Nikt nie biega 10x100m na maksa. Po pierwsze to nie byłby maks, po drugie ilość powtórzeń jest zabójcza, zwłaszcza na tartan.
Treningi powtórzeniowe na długim wypoczynku biegane są tempami od T800 do T400 w sezonie, a T1500+ poza sezonem.
Na ostatnie potwórzenia zakładane są kolce.
Te 200-300 to jest dobry trop, choć często trenerzy rozpisują te odcinki od czasu, nie od dystansu, bo zawodnicy są na różnym poziomie. Dlatego zdarzają się treningi gdzie łączna ilość odcinków to np. 800-1500m a odcinki są np. 250m albo 350m bo trener ocenia poziom zawodnika i nie pozwala mu biegać dłużej niż np. 35 sekund. Kwas pod koniec jest po prostu za wysoki i zawodnik się usztywnia, zamiast floatować zwalnia i trening traci sens.