Witam, w liceum kilka lat temu (2016-2017) biegałem. W debiucie praktycznie nie przykładając się do treningów biegowych na 5km pobiegłem 18:54, 10 km w 40:43, a 1km byłem wstanie pokonać w 2:58-3:03. W tym roku w kwietniu zacząłem co nieco truchtać i coraz bardziej mi się to podoba, chciałbym odbudować swoją formę. Ostatni test na 1km to 3:58, a 5km zdołałem pobiec w jakieś 25 minut z sekundami w maju.
Jak sądzicie, ile musi minąć czasu, abym wrócił do formy, mogąc pobiec 5000m poniżej 19 minut? Mam 24 lata. Jaki trening dobrać? Póki co robię długie wolne wybiegania, a do samego biegania wróciłem z racji, że pozwala mi ono regulować nastrój i emocję przy moim ADHD i też po przeczytaniu książek Davida Gogginsa. Wiem, że istnieję coś takiego jak PAMIĘĆ MIĘŚNIOWA (tutaj pewnie tlenowa). Zastanawiam się, jaki czas mogę osiągnąć w połowie listopada, jeśli w maju miałem właśnie 25 minut.
Generalnie dzisiaj planem już nie jest bieganie jak najszybciej, bo celuję w sylwetkę, rozwijam muskulaturę, ale myślę, że powrót do formy tlenowej sprzed kilku lat to powinność.
Powrót do biegania po kilku latach
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 lip 2016, 06:34
- Życiówka na 10k: 40:43
- Życiówka w maratonie: brak
Wracam do biegania za sprawą książek (NIC MNIE NIE ZŁAMNIE i BEZ KOŃCA) Davida Gogginsa.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 462
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Znam takich co potrafili w około 1 rok dojść do formy sprzed lat. Ale znam też takich, co biegaja na dużo niższym poziomie niż kiedyś. Można pobawić się w zgadywanie.
Zależy Ci na odbudowie muskulatury.... Trochę mogę Cie zmartwić, ale od biegania to raczej nie staniesz się jak Arnold Schwarzenegger, albo Pudzian, który wrzucał filimiki (a może jeszcze to robi?), że codziennie wychodzi sobie pobiegać
Jeśli będziesz regularnie biegał (np. 3-4 razy na tydzień), to będziesz się powoli przesuwał do przodu, ale z samym rozbiegań, to tylko do pewnego momentu. Zrób sobie raz na miesąc sprawdzian na 1km albo 5km i obserwuj, czy idze coś do przodu. Planów i pomysłów na trening można znaleźć sporo, albo poprosić kogoś o pomoc, kto się zna w temacie i przedyskutować swoje cele
Zależy Ci na odbudowie muskulatury.... Trochę mogę Cie zmartwić, ale od biegania to raczej nie staniesz się jak Arnold Schwarzenegger, albo Pudzian, który wrzucał filimiki (a może jeszcze to robi?), że codziennie wychodzi sobie pobiegać
Jeśli będziesz regularnie biegał (np. 3-4 razy na tydzień), to będziesz się powoli przesuwał do przodu, ale z samym rozbiegań, to tylko do pewnego momentu. Zrób sobie raz na miesąc sprawdzian na 1km albo 5km i obserwuj, czy idze coś do przodu. Planów i pomysłów na trening można znaleźć sporo, albo poprosić kogoś o pomoc, kto się zna w temacie i przedyskutować swoje cele
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 lip 2016, 06:34
- Życiówka na 10k: 40:43
- Życiówka w maratonie: brak
@mimi, ja miałem na myśli pamięć tlenową jako pewną metaforę pamięci mięśniowej. Nie chcę biegając długie dystanse stać się Arnoldem Schwarzeneggerem.
Dzięki za odpowiedź, tak właśnie planuję, robić sobie testy na 1km/5km/10km.
Dzięki za odpowiedź, tak właśnie planuję, robić sobie testy na 1km/5km/10km.
Ostatnio zmieniony 26 lip 2024, 16:29 przez Paweł Bala, łącznie zmieniany 1 raz.
Wracam do biegania za sprawą książek (NIC MNIE NIE ZŁAMNIE i BEZ KOŃCA) Davida Gogginsa.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
David Goggins. Kim on jest?Paweł Bala pisze: ↑22 lip 2024, 15:05 Wracam do biegania za sprawą książek (NIC MNIE NIE ZŁAMNIE i BEZ KOŃCA) Davida Gogginsa.
Czy to jest dobry przykład do naśladowania?
Ten facet ma jawnie prezentowane "problemy z głową"!!!
Jeżeli ktoś to czyta i to "kupuje",
to wiadomo o czym to świadczy!
To taki "Franz Reichelt" z ciemną karnacją(Ja sem netoperek).
Tak właśnie "kończy" na raty ze sobą.
Ale oczywiście będzie "małpowany",
bo tak to działa, że patologia jest "modna"!
BTW
Ale biegać zawsze warto, tylko z głową!
-
- Dyskutant
- Posty: 50
- Rejestracja: 25 lip 2016, 06:34
- Życiówka na 10k: 40:43
- Życiówka w maratonie: brak
@marek301 My po prostu mamy ADHD. Dzięki za komentarz.
Wracam do biegania za sprawą książek (NIC MNIE NIE ZŁAMNIE i BEZ KOŃCA) Davida Gogginsa.
- marek301
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 719
- Rejestracja: 14 mar 2007, 22:55
Jedno jest pewna: ja jestem upierdliwym "odmieńcem" - delikatnie to ujmując.