Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Eeeh...
Wracamy do wesołej Polski.
Wracamy do wesołej Polski.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4084
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Szczęśliwej.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4862
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Do sub 14 niestety daleko
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Na lotnisku sobie siedzę i myślę, że mimo wszystko warto było lecieć do Barcelony 3h po te 3s życiówki.
Statystyki przeglądam z MP i porównuję z wczorajszym biegiem. Jest cały czas za niska kadencja. 173 Seby do 185 Lobalu. Średnia długość kroku 2,01 do 2,05. Od razu widać gdzie jest problem, zakładając oczywiście poprawność pomiarów.
Za dwa tygodnie dycha w Walencji. Traktuję ten bieg jak poligon doświadczalny. Pracujemy nad kadencją. 180 to ma być minimum. Przy okazji jak wpadnie życiówka, to super.
Statystyki przeglądam z MP i porównuję z wczorajszym biegiem. Jest cały czas za niska kadencja. 173 Seby do 185 Lobalu. Średnia długość kroku 2,01 do 2,05. Od razu widać gdzie jest problem, zakładając oczywiście poprawność pomiarów.
Za dwa tygodnie dycha w Walencji. Traktuję ten bieg jak poligon doświadczalny. Pracujemy nad kadencją. 180 to ma być minimum. Przy okazji jak wpadnie życiówka, to super.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1286
- Rejestracja: 21 paź 2020, 20:15
- Życiówka na 10k: 42:15
- Życiówka w maratonie: 3:48:08
- Lokalizacja: Wieś
Gratulacje!
Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok!
Wszystkiego Najlepszego na Nowy Rok!
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4084
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Wyjdzie 13:49, ładnie.
A dopuszczacie jakieś zmiany innych parametrów przy tej okazji, np. zmianę długości kroku, zmianę średniej "siły szczytowej" uderzenia o glebę, zmianę średniego poboru tlenu?
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1946
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Gratulacje! 3 sekundy to zawsze krok na przód i to się liczy.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Leżę.
Na szczęście już na swojej podłodze. Mordęga straszna. Start o 6. Meta o 20. Dzięki za dobre słowo.
W odróżnieniu od zawodnika, trener nie próżnował. Może udałoby się pomierzyć czujnikami Lobalu. Pod warunkiem oczywiście, że będę je miał. Na razie zapoznaliśmy się z sympatycznym trenero-opiekunem zawodnika, już teraz ze szwajcarskim paszportem. Siłę szczytowego uderzenia o glebę bym zmierzył. Gdybym umiał. Może panowie robotycy z Niemiec by mi pomogli. Taki międzynarodowy projekt mi się marzy.
Pomiar poboru tlenu zostawiam innym. Myślę, że ciekawie wyszłoby zestawienie poboru tlenu aktualnej rekordzistki świata na 5k z poborem tlenu naszych wyczynowców. No ale to nie moja działka.
Na szczęście już na swojej podłodze. Mordęga straszna. Start o 6. Meta o 20. Dzięki za dobre słowo.
W odróżnieniu od zawodnika, trener nie próżnował. Może udałoby się pomierzyć czujnikami Lobalu. Pod warunkiem oczywiście, że będę je miał. Na razie zapoznaliśmy się z sympatycznym trenero-opiekunem zawodnika, już teraz ze szwajcarskim paszportem. Siłę szczytowego uderzenia o glebę bym zmierzył. Gdybym umiał. Może panowie robotycy z Niemiec by mi pomogli. Taki międzynarodowy projekt mi się marzy.
Pomiar poboru tlenu zostawiam innym. Myślę, że ciekawie wyszłoby zestawienie poboru tlenu aktualnej rekordzistki świata na 5k z poborem tlenu naszych wyczynowców. No ale to nie moja działka.
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Coś dla Jacka -https://www.instagram.com/reel/C1midATo ... 05dTdiMTgz
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dziękuję bardzo. Nie ograniczaj tego jedynie do mnie. Jest z pewnością większa grupa ludzi interesujących się dynamiką ruchu. Celowo zacząłem zastępować technikę dynamiką, gdyż jest bardziej adekwatnym określeniem.
Co do tego materiału, to wydaje mi się, że już go tu omawialiśmy, ale teraz mam wątpliwości, ponieważ we wcześniejszym materiale widoczna była asymetria pracy w okolicy brzucha, a tu tego nie ma. Ciekawe. Tak na marginesie, to czy coś wiadomo o kontuzji Ingebrigtsena?
Co do tego materiału, to wydaje mi się, że już go tu omawialiśmy, ale teraz mam wątpliwości, ponieważ we wcześniejszym materiale widoczna była asymetria pracy w okolicy brzucha, a tu tego nie ma. Ciekawe. Tak na marginesie, to czy coś wiadomo o kontuzji Ingebrigtsena?
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam, możesz powiedzieć coś więcej panie Jacku o rozgrzewce Kiplimo??
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Tak, choć to Seba był blisko strefy, gdzie się rozgrzewał, a ja niestety tylko zza barierek. Chciałbym żeby @Ricardo wrzucił ponownie tę fotkę z pokoju hotelowego, gdzie widać jak Kiplimo stoi. To zdjęcie jest świetne, bo obrazuje różnice kulturowo-mentalno-napięciowe i jeszcze może jakieś kilka -owo lub -owe zanim ten zwrot zamknę, pomiędzy czarnymi i białymi. Jak wrzuci to się wyjaśni, co mam na myśli.
W każdym razie rozgrzewka daje rzadką okazję zobaczenia zawodnika na tempach powiedzmy sobie - cywilizowanych. 6:0, 5:0, 4:0. Ale też można zobaczyć zupełnie odmienny styl chodu, czy stania. Czegoś takiego nie ma u białych. Już tu wiele razy sypałem barwnymi porównaniami, że biały w pozycjach statycznych wygląda na sztywnego, silnego i roztaczającego aurę dzikiego zwierzęcia zagarniającego przestrzeń, a czarny sprawia wrażenie miękkiej pipy, chowającej się za znakiem drogowym. To się jednak zmienia jak tylko czarny przejdzie do biegu. Jest wtedy jak dzikie zwierzę. Prężne, sztywne i dynamiczne. Czego niestety nie można powiedzieć o biegnącym białym, któremu przeszkadza w biegu jego własne, dysfunkcyjne ciało.
Kiplimo dojebuje w glebę tak, że przy nim chowa się Lobalu, którego obserwowałem w Barcelonie. Lobalu nie ma takiego zakresu rotacji wewnętrznej w stawie biodrowym. Jest też złamany w biodrach. Seba zauważył, że ma otejpowane oba achillesy. To raczej nie wróży dobrze. No ale właściwie to wszyscy tam w strefie wyglądali słabo w porównaniu z Kiplimo. Chłopak ma mega ruch. Jak się rozpędza to człowiek łapie się za głowę, że tak można od niechcenia wejść na prędkość. Bez tej całej sprinterskiej napinki, która tu jest lansowana w postaci 150-tek z pionową żyłą przez środek czoła. Inny świat, inna bajka. Wrzuciłem też na bloga kilka uwag po Walencji.
W każdym razie rozgrzewka daje rzadką okazję zobaczenia zawodnika na tempach powiedzmy sobie - cywilizowanych. 6:0, 5:0, 4:0. Ale też można zobaczyć zupełnie odmienny styl chodu, czy stania. Czegoś takiego nie ma u białych. Już tu wiele razy sypałem barwnymi porównaniami, że biały w pozycjach statycznych wygląda na sztywnego, silnego i roztaczającego aurę dzikiego zwierzęcia zagarniającego przestrzeń, a czarny sprawia wrażenie miękkiej pipy, chowającej się za znakiem drogowym. To się jednak zmienia jak tylko czarny przejdzie do biegu. Jest wtedy jak dzikie zwierzę. Prężne, sztywne i dynamiczne. Czego niestety nie można powiedzieć o biegnącym białym, któremu przeszkadza w biegu jego własne, dysfunkcyjne ciało.
Kiplimo dojebuje w glebę tak, że przy nim chowa się Lobalu, którego obserwowałem w Barcelonie. Lobalu nie ma takiego zakresu rotacji wewnętrznej w stawie biodrowym. Jest też złamany w biodrach. Seba zauważył, że ma otejpowane oba achillesy. To raczej nie wróży dobrze. No ale właściwie to wszyscy tam w strefie wyglądali słabo w porównaniu z Kiplimo. Chłopak ma mega ruch. Jak się rozpędza to człowiek łapie się za głowę, że tak można od niechcenia wejść na prędkość. Bez tej całej sprinterskiej napinki, która tu jest lansowana w postaci 150-tek z pionową żyłą przez środek czoła. Inny świat, inna bajka. Wrzuciłem też na bloga kilka uwag po Walencji.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12875
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Znalazłem. Ze świecą szukać takiej pipy, prawda?
Szkoda, że ta fota jest ucięta, bo w biegu znika pipa i jest agresywne !@$%^& w overstridingu.
Szkoda, że ta fota jest ucięta, bo w biegu znika pipa i jest agresywne !@$%^& w overstridingu.
Ostatnio zmieniony 19 sty 2024, 15:46 przez yacool, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Wyga
- Posty: 118
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Niezła poza 🫢
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13579
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Nike opanował Afrykę.