Komentarze: Powięziowo i tensegracyjnie - bezwysiłkowo ; ) - do 3 min/km
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
- Życiówka na 10k: 37:29
- Życiówka w maratonie: 3:02:45
Zmień ustawienie GPS na odczyt co sekundę oraz wielopasmowe + wszystkie satelity. Wtedy dopiero zobaczysz potęgę zegarka
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
To pierwsze co się robi. Zapis inteligentny to relikt przeszłości. Wstyd, że Garmin nadal to domyślnie ustawia.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Wysłane z mojego SM-S916B .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 585
- Rejestracja: 19 wrz 2019, 06:56
- Życiówka na 10k: 37:29
- Życiówka w maratonie: 3:02:45
No wstyd. Ustawiają to żeby zegarki choć trochę zbliżyły się do deklarowanych czasów pracy na baterii. Wiadomo, że po ustawieniu najlepszych wartości ten czas mocno spadnie
5km - 17:42 (18.03.2023 - bez atestu)
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
10km - 37:29 (17.09.2023)
HM - 1:22:40 (29.09.2024)
M - 3:02:45 (30.04.2023)
Blog - viewtopic.php?f=27&t=60476
Komentarze - viewtopic.php?f=28&t=60477
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
no bez przesady, nic nie spada od deklarowanych.
wstyd i tyle, bo ten inteligentny to ja pamietam juz na 100% w 2009 chyba, w 310XT a nie pamietam jak było z 405 bo tego miałem pierwszego z biegowych.
przedtem w rowerowych 705 bodajże i tam jeszcze jako tako to można było rozumieć.
wstyd i tyle, bo ten inteligentny to ja pamietam juz na 100% w 2009 chyba, w 310XT a nie pamietam jak było z 405 bo tego miałem pierwszego z biegowych.
przedtem w rowerowych 705 bodajże i tam jeszcze jako tako to można było rozumieć.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Osobiście bym nie wyłączał BT w zegarku, ale oczywiście każdy sam decyduje.
Synchronizacja po Wi-Fi nie odbywa się w sposób ciągły. Tak zgrywane są treningi.
Stracisz np. aklimatyzację cieplną, bo zegarek musi mieć aktualne dane pogodowe.
Możesz pamiętać i zawsze przed samym biegiem włączyć BT i zrobić synchronizację.
Apka Connect sprawdza na bieżąco dane na serwerach Garmina i BT też dostajesz wypychane aktualizacje i nie piszę tu o firmware, są to np. aktualizacje języków, stref czasowych, CPE - GPS, itp.
Powiadomienia mam również wyłączone, bo też tego nie lubię. Na tarczy zegarka mam jednak widoczną ikonkę koperty jeśli jest jakieś powiadomienie.
Uważam to za lepsze, dla mnie, rozwiązanie.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Synchronizacja po Wi-Fi nie odbywa się w sposób ciągły. Tak zgrywane są treningi.
Stracisz np. aklimatyzację cieplną, bo zegarek musi mieć aktualne dane pogodowe.
Możesz pamiętać i zawsze przed samym biegiem włączyć BT i zrobić synchronizację.
Apka Connect sprawdza na bieżąco dane na serwerach Garmina i BT też dostajesz wypychane aktualizacje i nie piszę tu o firmware, są to np. aktualizacje języków, stref czasowych, CPE - GPS, itp.
Powiadomienia mam również wyłączone, bo też tego nie lubię. Na tarczy zegarka mam jednak widoczną ikonkę koperty jeśli jest jakieś powiadomienie.
Uważam to za lepsze, dla mnie, rozwiązanie.
Wysłane z mojego SM-S916B .
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
@keiw @cichy70 @DKrunner
Dziękuję za cenne podpowiedzi i opinie. BT już włączyłem, z resztą (koperta i satelity) jeszcze czekam za dużo tego.
Co do elevat 5, już się moja pamięć odblokowała Oczywiście wolałbym mieć, nawet gdyby była opcja dopłacić powiedzmy 300 zł do mojego 965, to wybrałbym tę opcję. Ale Garmin ma to trochę pomieszane, pewne rzeczy są w opcjach tańszych i najdroższych nie ma w średnich, pewne opcje są w tańszych a nie. ma w pro. Chyba nie mają zegarka ze wszystkim naj...
Dziękuję za cenne podpowiedzi i opinie. BT już włączyłem, z resztą (koperta i satelity) jeszcze czekam za dużo tego.
Co do elevat 5, już się moja pamięć odblokowała Oczywiście wolałbym mieć, nawet gdyby była opcja dopłacić powiedzmy 300 zł do mojego 965, to wybrałbym tę opcję. Ale Garmin ma to trochę pomieszane, pewne rzeczy są w opcjach tańszych i najdroższych nie ma w średnich, pewne opcje są w tańszych a nie. ma w pro. Chyba nie mają zegarka ze wszystkim naj...
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9050
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Fakt Garmin sporo miesza.
W 965 masz fajny, nowoczesny layout, którego już do Epix nie dali.
Epix, pomimo że ma Amoled, to ma utrzymany wygląd menu jak seria Fenix.
Cały Garmin. Forerunnera też z kilku opcji wykastrowali, które są w serii Fenix/Epix.
W 965 masz fajny, nowoczesny layout, którego już do Epix nie dali.
Epix, pomimo że ma Amoled, to ma utrzymany wygląd menu jak seria Fenix.
Cały Garmin. Forerunnera też z kilku opcji wykastrowali, które są w serii Fenix/Epix.
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nowy zegarek, nowy plan, nowe cele Dobrze to wygląda.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 737
- Rejestracja: 02 lis 2016, 14:48
- Życiówka na 10k: 34:47
- Życiówka w maratonie: 2:47:32
- Lokalizacja: Nienack
Rozstrzał między 23.38, 51'/10 oraz 2.01 w HM jest duży. Dziwny ten algorytm. Trzeba wybitnie źle trafić na warunki żeby z 5-tli 23.38 nie złamać 2h, choć wypadałoby poniżej 1.55
Nowy zegarek chyba (i słusznie!) podbił motywację do treningów. Odrobina koloru w tę szarą wietrzną zimę zawsze na plus:-)
Nowy zegarek chyba (i słusznie!) podbił motywację do treningów. Odrobina koloru w tę szarą wietrzną zimę zawsze na plus:-)
5k-16.38 (Toruń 12.05.24) 10k -34.47 (Grudziądz 30.09.23) HM-1.19.58(W-wek 8.10.23) M-2.47.32(Łódź 2023)
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
Blog: [url]viewtopic.php?f=27&t=56594[/url]
Komentarze: [url]viewtopic.php?f=28&t=56591&start=0[/url]
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
@Drwal Biegacz na podstawie obserwacji (szczególnie siebie ) pozwolę sobie sformułować tezę, że dla biegaczy z poziomu +-4h w maratonie, kluczową sprawą są długie wybiegania trwające 2-2,5h. Z tego co widzę w tym planie jest tylko jeden taki bieg (rzuciłem tylko okiem, więc popraw mnie jeżeli zrobiłem to niedokładnie). W moim wypadku dopóki realizowałem takie biegi to był jakiś progres w maratonie od 4:51 do 3:48. Potem (jako, że nie lubię takich treningów, a nie lubię bo mam słabą wytrzymałość) zacząłem kombinować z przygotowaniami, gdzie tak długiego biegania nie było prawie wcale. Przyniosło mi to kilka słabych i kilka katastrofalnych występów maratońskich. Teraz postanowiłem sobie, że jeżeli nie będą gotowy na takie treningi (fizycznie i psychicznie) to odpuszczam sobie maraton. Bieg trwający 90 minut, a taki trwający 120-150 to zupełnie inne bieganie. Przy tempach do wyniku +-4h 90 minutowy bieg to będzie raptem kilkanaście kilometrów.
Nie twierdzę, że nie można pobiec dobrze maratonu wg tego planu, ale jest on skierowany do specyficznej grupy biegaczy szybkościowych, mających mityczny zapas prędkości i na pewno wybieganych, z dłuższym stażem. Statystycznie dla większości kluczowe będą długie biegi, które pozwolą zminimalizować ryzyko problemów po 30 km. Wbrew pozorom trening i bieganie maratonu na tym poziomie jest trochę zdradliwe. Docelowe tempo wydaje się dość wolne, co skłania do przyspieszania na treningach i w pierwszej części biegu. A rachunek za to później jest wysoki.
Takie mam przemyślenia. Pozdrawiam i będę obserwował dalej
Nie twierdzę, że nie można pobiec dobrze maratonu wg tego planu, ale jest on skierowany do specyficznej grupy biegaczy szybkościowych, mających mityczny zapas prędkości i na pewno wybieganych, z dłuższym stażem. Statystycznie dla większości kluczowe będą długie biegi, które pozwolą zminimalizować ryzyko problemów po 30 km. Wbrew pozorom trening i bieganie maratonu na tym poziomie jest trochę zdradliwe. Docelowe tempo wydaje się dość wolne, co skłania do przyspieszania na treningach i w pierwszej części biegu. A rachunek za to później jest wysoki.
Takie mam przemyślenia. Pozdrawiam i będę obserwował dalej
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja do tej pory biegłam tylko maratony i półmaratony górskie, plany układałam na podstawie książki Pod górę. Długich biegów nie brakowało (raz w tygodniu 2-3h), a były tygodnie gdzie w weekend robiłam dwa długie biegi pod rząd. Niestety wyniki były coraz gorsze, zamiast progresu regres, aż mi się odechciało biegać.
Teraz mam plan od trenera, ustaliliśmy że odpuszczam dłuższe biegi górskie, startuje głównie na 10-15km, mam tylko jeden bieg 22km w planach bo jest akurat częścią cyklu (pozostałe biegi z tego cyklu to 14-16km). Zrobiliśmy krok w tył, biegam krócej ale szybciej. Ostatnio u siebie wspominałam - nie mam w planie żadnych długich wybiegań. I to się w moim przypadku dobrze sprawdza, progres jest ogromny. Myślę że dopiero po dobrze przepracowanym sezonie pod biegi krótsze mogłabym zacząć na jesień przygotowania pod coś dłuższego i stopniowo wydłużać biegi, ale nie kosztem tempa, żeby znowu nie wpaść w pułapkę tuptania przez 2-3h. Także "krócej ale szybciej" może być dobrym pomysłem na progres i niechęć do biegania, ale nie wiem czy wystarczy na przygotowania do maratonu. Ja bym raczej maraton odpuściła, a skupiła się na dobrym przygotowaniu do półmaratonu. I dopiero jak te półmaratony będą już dobrze wychodzić to wtedy maraton
Teraz mam plan od trenera, ustaliliśmy że odpuszczam dłuższe biegi górskie, startuje głównie na 10-15km, mam tylko jeden bieg 22km w planach bo jest akurat częścią cyklu (pozostałe biegi z tego cyklu to 14-16km). Zrobiliśmy krok w tył, biegam krócej ale szybciej. Ostatnio u siebie wspominałam - nie mam w planie żadnych długich wybiegań. I to się w moim przypadku dobrze sprawdza, progres jest ogromny. Myślę że dopiero po dobrze przepracowanym sezonie pod biegi krótsze mogłabym zacząć na jesień przygotowania pod coś dłuższego i stopniowo wydłużać biegi, ale nie kosztem tempa, żeby znowu nie wpaść w pułapkę tuptania przez 2-3h. Także "krócej ale szybciej" może być dobrym pomysłem na progres i niechęć do biegania, ale nie wiem czy wystarczy na przygotowania do maratonu. Ja bym raczej maraton odpuściła, a skupiła się na dobrym przygotowaniu do półmaratonu. I dopiero jak te półmaratony będą już dobrze wychodzić to wtedy maraton
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
@Viki_83 pełna zgoda
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gratulacje Super że pokonałeś prognozy i jesteś zadowolony!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1297
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
@Viki_83
Dzięki!
@Morderca_z_głębi_lasu
@Viki_83
Nowy sprzęt, o dziwo, bo się tego nie spodziewałem, aż w takim zakresie, faktycznie nadał kolorytu moim treningom. Ciągle jeszcze jestem na etapie poznawania sprzętu i ekscytacji...
@Viki_83
@ziko303
Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na tema mojego planu treningowego. Mam podobne przemyślenia i doświadczenia, o dziwo!
Zgodnie ze Skarżyńskim w przygotowaniach do maratonu powinienem wydłużyć wycieczki biegowe i biegi w drugim zakresie. Zrobiłem to w ubiegłym roku. Robiłem i wcześniej, efekt zadziwiająco mizerny. Wypadałoby więc w tym roku jeszcze wydłużyć...
Doszedłem jednak do wniosku, że biegam wystarczająco dużo by przebiec maraton spokojnie w czasie 3:45.
Stąd m.in wybór takiego planu. Wszystko wskazuje, ze jestem typem szybkościowca. Czas jaki chcę poświęcić na bieganie też odgrywa tu swoją rolę. I moje pewne doświadczenia biegowe z przeszłości wskazują, że taki plan, tak koncepcja treningowa może się u mnie sprawdzić.
Mam też chęci realizować taki plan... Chętnie sprawdzę jak zadziała.
Plan planem, ale praca nad ruchem biegowy, to jest dla mnie najważniejsze, a tu zachodzą pozytywne zmiany
Dzięki!
@Morderca_z_głębi_lasu
@Viki_83
Nowy sprzęt, o dziwo, bo się tego nie spodziewałem, aż w takim zakresie, faktycznie nadał kolorytu moim treningom. Ciągle jeszcze jestem na etapie poznawania sprzętu i ekscytacji...
@Viki_83
@ziko303
Dziękuję za podzielenie się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na tema mojego planu treningowego. Mam podobne przemyślenia i doświadczenia, o dziwo!
Zgodnie ze Skarżyńskim w przygotowaniach do maratonu powinienem wydłużyć wycieczki biegowe i biegi w drugim zakresie. Zrobiłem to w ubiegłym roku. Robiłem i wcześniej, efekt zadziwiająco mizerny. Wypadałoby więc w tym roku jeszcze wydłużyć...
Doszedłem jednak do wniosku, że biegam wystarczająco dużo by przebiec maraton spokojnie w czasie 3:45.
Stąd m.in wybór takiego planu. Wszystko wskazuje, ze jestem typem szybkościowca. Czas jaki chcę poświęcić na bieganie też odgrywa tu swoją rolę. I moje pewne doświadczenia biegowe z przeszłości wskazują, że taki plan, tak koncepcja treningowa może się u mnie sprawdzić.
Mam też chęci realizować taki plan... Chętnie sprawdzę jak zadziała.
Plan planem, ale praca nad ruchem biegowy, to jest dla mnie najważniejsze, a tu zachodzą pozytywne zmiany
- przemekEm
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 891
- Rejestracja: 04 wrz 2019, 12:45
- Lokalizacja: Warszawa
Patrząc na twoje ostatnie wyniki i tempa na których trenujesz, to raczej powinieneś się do 10/HM przygotować na wiosnę, a ewentualny maraton dopiero na jesień. Do kwietnia na maraton będzie ciężko się przygotować o ile nie chcesz go rekreacyjnie pobiec. W każdym razie jak w kwietniu planujesz start, to już powinieneś dłuższe odcinki progowe wpinać w trening.