Co nabiegam na tysiaka? - odpowiedź na pytanie potrzebna

[yacool]

Zrób 2x1000. Niech nosi. A poza tym szybko to masz biegać, a nie szybko robić treningi. Tu lenistwo jak najbardziej popłaca.

[Rolli]

Tej religii jest dużo w trenowaniu też. Niestety. Po inżyniersku trzeba zacząć myśleć. Tam też jest modlenie się o powodzenie, ale jest tego nieco mniej. Zacząć trzeba od ustalenia planu działania na najbliższe miesiące. Ustalenie makrocykli i mikrocykli je wypełniających. Żaden raket sajens. Schemat postępowania i konsekwencja. Tylko wtedy da się wyciągać wnioski z tego co działa, a co jest męczeniem buły. Mottem tego projektu powinien być minimalizm. Maksymalny efekt przy minimalnym nakładzie. Żadnego budowania szczytów formy, bo zwykle nic z tego nie wychodzi. Dopasowanie treningów do życia, nie odwrotnie. Nie trenujemy jak wyczynowcy, zwłaszcza jak nasi wyczynowcy. Byle dalej od tego. Ma być smart, a nie hard.

... juz bym na taki trening nich poszedł. Inaczej sie motywuje:

"W klubie sa fajne dziewczyny!!!!"

[KUBIX]

Zrób 2x1000. Niech nosi. A poza tym szybko to masz biegać, a nie szybko robić treningi. Tu lenistwo jak najbardziej popłaca.

Jakie to ma być tempo? Przerwy zostawiamy na 4'?

[yacool]

Fajne dziewczyny to poza klubem Roland. Na LA przychodzą te na które nikt nie zwraca uwagi na dyskotece. Taka prawda.

Jakie to ma być tempo? Przerwy zostawiamy na 4'?

Tempo to samo. Baw się tym. Nie denerwuj. Zrób swoje i zapisz w dzienniczku treningowym samopoczucie. Od 0 do dychy. W taki sposób zaczniesz dowiadywać się czegoś o sobie wreszcie. Załóż dzienniczek.

[KUBIX]

Fajne dziewczyny to poza klubem Roland. Na LA przychodzą te na które nikt nie zwraca uwagi na dyskotece. Taka prawda.

Jakie to ma być tempo? Przerwy zostawiamy na 4'?

Tempo to samo. Baw się tym. Nie denerwuj. Zrób swoje i zapisz w dzienniczku treningowym samopoczucie. Od 0 do dychy. W taki sposób zaczniesz dowiadywać się czegoś o sobie wreszcie. Załóż dzienniczek.

W porządku. Coś oprócz tych dwóch tysiaków zrobić na stadionie? W domu, oczywiście zaliczę plyometrię, rozciąganie i siłę - robię to jako uzupełniające

[yacool]

2x100/2' na pobudzenie i ruszasz.
Resztę poznasz stopniowo. Będziesz odchodzić od plyometrii i siły. Zajmiesz się koordynacją ruchową i rytmem oddechu.

[Rolli]

Fajne dziewczyny to poza klubem Roland. Na LA przychodzą te na które nikt nie zwraca uwagi na dyskotece. Taka prawda.

Ja mam inne upodobania jak "dyskotekowki" i u nas sa naprawdę fajne.

[Rolli]

Fajne dziewczyny to poza klubem Roland. Na LA przychodzą te na które nikt nie zwraca uwagi na dyskotece. Taka prawda.

Jakie to ma być tempo? Przerwy zostawiamy na 4'?

Tempo to samo. Baw się tym. Nie denerwuj. Zrób swoje i zapisz w dzienniczku treningowym samopoczucie. Od 0 do dychy. W taki sposób zaczniesz dowiadywać się czegoś o sobie wreszcie. Załóż dzienniczek.

W porządku. Coś oprócz tych dwóch tysiaków zrobić na stadionie? W domu, oczywiście zaliczę plyometrię, rozciąganie i siłę - robię to jako uzupełniające

Od plyo to ty lepiej nie odchodź , ale w tygodniu, gdzie biegasz ważne zawody, to siłę odstaw na bok.

Yacool? Ile nabiegał Seba na 1000? Zrobił 2:20? Czy w ogole nie brał sie za takie dystansy?

[yacool]

Nie brał się za to.

[KUBIX]

Nie brał się za to.

We wtorek wbijam na stadion na ustalony trening. Mam również pytanko. Jeśli będzie dobrze nosić, to mogę się porwać na trzecie powtórzenie?

[jaityle]

Ależ bez obaw w kwestii, czy tu wrócę. Wrócę i to już w poniedziałek, w niedzielę mam start na 5km, potem już skupienie na tym, co Pan pisał

I jak Ci poszło na 5km?

[yacool]

Jeśli będzie dobrze nosić, to mogę się porwać na trzecie powtórzenie?

Tak. Nie ryzykujesz tu niczym szczególnie, więc śmiało.

[KUBIX]

Ależ bez obaw w kwestii, czy tu wrócę. Wrócę i to już w poniedziałek, w niedzielę mam start na 5km, potem już skupienie na tym, co Pan pisał

I jak Ci poszło na 5km?

Niestety - nie poszło... Zawody odwołane z powodu powodzi, wiecie, województwo Dolnośląskie, tak więc wszystko na marne. Ale nie łamię się tym. Czekam, aż przejdą największe opady, jutro ma być ostatni dzień, we wtorek wyjdzie już Słońce, więc wtedy wybieram się na stadion - po marzenia

[KUBIX]

Jeśli będzie dobrze nosić, to mogę się porwać na trzecie powtórzenie?

Tak. Nie ryzykujesz tu niczym szczególnie, więc śmiało.

Dobra, super :D

[KUBIX]

Ależ bez obaw w kwestii, czy tu wrócę. Wrócę i to już w poniedziałek, w niedzielę mam start na 5km, potem już skupienie na tym, co Pan pisał

I jak Ci poszło na 5km?

Niestety - nie poszło... Zawody odwołane z powodu powodzi, wiecie, województwo Dolnośląskie, tak więc wszystko na marne. Ale nie łamię się tym. Czekam, aż przejdą największe opady, jutro ma być ostatni dzień, we wtorek wyjdzie już Słońce, więc wtedy wybieram się na stadion - po marzenia

Mimo to, zrobiłem sobie zawody dla samego siebie, na drodze obok domu. Nabiegałem 18:08, tak więc nie ma lipy, bo pod taki wynik trenowałem. Myślę, że na zawodach poniosłoby poniżej 18:00, ale to tylko gdybanie.