Buty trailowe pod ultra

[Siedlak1975]

Blogi zostawcie dla blogerów.

Człowieku "jesteś na portalu biegowym" w zakładce forum czyli tam gdzie ludzie wymieniają się swoimi doświadczeniami, opiniami, spostrzeżeniami itp. O czym mają pisać w zakładce buty??? O dupie Maryny?

[OnTheRunShoesSF]

Mialem na myśli platnych blogerów tworzacych artukuly sponsorowane. Przepraszam za zamieszanie.

[weuek]

Innych to już chyba nie ma. Tutaj są tylko sponsorowane teksty w recenzjach. I nawet już możliwości skomentowania nie ma, no bo nie po to sponsor płaci/daje graty, żeby nieopłaceni/nieobdarowani złe rzeczy pisali.

[duzymis2]

Wpadły w moje niecne łapska (albo może bardziej stopy) ostatnio Altry Olympus 4 - z czystej ciekawości, poza tym dobrze oceniane, a 5 już miewają mieszane opinie lub zbyt świeże.

Póki co jeden bieg 11 km ale po takiej "testowej trasie" gdzie jest i nieco dobiegu (chodnik/asfalt) i parkowy szuterek i korzenie i piasek i kamienie i trawa na łące, a jak się trafi (a się trafiło), to nawet odrobinę błota. Przyznam, że jestem tymi butami oczarowany. Jakbym używał ich od dawna, zero takiej "wymaganej adaptacji", po prostu w każdej sytuacji były ok - stabilność, komfort, a zarazem dawały jednak odczucie podłoża na dobrym poziomie.
Nie sprawdzałem wagi, ale w tym samym rozmiarze co Trabuco Max 2 wydają się "responsywniejsze", lżejsze. Mimo wyższego bieżnika, na dobiegu też były bardzo ok. Jedyna rzecz to jeszcze w domu, na klatce schodowej trzeba uważać, bo ślizgają się po płytkach - co może oznaczać, że w terenie też tak będzie w pewnych miejsach

To tyle z pierwszych wrażeń

A pod asfalty ostatnio coś nowego interesującego się pojawiło i na razie zbiera rewelacyjne opinie - Topo Atmos

[weuek]

Na swojej stronie jeszcze go nie mają.

[duzymis2]

W weekend zrobiłem trailowo połówkę w Olympusach po okolicy i podtrzymuję co pisałem - są naprawdę ok
Póki co zauważyłem dwie wady:

1. Z jakiegoś dziwnego powodu zdarza mi się jednym butem zahaczyć o kostkę drugiej nogi.. bywa nieprzyjemne, nigdy nie zdarzało się w poprzednich butach. Albo jakoś dziwnie stawiam stopy albo sam nie wiem

2. Sznurówki - no póki co nie ma sposobu na to, aby w ciągu 2-3 km pierwszych jedna się nie rozwiązała. Używam zależnie od butów/sznurówek dwóch metod wiązania i jak w innych nie ma problemów, tak tutaj "puszczają". Tak samo w nowych Torinach 7 więc chyba musze poszukać jeszcze innej metody

Aaa no i o dziwo obtarły mnie przy kości przy dużym paluchu lekko. Nic ogromnego, ale jednak. Możliwe, że to wynik spocenia stopy bo leciałem w nieco cieplejszych, długich skarpetkach, niczym też nie smarowałem. Ogólnie noga w bucie nie lata, palce mają idealną ilość miejsca i przy nich samych jest ok, żadnego dyskomfortu. Zerowy drop też mi nie przeszkadza i co ważne, nie ma podbicia łuku którego obawiałem się po nieprzyjemnościach z Rubato

[weuek]

Jeśli na połówce takie rzeczy się dzieją, to to zdecydowanie NIE są dobrze dobrane buty pod ultra. Po połówce w dobrze pasujących butach nie ma prawa być żadnych śladów na stopach.

Ja zawadzałem o kostkę (i przód drugiego buta) w Bondi 6-niepotrzebnie (za) szeroka podeszwa, a w środku buta i tak ciasno.

Zmartwiłeś mnie tym Torinem 7-swoich jeszcze nie użyłem. Ale w Riverach 3 też jest ten problem. Natomiast w Paradigmach 6 można byle jak, nawet luźno zawiązać, i trzyma cały dzień! To dowodzi, że nie maja pełnej kontroli nad tym co z czego Azjaci zrobią. A Toriny 7 są już z Kambodży, poprzednie buty z okresu korpo były z Wietnamu, a sprzed ery Vanity Fair z Chin. I zawsze się problem ze sznurówkami pojawiał i znikał. Radnomizacja użytych materiałów w pełni.

Co ciekawe, i straszne zarazem, korpo wymyśliło, żeby jednak zrobić altry z obcasem, no i już są: drop 4 mm.

[duzymis2]

Czy ja wiem... Asicsy też potrafił tak zrobić, a potem skarpetka biegowa z deca + sudocrem i bez obtarcia leciałem setkę więc.. moim zdaniem to nie reguła

Chcę je jeszcze potestować, na razie na pewno nie będzie się "ze wszystkim" przesiadał na altrę, aczkolwiek jestem mile zaskoczony

[weuek]

Asicsy mają pewnie dobry centymetr mniej miejsca na palce, więc to inny rodzaj buta. Taką stopę stopniowo robią i na nią pasują:

[duzymis2]

Co ciekawe, i straszne zarazem, korpo wymyśliło, żeby jednak zrobić altry z obcasem, no i już są: drop 4 mm.

Tyle że mieli z dropem już wcześniej

No i ma to sens, bo marketingowo idą że to buty "przejściowe". Jak najbardziej. Dajmy na to skok z 12mm na zero - proszenie się o problemy i to duże
Tutaj nieco więcej światła na to
https://barefootrunreview.com/have-altr ... -4mm-shoe/

Sam zero drop też dyskusyjny, ostatnio natknąłem się na artykuły mówiąc o większej liczbie urazów piszczeli w przypadku takiego obuwia - tym bardziej więc płynne przejście uznaję za lepszą metodę

[weuek]

Ale po co akurat z 12? Nie można z 4-5?

Nie doczytam do końca tego tekstu, bo irytuje mnie takie marnotrawne pisanie-każde, zwykle bardzo krótkie zdanie to osobny akapit. I zaskroluj się na śmierć! Buty rzadko trzymają się specyfikacji 12/75, więc stąd dropy się często nie zgadzają. Już to tu linkowałem. Dla mnie drop nie jest istotny, tylko żeby ze stopy rombu nie robić. To jest przyczyna wielu powszechnych dolegliwości aparatu ruchu:

Tyle że mieli z dropem już wcześniej

Jaki model konkretnie?

[duzymis2]

Jest w artykule i sam o tym piszesz - tolerancja
Możesz kupić Altrę myśląc, że masz drop 0, a w rzeczywistości masz 2mm... albo i -2mm, bo to też możliwe. Produkcja nie jest idealna, kontrola jakości też nie. Sam linkowałeś do różniących się dropów, ale jakoś dziwnym trafem ominąłeś kwestię altry

Co do zmiany to jasne, można z 4-5. Ja sam właśnie taką drogę przebyłem, w sumie to nawet:
12 -------> 8 ------> 4 ------ tu jestem obecnie ---> 0

I raczej tak to zostawię, będę zamiennie biegał w 4 i 0

ALE rok temu najmniejszy drop jaki miałem to było 8mm, biegałem zaś głównie w 12mm
Wtedy przesiadka na altry byłaby głupia lub bardzo wydłużona w czasie (np. max 1x w tygodniu i to niewiele) aby ograniczać ryzyko kontuzji. Dla osób, które przesiadają się i chcą innych zalet jak więcej miejsca na palce taki but pośredni jest bardzo dobrym wyjściem - bo mogą przejść na to, nie wykańczając się zerowym dropem. Ja taką argumentację kupuję

Skoro nie czytałeś, to jest też coś jeszcze: kasa. Jak mają konkurować z taką np. Hoką gdy właśnie ludzie boją się nagłej przesiadki? Rok temu nie namówiłby mnie nikt na przesiadkę i tyle. To wymagało czasu. Altra robiąc buta 4mm zasypuje dziurę, która nie pozwalała niektórym przejść na ich buty. Ma to sens i to duży

[weuek]

Na ich domowym rynku jest normalnie dostępne Topo, a oni mają w pieron "piątek". I jakość jest lepsza. Zresztą, w Europie zachodniej można kupić niemal wszystkie ich buty, tylko jest (znacznie) drożej niż Altra.

Vanity Fair ich gniecie i tyle. Szkoda im nieugryzionego kawałka tortu. Te wszystkie pozwężania to tez ich sprawka. Oby się z tego drugie (totalnie nijakie) North Face nie zrobiło...

[duzymis2]

To już problem Topo (i dystrybutorów), że mają problem ze ściąganiem tych butów do nas
Słuchałem jakiś czas temu podcastu chyba z bodajże bieganie.pl odnośnie tego, jak się dobiera to, co jest w sklepach - niestety ale głosuje tłum i dla garstki osób Topo nie wezmą, bo im nie zejdą. Za mało marketingu. Taki Salomon, NB itd. się u nas promują, dorzucają do różnych akcji, biegów itd. a Topo zwyczajnie nie istnieje w mentalności. Szkoda, bo gdyby były bardziej dostępne, sam bym wziął. Tak to pozostaje czekać na jakieś dobre promo w zachodniej części Europy

[duzymis2]

Po dobrych kilku biegach z Olympusami stwierdzam że... w sumie niczego pozytywnego względem Trabuco Max 2 u mnie nie wnoszą
Są po prostu ok, ale nie widzę w nich żadnej większej zalety - może nieco lżej się na nich leci na chodnikowych dobiegach, ale jeśli mowa o trasie powrotnej, to już tego nie czuć.

Jak dla mnie na minus:

• Uślizgi, tak na błocie jak i po prostu klatce schodowej. Nie lubią się z płytkami, kafelkami zdecydowanie)
• Po zrobieniu w nich 20+ km czuję większe zmęczenie w nogach - ogólnie całych nogach, a nie samych stopach - niż na Asicach. Nie wiem czy na pewno, może przez innych ruch wywołany zerowym dropem?
• Sznurówki wspomniane wcześniej: znajomy też ma i też narzeka, ja znalazłem na to sposób innym węzłem. Do tego dziwi mnie, że nie mają żadnej osłonki do chowania nadmiaru i trzeba to robić "chałupniczo"
• Gorzej oddychają, na zimniejsze dni ok, ale na cieplejsze średnio

Tak poza tym, bardzo ok buty które mogę polecić, ale sam raczej się na nie nie będę przesiadał właśnie dlatego, że nie wnoszą nic względem tego, co już sprawdziłem i spisało się na 110 km.
Dodam, że raz zdarzyło się obtarcie podobne do wcześniejszych na Olympusach i zacząłem się zastanawiać, czy to nie wynik jakiejś nadmiernej potliwości moich stóp.. będę to zapewne sprawdzał np. u podologa, bo może szukałem rozwiązania problemu, który w ogóle nie istnieje i źródło jest gdzie indziej