Oczywiście! w czym pomóc?
quote=yacool post_id=1102086 time=1761558812 user_id=8370]
A na waszych blogach i w komentarzach też byście dali spokój trolom? Admini nie reagują więc pytam o standardy. Są? Czy może są podwójne, bo w wątku yacoola można trolować. Jeebać troli.
@Świeżak , @tomek_k jesteście tam?
[/quote]
Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
-
gokish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 719
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@yacool Wątek posprzątany
@cichy70 @Norbert1991 Nie musicie trollować i robić zaczepek. Można normalnie zapytać i byłoby pewnie przez Jacka normalnie odpowiedziane.
A teraz ogólna uwaga co do tego wątku. Jest to jeden z ostatnich wątków który żyje (głównie przez Jacka ale są ludzie co się tu udzielają tak samo)
Dlatego serio bez hejtu proszę na przyszłość i tak samo @yacool z Twojej strony jeżeli chcesz coś krytykować co jest na głównej portalu rzuć jakieś argumenty/badania itd bo czasami robisz to w taki sposób trochę trollujący i bardzo dogryzający a krytykujesz często osoby które jakieś osiągnięcia w trenowaniu czy innych dziedzinach mają (to nie bracia od Keto którzy gadają bzdury) bez większego poparcia w czymkolwiek oprócz Twojego zdania. Zachowujmy poziom po obu stronach
@cichy70 @Norbert1991 Nie musicie trollować i robić zaczepek. Można normalnie zapytać i byłoby pewnie przez Jacka normalnie odpowiedziane.
A teraz ogólna uwaga co do tego wątku. Jest to jeden z ostatnich wątków który żyje (głównie przez Jacka ale są ludzie co się tu udzielają tak samo)
Dlatego serio bez hejtu proszę na przyszłość i tak samo @yacool z Twojej strony jeżeli chcesz coś krytykować co jest na głównej portalu rzuć jakieś argumenty/badania itd bo czasami robisz to w taki sposób trochę trollujący i bardzo dogryzający a krytykujesz często osoby które jakieś osiągnięcia w trenowaniu czy innych dziedzinach mają (to nie bracia od Keto którzy gadają bzdury) bez większego poparcia w czymkolwiek oprócz Twojego zdania. Zachowujmy poziom po obu stronach
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4629
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ojezu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
gokish, dzięki za posprzątanie wątku.
Nie zgadzam się z twoją oceną. To typowe symetryzowanie z twojej strony, które stawia na równi mnie i troli. Jeśli decyduję się na krytykę, to mam na to argumenty. Inaczej nie wypowiadam się w temacie. Nie znajdziesz żadnej mojej wypowiedzi, w której troluję. Jeżeli rzucasz takie oskarżenia, to podawaj od razu przykłady. Będę miał wtedy szansę do nich się odnieść.
Nie zgadzam się z twoją oceną. To typowe symetryzowanie z twojej strony, które stawia na równi mnie i troli. Jeśli decyduję się na krytykę, to mam na to argumenty. Inaczej nie wypowiadam się w temacie. Nie znajdziesz żadnej mojej wypowiedzi, w której troluję. Jeżeli rzucasz takie oskarżenia, to podawaj od razu przykłady. Będę miał wtedy szansę do nich się odnieść.
-
gokish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 719
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
@yacool
Za dużo stron do czytania po prostu prośba abyś zawsze dawał te argumenty do których można się odnieść i tyle w temacie
I DODAM JESZCZE JEDNO ZA SŁOWNICTWO JAKIE TU LATA TO NAWET NIE BĘDĘ PYTAŁ/PROSIŁ/EDYTOWAŁ TYLKO ZWYCZAJNIE BĘDĘ POSTY USUWAŁ. RYNSZTOK TO NIE NA FORUM
Za dużo stron do czytania po prostu prośba abyś zawsze dawał te argumenty do których można się odnieść i tyle w temacie
I DODAM JESZCZE JEDNO ZA SŁOWNICTWO JAKIE TU LATA TO NAWET NIE BĘDĘ PYTAŁ/PROSIŁ/EDYTOWAŁ TYLKO ZWYCZAJNIE BĘDĘ POSTY USUWAŁ. RYNSZTOK TO NIE NA FORUM
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Za każdym razem, gdy nie zgadzam się z jakąś wypowiedzią, to daję linki, daję odnośniki, nawet dokładnie co do sekundy lub co do wyrazu są wstawiane linki. Ty nie dajesz nic wymigując się ilością stron. To nie jest w porządku.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
ok,
to jak mamy już spokój z trolami, to chciałbym wrócić do tematu przewodniego. Świetne ujęcie biegu Kejelchy i slowmo które ma najprawdopodobniej 120fps. Na 100% nie mam pewności, bo YT przekodowuje oryginalne nagrania, ale format 100fps, który też wchodzi w grę jest już rzadko stosowany w nagraniach. Okazuje się to ważne przy próbie policzenia gct. Przy 120fps tam wychodzi gct=133.3ms (16 frejmów z kontaktem). Przy 100fps gct=160ms.
Zauważcie, że tam w ogóle nie ma przetaczania. Czyli nie ma możliwości żeby zgiąć karbon i piankę i żeby te mechanizmy zadziałały aktywnie wspierając odbicie. To jest niemożliwe. Tam nawet pięta nie dotyka podłoża. Jest czyste lądowanie na nasadę palucha i błyskawiczne odbicie. 133.3ms to wartości z biegów średnich. Na tak agresywną pracę lądowania z overstridingiem mogą sobie teraz pozwolić zawodnicy dzięki temu, że karbon rozkłada nacisk na większej powierzchni pianki. To jest właśnie to pasywne wsparcie dzięki technologii karbonowej i piankowej.

to jak mamy już spokój z trolami, to chciałbym wrócić do tematu przewodniego. Świetne ujęcie biegu Kejelchy i slowmo które ma najprawdopodobniej 120fps. Na 100% nie mam pewności, bo YT przekodowuje oryginalne nagrania, ale format 100fps, który też wchodzi w grę jest już rzadko stosowany w nagraniach. Okazuje się to ważne przy próbie policzenia gct. Przy 120fps tam wychodzi gct=133.3ms (16 frejmów z kontaktem). Przy 100fps gct=160ms.
Zauważcie, że tam w ogóle nie ma przetaczania. Czyli nie ma możliwości żeby zgiąć karbon i piankę i żeby te mechanizmy zadziałały aktywnie wspierając odbicie. To jest niemożliwe. Tam nawet pięta nie dotyka podłoża. Jest czyste lądowanie na nasadę palucha i błyskawiczne odbicie. 133.3ms to wartości z biegów średnich. Na tak agresywną pracę lądowania z overstridingiem mogą sobie teraz pozwolić zawodnicy dzięki temu, że karbon rozkłada nacisk na większej powierzchni pianki. To jest właśnie to pasywne wsparcie dzięki technologii karbonowej i piankowej.

-
gokish
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 719
- Rejestracja: 30 kwie 2021, 16:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Po rozmowach w gronie moderacji (tej aktywnej) usunęliśmy posty które naruszają regulamin oraz otwieramy ponownie temat o biomechanice w którym wypowiada się Jacek.
Jako moderacja nie będziemy przymykać oczu na obrażanie/wyzwiska/wulgaryzmy. Są to rzeczy łamiące regulamin i nie mamy zamiaru ich wypikiwać czy cenzurować. Posty takie będą usuwane. I nie jest to żadna cenzura jest regulamin który każdy z nas akceptował więc mamy powód aby takie wpisy usuwać.
Co do całej sytuacji od czego to się zaczęło. Temat "Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?" zaczął się od podcastu i z czasem ewoluował w temat o biomechanie. Temat nie jest własnością Jacka jest jego najbardziej aktywnym użytkownikiem bo ta dziedzina to jego konik. W temacie może udzielać się każdy i prosimy aby to robić zgodnie z regulaminem. Wszystkie wojenki/kłótnie i inne prywatne historie zostawcie sobie na wiadomości prywatne lub poza forum. Można także dodać użytkownika do listy "wrogów" i jego posty nie będą dla nas widoczne.
I tu przechodzimy do końca @Yacool otrzymujesz od nas ostrzeżenie. Staramy się rozumieć nerwy/złość ale język który stosujesz w takich sytuacjach jest nie na miejscu. Wątek w którym jesteś aktywny jest własnością portalu tak jak wszystkie posty przez nas pisane na forum (zapraszam do regulaminu).
@Cichy70 oraz @Norbert1991 chcemy was upomnieć. Chcecie krytykować ok można to robić z jakąś klasą. Ale jeżeli to ma na celu wywoływanie gówno burzy jak ostatnio to prosimy nie róbcie tego bo następnym razem nie będziemy upominać tylko dawać ostrzeżenia i czyścić wasze wypowiedzi które będą miały na celu rozpoczynanie wojenek.
Usuwamy wszystkie zbędne posty z tego tematu oraz z wątku o forum i prosimy o kontynuację dyskusji na poziomie. LUDZIE NAS TU AKTYWNYCH JEST Z 20 OSÓB. DBAJMY ABYŚMY MIELI TU PRZYJAZNE ŚRODOWISKO
I ostatnie a zarazem najważniejsze. Po tej interwencji temat dla nas jest zakończony. Nie będziemy w kółko dyskutować o tym samym w tym czy innych tematach. Naprawdę jeżeli komuś nie pasuje korzystanie z forum i jego zasad może się wylogować czego nie chcemy ale nikt nie zmusza do korzystania
Cieplutko pozdrawiamy Moderacja
Jako moderacja nie będziemy przymykać oczu na obrażanie/wyzwiska/wulgaryzmy. Są to rzeczy łamiące regulamin i nie mamy zamiaru ich wypikiwać czy cenzurować. Posty takie będą usuwane. I nie jest to żadna cenzura jest regulamin który każdy z nas akceptował więc mamy powód aby takie wpisy usuwać.
Co do całej sytuacji od czego to się zaczęło. Temat "Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?" zaczął się od podcastu i z czasem ewoluował w temat o biomechanie. Temat nie jest własnością Jacka jest jego najbardziej aktywnym użytkownikiem bo ta dziedzina to jego konik. W temacie może udzielać się każdy i prosimy aby to robić zgodnie z regulaminem. Wszystkie wojenki/kłótnie i inne prywatne historie zostawcie sobie na wiadomości prywatne lub poza forum. Można także dodać użytkownika do listy "wrogów" i jego posty nie będą dla nas widoczne.
I tu przechodzimy do końca @Yacool otrzymujesz od nas ostrzeżenie. Staramy się rozumieć nerwy/złość ale język który stosujesz w takich sytuacjach jest nie na miejscu. Wątek w którym jesteś aktywny jest własnością portalu tak jak wszystkie posty przez nas pisane na forum (zapraszam do regulaminu).
@Cichy70 oraz @Norbert1991 chcemy was upomnieć. Chcecie krytykować ok można to robić z jakąś klasą. Ale jeżeli to ma na celu wywoływanie gówno burzy jak ostatnio to prosimy nie róbcie tego bo następnym razem nie będziemy upominać tylko dawać ostrzeżenia i czyścić wasze wypowiedzi które będą miały na celu rozpoczynanie wojenek.
Usuwamy wszystkie zbędne posty z tego tematu oraz z wątku o forum i prosimy o kontynuację dyskusji na poziomie. LUDZIE NAS TU AKTYWNYCH JEST Z 20 OSÓB. DBAJMY ABYŚMY MIELI TU PRZYJAZNE ŚRODOWISKO
I ostatnie a zarazem najważniejsze. Po tej interwencji temat dla nas jest zakończony. Nie będziemy w kółko dyskutować o tym samym w tym czy innych tematach. Naprawdę jeżeli komuś nie pasuje korzystanie z forum i jego zasad może się wylogować czego nie chcemy ale nikt nie zmusza do korzystania
Cieplutko pozdrawiamy Moderacja
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dynamika wyjścia z dropu - czyli kompletnie nic o tym nie wiemy. Nie żebyśmy wiedzieli dużo więcej o dynamice wejścia w drop. Nic z tych rzeczy. To są tematy nowe. Metryki są obserwowane, jakaś logika się nasuwa podczas tych eksperymentów, ale trzeba mierzyć. Jak to jest z dropem u kobiet na przykład. Itd.

Dynamika wyjścia z dropu jest nawet większa niż dynamika wejścia. To jest kolejny przykład nieintuicyjności zjawisk w fazie podporu. Na wysokości 70 stopklatki macie czerwony pik w dół z wartością bezwzględną około 135 stopni/s. Dla porównania pik dynamiki wejścia w drop w tym kroku wynosi około 90 stopni na sekundę. Analogicznie dla drugiego kroku: mamy wartości około 65 na wejściu do 115 na wyjściu.
Co to może oznaczać? Wydaje się, że związane jest to silnie z dynamiką biegu w poziomie i są to formy strat energii wynikające z deformacji i destabilizacji fazy podporu na wejściu w drop i potem podczas wybicia układ zamiast czystego popchnięcia do przodu musi też uporać się z powrotem do stanu sprzed deformacji, więc wybicie jest słabsze.
Powiązanie dynamiki dropu z dynamiką ruchu miednicy na kierunku tył-przód w fazie podporu widać w 44 stopklatce, gdzie czerwony pik w górę pokrywa się w czasie z żółtym pikiem ssl w dół. Analogicznie jest dla drugiego kroku w 125 stopklatce. Maksymalne różnice czasowe w analizowanym biegu nie przekraczają dwóch stopklatek, czyli około 8ms. Dla porównania nałożenie na dynamikę dropu dynamiki ruchu miednicy na kierunku góra-dół nie daje takiego timingu. Różnice czasowe sięgają tam już ponad 30ms. Oczywiście 30ms, czy nawet 50ms to są tak krótkie czasy, że praktycznie wszystko zlewa się w jedno i człowiek odczuwa to jako drgnięcie. Nie ma też możliwości, żeby tę dynamikę uchwycić kamerą i jedyne co widać u topowej klasy zawodników jak na przykład u Kejelchy to właśnie takie charakterystyczne drgania głowy widoczne na nagraniu, które wstawiłem wcześniej.

Dynamika wyjścia z dropu jest nawet większa niż dynamika wejścia. To jest kolejny przykład nieintuicyjności zjawisk w fazie podporu. Na wysokości 70 stopklatki macie czerwony pik w dół z wartością bezwzględną około 135 stopni/s. Dla porównania pik dynamiki wejścia w drop w tym kroku wynosi około 90 stopni na sekundę. Analogicznie dla drugiego kroku: mamy wartości około 65 na wejściu do 115 na wyjściu.
Co to może oznaczać? Wydaje się, że związane jest to silnie z dynamiką biegu w poziomie i są to formy strat energii wynikające z deformacji i destabilizacji fazy podporu na wejściu w drop i potem podczas wybicia układ zamiast czystego popchnięcia do przodu musi też uporać się z powrotem do stanu sprzed deformacji, więc wybicie jest słabsze.
Powiązanie dynamiki dropu z dynamiką ruchu miednicy na kierunku tył-przód w fazie podporu widać w 44 stopklatce, gdzie czerwony pik w górę pokrywa się w czasie z żółtym pikiem ssl w dół. Analogicznie jest dla drugiego kroku w 125 stopklatce. Maksymalne różnice czasowe w analizowanym biegu nie przekraczają dwóch stopklatek, czyli około 8ms. Dla porównania nałożenie na dynamikę dropu dynamiki ruchu miednicy na kierunku góra-dół nie daje takiego timingu. Różnice czasowe sięgają tam już ponad 30ms. Oczywiście 30ms, czy nawet 50ms to są tak krótkie czasy, że praktycznie wszystko zlewa się w jedno i człowiek odczuwa to jako drgnięcie. Nie ma też możliwości, żeby tę dynamikę uchwycić kamerą i jedyne co widać u topowej klasy zawodników jak na przykład u Kejelchy to właśnie takie charakterystyczne drgania głowy widoczne na nagraniu, które wstawiłem wcześniej.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak znacząco wzrasta, ale ten wzrost ma swoją maksymalną dynamikę w 1/3 a nawet w pierwszej ćwiartce fazy podporu. Gdyby Kszczot o tym wiedział, to nie powtarzałby w kółko tych pierdół o tylnym odbiciu.Adam Kszczot pisze:Badania pokazują, że przyspieszenie przednie miednicy znacząco wzrasta podczas fazy odbicia.
Żeby nie było, że troluję, bo nie mam żadnych argumentów, albo że przeklinam i jestem agresywny, bo nie mam żadnych argumentów itp.
Link do artykułu Filipa Rudnickiego z fazami lądowania i wybicia, gdzie mierzy właśnie czujnikami IMU i pokazuje na wykresach jak wcześnie następuje wybicie. Oraz mój wykres z przebiegiem przyspieszenia (linia niebieska) z accmax w połowie gct i zrywem (linia fioletowa), czyli maksymalnym wzrostem przyspieszenia, które przypada w 1/3 gct, co potwierdza wczesne pojawianie się przyspieszenia i dynamiki jego wzrostu. W 1/3 gct, a nie na końcu gct. Na końcu acc zanika. Zero przyspieszenia. Czyli zero siły popychającej nas do przodu i widać to na czujnikach IMU na miednicy.

I jeszcze na koniec uwaga do admina: @gokish napisałeś publicznie, że ja też troluję, czym zrównałeś mnie do troli. Potem przeprosiłeś za to w prywatnej wiadomości. Ale powinieneś zrobić to tu, publicznie, skoro też publicznie ogłaszasz, że dostałem ostrzeżenie.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Krótka przerwa od biomechany i nieco fizjologii, czyli przeanalizujcie sobie zasady działania pulsometru
https://parawruch.pl/wp-content/uploads ... sometr.gif
pora na kawkę
https://parawruch.pl/wp-content/uploads ... sometr.gif
pora na kawkę
-
RMC
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 883
- Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 44:49
- Życiówka w maratonie: 04:09:02
- Lokalizacja: Oleśnica
* Zmieniłem obrazek na link. Kto ciekawy to sobie sprawdzi
Załączony "obiekt" może naruszać regulamin
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
W artykule Kszczot użył tajemniczego zwrotu: "dystalne"
To nie ja sobie wymyśliłem te "tajemnicze" terminy. One normalnie funkcjonują w medycynie, anatomii, psychologii, a nawet fizjologii. Tak, to nie pomyłka. W fizjologii. Kszczot użył terminu dystalne w odniesieniu do części ciała, która jest oddalona od centrum (w naszym przypadku punktem odniesienia jest miednica). Można też użyć określenia dystalny/proksymalny w stosunku do przyczepu jakiegoś mięśnia. Przyczep dystalny to ten dalszy, przyczep proksymalny to ten bliższy. W biomechanice możemy użyć tych terminów opisując inicjację ruchu, czyli gdzie ruch się rozpoczyna, albo którymi częściami ciała wykonujemy dany ruch. Wtedy mówimy o ruchach dystalnych realizowanych dalszymi częściami ciała i proksymalnych realizowanych w pobliżu centrum lub realizowanych przez samo centrum.
kawka...
Dlaczego to jest tajemnicze? Bo nawet tak doświadczony zawodnik jak Pączek ma problem z interpretacją tego terminu, więc tym bardziej początkujący biegacz. Dlatego trzeba o tym mówić, żeby ten termin (i jego przeciwieństwo: "proksymalne") na stałe wszedł do kanonu opisu biomechaniki biegu. Tak samo jak wszedł GCT, VO, VR, Bilans, SPM i długość kroku (SL). Garmin wprowadził biomechanikę pod strzechy, ale zatrzymał się na klepisku, otwartym palenisku i dziurze w dachu, która robi za komin.Adam Kszczot pisze:Miednica, będąca częścią „core” (mięśni core), ma większą wytrzymałość na zmęczenie niż dystalne mięśnie stóp LINK
Zacznijmy od początku.Pączek pisze:On wypuścił buty, mające wyprofilowanie, które skłania do tego żeby na tym paluchu wylądować i zakończyć ruch). Daje to wszystko mega dużą prędkość i poczucie odbijania jak na sprężynie, fakt. Chociaż jest męczące na dystansie. Nie wiem jak to działa, nie wiem jak się nazywa, wciąż nie wiem od paru lat co to są ruchy dystalne i nie rozumiem opowieści o tej jakieś grubej babie co ze schodów spadała (było coś takiego????). Wiem, że to działa w jakiś sposób.
To nie ja sobie wymyśliłem te "tajemnicze" terminy. One normalnie funkcjonują w medycynie, anatomii, psychologii, a nawet fizjologii. Tak, to nie pomyłka. W fizjologii. Kszczot użył terminu dystalne w odniesieniu do części ciała, która jest oddalona od centrum (w naszym przypadku punktem odniesienia jest miednica). Można też użyć określenia dystalny/proksymalny w stosunku do przyczepu jakiegoś mięśnia. Przyczep dystalny to ten dalszy, przyczep proksymalny to ten bliższy. W biomechanice możemy użyć tych terminów opisując inicjację ruchu, czyli gdzie ruch się rozpoczyna, albo którymi częściami ciała wykonujemy dany ruch. Wtedy mówimy o ruchach dystalnych realizowanych dalszymi częściami ciała i proksymalnych realizowanych w pobliżu centrum lub realizowanych przez samo centrum.
kawka...
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Nic tak nie pomaga w zrozumieniu terminu dystalny i proksymalny jak przykłady. Najlepiej ruchome przykłady. Dystalne ruchy, to ruchy precyzyjne, wykonywane peryferiami ciała, końcami łańcuchów kinematycznych. Jak poniżej:

Takie ruchy można doprowadzić do perfekcji. Przykładowo najlepsi gejmerzy są w stanie kliknąć ponad 20 razy w klawiaturę w przeciągu sekundy. To jest mniej niż 50ms pomiędzy kliknięciami. Lecz to wymaga jednej rzeczy. Stabilizacji centrum. Czyli dupa na wygodnej kanapie, albo dobry fotel przed kompem i wtedy jest magia ruchu dystalnego.
Ale jest jeszcze coś takiego jak dystalna inicjalizacja ruchu, czyli od końca do centrum. I o tym właśnie gada Kszczot powtarzając w kółko o wybiciu z nogi zakrocznej. Wtedy część dystalna, czyli stopa popycha część proksymalną, czyli miednicę. Tutaj nie potrzeba dawać specjalnych przykładów. Wystarczy obejrzeć sobie jakiś maraton. Najlepiej tak od czwartej godziny jego trwania.

Takie ruchy można doprowadzić do perfekcji. Przykładowo najlepsi gejmerzy są w stanie kliknąć ponad 20 razy w klawiaturę w przeciągu sekundy. To jest mniej niż 50ms pomiędzy kliknięciami. Lecz to wymaga jednej rzeczy. Stabilizacji centrum. Czyli dupa na wygodnej kanapie, albo dobry fotel przed kompem i wtedy jest magia ruchu dystalnego.
Ale jest jeszcze coś takiego jak dystalna inicjalizacja ruchu, czyli od końca do centrum. I o tym właśnie gada Kszczot powtarzając w kółko o wybiciu z nogi zakrocznej. Wtedy część dystalna, czyli stopa popycha część proksymalną, czyli miednicę. Tutaj nie potrzeba dawać specjalnych przykładów. Wystarczy obejrzeć sobie jakiś maraton. Najlepiej tak od czwartej godziny jego trwania.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 13555
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ruchy proksymalne, to ruchy nieprecyzyjne wykonywane przez części bliżej centrum. W naszym przypadku, czyli podczas biegu, będą to ruchy wykonywane przez miednicę. Tam jest inicjalizacja ruchu, który rozchodzi się do części dystalnych. Nawet na prostej, gładkiej drodze czujnik IMU na miednicy rejestrujący kroki, wykazuje niepowtarzalność każdego z nich. Oczywiście można uchwycić pewien schemat, podobieństwo, charakterystyczny wzór dynamiki ruchu danego biegacza, ale timingi i amplitudy tego ruchu wypadają różnie.
Proksymalna inicjalizacja ruchu będzie wywoływać zmiany w trajektoriach części ciała. Im dalej od centrum, tym te zmiany będą bardziej widoczne. Przykładowo drop i shift miednicy wywołują kompensacje w postaci ruchu głową, albo łokciem, całym ramieniem albo kontrującym przechyleniem, skręceniem całej obręczy barkowej. To nie ruch głową, ani ręką powoduje drop lub shift tylko odwrotnie. Jest od centrum do peryferii.
W ruchu proksymalnym stopa pełni funkcję podporową, a nie napędową. I tu przechodzimy do animacji z grubą babą, o której wspomniał @Pączek. W jej przypadku nastąpiła utrata punktu podparcia, która wywołała proksymalną lawinę zdarzeń. Miednica pociągnęła za sobą resztę i to było nie do obrony już.

Oryginalny materiał: https://www.dailymotion.com/video/x1nkprn?
W naszym przypadku podpora będzie wywoływać przede wszystkim proksymalne deformacje sylwetki i to będzie najczęstsze. Ale w przypadku biegu na przykład Kejelchy, podpora będzie też dynamicznie wyhamowywać miednicę w kierunku poziomym. Miednica wówczas gwałtownie, wręcz udarowo cofa się względem reszty ciała naciągając taśmy i tkanki miękkie na całej ich długości. To wywołuje od razu hydrodynamiczny efekt chwilowego usztywnienia struktur. Cofnięcie miednicy nie jest duże. Kwestia 1.5-2cm, ale to wystarczy żeby zadziała się z kolei magia ruchu proksymalnego. Miednica w dalszej części fazy podporu jest ciągnięta do przodu, a nie popychana. Przywołam zdjęcie z artykułu Filipa:

Miednica przesuwając się do przodu rozładowuje energię zgromadzoną w tkankach i ciągnie za sobą resztę ciała. Ale żeby do czegoś takiego doszło, to wpierw musi zaistnieć coś dramatycznego na jej drodze, czyli albo utrata punktu podparcia, jak w przypadku grubej baby, albo gwałtowne wyhamowanie jak w przypadku overstridingu. Nie ma innej możliwości, żeby wpłynąć na miednicę wywołując jej tak nagłe zmiany w ruchu poziomym.
Jeszcze jedno super ujęcie biegu Kejelchy. Przy gct=133ms nie ma tam czasu na dystalne odbicie ze stopy nogi zakrocznej. Natomiast jest czas na udarową pracę hamowania i proksymalnego odbicia. Wszystkie metryki wyciągane z czujnika IMU, które wcześniej wymieniłem, a jest ich ponad 20 (być może to jeszcze urośnie), służą shakowaniu ruchu proksymalnego miednicy. Taki jest cel. Chcemy poznać mechanizmy działania fenomenów biegowych.
Proksymalna inicjalizacja ruchu będzie wywoływać zmiany w trajektoriach części ciała. Im dalej od centrum, tym te zmiany będą bardziej widoczne. Przykładowo drop i shift miednicy wywołują kompensacje w postaci ruchu głową, albo łokciem, całym ramieniem albo kontrującym przechyleniem, skręceniem całej obręczy barkowej. To nie ruch głową, ani ręką powoduje drop lub shift tylko odwrotnie. Jest od centrum do peryferii.
W ruchu proksymalnym stopa pełni funkcję podporową, a nie napędową. I tu przechodzimy do animacji z grubą babą, o której wspomniał @Pączek. W jej przypadku nastąpiła utrata punktu podparcia, która wywołała proksymalną lawinę zdarzeń. Miednica pociągnęła za sobą resztę i to było nie do obrony już.

Oryginalny materiał: https://www.dailymotion.com/video/x1nkprn?
W naszym przypadku podpora będzie wywoływać przede wszystkim proksymalne deformacje sylwetki i to będzie najczęstsze. Ale w przypadku biegu na przykład Kejelchy, podpora będzie też dynamicznie wyhamowywać miednicę w kierunku poziomym. Miednica wówczas gwałtownie, wręcz udarowo cofa się względem reszty ciała naciągając taśmy i tkanki miękkie na całej ich długości. To wywołuje od razu hydrodynamiczny efekt chwilowego usztywnienia struktur. Cofnięcie miednicy nie jest duże. Kwestia 1.5-2cm, ale to wystarczy żeby zadziała się z kolei magia ruchu proksymalnego. Miednica w dalszej części fazy podporu jest ciągnięta do przodu, a nie popychana. Przywołam zdjęcie z artykułu Filipa:

Miednica przesuwając się do przodu rozładowuje energię zgromadzoną w tkankach i ciągnie za sobą resztę ciała. Ale żeby do czegoś takiego doszło, to wpierw musi zaistnieć coś dramatycznego na jej drodze, czyli albo utrata punktu podparcia, jak w przypadku grubej baby, albo gwałtowne wyhamowanie jak w przypadku overstridingu. Nie ma innej możliwości, żeby wpłynąć na miednicę wywołując jej tak nagłe zmiany w ruchu poziomym.
Jeszcze jedno super ujęcie biegu Kejelchy. Przy gct=133ms nie ma tam czasu na dystalne odbicie ze stopy nogi zakrocznej. Natomiast jest czas na udarową pracę hamowania i proksymalnego odbicia. Wszystkie metryki wyciągane z czujnika IMU, które wcześniej wymieniłem, a jest ich ponad 20 (być może to jeszcze urośnie), służą shakowaniu ruchu proksymalnego miednicy. Taki jest cel. Chcemy poznać mechanizmy działania fenomenów biegowych.


