Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Odrobili zadanie domowe. Zresztą nie tylko w adidasie. Testujemy saucony i również to wygląda na przemyślaną robotę. Nawet jeśli to jest zerżnięte od najka, to jest to przemyślane zerżnięcie, bo biega się fajnie w ich karbonach. Chyba skończyła się przewaga jednej firmy i znów mamy większy wybór.
New Balance but biegowy
Radość z biegania
Wyga
Wyga
Posty: 112
Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

tkobos pisze: 13 paź 2023, 16:40 Patrząc po rekordzie Assafy, to akurat Adidasowi ta droga na skróty wyszła ostatecznie całkiem nieźle. Te badania dają mocne potwierdzenie, że wcale nie musi być tak, że Assafa pobiegłaby lepiej w Alfach, bo nawet wśród wyczynowych zawodników występuje tutaj duża indywidualność reakcji. A jeśli w Alfach miałaby pobiec jeszcze lepiej, to trochę strach się bać...
Moim zdaniem to nie wiadomo,w Berlinie te super lekkie buty (Evo 1) były poza podium u mężczyzn, adios Pro 3 był dopiero trzeci,w Chicago było lepiej bo Evo 1 było już drugie ale czasowo daleko za Kiptumem,stara prawda -buty muszą pasować biegaczowi, ogólnie zgadzam się z wypowiedzią
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Wrzuciłem na bloga roboczą wersję pulpitu do analizowania wykresów z akcelerometru oraz filmik z przebiegu treningu.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Jestem nadresponsywny na temat o ślicznym bieganiu, a może to temat jest responsywny. :niewiem:

Drżenie mnie zainspirowało, to milisekundowe.
Wkładka gramofonowa podrapała mi achillesa, to zainwestowałem w coś takiego

Obrazek

Dokładnie w trzy takie, ale nie wiem jak wszczepić to do kości, bo na zewnętrzu nogi nie drży jak trzeba, to znaczy mój tyłek nie jest responsywny na kryształ.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Żeby być responsywnym, to trzeba się poprawić w maratonie. Żeby być nadresponsywnym, to trzeba się poprawić jeszcze bardziej. Jeśli się pogorszysz, jak ostatnio Jastrzębski, to znaczy że jesteś nieresponsywny, czyli trzeba się znowu poprawić, żeby odzyskać status responsywnego. Kiedyś były tu nieeleganckie dyskusje o tym kto jest prawdziwym maratończykiem. Czy od 3h, czy może od 4h już się nim jest. Teraz będziemy wyzywać się od responsywnych, co przenosi rozmowę na wyższy level.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Ano tak.

Kupiłem te czujniki do czego innego, ale wczoraj przyczepiłem do kostki a potem do kolana i inaczej drgają. Musze pokombinować i sprawdzić opóźnienia, wyjdzie jak szybko rozchodzi się fala drgań.
Jak szybko to powięź dobra, a jak tłumi to powięź do dupy. Czy na odwrót?
Tak, ze ten, od teraz zamiast kwasu będziemy mierzyć szybkość rozchodzenia się fali sejsmicznej w podudziu. :spoczko:
Byłem przed chwilą w swojej podstawówce, niesamowite żużel zniknął, a pojawił się tartan. Normalnie zmiany, zmiany, zmiany.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

W Polsce jak na razie wciąż fala sejsmiczna rozchodzi się szybciej na żużlu niż na tartanie...
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Od wczoraj jestem "Sebas Nołascki"
Raport z Irlandii:
Dojebaliśmy.

Niestety nie znalazłem tego strima z Dublina, chyba w ogóle go nie było, ale w Irlandii mamy naszego człowieka, też Sebastiana, który był latem na moich warsztatach i jest wajb, po prostu. Zaczyna się tworzyć siatka ludzi dobrej woli, którzy chcą nam pomóc i pomagają. Za to wielkie dzięki, bo bez was za !@#$% nie dałoby rady. Finansowo przede wszystkim. W sobotę Belfast. Ten sam dystans. Trzymajcie kciuki.

Tak przy okazji: pytałem już czy ktoś mieszka może na Teneryfie? Albo w Barcelonie? Sylwestrowego chcemy pobiec na szybkiej trasie.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 4001
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No ja nie wiem, bo to wygląda na wyprzedaży polskiego sportu obcemu kapitałowi, co może pociągać za sobą utratę kontroli polskich trenerek i trenerów nad zasobami ludzkimi.
Ale i tak gratulacje.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może to jest jakiś sposób na większą responsywność naszych zawodników. Nie wiem, ale wczoraj podczas gorączkowych poszukiwań strima natrafiłem na taki oto materiał. Zerknąłem na razie pobieżnie, lecz trzeba się przyjrzeć uważniej w wolnej chwili. Bo ponoć istnieje czwarty system energetyczny, a to brzmi prawie tak sensacyjnie jak ogłoszenie czwartej rzeczypospolitej.
dziki_rysio_997
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 715
Rejestracja: 08 maja 2019, 23:20

Nieprzeczytany post

Duże gratulacje!!!
Z ciekawości, czym była motywowana decyzja żeby postartować w tych przełajach (zamiast np. w jakieś szybkiej piątce - pamiętam, że Ryga nie wypaliła)? To jakiś "element układanki", który ma pomóc wskoczyć półkę wyżej wynikowo?
W Polsce przełaje raczej nie są specjalnie popularne, wielu chyba upatruje w tym jednej z przyczyn słabego poziomu między innymi na 5000 m.
10k: 35:42
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chcieliśmy sprawdzić, czy irysy są mocne w terenie. Tak, są. Choć chyba jest tu trochę problem z szybkością, która nie koresponduje z tą mocą. W sytuacji Sebastiana nie ma mowy o jakiejś szeroko zakrojonej strategii startowej. To od razu sobie można wybić z głowy. Nie ma szans na takie planowanie. Trzeba być elastycznym i korzystać z okazji. Dlatego też jestem zwolennikiem ciągłego bycia na 90-95%, a nie budowania wielkiej formy dwa razy do roku.

Seba lubi przełaje, ale chyba już rzygał tą Rusałką, bo ile można. Zawsze marzył mu się start w przełajach na wyspach, gdzie można dostać z buta, albo łokcia. Takie klimaty. Trochę Braveheart, trochę Grunwald. Wiecie. Poza tym i Dublin i Belfast mają srebrne odznaki jafoskie, czyli można zbierać punkty do rankingu, ale nie wiem jak to działa na przykład w sytuacji startu w przełajowych ME 10 grudnia. Po przełajowych MP w Zielonej Górze 25 listopada, będzie powołany skład na ME, ale wszyscy wiemy, że zawodnicy zgłoszeni to ci zgłoszeni, a ci niezgłoszeni odmówili startu.
majas
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 175
Rejestracja: 17 gru 2012, 15:18
Życiówka na 10k: 36:12
Życiówka w maratonie: 3:02,14
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

yacool pisze: 16 paź 2023, 13:23 Chcieliśmy sprawdzić, czy irysy są mocne w terenie. Tak, są. Choć chyba jest tu trochę problem z szybkością, która nie koresponduje z tą mocą. W sytuacji Sebastiana nie ma mowy o jakiejś szeroko zakrojonej strategii startowej. To od razu sobie można wybić z głowy. Nie ma szans na takie planowanie. Trzeba być elastycznym i korzystać z okazji. Dlatego też jestem zwolennikiem ciągłego bycia na 90-95%, a nie budowania wielkiej formy dwa razy do roku.
Jaka macie metode na trzymanie 90-95%? Trzymacie caly sezon podobne jednostki treningowe, robicie krotsze mikrocykle i nimi rotujecie? Pytam z ciekawosci, bo sam w mojej obecnej amatorskiej mocno formie chetnie bym taka strategie przyjal, czyli biegac malo, ale za to caly czas byc w gotowosci.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Sen. Po nim od razu wskakuje na 90% i nosi.
Teraz w Dublinie Seba jest na 10-dniowym obozie sennym. Marzył o takim od wielu miesięcy. Wczoraj 10h, dzisiaj 9,5h.

Schemat mikrocyklu bez zmian. Co 3-4 dni !@$%^&. Dzień przed pobudzenie. Teraz weszły podbiegi, wcześniej był trening na holu. Trochę ciągłych, trochę interwału. Zrobi wszystko, co napiszę pod warunkiem, że się wyśpi.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12674
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ktoś w ogóle jeszcze śledzi co się dzieje poza debiutem Kszczota w maratonie?
Mocny wynik poszedł w świat z City Traila w Bydgoszczy. Megier dojebał 14:19, a na forum cisza. Na portalu to już w ogóle pierdoły śpią. Chciałbym mocniej napisać, ale mam już jedno ostrzeżenie od koziołka. He, he
No, w każdym razie Maciej Megier i Sebas Nołascki pobiegną w sobotę w Belfaście. Irysy już czekają na naszych.
ODPOWIEDZ