Plan treningowy do 10 kilometrów Dathana Ritzenheina

[Panzer_General]

15' progu na dajmy na to tempem w okolicy 3:00 to prawie 5km, a 15' progu dla amatora takiego 40' na dychę w okolicy 4:10 to około 3.5km niby czas i zakwaszenie te same, ale jednak dla tego mocnego zawodnika to będzie inne obciążenie 2x coś takiego i mamy prawie zawody na 10km z krótką przerwą. Tak samo jak bez sensu porównywać np. wybiegane kilometry przy lekkich biegach, co w drugą stronę będzie innym obciążeniem.

Świetnie wytłumaczone, z pozycji praktyka. Kłaniam się w pas.
Niestety dla teoretyka treningu kolarskiego(Topmoz), nie do zrozumienia. Chłopak ma klapki na oczach.

Pozdro.

Świeżak: tu było zdanie obrażające użytkownika Olaboga.Liczy się czas pracy w danej strefie a nie kilometraż. Reasumując lepiej się nie odzywaj bo bzdury które piszesz są po prostu szkodliwe praktyku swej indolencji .
Tompoz

[cichy70]

tampoz, po pierwsze wyluzuj ze słownictwem.
po drugie, jak było czytanie ze zrozumieniem na lekcjach, to chyba grypę miałeś.
czas pracy sie liczy, ale czym innym będzie 2x15min LT dla doświadczonego biegacza a czym innym dla początkującego.
a to również przekłada sie na kilometraż.

[Slawcio]

Jasne, ja pójdę o jeszcze krok dalej i napiszę.
2x15 będzie DLA KAŻDEGO czymś innym. Bo każdy organizm jest inny.
Konkrety panowie.
Moim zdaniem to będzie taki sam typ treningu, tyle że efekt będzie inny, bo doświadczony i początkujący są na innym poziomie, więc wartość dodatnia z treningu będzie mniejsza u doświadczonego.

[Panzer_General]

tampoz, po pierwsze wyluzuj ze słownictwem.
po drugie, jak było czytanie ze zrozumieniem na lekcjach, to chyba grypę miałeś.
czas pracy sie liczy, ale czym innym będzie 2x15min LT dla doświadczonego biegacza a czym innym dla początkującego.
a to również przekłada sie na kilometraż.

lubisz przekrecanie nicków cichy70.

Tompoz

Świeżak: Zbierasz sobie na bana tym obrażaniem innych. Trzymaj nerwy na wodzy.

[yacool]

pare "g" różnicy

tego nie ma w tabelkach, ani na takich fajnych suwakach, więc się nie liczy.

Zastanawiają mnie dwa tempa na tym suwaku i to 2:56 mi trochę nie pasuje. Za blisko T10. Z naszego ulubionego kalkulatora T5 wychodzi 2:52. T3 wtedy jest na poziomie 2:47. Może jakieś drobne korekty do tej obrazowej teorii ujmującej całą praktykę? Nie wychodząc poza kalkulator można sobie oszacować vo2max.
Liczone z T10 wychodzi 72,8
Liczone z T5 wychodzi 73,26
Liczone z T3 wychodzi 72,32 i to bym przyjął jako adekwatne do kilkuminutowego testu (kalkulator trochę chyba jedzie schematem w przypadku amatora i u niego również widać podobne szacowania z najbardziej optymistycznym dla T5). Dla amatora adekwatnie będzie szacować z T2 niż z T3, czyli vo2max 51,49.
Na suwakach da się też zaznaczyć %hrmax. Może wtedy będzie lepiej widać kto zostawia więcej zdrowia na treningu. A może tyle samo?

[pawo]

Za bisko T 10, no może, ale bałem sie tak skręcać w lewo, zowu by mnie zwyzywali.

A wiesz, ze minus G jest gorsze niż G?

[yacool]

minus G

To już wiem skąd ta krew w oczach jak czytam portal. Muszę przestać.

[pawo]

A widzę, chyba 3:04 miało być.

Ja miałem tak, ale nie jednego dnia tylko w roku, więc przybliżenia.
2:49
2:51
2:56
3:04
3:09

[yacool]

Dlatego też już wcześniej pisałem, żeby jakoś urealnić ten suwak nadając mu choćby podziałkę. Dodać w legendzie jakieś gadżety w stylu 5x150, albo rok zamknięcia w pokoju erzon bez okien oraz jak to wpływa na charakterystykę temp i charakter człowieka.

[pawo]

W bieganiu jak w życiu, teatry są dwa.
...i piękniejsze jeszcze jest;

[yacool]

Może spróbuję uzupełnić jeśli pozwolisz, chociaż to powinno być twoim zadaniem, bo to twój suwak.
VO2max - 2:49
@3K - 2:51
@5K - 2:56
@10K - 3:04
@15K - 3:09 (z naszego ulubionego kalkulatora)
@19K* - 3:10-3:11
@HM - 3:12
Zgadza się?
*to by było tempo teoretycznie do utrzymania przez godzinę.
edit:
no i gdzieś tam jest @VLtmax. Gdzie?

[pawo]

Może być,

no i gdzieś tam jest @VLtmax. Gdzie?

A co to, to to, co masz na myśli, bo ja niewyspany jestem dzisiaj

[yacool]

Nic nie mam na myśli. Próbuję się zorientować w suwaku. I tyle.

[pawo]

Tego nie załapałem - "@VLtmax"

[yacool]

Ja też, ale przypomniało mi się jak gdzieś pisałeś o vlt przy okazji vo2. No nieważne. Ważne z praktycznego punktu widzenia jest to, że u wyczynowca różnica pomiędzy tempem vo2max i hm może wynosić 20 sekund, a nawet mniej. U amatora to jest 30 sekund i więcej. Czyli margines błędu dużo większy, a tym samym amatorowi łatwiej biegać na śniegu, na wietrze, a nawet na bani. W wyczynie to nie przejdzie i zaczynają się liczyć drobne rzeczy, które składają się na wykonanie założeń treningowych.