Angielski potrzebny w bieganiu
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2104
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Szekspira nigdy nie umiałem docenić. Pomysły na fabuły zerżnął, wiersz raz taki, raz sraki. Przemęczyłem z konieczności na studiach, ale zachwytu brak. A jeszcze jest wątpliwość czy w ogóle istniał.
Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1409
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Dlatego obserwuję ten wątek
Pozdrawiam!

- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2104
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
-
- Stary Wyga
- Posty: 237
- Rejestracja: 13 wrz 2006, 18:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli żyjesz z angielskiego to wiesz lepiej ode mnie jaką olbrzymią rolę odegrał w rozwoju języka. We współczesnym angielskim jest więcej Szekspira niż wyrażeń biblijnych czy jakiś innych. Owszem, można nielubić takiej twórczości ale doceniać trzeba i czas spędzony nad Szekspirem na pewno nie był stracony.
Drwal, dobrze wiedzieć że ktoś to czyta
Drwal, dobrze wiedzieć że ktoś to czyta

- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2104
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Nie wiem czy łaciny nie jest więcej (angielskim w naukach medycznych też się zajmuję, więc mogę być nieobiektywny). A nad nią tylko 2 lata spędziłem i uważam, że za mało. Znacznie bardziej poszerzyła mój horyzont niż Szekspir, który mnie teraz interesuje tylko w takim kontekście:


Lubisz bieganie czy trenowanie cyferek?