Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Wychodzi, że jak sobie założysz zbyt ambitny czas na piątkę, to rzednie nie tylko mina, ale też krew i mazie stawowe.
No ale z filmiku Myersa wynika, że powięź raczej pasuje pod krzywą zieloną, czyli gęstnieje w funkcji szybkości odkształcenia (55s). Lecz eksperyment Filipa pokazuje, że to jest wszystko jakieś przybliżenie rzeczywistości, którą trudno zrozumieć i wyjaśnić. Dlaczego kostka Filipa zachowuje się kompletnie inaczej w całym zakresie temp? Czy dotyczy to też pozostałych stawów nogi podporowej? Gdyby kostka Filipa miała zerową prędkość powiedzmy do tempa 3:30, to można by jakoś to racjonalizować, że to amator, że jest gruby i brzydki. Dlatego po przekroczeniu tego tempa coś się psuje w pracy powięzi. Ale tu mamy sytuację, że od początku coś jest zepsute, albo nie działa.
No ale z filmiku Myersa wynika, że powięź raczej pasuje pod krzywą zieloną, czyli gęstnieje w funkcji szybkości odkształcenia (55s). Lecz eksperyment Filipa pokazuje, że to jest wszystko jakieś przybliżenie rzeczywistości, którą trudno zrozumieć i wyjaśnić. Dlaczego kostka Filipa zachowuje się kompletnie inaczej w całym zakresie temp? Czy dotyczy to też pozostałych stawów nogi podporowej? Gdyby kostka Filipa miała zerową prędkość powiedzmy do tempa 3:30, to można by jakoś to racjonalizować, że to amator, że jest gruby i brzydki. Dlatego po przekroczeniu tego tempa coś się psuje w pracy powięzi. Ale tu mamy sytuację, że od początku coś jest zepsute, albo nie działa.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Rzednie krew, czy raczej się zagęszcza? Musze odetchnąć i pomyśleć, bo skończyłem właśnie bieg zmienny minuta na minutę i to z zawrotną prędkością.
A co do kostki, to po to chyba te czujniki budujesz.
A co do kostki, to po to chyba te czujniki budujesz.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Zagęszcza też, ale to w wyniku innych procesów. Tutaj mówimy o zmniejszeniu lepkości krwi w odpowiedzi na wzrost szybkości odkształcania.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Innych procesów, a to wiem
Wiesz w którym miejscu tego obrazka dzisiaj biegałem i ile PM 2.5 i 10 i cośtam wchłonąłem i jak mi to krew...
https://images90.fotosik.pl/717/257d3f4 ... 1713982603
Wiesz w którym miejscu tego obrazka dzisiaj biegałem i ile PM 2.5 i 10 i cośtam wchłonąłem i jak mi to krew...
https://images90.fotosik.pl/717/257d3f4 ... 1713982603
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Bo ludzie nie umieją palić od góry. Wiesz dobrze. A alarmy smogowe to szkodniki, bo blokują edukację w tym zakresie.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
A dupa tam, nie będzie mi jakaś Jurova mówić jak mam se podpalać w osobistym kotle.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Kocioł osobisty, ale atmosfera wspólna.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie było tematu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Słuchajcie,
bardzo fajnie, że pojawił się ten artykuł o pociętej płytce karbonowej, gdzie naukowcy stwierdzili, że efekt karbonu to nie jest takie proste do wyjaśnienia. Poniżej macie coś, co wreszcie zasługuje na uwagę i może nawet stanowić jedno z kryteriów wyboru butów jakim jest maksymalizacja "efektu sprężyny".
bardzo fajnie, że pojawił się ten artykuł o pociętej płytce karbonowej, gdzie naukowcy stwierdzili, że efekt karbonu to nie jest takie proste do wyjaśnienia. Poniżej macie coś, co wreszcie zasługuje na uwagę i może nawet stanowić jedno z kryteriów wyboru butów jakim jest maksymalizacja "efektu sprężyny".
Poszerzenie karbonowej płytki zwiększa powierzchnię amortyzacji, a więc może pozwalać na agresywniejszą pracę tkankową lub lżejsze, łatwiejsze w odczuciach odbicie. Wreszcie coś sensownego, a nie pierdoły pana Darka.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Ja jeszcze wracając do wykresu. Czy mamy jakiś filmik jak biega wspominany Filip?
Mogę być na błednym tropie, ale rzucam hipotezę (można obalić albo potwierdzić).
Gdy biegacz np. "wali" z pięty, to przy przetaczaniu stopy z pięty na palce kostka przesuwa się delikatnie do przodu?
A w przypadku Sebastiana, albo innych mocnych zawodników lodowanie na śródstopu (czy może dużym paluchu, przodostopu) kostka delikatnie się cofa? Bo kostka po pierwszym kontakcie opada w dół?
Nie poruszając się tylko stojąc w miesjcu, to ruszając stopą u jednej nogi mamy dwie opcje:
1) odrywamy piętę do góry z podłogi - Filip, (kostka zmienia położenie delikatnie do przodu)
2) opuszczam pIętę w dól do podłogi (stojąc stopą na palcach) - Sebastian, (kostka zmienia położenie delikatnie do tyłu)
Czy możliwe, że wygląda podobnie w biegu?
Jeszcze jendo pytanie (może nie doczytałem). Czy ruch stopy ("kostki") na wykresie, ma zwrot i kirunek zgodny z biegiem?
A chłopaki Gos, Herzyk itd. na siłce, to raczej robią na siłce te same ćwiczenia (link z fb wygaśnie za kilka godzin).
Mogę być na błednym tropie, ale rzucam hipotezę (można obalić albo potwierdzić).
Gdy biegacz np. "wali" z pięty, to przy przetaczaniu stopy z pięty na palce kostka przesuwa się delikatnie do przodu?
A w przypadku Sebastiana, albo innych mocnych zawodników lodowanie na śródstopu (czy może dużym paluchu, przodostopu) kostka delikatnie się cofa? Bo kostka po pierwszym kontakcie opada w dół?
Nie poruszając się tylko stojąc w miesjcu, to ruszając stopą u jednej nogi mamy dwie opcje:
1) odrywamy piętę do góry z podłogi - Filip, (kostka zmienia położenie delikatnie do przodu)
2) opuszczam pIętę w dól do podłogi (stojąc stopą na palcach) - Sebastian, (kostka zmienia położenie delikatnie do tyłu)
Czy możliwe, że wygląda podobnie w biegu?
Jeszcze jendo pytanie (może nie doczytałem). Czy ruch stopy ("kostki") na wykresie, ma zwrot i kirunek zgodny z biegiem?
A chłopaki Gos, Herzyk itd. na siłce, to raczej robią na siłce te same ćwiczenia (link z fb wygaśnie za kilka godzin).
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12926
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Filip nie jest wirtuozem techniki. To na pewno. Na filmiku z Mikim go widać jak biegnie. Poza tym dobre wieści od Mikołaja. Wreszcie skatował dupę na treningu, czyli włączył się pośladek do pracy. No i młody dostał też pochwałę od trenera Błasińskiego, że idzie z biodra ładnie, więc moje mobilki zaczynają działać. A co tam na siłce u chłopaków, to nie widać, bo nie odpala.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
To dobrze, gdy zawodnik czuje, a dodatkowo wydać efekty (tym bardziej przez oczy innych osób).
+1
Niestety trzeba być zalogowanym na facebooka (albo się zalogować), żeby odpaliło.
Jeszcze po patrzeniu na ten wykres, przyszło mi do głowy apropo tego wyhamowywania stopy (kostki), że przecież jak mocno wyhamowuje, to będzie różnica pomiędzy wartością na osi poziomej (tempo biegu min/km), z tym co jest na osi pionowej.
Ale ponieważ jednostki różne - to troche się "gryzie". Lda matematyków fiyzk pewnie lepsza byłoby w obu osiach prędkość. Ale dla biegających osób, to pewno tempo (min/km) jest bardziej intuicyjne.
I tak dla maksymalnych wartości:
- Filip wyhamowuje z tempa 3:02 do 11:45 min/km ( z 5.5 m/s do 1.42 m/s, czyli 4:08 m/s)
- Sebastian wyhamowuje z tempa 3:02 do 66:40 min/km ( z 5.5 m/s do 0.25 m/s, czyli hamuje 5.25 m/s)
Sebastian hamuje mocniej o ponad 1 m/s (1.17 m/s). Jeśli byłoby wyhamowanie do zera, to wtedy byłoby 1.42 m/s.
Zastanawia mnie jeszcze trochę ta wartość 0. Czy w żadnym tempie nie było ruchu w tył? Czy po prostu wartości ze wzrotem przeciwnym do kierunku biegu zostały odrzucone?
Aha, jeszcze jedno na razie nie ogarniam personalnie, kto to jest Filip, a kto MIki...
+1
Niestety trzeba być zalogowanym na facebooka (albo się zalogować), żeby odpaliło.
Jeszcze po patrzeniu na ten wykres, przyszło mi do głowy apropo tego wyhamowywania stopy (kostki), że przecież jak mocno wyhamowuje, to będzie różnica pomiędzy wartością na osi poziomej (tempo biegu min/km), z tym co jest na osi pionowej.
Ale ponieważ jednostki różne - to troche się "gryzie". Lda matematyków fiyzk pewnie lepsza byłoby w obu osiach prędkość. Ale dla biegających osób, to pewno tempo (min/km) jest bardziej intuicyjne.
I tak dla maksymalnych wartości:
- Filip wyhamowuje z tempa 3:02 do 11:45 min/km ( z 5.5 m/s do 1.42 m/s, czyli 4:08 m/s)
- Sebastian wyhamowuje z tempa 3:02 do 66:40 min/km ( z 5.5 m/s do 0.25 m/s, czyli hamuje 5.25 m/s)
Sebastian hamuje mocniej o ponad 1 m/s (1.17 m/s). Jeśli byłoby wyhamowanie do zera, to wtedy byłoby 1.42 m/s.
Zastanawia mnie jeszcze trochę ta wartość 0. Czy w żadnym tempie nie było ruchu w tył? Czy po prostu wartości ze wzrotem przeciwnym do kierunku biegu zostały odrzucone?
Aha, jeszcze jedno na razie nie ogarniam personalnie, kto to jest Filip, a kto MIki...
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Filip to akurat wiem dokładnie kto to, ale na głównej piszą, że pani Anna Bańkowska minimum chce zrobić i myślałem że na 800m.
Tak szybko wszystko się zmienia...
Myślę sobie, że jak można biegać na procenty tętna, to czemuby nie biegać na odkształcenia kostki.
Tak szybko wszystko się zmienia...
Myślę sobie, że jak można biegać na procenty tętna, to czemuby nie biegać na odkształcenia kostki.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Rozważania o mninimach trochę kojarzą mi się z kalkulacjami Polaków na awans w piłce nożnej. Ale dobrze, że się wogóle mówi o szansach na minima. Bo trochę przy okazji ida pod lupę publiczną idę decyzje PZLA o minimach i były omawiane tutaj.
żarty czasem pomagają rozluźnić atmosferę, ale jednak napinają mieśnie brzucha
A biorą na poważnie - to metodę każdy może próbować wymyślić, pytanie czy znajdą się chętni na potwierdzenie lub obalenie metodyki poprzez zastosowanie jej u siebie i pokazanie efektów.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4105
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie wiemy wiele o biomechanice, ale nie wiemy aż tak wiele o fizjologii.
Tętno jest medialne, zresztą tak jak mleczan, takie stwierdzenie "zalało go kwasem i walczy o przetrwanie" zawsze zrobi wrażenie. A może ważniejsze od tętna jest monitorowanie miliwoltów w pompie sodowo potasowej, kto wie.
No dobra, to skrócę - bieganie na tętno nie podoba mi się.
Filip: https://teoria-ruchu.pl/#kontakt
Tętno jest medialne, zresztą tak jak mleczan, takie stwierdzenie "zalało go kwasem i walczy o przetrwanie" zawsze zrobi wrażenie. A może ważniejsze od tętna jest monitorowanie miliwoltów w pompie sodowo potasowej, kto wie.
No dobra, to skrócę - bieganie na tętno nie podoba mi się.
Filip: https://teoria-ruchu.pl/#kontakt