Witam na forum.
Po ponad rocznej przerwie wróciłem do biegania i niestety niemiło się zaskoczyłem. Przedtem trochę grałem w piłkę, czasami biegałem, to te 10 km spokojnym tempem sobie robiłem. Przez ostatni rok byłem w ruchu, jednak było to chodzenie (taka praca), przestałem grać i biegać, no i trochę na wadze się przybrało.
Dzisiaj przebiegłem 3 km po tej przerwie i nie miałem czym oddychać. Chociaż chory nie jestem ale płuca jakby zawalone flegmą, której nie mogę dobrze odkrztusić.
Macie jakieś sposoby jak pozbyć się tych zalegów w płucach?
Dodam że papierosów nie palę.