Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
fangss torpeda
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 21
Rejestracja: 18 paź 2025, 11:46
Życiówka na 10k: 43.22
Życiówka w maratonie: brak

Chyba już z 5-6 razy czytam ostatnie parę zdań, żeby je lepiej zrozumieć. :O :hejhej: Jako że wypowiadam się pod tym nikiem jako dawny "fangss", pragnę przekazać kilka spostrzeżeń, które mi się nasunęły po ostatnim 0,5 roku amatrorskich prób biegania metodą opisywaną w tym wątku.
1/Bieganie z gumami faktycznie odcina trochę przepływ krwi, i ostatecznie zostało u mnie na 1-nym treningu tygodniowo, najczęściej 14x400 z fioletową gumą wiązaną podwójnie, opuszczaną na kolana, przynajmniej 1x w połowie takiego treningu, po 4-ch miesiącach takiego trenowania, stwierdzam, że jest to bezpieczne, mięśnie pośladkowe ładnie się przyzwyczajły do nowej roli; niebieskie gumy koniecznie trzebaby opuszczać na kolana po każdym odcinku.
2/Wytrenowałem coś co trzeby by nazwać automatyczną zmianą biegów - na równi i na zbiegu biegnę "fangsem" 2-2-1-2, pod górkę nawet tę mniejszą biegnę "modem" 2-1-1-1. :usmiech:
3/Po próbach z rytmem 2/2 na większych prędkościach, stwierdziłem, że łatwiej przeciążam w tym rytmie moją słabszą lewą nogę, więc wróciłem do rytmów symetrycznych.
4/ Zauważyłem, że trochę dziwnie pracuję rękami, tak jakbym chciał trochę robić "dociśnięcia" do podłoża, ale nie łokciem tylko dłońmi, może chodzi o to, żeby środek ciężkości był choćby odrobinę niżej przez tę pracę dłoni. :niewiem: Jak biegnę, to ta praca rąk jest w odczuciu fajna, ale po obejrzeniu tego na filmie, jest jej jakby trochę za dużo. A może to spowodowało bieganie z kijami przez ~ 1x 400m w tygodniu przez ostatnie 4 miesiące. :niewiem:
Ogólnie, gdyby ktoś miał wątpliwości, to "system ładnego biegania" u mnie działa, takie mam odczucie, choć jest jeszcze nad czym pracować mimo tego, że jestem z różnych przyczyn po części tylko samoukiem. :hejhej:
To przechodzenie ciała w tryb "kajakarza", zastanawiające... :niewiem:
PKO
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Wrzucę, bo może kogoś zaciekawi temat.
Chłopak trenuje dopiero (jeśli dbrze pamiętam) od marca tego roku. Ale dostał się na testy. I posłuchajcie sobie co tam mówi osoba analizująca.
Z tego co zrozumiałem, to raczej można zmienić długość kroku, a gct to już kwestia predyspozycji. Podobno sprinterzy uzyskują nawet 80ms, a krok ponad dwa metry, to chyba "chleb powszedni"...
Czyli co? niie ważne czy sprint czy bieg długi, to jednak długe kroki się przydają??
Tam nic o kadencji nie słyszałem i środku ciężkości...

PS. Fajnie, że potrafią na długości 60m zrobić takie pomiary. Brakuje tylko, żeby ktoś pobiegł po tym torze pomiarowym w zegarku i porównał na ile taki garmin, polar, coros, sunto itp. są wiarygodne...
----------------------------------------------------------
1440miles
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13576
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Dobek mi opowiadał jak wydłuża się krok na przebieżkach, żeby potem wejść na rytm 13-12-krokowy na płotkach, czyli jakoś tam było średnio 2.50 i 2.80m. Więc żeby to na luzie robić, to na płaskich przebieżkach dochodził do 3.05m. Takie rzeczy. O tym się nie mówi i to od razu szokuje, ale jak sobie weźmiesz rozstaw między płotkami (35m) i kalkulator, no to samo wychodzi, że trzeba biegać tak długim krokiem.

Co do wiarygodności pomiarów, to nikt się tym nie przejmuje. Garmin na przykład zrezygnował już z dalszej sprzedaży PODów. Produkt nie był rozwijany w stronę poprawy stabilności, dokładności, większej ilości metryk. Czujnik pracował na przestarzałych podzespołach. Poza tym większość ludzi nie rozumie co te urządzenia oferują. W podkastach o technice biegu nikt nawet się nie zająknie o tych metrykach. Nie ma informacji, nie ma edukacji. Wszystko to prowadzi do wycofania produktu z rynku. Rządzi marketing.
Olaboga
Wyga
Wyga
Posty: 134
Rejestracja: 23 sty 2022, 14:32
Życiówka na 10k: 49:26
Życiówka w maratonie: brak

Ekhm..
https://www.youtube.com/shorts/1R0sKoHcXpQ

Jak sobie ją obejrzeć z bocznej perspektywy, to nie robi młynka rękami i ma bardzo wyciągnięty, spokojny krok.
Pozdro:)
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

yacool pisze: 21 lis 2025, 08:03 Dobek mi opowiadał jak wydłuża się krok na przebieżkach, żeby potem wejść na rytm 13-12-krokowy na płotkach, czyli jakoś tam było średnio 2.50 i 2.80m. Więc żeby to na luzie robić, to na płaskich przebieżkach dochodził do 3.05m. Takie rzeczy. O tym się nie mówi i to od razu szokuje, ale jak sobie weźmiesz rozstaw między płotkami (35m) i kalkulator, no to samo wychodzi, że trzeba biegać tak długim krokiem.
No wychodzi 2.7 - 2.9m...

A to akurat ciekawa sprawa. Myśle, że w dobie garminów itp. 2 m wydaje sie długim krokiem. A to taki sobie krok przy 3m.
To trochę mniej mnie już dziwi zjawiskowe wyprzedzanie Dobka po wewnętrznej na kilku krokach.

A jak juz opowiadał, to mial jakieś ciekawe ćwiczenia do tego, albo sposoby?
Może warto spróbować?

Bo jak tak sobie myślę, to nie powinno być problemem zrobienie dłuższego kroku niz wzrost na przebieżce, a jednak obstawiam, że można mieć z tym problemy...
----------------------------------------------------------
1440miles
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13576
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

On był i jest pod wpływem idei trenera Kaliniczenko i pracy z ruchem opartej na metodzie Bernsteina (pięciopoziomowy model organizacji ruchu Mikołaja Bernsteina). Wrzuć do czata, to ci streści. Ciekawe koncepcje, które z dzisiejszą wiedzą o powięzi i pomiarami można by podrasować, nadając im bardziej namacalny rys. Mniej mistycznie, a bardziej po inżyniersku. Gadaliśmy przez godzinę. Długi, świadomy krok i siła w ruchu. Kompletnie inna bajka od tej, którą nam teraz wszyscy serwują, czyli siłownia i skrócenie kroku.

Pomyśl teraz o wzmocnieniach łokciem i ataku na płotek na wydechu.
Jaki rytm dla 12-krokowca? Może 3x 2/1 + 2/2 co daje 12 (i krok za płotkiem).
Jaki rytm dla 13-krokowca? Może 2x 2/1/1/1 + 2/2 co daje 13 + 1 (z pamięci piszę więc mogłem się jebnąć)
No ale kto to sprawdzi, czy to jest możliwe? Berstien + konkretny rytm wzmocnień do sprawdzenia. Na to pomiary z miednicy i zaczyna się zabawa w profesjonalizację biomechaniki biegu.
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 649
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Obstawiam, że niewiele osób biega w ramach hobby bieg z przeszkodami, prędzej już jakieś OCR czy Runmagedon...

I teraz pytanie jeśli można biegać z różną ilością kroków miedzy płotkami, to pewnie zawodnicy moga tez biegać z różnym "rytmem oddechu", przy czym świadomie nie analizując tego oddechu (rytmu oddechu).


A wracając do polskiego podwórka biegowego...
Jak się podobała transmisja z Mistrzostw Przełajowych albo rywalizacja?

Ja miałem wrażenie, ze za dużo bylo pokazywania trasy ( i ujęć z daleka). Ale oglądałem wyrywkowo. Zeszłoroczny w Bytomiu dron na trasie tuż przy zawodnikach moim zdaniem lepiej się sprawdzał.

Choć zawsze na plus, że była zoorganizowana transmisja z Mistrzostw i komentarz!
----------------------------------------------------------
1440miles
pma
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 421
Rejestracja: 15 cze 2018, 10:35
Życiówka na 10k: 34:46
Życiówka w maratonie: 2:43:25

mimi pisze: 22 lis 2025, 22:31
Jak się podobała transmisja z Mistrzostw Przełajowych albo rywalizacja?
Ciężkie to było do oglądania niestety, dużo ujęć z drona z wysokości, a zdecydowanie za mało przebitek na zawodników, chaos w strefie mety, kamera ustawiona tak, że nic nie było widać, jakieś przypadkowe przełączanie się między (chyba) trzema kamerami na trasie w momencie gdy akurat rozgrywał się finisz biegu no i komentarz niekoniecznie o tym co się dzieje na trasie. W poprzednich latach jednak lepiej to wyglądało.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13576
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Chyba pozostaje cieszyć się tym jak jest. MP mają swoją kamerę, nawet trzy. Czasem nawet ktoś coś powie. Generalnie potworna nuda, ale wynikająca właśnie z tego, że ludzie przed mikrofonami powinni być bardziej przygotowani. Trzeba mieć wydrukowane materiały, a nie liczyć że w necie na szybko się znajdzie. Tymczasem właśnie internet im siadał, nie mieli w namiocie farelki więc Wosiek do auta uciekał się grzać. Takie rzeczy. Tak nie da się prowadzić relacji. No i gadka na spontanie to też nie była mocna strona tej ekipy. O kłopotach technicznych nie wspomnę...
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13576
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Mamy kolejny podkast o technice biegu u Pawlaka LINK, czyli temat żywo nas tutaj interesujący.

00:09:02 Kuba Pawlak
na drugim
końcu skali jest chociażby maraton, bo
tam zdarza się, że wygrywają biegacze
będący nawet tak wizualnie dla laika
bardzo daleko od takiego wyobrażonego
wzorca ruchu, czyli mają różne
przyruchy, jest brak symetrii widoczny.
gołym okiem.


Tutaj mamy znów klasyczne wprowadzenie do dystalnego świata laickiej obserwacji. To samo co w podkaście Pączka z Figatem. Jakieś ruchy rękami, jakies asymetrie, czyli wszystko co widoczne gołym okiem i najmniej istotne.

00:09:43 Pani Julia
ja bym w ogóle tak zaryzykowała i
rozdzieliła sprint od dłuższego
dystansu,
>> że to jednak są troszkę inne możliwości
ruchowe i troszkę inna technika nawet i
wtedy nam będzie łatwiej to zrozumieć.
Czyli cały sprint, faktycznie on wymaga
ekstremalnie dobrej techniki, ale on
wymaga techniki w krótkim czasie i
bardzo dobrej koordynacji. No bo siły
generowane i szybkość w jakim czasie, w
jakim to się dzieje są po prostu no
niemożliwe do do wyobrażenia dla osoby,
która nie sprintuje pewnie.


Ja bym nie ryzykował takiego rozdzielenia. Po pierwsze wcale nie będzie łatwiej zrozumieć techniki w biegach długich jeśli oddzielimy ją od sprintu. Po drugie w biegach długich też jest koordynacja i też są szybkie zmiany przebiegów prędkości na wykresach. Ich efektem są choćby ekstremalnie krótkie GCT rzędu 130-150ms, utrzymywane przez blisko godzinę.

00:11:18 Kuba Pawlak
jak popatrzymy na 800 metrowców,
no to oni biegają przepięknie i nie wiem
z naszego podwórka Patryk Dobek parę lat
temu, no to po prostu ja ja wiesz
totalnie się na tym nie znam. Tak,
nigdy.
>> Ale to ci wygląda ładnie.
>> Tak, ale to on zwłaszcza na żywo jak się
to ogląda, to ten facet leci, ta pięta
dotyka pośladka, wygląda po prostu jak
jakiś adonis.


Patryk Dobek faktycznie biegał dobrze technicznie i to mogło się podobać wizualnie laikom, ale to nie o piętę o pośladek chodzi, bo znów mamy tu dystalną konstatację. To nieprawda, że każdy 800-metrowiec budzi takie emocje estetyczne. Natomiast chodzi o ruch centrum i u każdego 800-metrowca on musi być. Inaczej nie jest 800-metrowcem. Liczy się praca centrum, a nie peryferii. Tylko że do analizy pracy centrum potrzebujemy już innych narzędzi. Potrzebujemy pomiarów, a nie laickiego oka. Przewagą Dobka był proksymalny charakter ruchu, którego nie znamy. Wciąż nie badamy tego albo badania są w powijakach. Pięta o pośladek to tylko efekt końcowy.

00:11:46 Pani Julia
powiedzmy do tej 800 w tych biegach
szybszych bardziej będzie nam zależało
na tej jakości ruchu, na tej płynności,
czyli to co obserwujemy, że ktoś po
prostu ładnie biegnie

No nie. Ostatnią rzeczą jaką można powiedzieć o ładnym, szybki biegu, to że jest on płynny. Dobry technicznie bieg cechuje rwana, szarpana praca centrum.

00:13:58 Pani Julia
jednym z takich czynników,
który świadczy o dobrej ekonomii biegu
jest małe przemieszczenie środka
ciężkości góra dół. No i faktycznie jak
to jest w zakresie dwóch czy 3 cm, no to
chyba, że ktoś ma naprawdę to wychylenie
wielkości 8, 10 cm, no to jesteśmy w
gołym okiem w stanie powiedzieć, że o
dobra, on skacze


2cm? No to chyba w sprincie. Zejście poniżej 5-6cm w tempie 2:19 jest realnym przedziałem dla biegu średniego. Można sobie to zobaczyć na animacji z Katirem LINK , że VO nie schodzi poniżej 4cm. Natomiast 8-10cm jest typowym przedziałem dla długasów i tutaj celem jest praca nad techniką "doklejania" się do podłoża, żeby zbijać VO do 7-8cm. lecz nie o cyferki teraz mi chodzi, tylko o błąd obserwacji. Jeśli ktoś ma VO 8-10cm, to nie znaczy, że on skacze w górę lecz, że dogniata go bardziej w fazie podporu i to widzimy na przebiegach z wykresów. Bardzo ładnie opisał ten błąd obserwacji Filip w swoim artykule. Polecam przeczytać. LINK

Na razie tyle. Czas na kawkę.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ