Cześć, mam pytanie głównie do osób które biegają długie dystanse (50+ km) - jak dbacie na co dzień o stopy?
Na zawodach to specyficzna sprawa, każdy ma swoje sposoby, ale codzienne dbanie o nich to inna rzecz
Sam mam specyficzną dolegliwość, szukanie odpowiednich butów to jedno, ćwiczenia to druga sprawa, ale jest jeszcze codzienna pielęgnacja. Do tej pory po prostu nawilżałem je po kąpieli, ewentualnie używałem kremu z mocznikiem do łatwiejszego schodzenia naskórka. Na jednej stopie szczególnie dokucza mi modzel, ostatnio zrobiłem sobie kąpiel stóp w żelu pod prysznic + solą kuchenną, potem szorowanie pumeksem, efekt świetny choć nie wiem na ile się to utrzyma
Ciekawy jestem co wy robicie, jakich środków używacie.
Nie mam nic przeciwko podawaniu ich z nazwy, to nie reklama a faktyczne polecanie więc nie ma co przeginać
Pielęgnacja stóp (pod długie biegach)
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ja się zapewne nie łapię do kategorii, bo za mało i za krótkie biegam. Jedynym moim kosmetykiem do stóp jest żel kasztanowy (ziaja). I tylko pięty nim smaruję (cienko), żeby nie miały twardej skóry. To wszystko.
Znam osobę, która nie biega i bardzo mało chodzi (za tu dużo waży), a stopy ma w strasznym stanie, więc nie sądzę, żeby było bezpośrednie przełożenie dystansu na stan stóp.
Znam osobę, która nie biega i bardzo mało chodzi (za tu dużo waży), a stopy ma w strasznym stanie, więc nie sądzę, żeby było bezpośrednie przełożenie dystansu na stan stóp.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Tu nie chodzi o wpływ dystansu, ale profilaktykę przed takowym
Oczywiście robienie co jakiś czas ultra i utrzymywanie miesięcznych przebiegów na poziomie np. 300-400 km też robi swoje
Oczywiście robienie co jakiś czas ultra i utrzymywanie miesięcznych przebiegów na poziomie np. 300-400 km też robi swoje
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 688
- Rejestracja: 14 lis 2013, 22:23
- Życiówka na 10k: 44:49
- Życiówka w maratonie: 04:09:02
- Lokalizacja: Oleśnica
Niewiele wniosę do dyskusji ale ogólna mądrość - jeśli już jakaś profilaktyka to regularna. Najgorzej nie robić nic i próbować się ratować chwilę przed...
Niestety to trochę mój grzech. Nie mam wielkich problemów ze stopami ale na jednym z palców robi mi się od dystansów zawsze jakieś stwardnienie skóry. Normalnie przy trenowaniu w niczym nie przeszkadza ale przy długich biegach (ultra, maraton) zawsze to punkt zapalny - pęcherz się robi w tym miejscu. Próby usunięcia tego 2-3 dni przed zawodami zawsze przynoszą gorszy efekt
Niestety to trochę mój grzech. Nie mam wielkich problemów ze stopami ale na jednym z palców robi mi się od dystansów zawsze jakieś stwardnienie skóry. Normalnie przy trenowaniu w niczym nie przeszkadza ale przy długich biegach (ultra, maraton) zawsze to punkt zapalny - pęcherz się robi w tym miejscu. Próby usunięcia tego 2-3 dni przed zawodami zawsze przynoszą gorszy efekt
Komentarze do bloga biegowego: [url]http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=38345[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
Strona WWW: [url]http://www.pstryk-pstryk.com[/url]
Blog Biegowy: [url]https://rmc-biega.pl[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1519
- Rejestracja: 10 lip 2017, 06:06
- Życiówka na 10k: 36:14
- Życiówka w maratonie: 2:46:06
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Nie robię nic i uważam, że wszelkie pielęgnowanie przynosi odwrotny efekt.
Skóra wypicowana robi się delikatna, a bąble robią się od butów i skarpet.
Skóra wypicowana robi się delikatna, a bąble robią się od butów i skarpet.
PB: 17:17, 36:14, 1:22:28, 2:46:06
Fotoblog+ https://bieganie.org/
Fotoblog+ https://bieganie.org/
- janekowalski
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 351
- Rejestracja: 26 kwie 2015, 07:35
- Życiówka na 10k: 00:38:26
- Życiówka w maratonie: 02:59:42
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Nie biegam ultra ale sporo chodzę po górach i bywa że stosuję na noc krem z łojem jelenia. Zwykły z Rossmana za kilka złotych, w ramach zmiękczenia naskórka i przyśpieszenia regeneracji. Dobrze działa na odciski w moim przypadku.
www.sznrunner.blogspot.com - mój biegowy blog