Biegowe spotkania w Bydgoszczy
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A ja ćwiczyłem gardło i kroki taneczne na mieście do piątej. Jak usłyszałem budzik , który nastawiłem na 7.00 to myślałem , że jestem w innym świecie. Sorry ale następny tydzień również odpadam bo jestem w Wawie więc może coś w środku tygodnia. Daj znać jakie masz plany to podjadę. Może uda się namówić Benneta.
ziebol (nas nie dogoniat) :)
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Marcinie, mówił wam Bennet o mojej naklejce na samochodzie ? Prześliczna i chyba jestem pierwszy w Bydgoszczy. Mam nadzieję , że mnie nie ubiegłeś ( nie myl z bieganiem i wyprzedzeniem mnie na mecie )
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
tak, jesteś pierwszy. ale ostatnio podjęliśmy decyzję, że albo zdrapiemy Ci naklejkę - za ilość biegów, albo dodrapiemy aparat fotograficzny - za ostatnią niedzielę - kiedy to Bennet przyniósł aparat, żeby zrobić zdjęcie TOBIE!!!
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
A co z bieganiem w tym tygodniu ? Dajesz jutro bo pasuje mi coś ok 15 km. Namówię Benneta. Może nawet z aparatem . Nie to się nie uda. Ale daj znać naprawdę chcę się spotkać i pogadać i pobiegać ....
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
np. 19.30? bo wcześniej nie mogę, a aparat tym razem wezmę ja. , z Bennetem bym nie próbował o nim rozmawiać
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
o której będzie ten bieg w sobotę.
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
ruszamy o 9.00, prześlę Ci mapkę na priva
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
-
- Wyga
- Posty: 139
- Rejestracja: 04 wrz 2002, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
trasa śliczna i szybka. Myślę, że można zrobić dużo imprez. Trzymam kciuki za kolegów którzy się mocno napracowali. Oby się udało i jeśli coś będę mógł pomóc to możecie na mnie liczyć
ziebol (nas nie dogoniat) :)
- marcin70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 845
- Rejestracja: 19 cze 2001, 16:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: okolice Opola
- Kontakt:
czytajcie: jutrzejsze wydanie GW
Zapraszamy bydgoszczan do wspólnego biegania po Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.
Rozmawiał Wojciech Borakiewicz 26-06-2003, ostatnia aktualizacja 26-06-2003 17:30
Ruszamy w sobotę o 9. rano, po specjalnie wyznaczonej pętli. Będzie okazja dla wszystkich, żeby na początku wakacji rozciągnąć kości i zadbać o swoje zdrowie.
To inicjatywa biegaczy z bydgoskiego ogniska TKKF Kolejarz Marcina Leńskiego i Piotra Beneckiego. - Chcemy, by raz w tygodniu razem z nami bydgoszczanie wyruszyli na myślęcińskie ścieżki - mówią pomysłodawcy.
Pierwsza okazja już jutro rano. Na wszystkich chętnych czekamy o 9. Start przy ul. Hipicznej, głównej alei spacerowej w Myślęcoinku, potem 2,5 kilometrowa pętla biegnie prosto za Różpole i po nawrocie, wokół niego aż do mety.
Każdy z bydgoszczan, który się rano zjawi otrzyma specjalną broszurę wydaną przez Zarząd Główny TKKK pt. Bieg po zdrowie. To poradnik dla początkujących amatorów joggingu. Dostanie też formularz zgłoszeniowy, który będzie trzeba wypełnić.
"Gazeta", która patronuje myślęcińskiemu bieganiu, będzie nagradzać najwytrwalszych - tych, którzy po serii ćwiczeń zdołają przebiec całe 10 km - specjalnymi koszulkami - certyfikatami zdrowego trybu życia.
bor
Trzy rady dla początkujących
zbadaj się u lekarza, czy możesz zacząć truchtać
zaczynaj ostrożnie, może nawet tylko od dystansu 100 lub 200 metrów. Pamiętaj - bieg zakończ, kiedy wystąpi zadyszka. Potem odpocznij w marszu
ćwicz regularnie, dwa-trzy razy w tygodniu
Mówi Marcin Leński
Wojciech Borakiewicz: Dlaczego pan zaczął biegać?
Marcin Leński: Przeraziłem się swoją wagą. Miałem kłopoty ze zdrowiem. Nabawiłem się nerwicy wegatatywnej. Kiedy zobaczyłem jeszcze, że mam 96 kilogramów, pomyślałem - coś z ty trzeba zrobić. Zacząłem biegać. To było w styczniu, półtora roku temu. Po trzech miesiącach, przy spokojnym bieganiu - choć 4 razy w tygodniu - straciłem 10 kilogramów.
Styczeń? Czy to nie za zimno?
- Zima jest najlepszym momentem do budowania wytrzymałości. Biegałem przy 18 stopniach mrozu i nigdy nie byłem przeziębiony
Biega pan razem z rodziną?
- Dzieci mam jeszcze za małe. Namówiłem żonę na Maraton Warszawski, ale będziemy bardziej szli niż biegli.
W Myślęcinku wyznaczyliście 4 pętle po 2,5 kilometra. Dla wielu ludzi przebegnicie całego dystansu 10 km wydaje się czymś niewyobrażalnym...
- Mnie do osiągnięcia 10 km w jednym biegu potrzebne były 3 miesiące, ale przecież nie chodzi o to, by zmagać się od razu z takim dystansem. Zacząć można od marszobiegu. Każdy pokona tyle dystansu, na ile się będzie czuł. To początek zabawy z bieganiem
Zapraszamy bydgoszczan do wspólnego biegania po Leśnym Parku Kultury i Wypoczynku w Myślęcinku.
Rozmawiał Wojciech Borakiewicz 26-06-2003, ostatnia aktualizacja 26-06-2003 17:30
Ruszamy w sobotę o 9. rano, po specjalnie wyznaczonej pętli. Będzie okazja dla wszystkich, żeby na początku wakacji rozciągnąć kości i zadbać o swoje zdrowie.
To inicjatywa biegaczy z bydgoskiego ogniska TKKF Kolejarz Marcina Leńskiego i Piotra Beneckiego. - Chcemy, by raz w tygodniu razem z nami bydgoszczanie wyruszyli na myślęcińskie ścieżki - mówią pomysłodawcy.
Pierwsza okazja już jutro rano. Na wszystkich chętnych czekamy o 9. Start przy ul. Hipicznej, głównej alei spacerowej w Myślęcoinku, potem 2,5 kilometrowa pętla biegnie prosto za Różpole i po nawrocie, wokół niego aż do mety.
Każdy z bydgoszczan, który się rano zjawi otrzyma specjalną broszurę wydaną przez Zarząd Główny TKKK pt. Bieg po zdrowie. To poradnik dla początkujących amatorów joggingu. Dostanie też formularz zgłoszeniowy, który będzie trzeba wypełnić.
"Gazeta", która patronuje myślęcińskiemu bieganiu, będzie nagradzać najwytrwalszych - tych, którzy po serii ćwiczeń zdołają przebiec całe 10 km - specjalnymi koszulkami - certyfikatami zdrowego trybu życia.
bor
Trzy rady dla początkujących
zbadaj się u lekarza, czy możesz zacząć truchtać
zaczynaj ostrożnie, może nawet tylko od dystansu 100 lub 200 metrów. Pamiętaj - bieg zakończ, kiedy wystąpi zadyszka. Potem odpocznij w marszu
ćwicz regularnie, dwa-trzy razy w tygodniu
Mówi Marcin Leński
Wojciech Borakiewicz: Dlaczego pan zaczął biegać?
Marcin Leński: Przeraziłem się swoją wagą. Miałem kłopoty ze zdrowiem. Nabawiłem się nerwicy wegatatywnej. Kiedy zobaczyłem jeszcze, że mam 96 kilogramów, pomyślałem - coś z ty trzeba zrobić. Zacząłem biegać. To było w styczniu, półtora roku temu. Po trzech miesiącach, przy spokojnym bieganiu - choć 4 razy w tygodniu - straciłem 10 kilogramów.
Styczeń? Czy to nie za zimno?
- Zima jest najlepszym momentem do budowania wytrzymałości. Biegałem przy 18 stopniach mrozu i nigdy nie byłem przeziębiony
Biega pan razem z rodziną?
- Dzieci mam jeszcze za małe. Namówiłem żonę na Maraton Warszawski, ale będziemy bardziej szli niż biegli.
W Myślęcinku wyznaczyliście 4 pętle po 2,5 kilometra. Dla wielu ludzi przebegnicie całego dystansu 10 km wydaje się czymś niewyobrażalnym...
- Mnie do osiągnięcia 10 km w jednym biegu potrzebne były 3 miesiące, ale przecież nie chodzi o to, by zmagać się od razu z takim dystansem. Zacząć można od marszobiegu. Każdy pokona tyle dystansu, na ile się będzie czuł. To początek zabawy z bieganiem
[b]I run till it hurts, till my head starts pounding, my legs start burning and my stomach starts chuming.
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
Then...I turn around and run home.[/b]
www.biegajznami.pl
- Kazig
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2518
- Rejestracja: 01 paź 2001, 11:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa Targówek
- Kontakt:
Extra. Widzę, że wpadacie w zobowiązania i nie macie z tego powodu żadnych kompleksów.
Tak trzymać!
Życzę frekwencji i pogody.
Tak trzymać!
Życzę frekwencji i pogody.
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Gwoli przypomnienia dla Grupy Bydgoskiej:
Zapraszamy wszystkich biegaczy z Bydgoszczy i okolic na pierwszy marszobieg z Gazetą Wyborczą.
Dystans do wyboru:
2500m
5000m
7500m
10000m
Miejsce: Promenada Myślęcińska koło Domku Baby Jagi (650m od ulicy Rekreacyjnej), sobota 2003-06-28 o godzinie 9.00.
Gwarantujemy dobrze wymierzoną i oznaczoną co kilometr trasę oraz wodę po zakończeniu marszobiegu.
Udział jest bezpłatny!
Zapraszamy wszystkich biegaczy z Bydgoszczy i okolic na pierwszy marszobieg z Gazetą Wyborczą.
Dystans do wyboru:
2500m
5000m
7500m
10000m
Miejsce: Promenada Myślęcińska koło Domku Baby Jagi (650m od ulicy Rekreacyjnej), sobota 2003-06-28 o godzinie 9.00.
Gwarantujemy dobrze wymierzoną i oznaczoną co kilometr trasę oraz wodę po zakończeniu marszobiegu.
Udział jest bezpłatny!
No i co mam tu teraz napisać? ;)
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Bydgoski desant w Warszawie.
- netKos
- Rozgrzewający Się
- Posty: 23
- Rejestracja: 29 mar 2003, 09:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Neo biega czasami w Bydgoszczy to ja dla odmiany w niedzielę miałem sesję biegową w okolicach Koronowa, na terenach biegowych neo.
Start w Wudzyniu drogą przez las do Tuszyn, dalej przez most i zielonym szlakiem do Samociążka, z powrotem żółtym szlakiem do Tuszyn i lasem do Wudzyna. Razem ok 26 km. Trasa 80% przez las, żółty szlak to prawdziwy kross : częste podbiegi, zbiegi(nie mylić z biegaczami w dresach w poziome paski), miejscami błoto, piach, korzenie, slalom między drzewami i krzewami. Pogoda piękna, prawie żadnych oznak cywilizacji, za to zające ptaki, jakieś pełzające płazy czy gady, i kilku wystraszonych wędkarzy (też sportowcy). Możecie wyobrazić sobie ich reakcję.Siedzą sobie w skupieniu i spokoju, do najbliższych zamieszkałych terenów ok.10 km a tu nagle z krzaków wyskoczył facet odziany w krótkie spodenki, całkowicie zlany potem, zziajany, zadyszany, czerwony na gębie z plastikową butelka w ręku i w dodatku poruszajacy sie biegiem. Z ich min można było odczytać kolejno strach, zaciekawienie następnie litość i współczucie a na koniec chęć niesienia pomocy. Ich komentarzy nie słyszałem bo szybko zniknąłem za następną kępą jałowców.
Specjalnie mi sie nie spieszyło i rozmyślałem sobie o sobotnim bieganiu w Myślęncinku, które bardzo przypadło mi do gustu.
Bennet i Marcin70 prawdopodobnie nie macie jeszcze konkretnej nazwy dla Waszego biegu.
Moja propozycja to BLB.
Bydgoski Leśny Bieg, lub Bydgoskie Leśne Bieganie
Bydgoski- bo impreza ma już nie tylko lokalny charakter, biega przecież najlepszy biegacz z Koro-neo-wa.
Leśny bo odbywa się w parku Leśnym.
Dla mnie nieoficjalnie to Bieg Leńskiego-Beneckiego lub Benecki-Leński Bieg w zależności kto Będzie z Was biegł lub kto z Was bedzie pierwszy na mecie.
BLB może byc nazwą całej grupy biegających w Bydgoszczy:
np. Bractwo Ludzi Biegających
lub Bractwo Leśnych Biegaczy
Bractwo bo biegacze to jakby rodzina, (poza tym kojarzy mi się z pewnym napojem, który stawia czasami mnie na nogi po ciężkim bieganiu).
i kilka haseł:
Bedziesz Lepszym Biegając,
Bardzo Lubię Biegać (zamiast "I like run" )
Brzuszek Lecz Bieganiem
itd..
Jeżeli coś z tego Wam się przyda będę zaszczycony.
Bywajcie !
Start w Wudzyniu drogą przez las do Tuszyn, dalej przez most i zielonym szlakiem do Samociążka, z powrotem żółtym szlakiem do Tuszyn i lasem do Wudzyna. Razem ok 26 km. Trasa 80% przez las, żółty szlak to prawdziwy kross : częste podbiegi, zbiegi(nie mylić z biegaczami w dresach w poziome paski), miejscami błoto, piach, korzenie, slalom między drzewami i krzewami. Pogoda piękna, prawie żadnych oznak cywilizacji, za to zające ptaki, jakieś pełzające płazy czy gady, i kilku wystraszonych wędkarzy (też sportowcy). Możecie wyobrazić sobie ich reakcję.Siedzą sobie w skupieniu i spokoju, do najbliższych zamieszkałych terenów ok.10 km a tu nagle z krzaków wyskoczył facet odziany w krótkie spodenki, całkowicie zlany potem, zziajany, zadyszany, czerwony na gębie z plastikową butelka w ręku i w dodatku poruszajacy sie biegiem. Z ich min można było odczytać kolejno strach, zaciekawienie następnie litość i współczucie a na koniec chęć niesienia pomocy. Ich komentarzy nie słyszałem bo szybko zniknąłem za następną kępą jałowców.
Specjalnie mi sie nie spieszyło i rozmyślałem sobie o sobotnim bieganiu w Myślęncinku, które bardzo przypadło mi do gustu.
Bennet i Marcin70 prawdopodobnie nie macie jeszcze konkretnej nazwy dla Waszego biegu.
Moja propozycja to BLB.
Bydgoski Leśny Bieg, lub Bydgoskie Leśne Bieganie
Bydgoski- bo impreza ma już nie tylko lokalny charakter, biega przecież najlepszy biegacz z Koro-neo-wa.
Leśny bo odbywa się w parku Leśnym.
Dla mnie nieoficjalnie to Bieg Leńskiego-Beneckiego lub Benecki-Leński Bieg w zależności kto Będzie z Was biegł lub kto z Was bedzie pierwszy na mecie.
BLB może byc nazwą całej grupy biegających w Bydgoszczy:
np. Bractwo Ludzi Biegających
lub Bractwo Leśnych Biegaczy
Bractwo bo biegacze to jakby rodzina, (poza tym kojarzy mi się z pewnym napojem, który stawia czasami mnie na nogi po ciężkim bieganiu).
i kilka haseł:
Bedziesz Lepszym Biegając,
Bardzo Lubię Biegać (zamiast "I like run" )
Brzuszek Lecz Bieganiem
itd..
Jeżeli coś z tego Wam się przyda będę zaszczycony.
Bywajcie !
Krzy$
- neo
- Stary Wyga
- Posty: 247
- Rejestracja: 05 sty 2003, 15:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Koronowo
- Kontakt:
netKos tak pięknie opisał moją okolicę że sam dzisiaj zapuściłem się w las, mimo iż nie biegam w poniedziałki.
A gdzie zawracałeś?
A gdzie zawracałeś?
[b]Neo Knight[/b]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
[i]Lepiej nie zaczynać, niż zacząwszy nie dokończyć[/i]
[url]http://www.bieganie.piwko.pl[/url]
- Bennet
- Administrator
- Posty: 1016
- Rejestracja: 13 sie 2001, 13:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Szklarska Poręba
- Kontakt:
Oj dzieje się, dzieje...
W poniedziałkowej Gazecie Wyborczej znowu o nas napisali. Zajawka ma być również w czwartek i jakiś artykuł w piątek. Po cichu liczymy na to, że z soboty na sobotę będzie się pojawiała coraz liczniejsza grupa amatorów biegania.
Skoro tylu było zadowolonych i padło tyle rekordów życiowych, nie może być inaczej!
W dwie najbliższe soboty planujemy baaardzo spokojne treningi dla początkujących i 19 lipca spotykamy sie na kolejnym marszobiegu na dystansie docelowym 10km.
Na treningi planujemy taką formułę:
1. Marszobieg 500m
2. Rozgrzewka 10minut
3. Marszobieg 500m z powrotem
Dla tych którym byłoby mało ( w końcu dwie trzecie startujących pokonało dystans 10km) dodatkowo przewidujemy marszobieg 2,5-3km
Po części oficjalnej przewidujemy dodatkowy trening krajoznawczy dla biegaczy.
W poniedziałkowej Gazecie Wyborczej znowu o nas napisali. Zajawka ma być również w czwartek i jakiś artykuł w piątek. Po cichu liczymy na to, że z soboty na sobotę będzie się pojawiała coraz liczniejsza grupa amatorów biegania.
Skoro tylu było zadowolonych i padło tyle rekordów życiowych, nie może być inaczej!
W dwie najbliższe soboty planujemy baaardzo spokojne treningi dla początkujących i 19 lipca spotykamy sie na kolejnym marszobiegu na dystansie docelowym 10km.
Na treningi planujemy taką formułę:
1. Marszobieg 500m
2. Rozgrzewka 10minut
3. Marszobieg 500m z powrotem
Dla tych którym byłoby mało ( w końcu dwie trzecie startujących pokonało dystans 10km) dodatkowo przewidujemy marszobieg 2,5-3km
Po części oficjalnej przewidujemy dodatkowy trening krajoznawczy dla biegaczy.
No i co mam tu teraz napisać? ;)