Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Przy tak atakującej pozycji miednicy, to raczej ani jedno, ani drugie. Od razu jest docisk na nasadę palucha. Jakąś wskazówką byłoby zmierzenie gct. Jeśli jest poniżej 200ms, to można podejrzewać takie lądowanie. W okolicach 150ms, to chyba już nie ma czasu nawet na przetoczenie z 5 do 1 kości śródstopia. Ciekawe jak to wyglądałoby u Kebede. On jeszcze biegał przed epoką karbonów.
W epoce karbonu najbardziej charakterystyczny jest Kitata oczywiście
No, ale wiemy już że rozkminy o częściach dystalnych ciała, nie prowadzą do żadnych wniosków. Liczy się to co dzieje się ze środkiem masy i czujniki wydają się być idealne do takiej "analizy proksymalnej".
W epoce karbonu najbardziej charakterystyczny jest Kitata oczywiście
No, ale wiemy już że rozkminy o częściach dystalnych ciała, nie prowadzą do żadnych wniosków. Liczy się to co dzieje się ze środkiem masy i czujniki wydają się być idealne do takiej "analizy proksymalnej".
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Oba zdjęcia zapisane, gdyby znowu była dyskusja co jest cięższe -kilogram pierza cz kilogram stali...he,p.s-ostatni na drugim zdjęciu to młody Tola
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
No i się posrało z Rygą. Seba nie zdąży już na samolot z Berlina, bo na A2 stoi od kilku godzin w korku.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
nosz @#$%^...
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Stary Wyga
- Posty: 226
- Rejestracja: 22 lut 2022, 15:20
- Życiówka na 10k: 39:38
- Życiówka w maratonie: brak
Ale chociaż na CityTrailu sobie odbił. Gratulacje rekordu trasy!
1500 - 5:10 | 3000 - 11:14 | 5k - 19:05 | 10k: 39:38 | HM - 1:28:05
Blog: viewtopic.php?f=27&t=65140
Komentarze: viewtopic.php?f=27&t=65141
Blog: viewtopic.php?f=27&t=65140
Komentarze: viewtopic.php?f=27&t=65141
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
widać, że jest dobrze.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
To była jak na razie nasza najdłuższa podróż na start. Nie wiem skąd ten pomysł, żeby samolotem z Berlina na poznańską Rusałkę lecieć, ale ostatecznie wyszło całkiem zgrabnie.
Zagrało kilka rzeczy. Przede wszystkim w ostatnich dniach udało się parę razy wyspać. Dochodzą do wniosku, że zawodnik najlepiej reaguje na 9 godzin snu, ale za często nie można stosować tego środka treningowego, bo wtedy już zupełnie nie będzie jak wcisnąć w plan dabl treszholda. Poza tym przetestowaliśmy wreszcie w warunkach startowych rytm 2/1/1/1. Sprawdza się na górkach i w końcówce biegu podczas finiszu. Fajnie pobudza taki oddech. Macie więc feedback z naszej strony i zachętę do sprawdzenia jak to zadziała na was.
Dzięki wszystkim za kibicowanie i czekam jak zwykle na feedback z taśm i rytmu oddechu.
Zagrało kilka rzeczy. Przede wszystkim w ostatnich dniach udało się parę razy wyspać. Dochodzą do wniosku, że zawodnik najlepiej reaguje na 9 godzin snu, ale za często nie można stosować tego środka treningowego, bo wtedy już zupełnie nie będzie jak wcisnąć w plan dabl treszholda. Poza tym przetestowaliśmy wreszcie w warunkach startowych rytm 2/1/1/1. Sprawdza się na górkach i w końcówce biegu podczas finiszu. Fajnie pobudza taki oddech. Macie więc feedback z naszej strony i zachętę do sprawdzenia jak to zadziała na was.
Dzięki wszystkim za kibicowanie i czekam jak zwykle na feedback z taśm i rytmu oddechu.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Po fiasku w Rydze, chyba jesteśmy skazani na śledzenie wyczynów Kszczota. Jeszcze te góry są, ale to mnie akurat zupełnie nie kręci. Ciężkie czasy...
I jeszcze ten kwas mlekowy, który jest zasadowy. Pojebane to wszystko, ale chyba bardzo ważne i w Polsce zaniedbywane, skoro wyniki wyczynowców zacierają się z wynikami amatorów. Jeśli w końcu naród zrozumie meandry cyklu Krebsa, to staniemy się potęgą biegów średnich i długich. Do laboratorium z pipetami i probówkami trzeba. Albo na kurs biolchemi na początek. Kto będzie prawidłowo pisał równania substratów i produktów ten zacznie szybko biegać. Proste.
I jeszcze ten kwas mlekowy, który jest zasadowy. Pojebane to wszystko, ale chyba bardzo ważne i w Polsce zaniedbywane, skoro wyniki wyczynowców zacierają się z wynikami amatorów. Jeśli w końcu naród zrozumie meandry cyklu Krebsa, to staniemy się potęgą biegów średnich i długich. Do laboratorium z pipetami i probówkami trzeba. Albo na kurs biolchemi na początek. Kto będzie prawidłowo pisał równania substratów i produktów ten zacznie szybko biegać. Proste.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
Ja myślę , że u nas dobrych kucharzy dla zawodowców brakuje. Tych z gwiazdkami od Michelina ...
Taki kucharz to nawet kwas ogarnie
Taki kucharz to nawet kwas ogarnie
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4106
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Więcej nie będę. Przepraszam.
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
!@#$%, to ja powinienem przepraszać za wprowadzanie wszystkich w błąd tym bajaniem o biomechanice i jakichś reakcjach od podłoża, które mi się pojebały z reakcjami od pirogronianu.
Trzeba zapierdalać i mierzyć kwas. Takie są zasady w bieganiu. Wtedy wyczynowcy nad Wisłą zaczną biegać sub 13
Trzeba zapierdalać i mierzyć kwas. Takie są zasady w bieganiu. Wtedy wyczynowcy nad Wisłą zaczną biegać sub 13
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4206
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
z kwasem jabłoni każdy w dłoni.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4871
- Rejestracja: 22 lis 2017, 14:58
- Życiówka na 10k: 37:59
- Życiówka w maratonie: 2:59:13
- Lokalizacja: Tychy
viewtopic.php?f=28&t=58398 Komentarze
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jesień jak wiosna, więc warsztaty ciągnę do listopada, myślę. Jak w grudniu będzie lato, to nie ma powodu przerywać. Różni ludzie do mnie przyjeżdżają po technikę biegu. Od różnych trenerów. Napiszę tylko, że z tych wszystkich relacji od ludków z całej Polski, to rysuje się intelektualny obraz biomechanicznej nędzy. Nie dziwię się, że zasiał się na takim nieurodzaju pan jagoda chwast.
Kto chce jechać ze mną w grudniu na Teneryfę? Na razie mam jedną osobę, ale chce z rodzinką, a ja tu potężny obozowy !@$%^& w dupę planuję, z wchodzeniem w taśmach na Teide, więc nie będzie familijnie raczej. W kalderze jest trochę ścieżek biegowych na 2000mnpm. To wystarczy, żeby mieć wakacje życia z obniżoną saturacją. W opcji ocean i plaża jak będziecie mieli mnie dość. Wystarczy godzina jazdy, żeby zmienić diametralnie okoliczności przyrody i regenerować się przy oranżadzie z parasolką. Tego w Kenii nie ma. No. To tyle na razie.
Kto chce jechać ze mną w grudniu na Teneryfę? Na razie mam jedną osobę, ale chce z rodzinką, a ja tu potężny obozowy !@$%^& w dupę planuję, z wchodzeniem w taśmach na Teide, więc nie będzie familijnie raczej. W kalderze jest trochę ścieżek biegowych na 2000mnpm. To wystarczy, żeby mieć wakacje życia z obniżoną saturacją. W opcji ocean i plaża jak będziecie mieli mnie dość. Wystarczy godzina jazdy, żeby zmienić diametralnie okoliczności przyrody i regenerować się przy oranżadzie z parasolką. Tego w Kenii nie ma. No. To tyle na razie.