Co nabiegam na tysiaka? - odpowiedź na pytanie potrzebna
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A te zawody kiedy, bo nie pamiętam? To się w ogóle odbędzie w tej sytuacji?
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Ok. To jeszcze jedna kwestia, bo była tylko raz zaznaczona, a musi wybrzmieć wyraźnie. Kilometraż tygodniowy max 40-45. Ma nosić. Kolejny akcent za trzy dni.
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dobrze, do kolejnego akcentu biegać, jak zawsze? Trochę może skrócę, ale często robiłem drugie zakresy i biegi z narastającą prędkością. Do tego podbiegi na ostrej górce, fantastyczne efekty po nich były.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Ma nosić i przede wszystkim nie stresować, bo już szkoła wystarczająco rozwala hipokamp.
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Najpierw naucz sie biegać bardzo szybko.
Dlatego takie 5x200 i 1x1000 jest dla mnie bardziej miarodajne jak 3x1000. Ale każdy trener inaczej.
Na drugie zakresy przyjdzie czas.
Dlatego takie 5x200 i 1x1000 jest dla mnie bardziej miarodajne jak 3x1000. Ale każdy trener inaczej.
Na drugie zakresy przyjdzie czas.
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
@kubix ty się zdecyduj czy biegasz według wskazówek Rolanda czy Jacka bo to są dwie inne bajki.
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Chcę biegać jak najlepiej i jak najszybciej, może obaj Panowie mi w tym doradzą.Siedlak1975 pisze: ↑19 wrz 2024, 07:18 @kubix ty się zdecyduj czy biegasz według wskazówek Rolanda czy Jacka bo to są dwie inne bajki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Jeden ci napisze że masz zrobić 6x150m a drugi że 2x1000m i co teraz?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Wyga
- Posty: 90
- Rejestracja: 31 lip 2023, 18:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zrobię 2x1000m, bo bliższy mojemu sercu dystansSiedlak1975 pisze: ↑19 wrz 2024, 07:34 Jeden ci napisze że masz zrobić 6x150m a drugi że 2x1000m i co teraz?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
co ma piernik do wiatraka? Pod tysiaka 6x150 to kultowy treningKUBIX pisze: ↑19 wrz 2024, 07:38Zrobię 2x1000m, bo bliższy mojemu sercu dystansSiedlak1975 pisze: ↑19 wrz 2024, 07:34 Jeden ci napisze że masz zrobić 6x150m a drugi że 2x1000m i co teraz?
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13589
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
+1Siedlak1975 pisze: ↑19 wrz 2024, 07:18 @kubix ty się zdecyduj czy biegasz według wskazówek Rolanda czy Jacka bo to są dwie inne bajki.
Sorry! Troche namieszałem.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12921
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Rolli ma rację. Musisz nauczyć się biegać szybko. Co do tego nie ma sporu. Te twoje 18 minut wygląda nędznie jak na kilometraż po 90 na tydzień. Ty już powinieneś zbliżać się do 17 minut. Męczenie buły rozwija do pewnego momentu, ale potem jest zastój, bo nie ma prędkości przelotowych. Kłania się biomechanika biegu. Ale nie wszystko naraz. Wykonuj zadania. Będą następne. I o nich będziemy rozmawiać. Nie popędzaj ludzi. Ucz się cierpliwości. Wyjście na trening ma być przemyślane. Kierujemy się zasadą minimum pracy, maksimum efektów.
Chcesz żeby ktoś podał ci na tacy najlepszy trening. Ale tak naprawdę wystarczy nieco lepszy trening od tego który robiłeś. Szukanie idealnego treningu jest bez sensu, bo tylko stresuje. Człowiek wtedy myśli, że cały czas robi coś źle, coś mu ucieka, nad czymś nie ma kontroli. A przecież trenowanie ma sprawiać radochę i być obliczone na lata rozwoju, w twoim przypadku na dekady.
Jesteś wytrzymałościowcem i te 3x1000 zapewne nie ruszyło góry, ale może ruszyło nogi. W takim sensie, że zmiękły na ostatniej serii. Teraz na tych 4-setkach to uczucie miękkich nóg będzie zapewne jeszcze większe. Porozmawiamy sobie o strategiach, czyli czy utrudniamy sobie trening wychodząc z założenia, że to zaprocentuje na zawodach, czy może jednak ułatwiamy sobie trening, bo to sprzyja pracy nad biomechaniką. Podam ci przykład. Masz do wyboru odcinki 200 metrowe albo 150 metrowe. Robiąc kilka razy 200 metrów w założonym czasie orientujesz się, że tak do 170 metra jest ok, a potem miękniesz i tracisz pół sekundy. Jaką strategię obierasz na następny tego typu trening? Zostajesz przy 200 metrach licząc na to, że z czasem te brakujące 30 metrów się poprawi, czy może skracasz odcinki do 150 metrów unikając tym samym wchodzenia w tryb innej pracy? Masz dużo czasu, żeby to sprawdzać, obserwować i uczyć się swojego ciała.
Wykonuj zadania. Z czasem nabierzesz kompetencji do ich samodzielnej oceny.
Chcesz żeby ktoś podał ci na tacy najlepszy trening. Ale tak naprawdę wystarczy nieco lepszy trening od tego który robiłeś. Szukanie idealnego treningu jest bez sensu, bo tylko stresuje. Człowiek wtedy myśli, że cały czas robi coś źle, coś mu ucieka, nad czymś nie ma kontroli. A przecież trenowanie ma sprawiać radochę i być obliczone na lata rozwoju, w twoim przypadku na dekady.
Jesteś wytrzymałościowcem i te 3x1000 zapewne nie ruszyło góry, ale może ruszyło nogi. W takim sensie, że zmiękły na ostatniej serii. Teraz na tych 4-setkach to uczucie miękkich nóg będzie zapewne jeszcze większe. Porozmawiamy sobie o strategiach, czyli czy utrudniamy sobie trening wychodząc z założenia, że to zaprocentuje na zawodach, czy może jednak ułatwiamy sobie trening, bo to sprzyja pracy nad biomechaniką. Podam ci przykład. Masz do wyboru odcinki 200 metrowe albo 150 metrowe. Robiąc kilka razy 200 metrów w założonym czasie orientujesz się, że tak do 170 metra jest ok, a potem miękniesz i tracisz pół sekundy. Jaką strategię obierasz na następny tego typu trening? Zostajesz przy 200 metrach licząc na to, że z czasem te brakujące 30 metrów się poprawi, czy może skracasz odcinki do 150 metrów unikając tym samym wchodzenia w tryb innej pracy? Masz dużo czasu, żeby to sprawdzać, obserwować i uczyć się swojego ciała.
Wykonuj zadania. Z czasem nabierzesz kompetencji do ich samodzielnej oceny.