Ostatni mocny trening przed maratonem 2 x 10 kilometrów – Paweł Machowski
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Maraton w Berlinie co roku ściąga wielu znakomitych biegaczy, głównie ze względu na niesamowicie szybką trasę. Obok najlepszych zawodników świata do walki o jak najlepszy wynik stają również biegacze z całego świata. Jednym z nich będzie Paweł Machowski, który dotychczasowy rekord życiowy 2:36:49 osiągnął przy okazji zeszłorocznego Maratonu Warszawskiego.
Na 13 dni przed maratonem w Berlinie odwiedziliśmy Pawła na jednym z jego treningów, gdzie biegacz wykonał ostatni mocny trening. Założeniem było przebiec dwa 10-kilometrowe odcinki w tempie maratonu (3.30-32/km).
Jak udał się trening, zobaczycie na naszym materiale wideo. Czy Pawłowi uda się złamać 2.30 dowiemy się już w najbliższą niedzielę.
https://bieganie.pl/trening/ostatni-moc ... machowski/
Na 13 dni przed maratonem w Berlinie odwiedziliśmy Pawła na jednym z jego treningów, gdzie biegacz wykonał ostatni mocny trening. Założeniem było przebiec dwa 10-kilometrowe odcinki w tempie maratonu (3.30-32/km).
Jak udał się trening, zobaczycie na naszym materiale wideo. Czy Pawłowi uda się złamać 2.30 dowiemy się już w najbliższą niedzielę.
https://bieganie.pl/trening/ostatni-moc ... machowski/
- MikeWeidenbaum
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1132
- Rejestracja: 23 mar 2013, 21:24
- Życiówka na 10k: 36:27
- Życiówka w maratonie: brak
Przepraszam za czepialstwo, filmu jeszcze nie obejrzałem bo zacząłem się zastanawiać nad tym zdaniem:
EDIT: dobra obejrzałem, przydałby się jakiś kontekst do tego pomiaru mleczanu, wynik (6.1) wydaje się wysoki jak na TM, chociaż wiadomo że to kwestia mocno indywidualna. @Biegający Filozof, czy to jest wynik w normie dla tego zawodnika?
Obok najlepszych zawodników świata do walki o jak najlepszy wynik stają również biegacze z całego świata.
EDIT: dobra obejrzałem, przydałby się jakiś kontekst do tego pomiaru mleczanu, wynik (6.1) wydaje się wysoki jak na TM, chociaż wiadomo że to kwestia mocno indywidualna. @Biegający Filozof, czy to jest wynik w normie dla tego zawodnika?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 468
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Podbijam, że przydałaby się informacja wyjaśniająca poziom mleczanu vs. poziom wysiłku. Z Filmu wnioskuję, że celowali w 5.5 mmol/l. Ale też miało być tempo po 3:30-32, a nie poniżej 3:30.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 264
- Rejestracja: 22 paź 2016, 09:23
- Życiówka na 10k: 31:20
- Lokalizacja: Waszawa
- Kontakt:
Już jestem, nie widziałem wcześniej Waszych pytań.
Tak, Paweł na podobnych intensywnościach "kwasi" się na 5-6 mmol, można myśleć, że to dużo czy za dużo, ale pamiętajmy, że to indywidualna kwestia. Trener Wosiek chyba też wspomniał, że Ola Lisowska na tempie maratońskim też regularnie osiąga wysoki mleczan.
Temat mleczanu wzbudza dużo emocji, już rok temu o tym na forum rozmawialiśmy. Ja "zakwaszanie" staram się mierzyć regularnie, ale nie jest tak, że trenujemy "na mleczan", raczej zbieram informacje, zapisuję, porównuję. Dlatego zamiast ścisłego odnoszenia się do progów, czy tych mitycznych 4 mmol, porównuje do poprzednich treningów na podobnych intensywnościach. To dla mnie informacja jak ciężki był dany trening czy odcinek.
Tak, Paweł na podobnych intensywnościach "kwasi" się na 5-6 mmol, można myśleć, że to dużo czy za dużo, ale pamiętajmy, że to indywidualna kwestia. Trener Wosiek chyba też wspomniał, że Ola Lisowska na tempie maratońskim też regularnie osiąga wysoki mleczan.
Temat mleczanu wzbudza dużo emocji, już rok temu o tym na forum rozmawialiśmy. Ja "zakwaszanie" staram się mierzyć regularnie, ale nie jest tak, że trenujemy "na mleczan", raczej zbieram informacje, zapisuję, porównuję. Dlatego zamiast ścisłego odnoszenia się do progów, czy tych mitycznych 4 mmol, porównuje do poprzednich treningów na podobnych intensywnościach. To dla mnie informacja jak ciężki był dany trening czy odcinek.
Trener biegania
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
PB: 5000m 15:12, 10 000m 31:20, maraton: 2:28:25
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 468
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Dzięki za wyjaśnienie. A korzystając z okazji, to jeszcze zapytam o zakwaszenie dla tempa thresholdu. Czy to też będzie podobny poziom, czy zdecydowanie większa wartość? Patrząc po wynikach Pawła - tempo w okolicy wartości 3:20 min/km.Biegający Filozof pisze: ↑22 wrz 2023, 09:39 Tak, Paweł na podobnych intensywnościach "kwasi" się na 5-6 mmol, można myśleć, że to dużo czy za dużo, ale pamiętajmy, że to indywidualna kwestia.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie ma takiego wskaźnika fizjologicznego, który przewyższając średnią normę dwa razy, byłby w porządku.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 468
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
@pawo Może poczekajmy na wynik z maratonu?
Myślę, że to mogłobybyć jakieś potwierdzenie "wyjątku", jeśli rzeczywiście padnie wynik poniżej 2:30. A nawet teoretycznie powinno być w okolicy 2:28.
Myślę, że to mogłobybyć jakieś potwierdzenie "wyjątku", jeśli rzeczywiście padnie wynik poniżej 2:30. A nawet teoretycznie powinno być w okolicy 2:28.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Poczekajmy, a Pawłowi życzymy jak najlepiej. Kibicowałem mu w Warszawie i teraz też trzymam kciuki.
Wynik niczego nie potwierdzi, bo nie wiadomo cobybyłogdyby.
Wynik niczego nie potwierdzi, bo nie wiadomo cobybyłogdyby.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 257
- Rejestracja: 18 sie 2021, 20:09
- Życiówka na 10k: 56:30
- Życiówka w maratonie: brak
Kibicuje Temu Zawodnikowi ale zakwaszenie po tempie maratońskim 6,1 zakładająć że nie ma błedu pomiaru to coś się tu nie zgadza. Zobaczymy co wyjdzie ze startu
Tompoz
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 257
- Rejestracja: 18 sie 2021, 20:09
- Życiówka na 10k: 56:30
- Życiówka w maratonie: brak
Panie Trenerze czy po półmaratonie ostatnim miał zawodnik mierzone na mecie zakwaszenie i jesli tak ile to było pozdrawiamBiegający Filozof pisze: ↑22 wrz 2023, 09:39 Już jestem, nie widziałem wcześniej Waszych pytań.
Tak, Paweł na podobnych intensywnościach "kwasi" się na 5-6 mmol, można myśleć, że to dużo czy za dużo, ale pamiętajmy, że to indywidualna kwestia. Trener Wosiek chyba też wspomniał, że Ola Lisowska na tempie maratońskim też regularnie osiąga wysoki mleczan.
Temat mleczanu wzbudza dużo emocji, już rok temu o tym na forum rozmawialiśmy. Ja "zakwaszanie" staram się mierzyć regularnie, ale nie jest tak, że trenujemy "na mleczan", raczej zbieram informacje, zapisuję, porównuję. Dlatego zamiast ścisłego odnoszenia się do progów, czy tych mitycznych 4 mmol, porównuje do poprzednich treningów na podobnych intensywnościach. To dla mnie informacja jak ciężki był dany trening czy odcinek.
Tompoz
Tompoz
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
W ostatnich latach wraz rozwojem badań nad mitochondriami, coraz bardziej istotny wydaje się pomiar mleczanu. Iñigo San Milán, trener Pogacara a więc jednego z najlepszych obecnie kolarzy i naukowiec od lat badający mitochondria, jednoznacznie twierdzi, że pomiar mleczanu jest najlepszym wskaźnikiem do sterowania treningiem (lepszym niż pomiar mocy oraz tętna). Dokładnie to tłumaczy odwołując się do metabolizmu glukozy, gdzie mleczan występuje zawsze (glikoliza) i jednocześnie umiejętności organizmu poprzez wytwarzanie specjalnych białek (transporterów) do zwrotnego wykorzystania mleczanu d produkcji ATP. Zauważa też, ze u osób z syndromem metabolicznym, cukrzycą typu drugiego, mleczan jest podwyższony nawet w stanie spoczynku. Zawsze więc podwyższony mleczan świadczy o słabym zdrowiu lub mocnym treningu. Oczywiście jego wysokość jest indywidulana.
Zastanawiam się więc dlaczego pomiar mleczanu jest tak po macoszemu traktowany i nie jest wykorzystywany do sterowania treningiem, a bardziej jako ciekawostka, której wynik niczego nie zmienia w treningu?
Zastanawiam się więc dlaczego pomiar mleczanu jest tak po macoszemu traktowany i nie jest wykorzystywany do sterowania treningiem, a bardziej jako ciekawostka, której wynik niczego nie zmienia w treningu?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Bo trudno się go mierzy.
-
- Dyskutant
- Posty: 46
- Rejestracja: 14 paź 2022, 21:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
I drogo
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4108
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
I boli.