RMC - komentarze

[keiw]

Ważne, że zawodnik jest zadowolony


Wysłane z mojego SM-S916B .

[RMC]

Dzięki dobrzy ludzie

Sam się zaskoczyłem, iż mogłem tak szybko "przebierać nogami"

[keiw]

Biegłeś już z nowym zegarkiem?

[RMC]

Biegłeś już z nowym zegarkiem?

Tak, ale myślę, że to nie jego zasługa

Chociaż.. idąc tym tokiem rozumowania to by mogło sporo pomóc na 2xŚnieżka

[keiw]

Wszystko jasne
Powodzenia na Śnieżce.

[Viki_83]

Co mnie dziwiło dużo ludzi już tu od startu szło, wcale nie próbując biec.

Mnie to nie dziwi, szczególnie jeśli było pod górkę Jak ma się w perspektywie kilkadziesiąt kilometrów to dobrze sensownie rozłożyć siły, a wiadomo że formę każdy ma inną, więc czasem taki spokojny początek to jest dobra opcja. Ja już się nauczyłam że jak na początku lecę za szybko i tętno za mocno idzie w górę, to później jest bardzo ciężko na trasie i wynik słaby. Jak początek luźniejszy to wtedy wynik lepszy i więcej siły w drugiej połowie.

A zdjęć jeszcze nigdy na żadnych zawodach nie zrobiłam. Zawsze mi szkoda tracić czas na to, żeby się zatrzymać i zrobić fotkę. Nawet jak zakładam że bieg ma być na spokojnie. Przynajmniej nauczyłam się zatrzymywać na punktach, bo na początku na to też mi było szkoda czasu


Gratulacje. Najważniejsze że jesteś zadowolony

[RMC]

Co mnie dziwiło dużo ludzi już tu od startu szło, wcale nie próbując biec.

Mnie to nie dziwi, szczególnie jeśli było pod górkę Jak ma się w perspektywie kilkadziesiąt kilometrów to dobrze sensownie rozłożyć siły, a wiadomo że formę każdy ma inną, więc czasem taki spokojny początek to jest dobra opcja. Ja już się nauczyłam że jak na początku lecę za szybko i tętno za mocno idzie w górę, to później jest bardzo ciężko na trasie i wynik słaby. Jak początek luźniejszy to wtedy wynik lepszy i więcej siły w drugiej połowie.

A zdjęć jeszcze nigdy na żadnych zawodach nie zrobiłam. Zawsze mi szkoda tracić czas na to, żeby się zatrzymać i zrobić fotkę. Nawet jak zakładam że bieg ma być na spokojnie. Przynajmniej nauczyłam się zatrzymywać na punktach, bo na początku na to też mi było szkoda czasu


Gratulacje. Najważniejsze że jesteś zadowolony

Górka, górce nie równa Zdaję sobie sprawę, że piłowanie na siłę nie ma żadnego sensu ale jednak jakieś pozory powinno się sprawiać W każdym razie uważam, że dało się troszkę więcej biec na pierwszym kółku i strategia od startu spacerem była za ryzykowna. Jednak jakieś limity czasu są.

Co do zdjęć - normalnie też nie robię ich na zawodach. Tym razem jednak byłem pewien, że nie mam żadnych szans na wartościowe, sportowe wyniki. Wyjęcie aparatu i zrobienie foty aż tak czasu nie psuje to szkoda mi było nie uwiecznić świetnych okoliczności przyrody Kto wie, kiedy znów się wybiorę w tamte rejony.

[Drwal Biegacz]

To świetnie! Szczególnie, że jesteś zadowolony.
Gratuluję wyniku!

[RMC]

Dzięki. Oczywiście zawsze mogłoby być lepiej

Staram się jednak nie żałować przesadnie że idzie jak idzie. Trzeba zaakceptować obecne możliwości. Wiele lepiej się nie da. Bo i z czego? Ani trening, ani dieta dobra nie jest.

Znajdzie się mobilizacja to może i wyniki kiedyś będą

[Drwal Biegacz]

Dzięki za relację z całym kontekstem. Tak to jest i dobrze, że to opisałeś.

/.../
Zważywszy na całkowity brak przygotowania nie poszło jednak tak źle. Nie było to oczywiście zbyt mądre ale lepiej się jednak zmobilizować niż całkiem odpuścić bieganie.

Ja osobiście myślę, że trafniejsze było by określenie: "było to trochę szalone....", "porwałem się z motyką na słońce..." zamiast: :Nie było to oczywiście zbyt mądre..."

Wychodzi wówczas, że było to jednak mądre, chociaż szalone i tak jak u Ciebie ostatecznie opłaciło się i jesteś zadowolony!
Gratuluję decyzji!

[keiw]

Rafał lubi tak się sponiewierać bez większego trenowania

Wysłane z mojego SM-S916B .

[Viki_83]

Fajna relacja
Takie startowanie bez przygotowania bywa czasem zgubne. U mnie taki start skończył się kryzysem i brakiem chęci do biegania.

[RMC]

Dzięki, dzięki za Wasze wpisy i dobre słowo

Ciężko mi się jakoś ogarnąć całościowo i wygląda to jak wygląda. Chciałbym a się nie chce... Plany są a nie realizacja kuleje... Słabo to wszystko idzie już od dawna i chyba muszę przemyśleć zagadnienia biegowe, kompleksowo od początku.

[Drwal Biegacz]

Myśl!
Ale podstawą jest wytrwałość!

Nawet jeżeli ma to oznaczać 3x15 minut w tygodniu!

[Drwal Biegacz]

Gratuluje biegu!

Na swoim pierwszym parkrunie miałem podobną sytuację, ale szybko przestraszyłem się prowadzenia, a szkoda...
Pozdrawiam!