Długość kroku

[kamilcia28]

Czy ten problem nie jest aby sztucznie wydumany? Jeśli wybiegania robisz po 4:45 a kilometrówki po 3:40 to jest to już całkiem solidny amatorski poziom i nie powiedziałbym że to wolne bieganie. Ostatecznie i tak wszystko weryfikuje czas na mecie.

Może jest, może nie jest - nie wiem - dlatego do Was się zwracam.
Kombinuję jak biegać szybciej i w długości kroku widzę słaby element - czyli jest co poprawiać i jest potencjał na szybciej.

Trener swego czasu mówił właśnie żeby się nie przejmować i zmiana techniki biegu może przynieść więcej szkody niż pożytku, ale 250 kroków / minutę robić nie będę bo się zwyczajnie nie da.

[pawo]

Otóż to. Prosta matematyka.
Trenuj to co potrzebne, a poprawiaj to co najsłabsze.

[Rolli]

Czy ten problem nie jest aby sztucznie wydumany? Jeśli wybiegania robisz po 4:45 a kilometrówki po 3:40 to jest to już całkiem solidny amatorski poziom i nie powiedziałbym że to wolne bieganie. Ostatecznie i tak wszystko weryfikuje czas na mecie.

Przecież to nic złego, ze szuka możliwości. A jego kadencja jest na prawdę suboptymalna.

[Rolli]

ale 250 kroków / minutę robić nie będę bo się zwyczajnie nie da.

Da sie, ale w tym nie problem.

Problem w 1,15m długość kroku przy rozbieganiach.

Co zrobić? ABC, Wieloskoki, Plyometria, Podbiegi, Zbiegi. (inni trenują na gumach)
Najważniejsze jest systematyczność, umiejętność koordynacyjna, umiejętność zmiany techniki (neurologicznie) Proste pytanie: umiesz tańczyć (tak, z partnerka)?

Niekiedy mi sie uda zmienić technikę biegu u młodych w 3 tygodnie, niekiedy nigdy.

[kamilcia28]

ale 250 kroków / minutę robić nie będę bo się zwyczajnie nie da.

Da sie, ale w tym nie problem.

Problem w 1,15m długość kroku przy rozbieganiach.

Co zrobić? ABC, Wieloskoki, Plyometria, Podbiegi, Zbiegi. (inni trenują na gumach)
Najważniejsze jest systematyczność, umiejętność koordynacyjna, umiejętność zmiany techniki (neurologicznie) Proste pytanie: umiesz tańczyć (tak, z partnerka)?

Niekiedy mi sie uda zmienić technikę biegu u młodych w 3 tygodnie, niekiedy nigdy.

Konkret!

A rzeczy typu skakanka ? Chodzi mi też o skoczność ogólnie. WIeloskoków się trochę boję.

[Rolli]

https://www.youtube.com/watch?v=35Fn5KnXQLU
Tu na kadencje

[Rolli]

WIeloskoków się trochę boję.

A to czemu?

Wieloskoki nie robi sie na początku na sile tylko na technikę.

[pawo]

Nie ma się czego bać, zacznij od wieloskoków pod lekką górę, albo marszy dynamicznych, takich pół wieloskoków.

Ja zacząłbym od treningu mentalnego, teraz to wyobrażeniowy się mówi.
No i zwiększania długości kroku w trakcie przyspieszania, a nie podczas całego biegu.

[yacool]

Wieloskoki nie robi sie na początku na sile tylko na technikę.

pokaż amatora, który da radę pracować nad techniką w tym ćwiczeniu

[kamilcia28]

WIeloskoków się trochę boję.

A to czemu?

Wieloskoki nie robi sie na początku na sile tylko na technikę.

Myślę że będę to robić zwyczajnie źle. Ale zobaczę. Może się nagram i jak nie będzie tragedii to powalczę.

[kamilcia28]

Tak w ogóle to może ktoś z bieganie.pl by się nad problemem pochylił bo wpisując w google : jak zwiększyć długość kroku to niewiele można znaleźć.

[sultangurde]

Pozostaje pytanie jak wygląda kadencja i dlugość kroku przy odcinku np 200m na prawie maks. Może koleżanka nie dawno nie ćwiczyła sprawnosci. Gdybam tylko. Siła odbicia to też ciekawy trop.

[kamilcia28]

Pozostaje pytanie jak wygląda kadencja i dlugość kroku przy odcinku np 200m na prawie maks. Może koleżanka nie dawno nie ćwiczyła sprawnosci. Gdybam tylko. Siła odbicia to też ciekawy trop.

Jutro sprawdzę. Chodzą mi po głowie te 200ki...
A sprawność faktycznie zaniedbana.

[sultangurde]

Takie krótkie rytmy po kreskach narysowanych na ziemi (maks 10 linii co np 1.5 metra i przebieżka po nich tak, żeby deptać, wykroki głebokie z kijem na barkach , praca nad zakresami ruchu w biodrach, bo tam siedzi najwiecej ograniczeń.

[Świeżak]

Pozostaje pytanie jak wygląda kadencja i dlugość kroku przy odcinku np 200m na prawie maks. Może koleżanka nie dawno nie ćwiczyła sprawnosci. Gdybam tylko. Siła odbicia to też ciekawy trop.

Też uważam, że siła odbicia to ciekawy (powiedziałbym nawet, że właściwy) trop. Wydaje mi się, że mówienie o szybkości biegu jako wypadkowej długości kroku i jego częstotliwości maskuje właściwą zależność. Powiedziałbym, że chodzi raczej o wartość siły, którą generuje każdy krok - im większa siła odpychająca, tym dłuższy będzie krok. Obstawiam, że przeciętnego biegacza bardziej ogranicza to, że ma za mało siły, niż że sztucznie skraca sobie krok (z powodu np. zbyt małej mobilności). Z tego powodu najszybszych zysków raczej szukałbym w uzupełnieniu braków w sile. Tak jak napisał Rolli - wieloskoki, plyometria - trening pod sprawność i siłę odbicia.