Wyprzedaże
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1955
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Trzecich jednak nie wezmę, ale but świetny Tylko ten wygląd i kolor-brrr!
Info dla bojących się zera: ma drop! (około 5 mm)
Info dla bojących się zera: ma drop! (około 5 mm)
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 14 paź 2022, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Obecnie Adidasy na kampanii limango. Między innymi Adios pro 3 poniżej 500 zł
https://www.limango.pl/campaign/94135/16110320
https://www.limango.pl/campaign/94135/16110320
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 301
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wielkie dzięki za cynk, capnąłem AP3. Zawsze chciałem ich spróbować ale nawet na przecenach ceny były dość wysokie (nigdy nie widziałem poniżej 800zł).
Prime X Strung też w świetnej cenie.
Prime X Strung też w świetnej cenie.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Też kupiłem AP3 w rozmiarze 46, bo 45 1/3 już nie było.
Moje AP2 mają już 1600km nalotu i ciągle trzymają się dobrze.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Moje AP2 mają już 1600km nalotu i ciągle trzymają się dobrze.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1955
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tu są tanio, a pewnie można coś jeszcze stargować z powodu (nieistotnej) wady:
https://www.vinted.pl/items/4410303875- ... er=catalog
https://www.vinted.pl/items/4410303875- ... er=catalog
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 14 paź 2022, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U nas Pro 3 też, ale tylko damskie rozmiary
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1955
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Endorphin Pro 3. Ja widzę ceny 499, 539 i 579 (same małe rozmiary).
Zalando ma chyba najgorsze opisy butów, często z pomyłkami i bzdurami.
Zalando ma chyba najgorsze opisy butów, często z pomyłkami i bzdurami.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 301
- Rejestracja: 03 maja 2020, 14:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym nie demonizował karbonu, narosło sporo legend przez gatekeeping "elyty biegowej", która próbuje czasem wmówić że jak nie ciśniesz 5K poniżej 16 minut to najlepiej przejść na nordic walking bo z biegania nic nie będzie.
To są po prostu lekkie, dynamiczne buty które sprawiają wrażenie szybkich (w sensie fajnie oddają energię, "czuje się" prędkość), nie ma magicznej bariery ("o, teraz biegnę 3:55 to karbon działa, a teraz 4:11, i już nie działa"). Mają też wysoki stack, mam wrażenie że nogi są mniej ściorane po wyścigach (w porównaniu do biegania w czymś super lekkim i minimalistycznym), no i przede wszystkim zanim się weźmie za łupanie "ważnych" zawodów to wypada się trochę zaznajomić ze specyfiką takich butów, żeby się nie okazało na 17km półmaratonu że pada jakiś mięsień który się mniej aktywował w konwencjonalnych butach. Warto też mieć na uwadze że każda marka ma już n-tą iterację płytek i często są one odpowiednio powyginane i "poucinane" w odpowiednich miejscach żeby nie były sztywne jak deska i żeby biegało się w nich przyjemnie.
Nie namawiam do kupna ale 499zł to bardzo dobra cena, często byle jakie daily trainery potrafią kosztować więcej, nie wspominam już że nowe wyścigówki będą zaraz kosztowały 3x tyle (alphafly już się ociera o takie kwoty).
To są po prostu lekkie, dynamiczne buty które sprawiają wrażenie szybkich (w sensie fajnie oddają energię, "czuje się" prędkość), nie ma magicznej bariery ("o, teraz biegnę 3:55 to karbon działa, a teraz 4:11, i już nie działa"). Mają też wysoki stack, mam wrażenie że nogi są mniej ściorane po wyścigach (w porównaniu do biegania w czymś super lekkim i minimalistycznym), no i przede wszystkim zanim się weźmie za łupanie "ważnych" zawodów to wypada się trochę zaznajomić ze specyfiką takich butów, żeby się nie okazało na 17km półmaratonu że pada jakiś mięsień który się mniej aktywował w konwencjonalnych butach. Warto też mieć na uwadze że każda marka ma już n-tą iterację płytek i często są one odpowiednio powyginane i "poucinane" w odpowiednich miejscach żeby nie były sztywne jak deska i żeby biegało się w nich przyjemnie.
Nie namawiam do kupna ale 499zł to bardzo dobra cena, często byle jakie daily trainery potrafią kosztować więcej, nie wspominam już że nowe wyścigówki będą zaraz kosztowały 3x tyle (alphafly już się ociera o takie kwoty).
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1955
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Miałem 5 par karbonowych, a teraz nie mam żadnych. Nie zauważyłem pożytku dla mnie. W jednych było wyraźnie gorzej niż w lekkich treningówkach (Asics Metaracer), a z innych po prostu nie dało się korzystać (nawet na piątkę), bo musiałbym amputować oba skrajne palce (Hoka Carbon Rocket). Pozostałe miały mniejszy apetyt na psucie palców, więc tak do dyszki raz w tygodniu się nadawały.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9046
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ja na większość longów zakładam właśnie karbony.
Czuję zdecydowaną ulgę dla mojego kręgosłupa i kolan.
Już kiedyś o tym rozmawialiśmy na forum.
U mnie to działa.
Czuję zdecydowaną ulgę dla mojego kręgosłupa i kolan.
Już kiedyś o tym rozmawialiśmy na forum.
U mnie to działa.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.