Cześć,
Czy ktoś może polecić warsztat w którym dobrze naprawia buty biegowe? Mam dwie pary ze zniszczonym zapiętkami, które poza tym są w świetnym stanie i szkoda mi jej wyrzucać. Co nie wyszukam szewca to opinie są naprawdę słabe, od wielotygodniowego okresu oczekiwania do marnej jakości uslugi.
Idealnie byłoby w Warszawie ale nie upieram sie jeśli warto.
Z góry dziękuję.
Naprawa butów
-
RMC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 44:49
- Życiówka w maratonie: 04:09:02
- Lokalizacja: Oleśnica
Ja bym zmierzył się z tym zadaniem sam. Mimo, ze buty wyglądają idealnie swój przebieg muszą mieć (skoro wydarło dziurę w zapiętku). Szewc swoje $$ weźmie, należy więc przemyśleć czy warto naprawiać zużyty już but czy lepiej jednak kupić nowy.
W dobie internetu zamówisz sobie spokojnie kawałek skóry, jakąś gąbkę pod spód (jeśli stara się też wydarła) i klej. Klej kup opisany jako szewski (w sumie to różne wariacje butaprenu
) albo są kleje do naprawy butów sportowych.
W dobie internetu zamówisz sobie spokojnie kawałek skóry, jakąś gąbkę pod spód (jeśli stara się też wydarła) i klej. Klej kup opisany jako szewski (w sumie to różne wariacje butaprenu
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2508
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Przebieg niekoniecznie, bo niektórzy wycierają zapiętek już po pierwszym biegu.
-
RMC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 44:49
- Życiówka w maratonie: 04:09:02
- Lokalizacja: Oleśnica
No może tak być ale to raczej sporadyczne przypadki.
U mnie zapiętki zużywają się raczej z przebiegu. Kiedy materiał w tym miejscu puszcza to but swoje ma już nalatane i droga naprawa była by ryzkowna. Jak w starym samochodzie - zrobisz jedno, a zaraz strzeli co inne
U mnie zapiętki zużywają się raczej z przebiegu. Kiedy materiał w tym miejscu puszcza to but swoje ma już nalatane i droga naprawa była by ryzkowna. Jak w starym samochodzie - zrobisz jedno, a zaraz strzeli co inne
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
- weuek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2508
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
A ja wyrzucam z nieprzetartymi. O ile butów nie kupiłem używanych.
Też bym tego do żadnego fachowca nie dawał. Jak trzeba, to sam szyję (byle jak) i biegam dalej. Tylko, że u mnie ma działać, nie musi wyglądać.
Też bym tego do żadnego fachowca nie dawał. Jak trzeba, to sam szyję (byle jak) i biegam dalej. Tylko, że u mnie ma działać, nie musi wyglądać.
-
Sneip
- Dyskutant

- Posty: 32
- Rejestracja: 16 kwie 2016, 18:04
- Życiówka na 10k: 49.40
- Życiówka w maratonie: brak
Te buty są i tak do wyrzucenia, bo nawet podczas chodzenia ranią stopę (takie plastikowe usztywnienie się połamało i to ma niestety ostre krawędzie), więc może spróbuję na starszej parze. Gdyby wyszło to świetnie. Dzięki za sugestię z klejem szewskiej.

