Tour de France 2004
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Armstrong brał EPO blahblahblah
Czy ktos ma jakies DOWODY?
Nie mówie o zeznaniach rozhisteryzowanej panienki która nie wiedziec czemu nie lubi Lance'a
Bo ja tez mogę powiedziec ze ktokolwiek bierze cokolwiek i bedzie to mialo podobna moc.
Nie sugerujcie sie bzdurami w gazetach.
Jak napiszesz ze Lance jest czysty to sie nie sprzeda
Jak napiszesz ze nie jest czyty pojdzie w 2h caly nakład.
W mediach rzetelnosc dawno zapomniano bo sie nie oplacala a to jest biznes
Ze wszystkim i dobrymi i zlymi tego konsekwencjami
EPO w trakcie kuracji onkologiczej nie moze miec ZADNEGO wpływu na to co ktos prezentuje po jej zakonczeniu.
Epo podbija produkce czerwonych ciałek. Potem 'znika'. To hormon. Hormony sa spiete ze soba sprzezeniami zwrotnymi takze nie da sie jednym podaniem utrzymac efektu przez długo.
Jak mialem powazne zapalenie krtani i sie dusiłem doatałem w żyłe Hydrokortyzon.
Po 2h było po sprawie.
A po paru tygodniach czy miesiacach slady dzialania na pewno i w 100% zniknęły
I co teraz jestem koksiarz?
Ja znalazlem w polskim tłumaczeniou Lance'a 'rodzynek' , zreszta juz dawno temu interweniowałem z tym u wydawcy pisałem do Langa (który poleca ksiazke) i nic. Pani sekretarka tez cos walnela na odczepne i papa.
"czepia sie pan"
taaaaaaaaaa
jasne.
w oryginale sa słowa zaczynające sie "there is an odd comonnality betwwen language of cancer and cycling" w kazdym razie chodzi o to ze jest nieprzyjemna pokrewienstwo pomiedzy terminami w kolarstwie i onkologii. Kolarze tną EPO zeby oszukać, a pacjenci onkologii żeby przezyc.
Tłumacz przetłumaczył ze "podczas choroby Lanceowi podawano EPO, ten sam środek który zelecił mu klubowy lekarz". Tak samo. tylko przerobiłem z 1 na 3 osobę.
Super. Lance sam sie przyznaje do dopingu.
Jesli kogos to interesi to znajde i przepisze z oryginału cały fragment ale ktos inny niech przepisze z tłumaczenia bo puscilem w swiat. Dla mnie jest do kitu. Jak mozna wspaniala ksiazke tak spaskudzic. Ktos chcial byc sprytny i ładnie ubrac w słowa i jak mu sie wydawalo zachowac sens.
W kazdym razie jak jakis brukowiec to wygrzebie i zrobi wielkie halo to sie nie przerazcie. Ani nie zdziwcie.
Myslalem czy nie nadac o tym Lance'owi
Co o tym myslicie?
Stwierdzilem ze po co ma myslec o Polsce jako o kraju hmmm... leni nierobów partaczy. Mówiac delikatnie.
Aha - moze wyszlo poprawione wydanie? Ja nie wiem o tym nic. Ale jak tak i bez tego kwiatka to ich czesciwow rozgrzeszam
Ale Kazdej Sekundy po polsku mi sie odechcialo.
A książka jest wspaniala (w oryginale) - gorąco polecam, nawet tłumaczenie.
Czy ktos ma jakies DOWODY?
Nie mówie o zeznaniach rozhisteryzowanej panienki która nie wiedziec czemu nie lubi Lance'a
Bo ja tez mogę powiedziec ze ktokolwiek bierze cokolwiek i bedzie to mialo podobna moc.
Nie sugerujcie sie bzdurami w gazetach.
Jak napiszesz ze Lance jest czysty to sie nie sprzeda
Jak napiszesz ze nie jest czyty pojdzie w 2h caly nakład.
W mediach rzetelnosc dawno zapomniano bo sie nie oplacala a to jest biznes
Ze wszystkim i dobrymi i zlymi tego konsekwencjami
EPO w trakcie kuracji onkologiczej nie moze miec ZADNEGO wpływu na to co ktos prezentuje po jej zakonczeniu.
Epo podbija produkce czerwonych ciałek. Potem 'znika'. To hormon. Hormony sa spiete ze soba sprzezeniami zwrotnymi takze nie da sie jednym podaniem utrzymac efektu przez długo.
Jak mialem powazne zapalenie krtani i sie dusiłem doatałem w żyłe Hydrokortyzon.
Po 2h było po sprawie.
A po paru tygodniach czy miesiacach slady dzialania na pewno i w 100% zniknęły
I co teraz jestem koksiarz?
Ja znalazlem w polskim tłumaczeniou Lance'a 'rodzynek' , zreszta juz dawno temu interweniowałem z tym u wydawcy pisałem do Langa (który poleca ksiazke) i nic. Pani sekretarka tez cos walnela na odczepne i papa.
"czepia sie pan"
taaaaaaaaaa
jasne.
w oryginale sa słowa zaczynające sie "there is an odd comonnality betwwen language of cancer and cycling" w kazdym razie chodzi o to ze jest nieprzyjemna pokrewienstwo pomiedzy terminami w kolarstwie i onkologii. Kolarze tną EPO zeby oszukać, a pacjenci onkologii żeby przezyc.
Tłumacz przetłumaczył ze "podczas choroby Lanceowi podawano EPO, ten sam środek który zelecił mu klubowy lekarz". Tak samo. tylko przerobiłem z 1 na 3 osobę.
Super. Lance sam sie przyznaje do dopingu.
Jesli kogos to interesi to znajde i przepisze z oryginału cały fragment ale ktos inny niech przepisze z tłumaczenia bo puscilem w swiat. Dla mnie jest do kitu. Jak mozna wspaniala ksiazke tak spaskudzic. Ktos chcial byc sprytny i ładnie ubrac w słowa i jak mu sie wydawalo zachowac sens.
W kazdym razie jak jakis brukowiec to wygrzebie i zrobi wielkie halo to sie nie przerazcie. Ani nie zdziwcie.
Myslalem czy nie nadac o tym Lance'owi
Co o tym myslicie?
Stwierdzilem ze po co ma myslec o Polsce jako o kraju hmmm... leni nierobów partaczy. Mówiac delikatnie.
Aha - moze wyszlo poprawione wydanie? Ja nie wiem o tym nic. Ale jak tak i bez tego kwiatka to ich czesciwow rozgrzeszam
Ale Kazdej Sekundy po polsku mi sie odechcialo.
A książka jest wspaniala (w oryginale) - gorąco polecam, nawet tłumaczenie.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
A hieny z onetu oczywiscie wyrwały z kontekstu słowa Lance'a o tym ze rak jest najlepsza rzecza jaka mu sie zdarzyla. Pomineli najwazniejszy aspekt - jak zmienila go jako człowieka jego system wartosci cala osobowosc. Skoncentrowali sie na sporcie, sugerując ze cos zakombinowal w trakcie leczenia.
Lance 100x podkreslal ze jesli mialby wybierac miedzy 5x (teraz pewnie mówi o 6x) zwyciestwie w TdF czy zachorowaniem i wyleczeniem raka wybrałby to drugie.
Bo otworzylo mu oczy na swiat zmienilo go i nauczylo jak nelezy zyc.
A fakt ze bez raka nie wygrałby Touru.
NIE. NIE dlatego ze podano mu jakis cud.
DLATEGO ZE CHEMIA zniszczyla mu miesnie.
Odbudowal tylko te potrzebne na rowerze.
A jako triatlonista był 'bykiem' - silnym ale ciezkim.
Inaczej nie pozbylby sie miesni które napedzaly go w wodzie czy moze czesciowo i w trakcie biegu choc ta druga róznica jest IMO nieistotna.
Jakby mu dołozyc te pare kg to na pewno by touru nie wygrał. Zginąłby w górach. Sam to mówił, wielokrotnie
To raz
A dwa ze po tym jak ktos przezyje raka wszytko to potem pesta
Ogrom cierpienia i strach o życie ksztalci w czlowieku niezwyciezona sile determinacje upór i zdolnosc wyrzeczen.
A to zostaje.
I pcha Lance'a do tego co robi.
To jego sekret.
Zanim zacznie ktos szukac przyczyn jeg dominacji w dopingu niech porówna ile i w jakich warunkach cwiczy, ile daje z siebie jak wiele pdporzadkowowywuje Tdf
Buduej specjalnie pod to drużyne.
Pamietajmy o tym ze w wieku 21 lat wygrał MŚ Elite.
Ma nieprawdopodobny talent. I obala tezy ze jego sukcesy zaczely sie PO 1996
Kto z konkurentów przezyl raka?
Kto podchodzi równie profesjonalnie?
NIKT
I dlatego nikt nie pokonał Lance'a
Mam nadzieje ze to troche rozjasni temat i spekulacje.
(Edited by yash at 6:28 pm on July 27, 2004)
(Edited by yash at 6:29 pm on July 27, 2004)
Lance 100x podkreslal ze jesli mialby wybierac miedzy 5x (teraz pewnie mówi o 6x) zwyciestwie w TdF czy zachorowaniem i wyleczeniem raka wybrałby to drugie.
Bo otworzylo mu oczy na swiat zmienilo go i nauczylo jak nelezy zyc.
A fakt ze bez raka nie wygrałby Touru.
NIE. NIE dlatego ze podano mu jakis cud.
DLATEGO ZE CHEMIA zniszczyla mu miesnie.
Odbudowal tylko te potrzebne na rowerze.
A jako triatlonista był 'bykiem' - silnym ale ciezkim.
Inaczej nie pozbylby sie miesni które napedzaly go w wodzie czy moze czesciowo i w trakcie biegu choc ta druga róznica jest IMO nieistotna.
Jakby mu dołozyc te pare kg to na pewno by touru nie wygrał. Zginąłby w górach. Sam to mówił, wielokrotnie
To raz
A dwa ze po tym jak ktos przezyje raka wszytko to potem pesta
Ogrom cierpienia i strach o życie ksztalci w czlowieku niezwyciezona sile determinacje upór i zdolnosc wyrzeczen.
A to zostaje.
I pcha Lance'a do tego co robi.
To jego sekret.
Zanim zacznie ktos szukac przyczyn jeg dominacji w dopingu niech porówna ile i w jakich warunkach cwiczy, ile daje z siebie jak wiele pdporzadkowowywuje Tdf
Buduej specjalnie pod to drużyne.
Pamietajmy o tym ze w wieku 21 lat wygrał MŚ Elite.
Ma nieprawdopodobny talent. I obala tezy ze jego sukcesy zaczely sie PO 1996
Kto z konkurentów przezyl raka?
Kto podchodzi równie profesjonalnie?
NIKT
I dlatego nikt nie pokonał Lance'a
Mam nadzieje ze to troche rozjasni temat i spekulacje.
(Edited by yash at 6:28 pm on July 27, 2004)
(Edited by yash at 6:29 pm on July 27, 2004)
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Yash : Obronco uciesnionych 
Przeciezx wiadomo, ze ktos tak wielki jak Lance bedzie wzbudzal
emocje,. zreszta na nasze tylko dywagacje i pytania bez odpowiedzi
najbardziej histerycznie odpowiadasz wlasnie Ty.. wyluzuj
Lance dobrze kombinuje , bo przeciez prawie kazdy wybralby zycie zamiast kilku zwyciestw w TdF
Wielkie mi tez odkrycie ..
Bez raka nie wygralby touru , ale zanim mial rak spokojnie zdobyl
mistrzostwo swiata -hmm, bardzo ciekawe, ale chyba nie do konca logiczne
EPO stosowane dlugo , w okresie przegotowowczym dziala innaczej niz amfetaminka przez te pare godzin - to jednak chyba tez roznica ...
Jedyne mistrzostwo w wykonaniu Lanca, to perfekcja w przygotowaniach do jednej imprezy w roku- zarowno jego jak i druzyny - to trzeba przyznac .
Jednak poki co , dla mnie wypada blado przy np Eddym Mercksie
ktory wygrywal przez kilka sezonow , wszystko - jak lecialo , poczawszy
od klasykow , do Giro , TdF i MS .. Bez kalkulacji , bez kilkunastu
pomocnikow , bez inspiracji metafizycznych o ktorych piszesz

Przeciezx wiadomo, ze ktos tak wielki jak Lance bedzie wzbudzal
emocje,. zreszta na nasze tylko dywagacje i pytania bez odpowiedzi
najbardziej histerycznie odpowiadasz wlasnie Ty.. wyluzuj

Lance dobrze kombinuje , bo przeciez prawie kazdy wybralby zycie zamiast kilku zwyciestw w TdF

Bez raka nie wygralby touru , ale zanim mial rak spokojnie zdobyl
mistrzostwo swiata -hmm, bardzo ciekawe, ale chyba nie do konca logiczne

EPO stosowane dlugo , w okresie przegotowowczym dziala innaczej niz amfetaminka przez te pare godzin - to jednak chyba tez roznica ...
Jedyne mistrzostwo w wykonaniu Lanca, to perfekcja w przygotowaniach do jednej imprezy w roku- zarowno jego jak i druzyny - to trzeba przyznac .
Jednak poki co , dla mnie wypada blado przy np Eddym Mercksie
ktory wygrywal przez kilka sezonow , wszystko - jak lecialo , poczawszy
od klasykow , do Giro , TdF i MS .. Bez kalkulacji , bez kilkunastu
pomocnikow , bez inspiracji metafizycznych o ktorych piszesz

[i]swim - bike - run [/i]
- ArturR
- Wyga
- Posty: 96
- Rejestracja: 13 maja 2004, 22:03
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław Polska
Mimo wszystko Amstrong pokazał, że ma wielką klasę, a kibice i prasa francuzka po raz kolejny się skompromitowały. Przepraszam za wątek polityczny, ale cieszyłem się bardzo, że właśnie amerykanin tryumfował pod Arką Tryumfalną...
Pozdrawiam wszystkich kibiców Amstronga. Zyczę mu kolejnych zwycięstw w TdF!
Pozdrawiam wszystkich kibiców Amstronga. Zyczę mu kolejnych zwycięstw w TdF!
ArturR
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
1) Epo - nie wiem dokładnie jaka jest DOKADNA specyfika stosowania EPO nie chce wiedziec i gówno mnie to obchodzi.Quote: from proto on 7:57 pm on July 27, 2004
Yash : Obronco uciesnionych
Przeciezx wiadomo, ze ktos tak wielki jak Lance bedzie wzbudzal
emocje,. zreszta na nasze tylko dywagacje i pytania bez odpowiedzi
najbardziej histerycznie odpowiadasz wlasnie Ty.. wyluzuj
Lance dobrze kombinuje , bo przeciez prawie kazdy wybralby zycie zamiast kilku zwyciestw w TdFWielkie mi tez odkrycie ..
Bez raka nie wygralby touru , ale zanim mial rak spokojnie zdobyl
mistrzostwo swiata -hmm, bardzo ciekawe, ale chyba nie do konca logiczne
EPO stosowane dlugo , w okresie przegotowowczym dziala innaczej niz amfetaminka przez te pare godzin - to jednak chyba tez roznica ...
Jedyne mistrzostwo w wykonaniu Lanca, to perfekcja w przygotowaniach do jednej imprezy w roku- zarowno jego jak i druzyny - to trzeba przyznac .
Jednak poki co , dla mnie wypada blado przy np Eddym Mercksie
ktory wygrywal przez kilka sezonow , wszystko - jak lecialo , poczawszy
od klasykow , do Giro , TdF i MS .. Bez kalkulacji , bez kilkunastu
pomocnikow , bez inspiracji metafizycznych o ktorych piszesz![]()
Jednak EPO jest hormonem. O hormonach mam pewna ogólną wiedzę. I z niej jasno wynika ze podawanie EPO w okresie chemioterapii nie moze miec wpływu na parametry krwi kilka lat później.
To bzdura.
Co do mojej obrony Lance'a.
Co tu bede dużo pisał.
Co Lance mówi sam o sobie najlepiej sie dowiedziec z autobiografii (najlepiej w oryginale bo w polskim sa bzdury, niestety liczne). A nie z gazet.
Kazda wypowiedz mozna wyrawc z kontekstu i naszpikowac plotkami i zrobic z niej pierwsza stronę.
Taka jest paskudna rzeczywistosc.
A mnie wkur****a jak patrze jak stado niedouczonych zlosliwych dziennikarzy próbuje podgryzać człowieka który faktycznie coś osiągnął.
W Polsce mamy miłą tradycję:
Jak ktos sie wybije, wzbogaci, to napewno złodziej i zeby mu to wszytsko pozabierali.
I przez to jest tak jak jest.
A Francja jest nie wiele lepsza.
Kraj zakompleksionych nacjonalistów.
3 lata dochodzenia antydopingowego bez dowodów. Caly czas cynk do mediów cos mamy cos mamy.
A potem co?
Umorzono z braku dowodów.
Ciekawe czemu wtedy nie dali cynku... ze dali dupy.
Przykro mi bo kiedy mamy człowieka godnego podziwu i nasladowania zawsze ktos sie przyczepi i bedzie truł 'bo tak' i nic mu nie zrobisz, chyba ze zejdziesz do jego poziomu.
Zawsze znajda sie hieny chcace zarobic na czyjejs krzywdzie.
I szkoda ze tyle jest ludzi którzy im nabijaja kase.
Ktos w koncu kupuje te gazety czyta artykuły w sieci ze Armstrong ma wszyte baloniki w serce zeby mialo wiekszy przepust.
Nazwisko Lance'a cierpi a kasa leci. Kosztem jego pracy ale do kieszeni tego, który na nia nie zasluzyl
I to nie jest OK
(Edited by yash at 11:00 pm on July 27, 2004)
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Chyba mnie zle zrozumiales.Quote: from proto on 7:57 pm on July 27, 2004
Lance dobrze kombinuje , bo przeciez prawie kazdy wybralby zycie zamiast kilku zwyciestw w TdFWielkie mi tez odkrycie ..
Bez raka nie wygralby touru , ale zanim mial rak spokojnie zdobyl
mistrzostwo swiata
Lance mówi ze gdyby mial nigdy nie zachorowac na raka i wygrac x razy TdF albo zachorowac byc wyleczonym i nigdy nie wygrac to wolalby bc chory.
Teraz jasne?
Tak sie sklada ze nie jeden który tego doswiadczyl mówi ze spojrzenie na tamtą stronę odmienia ludzi. Bardzo.
Co widzisz nielogicznego w tym ze Lance wygrał MŚ przed choroba a nie mógłby wygrac TdF?
To proste - lance przed choroba byl kolarezem preferujacym wyscigi klasyczne, sprinterem
Do tego potrzebny jest 'kawał chłopa' - silny, napakowany
A do wygrania wielkiej pętli kawał chłopa sie nie nada bo te miesnie które pomoga w klasykach, na finiszach nie pozwola walczyc na podjazdach.
Jasne?
A marudzenie o tym ze Eddy Mercx wygrywał wszytsko a Lance tylko TdF przypomina dylemat dziecka które chce zjesc ciastko i miec ciasko.
Nie mozna byc w top formie caly sezon.
Po co jechac Giro Tour i Vuelte, w tym jedno po zwycięstwo a dwa na dojechanie? Zeby kibice nie marudzili?
Specjalizacja robi swoje.
Poziom idzie do góry, wymuszajac takie a nie inne zjawiska.
Czasu nie cofniesz.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Quote: from yash on 11:14 pm on July 27,
>Co widzisz nielogicznego w tym ze Lance wygrał MŚ przed >choroba a nie mógłby wygrac TdF?
>To proste - lance przed choroba byl kolarezem preferujacym >wyscigi klasyczne, sprinterem
Male sprostowanie ,
Troszke historii, Lance nie wygral MS z finiszu , a po samotnej ucieczce , nie byl sprinterem ..
>A marudzenie o tym ze Eddy Mercx wygrywał wszytsko a Lance >tylko TdF przypomina dylemat dziecka które chce zjesc ciastko i >miec ciasko.
hihi, nie tylko Eddy, kilku innych rowniez - i to calkiem niedawno
- znow radze poczytacI nikt tu nie marudzi
- tylko porownuje , nie mozna ?![]()
Francuzi maja kompleksy , zgadza sie , ale niektorzy alergie .
Widze , ze traktujesz sprawe powazniej , niz sam zainteresowanySprawy ewentualnych pomowien radze zostawic niezawislym
sadom ...
>Nie mozna byc w top formie caly sezon.
>Po co jechac Giro Tour i Vuelte, w tym jedno po zwycięstwo a >dwa na dojechanie? Zeby kibice nie marudzili?
Czyli jednak w/g ciebie nie wygralby 3 wyscigow narodowych
-hmm, widze pewien postep
>Specjalizacja robi swoje.
zgadza sie , takie czasy
[i]swim - bike - run [/i]
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
"Bo otworzylo mu oczy na swiat zmienilo go i nauczylo jak nelezy zyc. " Dobrze się czujesz yash? Przecież obraca panienki na lewo i prawo: Sandra B, Sheryl Crow i inne...zostawił żonę i dzieci i tak mu otworzyło oczy,że zamias żyć z rodziną zachowuje się jak typowy samiec-kawaler?
Tak należy żyć, tak mu się otworzyły oczy? Bo o ile wiem to do końca powinno się być z żoną skoro składało sie przysięgę.
Co do Epo to nie ważne czy działa dłużej czy nie ważne czy jest podawane podczas trenowania i przygotowywania się. Praca ,którą zrobi się na hormonach pozostanie na długo !
Tak należy żyć, tak mu się otworzyły oczy? Bo o ile wiem to do końca powinno się być z żoną skoro składało sie przysięgę.
Co do Epo to nie ważne czy działa dłużej czy nie ważne czy jest podawane podczas trenowania i przygotowywania się. Praca ,którą zrobi się na hormonach pozostanie na długo !
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 709
- Rejestracja: 12 wrz 2002, 00:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Tego nie warto nawet czytac , typowy belkot - napisanyQuote: from Arti on 8:40 am on July 28, 2004
"Bo otworzylo mu oczy na swiat zmienilo go i nauczylo jak nelezy zyc. "
na zlecenie - wlasciwie tylko po to aby zgarnac troszke
kasiorki z fanow sportu - zalosne .
Takie best-celery sa teraz modne

Yash : moze jeszcze jakies cytaty ?

[i]swim - bike - run [/i]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Spokojnie ArtiPrzecież obraca panienki na lewo i prawo: Sandra B, Sheryl Crow i inne...zostawił żonę i dzieci i tak mu otworzyło oczy,że zamias żyć z rodziną zachowuje się jak typowy samiec-kawaler?

Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Ale warto czytac gazety i newsy na wp onecie czy w przegladzie sportowym. Na pewno są bardziej rzetelne i lepiej oddaja całą sprawe. Taaaaaaak.Quote: from proto on 9:03 am on July 28, 2004Tego nie warto nawet czytac , typowy belkot - napisanyQuote: from Arti on 8:40 am on July 28, 2004
"Bo otworzylo mu oczy na swiat zmienilo go i nauczylo jak nelezy zyc. "
na zlecenie - wlasciwie tylko po to aby zgarnac troszke
kasiorki z fanow sportu - zalosne .
Takie best-celery sa teraz modne
Yash : moze jeszcze jakies cytaty ?![]()
Wiazanie dominacji Armstronga z tym ze w czasie chemii podawali mu EPO jest dla mnie po prostu zalosne.
EPO to nie hormon wzrostu na którym zbudowane miesnie pozostana czesciowo i po odstawieniu koksu. Zreszta nie bede juz o tym wiecej pisal bo to przestaje byc smieszne. Beznadziejni dziennikarze zlapali cos co sie wydaje ciekawe i niektórzy to powtarzaja. Niedlugo sie okaze za Armstrong jest koksiarz bo jak ma kaszel leczy sie syropkiem z efedryną i to NA PEWNO powoduje długofalowy efekt.
Różne rzeczy w życiu widzialem i na pewno nie zgodze sie z tym ze ciężka, smiertelna choroba NIE zmienia ludzi.
Zmienia ich nie do poznania.
I dopatrywanie sie w tym przekrętów 'pod publiczkę' wydaje mi sie dosyc dziwne.
Co do kobiet Lance'a - bez przesady.
Nie kazdy jest purytaninem a jak jest to współczuje.
Wszytskie informacje o tej dziedzinie jego życia pochodza z prasy czesto brukowej. Wiec nie przykładałbym do nich wielkiej wagi. Zreszta jakie to ma znaczenie. Szkoda tylko dzieciaków
Cala ta nagonka na Lance'a jest o tyle przykra ze nigdy nic mu nie udowodniono a oskarzenia o doping opieraja sie na rzeczach nie trzymających sie kupy.
Rozbraja mnie podejscie Francuzów - Armstrong w czołówce najbardziej nielubianych sportowców.
Jakos nie slyszalem zeby Brochard czy Voight byli na czarnej liscie w Polse podczas TdP.
Oni sa niemozliwi.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
- krzycho
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2397
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:36
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
To akurat kiepski przyklad.Quote: from yash on 10:05 am on July 28, 2004
Jakos nie slyszalem zeby Brochard czy Voight byli na czarnej liscie w Polse podczas TdP.
A Hannawald?

[i]i taaak warrrto żyć[/i]
k
k
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3390
- Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
właściwie to nie rozumiem dlaczego nie lubicie Lanca Amstronga. Może uporządkujmy argumenty. Najlepiej w punktach.
Dlaczego nie lubicie Lanca?
1. Bo oskarżany jest o niedozwolony doping
2. Bo jest najlepszy
3. Bo nie wygrał Giro
4. Bo rozstał się z żoną
5. Bo instrumentalnie traktuje swój zespół
6. Bo napisał książkę, która się dobrze sprzedaje
7. Bo w trakcie leczenia raka używał EPO
8. Bo nie chciał żeby niedorosły koleś, który ciąga go po sądach miał szansę na wygranie etapu w TdF.
Wybaczcie, ale żaden z tych argumentów nie jest poważny.
Dlaczego nie lubicie Lanca?
1. Bo oskarżany jest o niedozwolony doping
2. Bo jest najlepszy
3. Bo nie wygrał Giro
4. Bo rozstał się z żoną
5. Bo instrumentalnie traktuje swój zespół
6. Bo napisał książkę, która się dobrze sprzedaje
7. Bo w trakcie leczenia raka używał EPO
8. Bo nie chciał żeby niedorosły koleś, który ciąga go po sądach miał szansę na wygranie etapu w TdF.
Wybaczcie, ale żaden z tych argumentów nie jest poważny.
ENTRE.PL Team
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
No właśnie 
Jasne ,że zawsze jest trochę prawdy i trochę naginania. A o przeglądzie sportowym to mi yash nawet nie wspominaj bo to banda nieudaczników...tacy z nich dziennikarze sportowi jak ze mnie zwycięzca TdF !!!
Już nie wspomnę ,że jeden baran z PS widząc rozmiawiającego jednego z naszych biegaczy ze sztafety 4x400 z hiszpańskimi biegaczami na jakiś spotkaniu od razu napisał artykuł w PS o tym ,że nasi zmienią obywatelstwo na hiszpańskie i połączą się siły polski i hiszpańskie w sztafetę 4x400m. Co za amatorzy!
PS to Partacki Szmatławiec

Jasne ,że zawsze jest trochę prawdy i trochę naginania. A o przeglądzie sportowym to mi yash nawet nie wspominaj bo to banda nieudaczników...tacy z nich dziennikarze sportowi jak ze mnie zwycięzca TdF !!!
Już nie wspomnę ,że jeden baran z PS widząc rozmiawiającego jednego z naszych biegaczy ze sztafety 4x400 z hiszpańskimi biegaczami na jakiś spotkaniu od razu napisał artykuł w PS o tym ,że nasi zmienią obywatelstwo na hiszpańskie i połączą się siły polski i hiszpańskie w sztafetę 4x400m. Co za amatorzy!
PS to Partacki Szmatławiec

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]