Biegowe spotkania w Bydgoszczy
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Widzę , że żyjecie jeszcze biegiem. Moje gratulację. Ja niestety nie pobiegłem w Szczytnie. Po dwóch dnia treningu odezwało się moje kolanko i to ze zdwojoną siłą. Mimo , że już opłaciłem nawet start nie ryzykowałem. Celem jest Warszawa nie mogę dać ciała. W środę wybieram się na rezonans kolana. Najbliższa kolejna próba to Gdańsk. Może tym razem się uda. Odezwę się. Może jutro.
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
no i po kolejnym spotkaniu
tym razem pojawiło się nas 9 osób, przybyli po raz pierwszy - Piotrek z BielskaBiałej, Marcin z Bydgoszczy i Bogdan ze Świecia. Pozostali biegali już z nami wcześniej. Wiesław, Eugeniusz, Czarek, Przemek, Lechu i ja. Przebiegliśmy dwie pętelki razem około 7km. Wszyscy umawiamy się na 30 sierpnia. Wtedy pokażemy!! póki co było sympatycznie. Jakkolwiek nasze spotkania poyślane były jako zachęta dla "niebiegaczy" to raczej przychodzą "zawodowcy". Wszyscy okazuje się biegają "od niedawana" czyli:
noooo od stycznia....1976 . (to żart).
Ważne jest to, że jesteśmy zauważani - że dzięki patronatowi medialnemu "Gazety Wyborczej" pojawiają sięcoraz to nowi współbegacze - koleżanki i koledzy.
Dziś w ramach zachęty Marcin- następny nasz triathlończyk - zapraszał wszystkich na mały triatlon do Borówna pod Bydgoszczą
750m pływania, 20km jazdy, 5km biegu. Chyba część z nas "się skusi". Jeśli tak - damy znać. Część z kolegów niestey nie mogła przyjść, reprezentują nas (Kolejarza Bydgoszcz i grupę biegową) na maratonie w Pucku. Powodzenia.
tym razem pojawiło się nas 9 osób, przybyli po raz pierwszy - Piotrek z BielskaBiałej, Marcin z Bydgoszczy i Bogdan ze Świecia. Pozostali biegali już z nami wcześniej. Wiesław, Eugeniusz, Czarek, Przemek, Lechu i ja. Przebiegliśmy dwie pętelki razem około 7km. Wszyscy umawiamy się na 30 sierpnia. Wtedy pokażemy!! póki co było sympatycznie. Jakkolwiek nasze spotkania poyślane były jako zachęta dla "niebiegaczy" to raczej przychodzą "zawodowcy". Wszyscy okazuje się biegają "od niedawana" czyli:
noooo od stycznia....1976 . (to żart).
Ważne jest to, że jesteśmy zauważani - że dzięki patronatowi medialnemu "Gazety Wyborczej" pojawiają sięcoraz to nowi współbegacze - koleżanki i koledzy.
Dziś w ramach zachęty Marcin- następny nasz triathlończyk - zapraszał wszystkich na mały triatlon do Borówna pod Bydgoszczą
750m pływania, 20km jazdy, 5km biegu. Chyba część z nas "się skusi". Jeśli tak - damy znać. Część z kolegów niestey nie mogła przyjść, reprezentują nas (Kolejarza Bydgoszcz i grupę biegową) na maratonie w Pucku. Powodzenia.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
zmieniamy termin spotkania dla "pierwszaków"
NIEDZIELA 10.00 miejsce pozostaje to samo - "Przy kominku".
Dospasowujemy się w ten sposób do ewentualnych "śpiochów" .
zapraszam w imieniu Benneta i swoim.
NIEDZIELA 10.00 miejsce pozostaje to samo - "Przy kominku".
Dospasowujemy się w ten sposób do ewentualnych "śpiochów" .
zapraszam w imieniu Benneta i swoim.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
A czy spodkanie o 8 jest aktualne?
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
Sytuacja wygląda tak:
Benneta córka jest w szpitalu i nie jest w stanie odpowiedzieć czy pojawi się wogóle..
Ja zamierzam przetruchtać w niedzielę około 20-25km prawdopodobnie wystartuję o 8 na początku promenady, żeby przed 10.00 być na początku "naszej trasy"
Jutro o 9.00 jestem też na naszej trasie - to na wypadek, gdyby ktoś tam też był
Benneta córka jest w szpitalu i nie jest w stanie odpowiedzieć czy pojawi się wogóle..
Ja zamierzam przetruchtać w niedzielę około 20-25km prawdopodobnie wystartuję o 8 na początku promenady, żeby przed 10.00 być na początku "naszej trasy"
Jutro o 9.00 jestem też na naszej trasie - to na wypadek, gdyby ktoś tam też był
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
zgodnie z przewidywaniami - ktoś się pojawił Bennet, dwóch triatlonistów i dwóch kolegów "sobotniobiegaczy"
Jutro o 10.00 nowy termin spotkania.
Jutro o 10.00 nowy termin spotkania.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
Marcin będziesz jutro o 8?
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
mhm, słowo się rzekło . Będę. Na początku promenady.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
ja dam najwyzej 14km, boję się o kolano.
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
U mnie sytuacja wygląda tak : cytat " Na pograniczu mięśnia/ścięgna m. biceps femoris widoczna ograniczona przestrzeń o wym 11x17x31 mm. Obraz odpowiada pourazowym zmianom ścięgna. W obrębie stawu kolanowego zmian nie wykazano" (rezonans magnetyczny) . Krótko mówiąc z kolanem będzie ok i to jest pocieszające ale musiałem zrobić przerwę, żeby ten stan zapalny odszedł w zapomnienie. Od 2 dni coś tam biegam. (5 km, potem 6 km, dzisiaj 9 km). Jak dotąd kolano ok. Tempo spacerowe (5-5.15) ale Warszawa dalej aktualna. Więc kolego B. proszę nie spisywać mnie na straty. Jeśli wszystko pójdzie dobrze to zobaczymy się w niedzielę. Pozdrawiam i proszę o słowa pocieszenia....
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
ciebie? nygusie!! pocieszać??? było iść do lekarza wcześniej!! No i potej dawce miłości i zrozumienia zapraszam na niedzielę.
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Po prostu przyjdź, po prostu pobiegnij, po prostu pogadaj...
Spotykamy się już siódmy raz. Od ubiegłego tygodnia w niedziele o godzinie 10.00, wcześniej w soboty o 9.00. Do zmiany pory zostaliśmy nakłonieni przez Gazetę Wyborczą, która jest patronem naszej akcji.
"Biegaj z nami" - takie hasło nam przyświeca i widać trafiamy do odpowiednich osób bo większość pojawia się drugi, trzeci, enty raz...
Na nasze spotkania przychodzą osoby zupełnie początkujące, ale też takie, które mają za sobą wiele wiele lat biegania. Zupełni amatorzy i zawodowcy. Ponieważ spotkania składają się z kilku części każdy znajduje tu coś dla siebie.
Najpierw wolniutki truchcik (500m), ćwiczenia gimnastyczne, później truchcik z powrotem (500m), później dłuższy trucht (2,5km) dostosowany tempem do poziomu grupy i na koniec trening dla biegaczy.
Pozwolę sobie na jedno spostrzeżenie - jeśli na nasz trening zaczął przyjeżdżać do Bydgoszczy od dwóch tygodni biegacz ze Świecia, który ma kawałek drogi to coś już to znaczy.
Przypominam: spotkania odbywają się co niedzielę o godzinie 10.00 obok gospody "Przy Kominku" 650m od początku promenady myślęcińskiej (ulica Hipiczna).
Serdecznie wszystkich zapraszamy!
Spotykamy się już siódmy raz. Od ubiegłego tygodnia w niedziele o godzinie 10.00, wcześniej w soboty o 9.00. Do zmiany pory zostaliśmy nakłonieni przez Gazetę Wyborczą, która jest patronem naszej akcji.
"Biegaj z nami" - takie hasło nam przyświeca i widać trafiamy do odpowiednich osób bo większość pojawia się drugi, trzeci, enty raz...
Na nasze spotkania przychodzą osoby zupełnie początkujące, ale też takie, które mają za sobą wiele wiele lat biegania. Zupełni amatorzy i zawodowcy. Ponieważ spotkania składają się z kilku części każdy znajduje tu coś dla siebie.
Najpierw wolniutki truchcik (500m), ćwiczenia gimnastyczne, później truchcik z powrotem (500m), później dłuższy trucht (2,5km) dostosowany tempem do poziomu grupy i na koniec trening dla biegaczy.
Pozwolę sobie na jedno spostrzeżenie - jeśli na nasz trening zaczął przyjeżdżać do Bydgoszczy od dwóch tygodni biegacz ze Świecia, który ma kawałek drogi to coś już to znaczy.
Przypominam: spotkania odbywają się co niedzielę o godzinie 10.00 obok gospody "Przy Kominku" 650m od początku promenady myślęcińskiej (ulica Hipiczna).
Serdecznie wszystkich zapraszamy!
No i co mam tu teraz napisać? ;)
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Chcę podziękować za liczne słowa pocieszenia a w szczególności Marcinowi. Tak mnie pocieszył, że postanowiłem pojawić się w niedzielę. Będziecie wcześniej ? Czy dajecie coś wcześniej?
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
ja zaczynam o 7.00, żeby pojawić się na miejscu zbiórki około 9,45/9,50. Zaplanowałem na jutro 30-35km truchtu
Widzę, że mój sposób pocieszania jest na tyle skuteczny, że poczułeś się "pocieszony" na tyle, żeby zacząć biegać
Widzę, że mój sposób pocieszania jest na tyle skuteczny, że poczułeś się "pocieszony" na tyle, żeby zacząć biegać
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl