
...pomysł na nieprzesuwanie się języka zwalony od Topo (zastanawiałem się kto to pierwszy odgapi).
Mam sentyment do Cliftona, bo w wersji 7 przebiegłem swój pierwszy maraton, ale wtedy pianka była taka bardziej jakby styropianowa, a w wersji 8 stała się już obleśnie miękka i zapadająca się, co mnie irytowało niemożebnie.
Zatem, gdy każdy już zna hasło "Clifton" na szosę (oraz "Speedgoat" na szlak), but jest coraz bardziej myślany pod początkującego. A początkujący musi mieć jak najgrubiej, najmiękcej i, no i żeby sobie achillesa nie urwał oczywiście.
Dodałem zdjęcie, bo na głównej jest reklama bez. Hoka Clifton 10 – lekkość i miękkość jakich jeszcze nie było", no a nowa wersja jest cięższa.
