ŚMIERĆ JACKA DANIELSA: OSTATECZNE OSTRZEŻENIE DLA ŚWIATA BIEGACZY!!!

[weuek]

Na tą chwilę nie żyje.

[pawo]

To teraz biega po rajskich łąkach z panem Danielsem.

[Amadeusz]

Piszę tego posta od zera po raz trzeci, najpierw próbowałem uszczypliwie, później polemizować z niektórymi mądrościami, później znowu nieco bardziej złośliwie.

Ale ten wątek jest tak głupi że po prostu nie wiem co powiedzieć, normalnie odbiera mi mowę, dla autora czapki z głów.

Także jak chcecie żyć 150 lat (kaszka z mleczkiem) to zgłoście się do marka.

A jak chcecie bardzo fajną książkę z dużą ilością teorii i ZRÓZNICOWANYMI planami (może niektórym teraz eksploduje mózg ale nie wszystkie wymagają 100km+ tygodniowo), jako ktoś kto zrealizował kilka planów (bez kontuzji, zawsze z poprawą wyników) bardzo polecam Danielsa, szczególnie żółtodziobom.

[keiw]

Gość co jakiś czas dostaje przepustkę w szpitalu, tam też chcą odpocząć, z czym tu więc dyskutować?


Wysłane z mojego SM-S916B .