półtora miesiąca...
Dam rady to zrobić na dobrej objętości tylko dlatego że już miałem te silniki.
Zatem będzie starcie młodości energii zapału kontra stary wilk i ogromne doświadczenie.
-
rkg
- Rozgrzewający Się

- Posty: 11
- Rejestracja: 01 maja 2025, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
porownaj czas regeneracji 25 latka, do 55 latka i ile on moze zrobic progresu w porownaiu do Ciebie trenujac... tyle cwiczyles, a malo sie nauczyles... 55 lat to nie tylko umysl (fantazja), a realny wiek ciala, metabolizm, wolniejsza regeneracja, nie tak progres szybki jak u 25 latka... itd itp... on na chama to moze w ciagu tych 3 miesiecy wycwiczyc sie i pobiec te 5km w tempie 4:00/km (do pozygania sie), Ty juz tak sie nie wytenujesz, rower to nie bieganie, inna dynamika, koordynacja, itd itp... Wyjdzie na to, ze tyle lat cos cwiczyles i malo Cie to nauczylo... zero realizmu, wyglupisz sie! Chore ambicje, megalomania, chęc udowodnienia sobie czegos zabija w Tobie realizm sytuacji!
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2592
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Jak miałem około 30 lat, to pierwszy raz wziąłem udział w jakimś biegu ulicznym z teściem, który był starszy o 28 lat, a biegał regularnie od nastolatka. Szczegółów nie pamiętam, ale szwagierka była szczerze zaskoczona, że byłem (znacznie) wolniejszy od teścia, no bo TA różnica wieku. Tylko, że ja nie byłem wysportowanym trzydziestolatkiem.
Oczywiście, w końcu się to odwróciło, ale chyba dopiero jakoś przed jego siedemdziesiątką.
Teraz, gdy mam 47 lat, to bym się nie napalał na takie zakłady, bo zawsze myślę o tej żyłce, co to może pęknąć. Ważniejsza wieloletnia sprawność niż jednorazowy wynik (dlatego też nie biegam już na czas po krzywym). Ale ja jestem typ zachowawczy we wszystkim.
Oczywiście, w końcu się to odwróciło, ale chyba dopiero jakoś przed jego siedemdziesiątką.
Teraz, gdy mam 47 lat, to bym się nie napalał na takie zakłady, bo zawsze myślę o tej żyłce, co to może pęknąć. Ważniejsza wieloletnia sprawność niż jednorazowy wynik (dlatego też nie biegam już na czas po krzywym). Ale ja jestem typ zachowawczy we wszystkim.
-
rkg
- Rozgrzewający Się

- Posty: 11
- Rejestracja: 01 maja 2025, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@weuek
tak ale on biegal od mlodosci, mial doswiadczennie, wytrenowanie, ergonomike ruchu itd itp... a tu jakby łucznik chciał biegac i bedzie najlepszy bo tez sport uprawial
i jeszcze o zgrozo po przejsciach chce byc najlepszy - bo musi cos swiatu udowodnic
@Marko50
a nie lepiej te rywalizacje rozegrac na dystansie maratonskim i to najlepiej blisko Koloseum? Tak sie sklada, ze mam do odsprzedania pakiet startowy na marzec 2026, dasz rade! Maraton w Rzymie czeka! Wierze w Ciebie! Jak gladiatorzy, walka na smierc i zycie... :D
tak ale on biegal od mlodosci, mial doswiadczennie, wytrenowanie, ergonomike ruchu itd itp... a tu jakby łucznik chciał biegac i bedzie najlepszy bo tez sport uprawial
i jeszcze o zgrozo po przejsciach chce byc najlepszy - bo musi cos swiatu udowodnic
@Marko50
a nie lepiej te rywalizacje rozegrac na dystansie maratonskim i to najlepiej blisko Koloseum? Tak sie sklada, ze mam do odsprzedania pakiet startowy na marzec 2026, dasz rade! Maraton w Rzymie czeka! Wierze w Ciebie! Jak gladiatorzy, walka na smierc i zycie... :D
-
Slawcio
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 1940
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:41:17
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
@rtg nie znasz się, jak ktoś tylko chce to większość 25 latków ogląda moje plecy. (mam 51 lat)
@Marko50 czym dłuższy dystans tym masz większe szanse.
Moje najlepsze obecnie startówki to Adios Pro 4. Mają mega responsywną piankę.
Ale takie startówki nie są wytrzymałe, jak zaczniesz biegać w nich codziennie to je szybko zajedziesz.
@Marko50 czym dłuższy dystans tym masz większe szanse.
Moje najlepsze obecnie startówki to Adios Pro 4. Mają mega responsywną piankę.
Ale takie startówki nie są wytrzymałe, jak zaczniesz biegać w nich codziennie to je szybko zajedziesz.
Biegając jak większość, będziesz miał wyniki jak większość.
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
https://bieganie.org/
https://runalyze.com/athlete/maran
-
rkg
- Rozgrzewający Się

- Posty: 11
- Rejestracja: 01 maja 2025, 13:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@Slawcio
bo jestes wytrenowany, a oni z tego samego pułapu beda zaczynac praktycznie. Jeden nie trenowal, a drugi sie zapuscil (mimo ze moze miec wydolnosc tlenowa wieksza ale nie biegal) ... obaj nie biegali praktycznie
rozumiem ze sympatyzujesz z kolega z racji wieku, stad tak wypowiedz ze da rade...ale trzeba byc realista
bo jestes wytrenowany, a oni z tego samego pułapu beda zaczynac praktycznie. Jeden nie trenowal, a drugi sie zapuscil (mimo ze moze miec wydolnosc tlenowa wieksza ale nie biegal) ... obaj nie biegali praktycznie
rozumiem ze sympatyzujesz z kolega z racji wieku, stad tak wypowiedz ze da rade...ale trzeba byc realista

