Buty trailowe pod ultra
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Wyglądają zachęcająco i solidnie, minus język typu "szmatka".
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Buty mają za sobą wieczorny "chrzest bojowy" - 13 km w nieco mieszanych warunkach, nieco dobiegu po chodniku/asfalcie, nieco kostki, ścieżki w parku, ale też trawy, korzeni i... oczywiście błota, bo przebudowa pewnego miejsca zdezelowała mi ulubioną trasę
+ buty są bardzo wygodne, komfortowe, nie czuć na nich wbiegania na kamienie czy korzenie
+ nie są jak niektóre "poduszkowce" tj. nie ma efektu zapadania się i odbijania, są sporo sztywniejsze
+ stabilność bez zarzutu, ani jednej sytuacji żeby coś na bok poleciało mimo sporej wysokości i faktu, że biegłem po lesie/łące z czołówką
+ sznurówki: długie, ale bezproblemowe, jakościowo chyba najlepsze co do tej pory widziałem.. nawet sygnowane logo producenta (detal, ale fajny)
+ raz jeszcze, są szerokie i dobrze wyprofilowane, stopa czuje się w nich bardzo ok
+ ogólnie na plus fakt, że zrobiłem w nich 13 km i nie wymagały żadnego rozbijania, nie powodowały żadnych ucisków itd
- słabiutko oczyszczają się z błota, ale zaznaczę, że wcale tego nie oczekiwałem po takim bieżniku; mogłyby natomiast być "czystsze" po tym, jak na powrocie leciałem prawie kilometr chodnikiem + wchodziłem po schodach na klatkę itd.
Z neutralnych spraw to ten język: ani na plus, ani na minus obecnie. Biegłem mając je związane klasycznie i wszystko było ok, dopiero przy jakichś zbiegach będę w stanie powiedzieć więcej odnośnie tego, jak wypadnie przy węźle biegacza i czy nie będzie "zbyt szmaciany" i w efekcie sznurówki będa orać kostkę.
Za wcześnie też aby powiedzieć coś o oddychalności bo wieczorem były jakieś 3 stopnie i bieg w zwykłych decathlonowych biegowych skarpetkach był po prostu ok
+ buty są bardzo wygodne, komfortowe, nie czuć na nich wbiegania na kamienie czy korzenie
+ nie są jak niektóre "poduszkowce" tj. nie ma efektu zapadania się i odbijania, są sporo sztywniejsze
+ stabilność bez zarzutu, ani jednej sytuacji żeby coś na bok poleciało mimo sporej wysokości i faktu, że biegłem po lesie/łące z czołówką
+ sznurówki: długie, ale bezproblemowe, jakościowo chyba najlepsze co do tej pory widziałem.. nawet sygnowane logo producenta (detal, ale fajny)
+ raz jeszcze, są szerokie i dobrze wyprofilowane, stopa czuje się w nich bardzo ok
+ ogólnie na plus fakt, że zrobiłem w nich 13 km i nie wymagały żadnego rozbijania, nie powodowały żadnych ucisków itd
- słabiutko oczyszczają się z błota, ale zaznaczę, że wcale tego nie oczekiwałem po takim bieżniku; mogłyby natomiast być "czystsze" po tym, jak na powrocie leciałem prawie kilometr chodnikiem + wchodziłem po schodach na klatkę itd.
Z neutralnych spraw to ten język: ani na plus, ani na minus obecnie. Biegłem mając je związane klasycznie i wszystko było ok, dopiero przy jakichś zbiegach będę w stanie powiedzieć więcej odnośnie tego, jak wypadnie przy węźle biegacza i czy nie będzie "zbyt szmaciany" i w efekcie sznurówki będa orać kostkę.
Za wcześnie też aby powiedzieć coś o oddychalności bo wieczorem były jakieś 3 stopnie i bieg w zwykłych decathlonowych biegowych skarpetkach był po prostu ok
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Paaanie, w nowych drogich butach to się idzie do świątyni albo na siłkę. I selfiaczek obowiązkowo, a nie...
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie buty nie trafiają jako ozdoba na ścianę tylko są tyrane zgodnie z przeznaczeniem
Do minusów dorzucę jeszcze to, że są upierdliwe do czyszczenia - ten bieżnik jest twardy co sugeruje, że powinien sporo wytrzymać, ale jednak syf zostaje w szczelinach na dłuuugo
Do minusów dorzucę jeszcze to, że są upierdliwe do czyszczenia - ten bieżnik jest twardy co sugeruje, że powinien sporo wytrzymać, ale jednak syf zostaje w szczelinach na dłuuugo
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Ja czyszczę dopiero jak błoto wyschnie.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Się nie chce czyścić, to się idzie na chomika, pod dach. Ewentualnie powdychać spaliny na chodniku. W pierwszej opcji czyszczenia brak, a w drugiej mało.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Mam już nabiegane nieco ponad 60 km, z czego tylko w ubiegły weekend udało się walnąć mocno mieszaną trasę ~23 km w okolicach Zielonej Góry - takie grupowe sprawdzenie terenu przed kolejną edycją ultramaratonu Nowe Granice
No i powiem, że naprawdę fajnie się spisują. Mimo moich problemów z płaskostopiem, nie zaliczyłem w nich żadnego obtarcia, świetnie trzymają się stopy i nie łapią luzów. Na zbiegach szybkich czuję się pewnie, mogę lecieć. Jeśli miałbym porównywac z tym, w czym już biegałem to największą różnica jest nazwijmy to responsywność - to nie są buty jak Trabuco Max 2 czy afaltowe NB Fresh Foam More v4 gdzie po prostu przy niemal każdym kroku mamy uczucie "gąbki" (co ma swoje plusy i minusy). Tutaj całość jest sztywniejsza, już nie taka pluszowa, aczkolwiek nadal bardzo komfortowa
Jedna rzecz upierdliwa to jednak sznurówki - wymieniałem jako plusy, ale przez to, że są długie, każde ubieranie tych butów to potem kombinowanie z ich poupychaniem między sobą, aby nie latały. Trzymają świetnie, ale chwilę to jednak zajmuje, więc coś do ich trzymania (jak w Trabuco Max 2) byłoby idealne
No i powiem, że naprawdę fajnie się spisują. Mimo moich problemów z płaskostopiem, nie zaliczyłem w nich żadnego obtarcia, świetnie trzymają się stopy i nie łapią luzów. Na zbiegach szybkich czuję się pewnie, mogę lecieć. Jeśli miałbym porównywac z tym, w czym już biegałem to największą różnica jest nazwijmy to responsywność - to nie są buty jak Trabuco Max 2 czy afaltowe NB Fresh Foam More v4 gdzie po prostu przy niemal każdym kroku mamy uczucie "gąbki" (co ma swoje plusy i minusy). Tutaj całość jest sztywniejsza, już nie taka pluszowa, aczkolwiek nadal bardzo komfortowa
Jedna rzecz upierdliwa to jednak sznurówki - wymieniałem jako plusy, ale przez to, że są długie, każde ubieranie tych butów to potem kombinowanie z ich poupychaniem między sobą, aby nie latały. Trzymają świetnie, ale chwilę to jednak zajmuje, więc coś do ich trzymania (jak w Trabuco Max 2) byłoby idealne
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
No to wygląda na to, że znalazłeś swojego buta. Znakomicie!
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
To za dużo powiedziane - buty dobiera się pod warunki
Chcę je sprawdzić za niedługo na dystansie 50 km i jak będą ok, to może polecę w nich Nowe Granice (103 km)
Przydałby się też test w górach, na śniegu itd. W każdym razie idealnych na każde warunki / teren nie będzie tak czy siak
Chcę je sprawdzić za niedługo na dystansie 50 km i jak będą ok, to może polecę w nich Nowe Granice (103 km)
Przydałby się też test w górach, na śniegu itd. W każdym razie idealnych na każde warunki / teren nie będzie tak czy siak
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sumie rok temu miałem podejście do Rubato i odrzuciłem je po tym, jak zrobiłem dosyć szybko od zakupu trasę 21 km i bolały mnie po niej mocno stopy i biodra
Ogółem jednak od dawna uważałem, że to mogą być naprawdę fajne w miarę uniwersalne buty. Może nie na ultra ale na lokalne latanie bardzo dobre. Chodziłem więc w nich bez żadnych problemów, a jak pisałem ostatnio, zdecydowałem się też na drugą parę bo trafiły się w dobrej cenie.
Ta pierwsza para używana do chodzenia zaczęła wpadac ostatnio do biegów. Czasami w lesie, czasami mieszane, czasami nawet całkowicie po mieście. Nie za wiele bo takie 8-12 km. Ot poprzedni tydzień i weekend to chyba ze 3 razy w nich i ogólnie ok, nie licząc jednego dziwnego epizody gdy wyszedłem, po jakimś 1,5 km poczułem znajomy ucisk stopy i utrzymywało się to kolejne 2 km po czym było już lepiej
Dzisiaj z kolei łącznie mieszane 25 km w ramach czego i parkrun i zero problemów. Albo kwestia też wkładki (innov), choc raczej nie, bo ostatnio nie też w niej byłem, albo ćwiczeń robionych od jakiegoś czasu, albo jeszcze coś innego. W każdym razie są naprawdę ok, po bieganiu w nich nie czuć też Achillesa jak ma to u mnie miejsce po nieco dłuższym biegu w Altrach
Ogólnie mam nadzieję, że zagoszcza u mnie na dłużej i mimo pewnych tarć, dojdziemy do porozumienia
Ogółem jednak od dawna uważałem, że to mogą być naprawdę fajne w miarę uniwersalne buty. Może nie na ultra ale na lokalne latanie bardzo dobre. Chodziłem więc w nich bez żadnych problemów, a jak pisałem ostatnio, zdecydowałem się też na drugą parę bo trafiły się w dobrej cenie.
Ta pierwsza para używana do chodzenia zaczęła wpadac ostatnio do biegów. Czasami w lesie, czasami mieszane, czasami nawet całkowicie po mieście. Nie za wiele bo takie 8-12 km. Ot poprzedni tydzień i weekend to chyba ze 3 razy w nich i ogólnie ok, nie licząc jednego dziwnego epizody gdy wyszedłem, po jakimś 1,5 km poczułem znajomy ucisk stopy i utrzymywało się to kolejne 2 km po czym było już lepiej
Dzisiaj z kolei łącznie mieszane 25 km w ramach czego i parkrun i zero problemów. Albo kwestia też wkładki (innov), choc raczej nie, bo ostatnio nie też w niej byłem, albo ćwiczeń robionych od jakiegoś czasu, albo jeszcze coś innego. W każdym razie są naprawdę ok, po bieganiu w nich nie czuć też Achillesa jak ma to u mnie miejsce po nieco dłuższym biegu w Altrach
Ogólnie mam nadzieję, że zagoszcza u mnie na dłużej i mimo pewnych tarć, dojdziemy do porozumienia
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Nie wiem co Merrellowi szkodziło, żeby je kontynuować. Inne, zwykłe, nudne, mejnstrimowe trzepią od iks "edycji" (np. Agility Peak), a te zniknęły po pierwszej.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Stary Wyga
- Posty: 164
- Rejestracja: 18 lip 2023, 08:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wczoraj leciałem znów Nowe Granice w Zielonej Górze - nie planowałem, bo trasa ta sama co rok temu, ale w sumie koledzy lecieli to się jednak skusiłem
Pogoda lepsza niż ostatnio, choć deszczyku też nieco było i udało się poprawić czas na tych 103 km o godzinę, mimo że raz jakimś cudem pomyliliśmy trasę przez co wyszedł niemal kilometr więcej
Nie zdecydowałem się lecieć w "australijkach", jeszcze nie było okazji ich sprawdzić na czymś pokroju 50 km i więcej. Wleciały więc Asicsy związane na węzeł biegacza aby stopa mniej latała, do tego od kilku tygodni ćwiczenia na płaskostopie i efekty są: brak bolących obtarć! W sumie to stopy na bokach dużych palcow wyglądały tak, jak jeszcze jakiś czas temu się zdarzało po 20 km, więc jest lepiej niż dobrze
Za miech 75 km w Kudowie Zdrój i to już zaboli, bo ponad 3500m przewyższeń
Pogoda lepsza niż ostatnio, choć deszczyku też nieco było i udało się poprawić czas na tych 103 km o godzinę, mimo że raz jakimś cudem pomyliliśmy trasę przez co wyszedł niemal kilometr więcej
Nie zdecydowałem się lecieć w "australijkach", jeszcze nie było okazji ich sprawdzić na czymś pokroju 50 km i więcej. Wleciały więc Asicsy związane na węzeł biegacza aby stopa mniej latała, do tego od kilku tygodni ćwiczenia na płaskostopie i efekty są: brak bolących obtarć! W sumie to stopy na bokach dużych palcow wyglądały tak, jak jeszcze jakiś czas temu się zdarzało po 20 km, więc jest lepiej niż dobrze
Za miech 75 km w Kudowie Zdrój i to już zaboli, bo ponad 3500m przewyższeń
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1952
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
U mnie dziś tylko 61k/1900m (ale to mój rekord dystansu) w Topo UV 3 i stopy po wyglądają tak samo jak przed. Za to buty tragicznie, bo błoto bywało niemiłosierne.
Za to w tym tygodniu nadpsułem sobie środkowy palec, bo złamałem dobrą zasadę, która mówi, żeby torpeidalnych (czyli tradycyjnych) butów częściej niż raz na tydzień nie zakładać. Niestety, założyłem dwa razy i "aż" 17 km w nich wykonałem (Salcesony Speed 2).
Za to w tym tygodniu nadpsułem sobie środkowy palec, bo złamałem dobrą zasadę, która mówi, żeby torpeidalnych (czyli tradycyjnych) butów częściej niż raz na tydzień nie zakładać. Niestety, założyłem dwa razy i "aż" 17 km w nich wykonałem (Salcesony Speed 2).
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.