Ponieważ każdy ma różne marzenia i z realizacją ich różnie to bywa więc chciałbym powiedzieć,że marzenia naprawdę się spełniają.
Za 2 tygodnie będę w Grecji i również w Atenach. Kiedy trenowałem 100m jako nastolatek marzyłem by być najszybszym człowiekiem na świecie ( ehhh te szalone marzenia małolata). Od 1988 , od Seulu wpatruję się jak zahipnotyzowany w każdą transmisję zawodów lekkoatletycznych. Igrzyska Olimpijskie to już dla mnie prawdziwe święto. Od wielu lat marzyłem by móc być w mieście gdzie odbywają się Igrzyska, poczuć tą atmosferę i na żywo zobaczyć zmagania sportowców.
Teraz marzenie spełni się. 21 usiądę na trybunach stadionu olimpijskiego i zobaczę poranne eliminacje na 100m m. in. Maurica Greena i innych.
Nie wiem czy usiedzę bo może z emocji wpadnę na bierznię hihiihii w każdym razie chciałbym powiedzieć ,że marzenia naprawdę się spełniają..niestety często jest to kwestia pieniędzy ale nie zawsze. Pozostaną mi jeszcze 2 marzenia - złamanie 3h ( to już czuję jest blisko) i udział w 6 dniowym biegu na pustyni - tutaj chciałbym poznać samego siebie i walkę z samym sobą.
Trzymam kciuki za wszystkie wasze marzenia ! One też się spełnią !
Ps. Kazig - to właśnie o spełnienie tego marzenia mi chodziło
