Problemy z tempem treningu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
zero8
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 20 gru 2020, 15:11

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 26 mar 2025, 21:28 Nie chce za bardzo krytykować, ale w porównaniu "on" i "ona" to tak jakbyś sie poprawił z 22 na 21. Wiec trochę złe wyciąganie wniosków. Chłopaka wyciągniecie na sub20 to trening z rzędu 3-5 miesięcy od zera, każdym rodzajem treningu. Wystarczy systematycznie biegać.
No wiadomo, nie jest to jakiś kosmos. Mnie to cieszy po prosu, bo niedługo będę miał 45lat, jeszcze kilka lat temu ważyłem 110kg i zerowe zainteresowanie sportem przez większość życia.
19:16//43:18//1:32:32//3:24:44
Kiprun
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

zero8 pisze: 27 mar 2025, 08:15
Rolli pisze: 26 mar 2025, 21:28 Nie chce za bardzo krytykować, ale w porównaniu "on" i "ona" to tak jakbyś sie poprawił z 22 na 21. Wiec trochę złe wyciąganie wniosków. Chłopaka wyciągniecie na sub20 to trening z rzędu 3-5 miesięcy od zera, każdym rodzajem treningu. Wystarczy systematycznie biegać.
No wiadomo, nie jest to jakiś kosmos. Mnie to cieszy po prosu, bo niedługo będę miał 45lat, jeszcze kilka lat temu ważyłem 110kg i zerowe zainteresowanie sportem przez większość życia.
Ale to przecież świetny wynik!!! Niestety jako porównanie z dziewczynami trochę nie pasuje.
Magdabiega
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 sty 2020, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 27 mar 2025, 09:15
zero8 pisze: 27 mar 2025, 08:15
Rolli pisze: 26 mar 2025, 21:28 Nie chce za bardzo krytykować, ale w porównaniu "on" i "ona" to tak jakbyś sie poprawił z 22 na 21. Wiec trochę złe wyciąganie wniosków. Chłopaka wyciągniecie na sub20 to trening z rzędu 3-5 miesięcy od zera, każdym rodzajem treningu. Wystarczy systematycznie biegać.
No wiadomo, nie jest to jakiś kosmos. Mnie to cieszy po prosu, bo niedługo będę miał 45lat, jeszcze kilka lat temu ważyłem 110kg i zerowe zainteresowanie sportem przez większość życia.
Ale to przecież świetny wynik!!! Niestety jako porównanie z dziewczynami trochę nie pasuje.
znam facetów młodszych niż 45 i wcale klepaniem nie mogą dojść do poniżej 20', więc to też nie każdy nawet jeśli biega regularnie. Są osoby, które się zaklepią i tyle, oni najczęściej idą potem w maraton. Nie oceniam, każdy robi to co lubi. Mi bardzo zależy od początku przygody z bieganiem żeby być przede wszystkim coraz szybszą no i bardzo lubię klimat zawodów na 5 km ;) Na półmaratonie jakoś też niby było spoko, ale wolę krótsze :D No i też w zasadzie longi robiłam tempem 6' na km i wolniej a ten trening pod 5 km pozwolił jakoś przebiec połówkę po 4'32 (choć wiem że to gówniany wynik w porównaniu do wyniku na piątkę), ale tego tempa praktycznie nie znałam i samo się tak uklarowało. Ale fakt, że powinnam niby się kręcić w okolicy 1:30.. No ale widać,że dwiema drogami można poprawiać te dystanse. Nie wiem jakby to było gdybym zabrała się teraz za same biegi ciągłe, bez tych moich kilometrówek na piątkę i 400m, boję się zaryzykować trochę ;)

Z racji tego że mój plan jest elastyczny :D Dzisiaj zrobiłam sobie 6x150 m , na początku ustawiłam sobie 10x150 myśląc że w tym tempie zrobię więcej powtórzeń i jakie było moje zdziwienie gdy po 5 odcinku czułam się jak szmaciana lalka :hahaha:
dobra, dodam że dzisiaj robiłam to na drodze takiej gruntowej, więc myślę że 27s następnym razem będzie do zrobienia.
Dzisiaj było śr 3'03 no i dwa udało się w 27 s, a przerwy były do 2 minut pomiędzy.
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=61276

5k- cele zrealizowane 19:59, 19:45
-> do realizacji 10k-39:59
-> Cel 5k sub19
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Magdabiega pisze: 27 mar 2025, 16:02 znam facetów młodszych niż 45 i wcale klepaniem nie mogą dojść do poniżej 20', więc to też nie każdy nawet jeśli biega regularnie.
U mnie nie ma nikogo, który by nie potrafił pobiec poniżej 20. Nawet 55 letni dadzą rade. OK, ja akurat nie, ale biegam na jednej nodze ale w wieku 55 to i 17:40 sie biegało. :bum:
Z racji tego że mój plan jest elastyczny :D Dzisiaj zrobiłam sobie 6x150 m , na początku ustawiłam sobie 10x150 myśląc że w tym tempie zrobię więcej powtórzeń i jakie było moje zdziwienie gdy po 5 odcinku czułam się jak szmaciana lalka :hahaha:
dobra, dodam że dzisiaj robiłam to na drodze takiej gruntowej, więc myślę że 27s następnym razem będzie do zrobienia.
Dzisiaj było śr 3'03 no i dwa udało się w 27 s, a przerwy były do 2 minut pomiędzy.
Jak pisałem u góry, do takiego biegania musisz zmienić trochę podejscie. W takim treningu przygotowuje sie organizm przez 30-45 minut przez odpowiednie ćwiczenia i krótkie sprinty. No i przerwy co najmniej 3'.

Ale twoje 27 i tak bardzo dobre, i wskazują na to, ze da sie szybciej! Dużo szybciej.
Magdabiega
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 sty 2020, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 27 mar 2025, 20:28
Magdabiega pisze: 27 mar 2025, 16:02 znam facetów młodszych niż 45 i wcale klepaniem nie mogą dojść do poniżej 20', więc to też nie każdy nawet jeśli biega regularnie.
U mnie nie ma nikogo, który by nie potrafił pobiec poniżej 20. Nawet 55 letni dadzą rade. OK, ja akurat nie, ale biegam na jednej nodze ale w wieku 55 to i 17:40 sie biegało. :bum:
Z racji tego że mój plan jest elastyczny :D Dzisiaj zrobiłam sobie 6x150 m , na początku ustawiłam sobie 10x150 myśląc że w tym tempie zrobię więcej powtórzeń i jakie było moje zdziwienie gdy po 5 odcinku czułam się jak szmaciana lalka :hahaha:
dobra, dodam że dzisiaj robiłam to na drodze takiej gruntowej, więc myślę że 27s następnym razem będzie do zrobienia.
Dzisiaj było śr 3'03 no i dwa udało się w 27 s, a przerwy były do 2 minut pomiędzy.
Jak pisałem u góry, do takiego biegania musisz zmienić trochę podejscie. W takim treningu przygotowuje sie organizm przez 30-45 minut przez odpowiednie ćwiczenia i krótkie sprinty. No i przerwy co najmniej 3'.

Ale twoje 27 i tak bardzo dobre, i wskazują na to, ze da sie szybciej! Dużo szybciej.
tak też byłam zdziwiona, że jednak się da i to na gruntowej drodze takiej wcale nie idealnej. ;) No i wiem że przerwa za krótka bo ledwo właśnie się zbierałam do kolejnego. Kiedyś coś tam się wkurzałam że mnie wyprzedzają na ostatnich metrach na zawodach i robiłam potem coś w stylu: 10x10"-15"/2-3' przerwy, ale potem z tego zrezygnowałam bo strasznie mnie składało na drugi dzień mięśniowo i pomyślałam, ze to i tak nic nie wniesie, a tylko złapię jakąś kontuzje.
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=61276

5k- cele zrealizowane 19:59, 19:45
-> do realizacji 10k-39:59
-> Cel 5k sub19
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

Prawdopodobnie jesteś pospinana przy takich prędkościach. Bieganie bardzo szybko, to nauka biegania luźnego. LUZNO !!!
Już po 3 razach nie powinnaś czuć miazgi mięśniowej.
Rolli
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13766
Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
Życiówka na 10k: 33:40
Życiówka w maratonie: 2:39:05

Nieprzeczytany post

@Magdabiega
Jak tam sie biega?
Magdabiega
Wyga
Wyga
Posty: 93
Rejestracja: 23 sty 2020, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Rolli pisze: 04 kwie 2025, 15:18 @Magdabiega
Jak tam sie biega?

Lepiej. Może przesadzam, ale może też się to komuś przyda.. nie chcę negować podejścia niektórych osób, ale od kilku lat biegałam zgodnie z myślą pewnego pana, który pomaga poprawić technike biegu. i być może sztucznie zwiększyłam kadencje. Rzeczywiście parametry w Garminie szły na plus, mniejsze odchylenie pionowe, krótszy kontakt z podłożem itd, ale chyba się w tym zagalopowałam bo biegalam na kadencji 175+ w tempie powyżej 6'/km. Moje biegi po 3'58 to już średnia kadencja 187 kr. Od dwóch tygodni przestawiam się na bieganie intuicyjne spowrotem czyli tak jak moje ciało chce te kroki stawiać i przykładowo przy interwałach udalo się już dojść do 7x1 km - z tą nową niższa kadencja mniej się jakby męczę. Napiszę coś więcej jak będę po zawodach 11 i 18 maja, ale czuję że biegnę normalnie, nie czuję że biegnę szybko przede wszystkim. Może tu tkwił problem w tym przebieraniu nogami. Myślę jednak że robię zmianę na plus choćby dlatego że przestawienie się spowrotem na niższą kadencje w ogóle nie przysporzylo mi problemu- na drugi dzień zamiast drobić już przyzwyczaiłam się do normalnego kroku.tak jakby wcześniej było to wszystko na siłę? Czasami biegnac po 180kr to czułam nawet 5'0 jako jakieś szybsze tempo tak subiektywnie. Teraz robiłam testy po 4'0 i jednak byłam w stanie wykonać więcej powtórzeń. No zobaczymy jak to się przełoży na wyniki niedługo. Plus robię normalnie 4x200 m poniżej 3'0 na długim kroku.
Komentarze viewtopic.php?f=28&t=61276

5k- cele zrealizowane 19:59, 19:45
-> do realizacji 10k-39:59
-> Cel 5k sub19
mimi
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 621
Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36

Nieprzeczytany post

O ile spadła kadencją przechodząc na bardziej "naturalne bieganie"?

Przy okazji powodzenia na zawodach w maju.
----------------------------------------------------------
1440miles
zero8
Wyga
Wyga
Posty: 66
Rejestracja: 20 gru 2020, 15:11

Nieprzeczytany post

Też kiedyś na siłe zwiększałem kadencję... Tylko ja miałem na biegach spokojnych po 140-145... Potem miałem 175 na BSach, a jak przestałem o tym mysleć, to spadło do 168-170. Na zawodach bliżej 180, ale samo się tak układa.
19:16//43:18//1:32:32//3:24:44
ODPOWIEDZ