Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Piątkę dziewczyn ktoś oglądał w ogóle? Działo się. W czwartej godzinie strima.
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Teraz to tylko zrobić specjalizację na fizjoterapeutę sportowego i w najbliższych latach kasa będzie płynąć sama.
Jak patrzę na profil społeczeństwa ostatnio na miejskiej plaży gdzie 3 na około 70 mężczyzn nie miało nadwagi.
Kto ma to biegać te grubasy, czy dzieci tych grubasów, które jeszcze nie wiedzą ale będą grubasami za chwilę?
Modę na szybkie bieganie trzeba w dzieciach od małego szczepić, żeby się bawiły bieganiem.
Metodyka nauczania sportowego jest to wymiany od podstaw. Choć są wyjątki z których jestem dumny. Moja była podstawówka, prowadzi klasy biegowe dla dzieci. Prowadzi m.in. żona kolegi z klubu.
http://www.sp7.czest.pl/
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- Viki_83
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 291
- Rejestracja: 06 kwie 2023, 14:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
[quote=sultangurde post_id=1080979
Modę na szybkie bieganie trzeba w dzieciach od małego szczepić, żeby się bawiły bieganiem.
[/quote]
W czasach fejsbuka i Instagrama zabawa bieganiem nie liczy się. Liczy się wynik którym rodzice mogą się pochwalić. To co się dzieje na zawodach dla dzieci 3-6 lat to jest dramat. Napatrzyłam się na takie sytuacje. Zaczynając od uczenia jak oszukiwać a kończąc na wyzwiskach skierowanych do 4-latka, bo nie był pierwszy albo coś mu nie wyszło. Temat rzeka.
Inna sprawa że samo bieganie to nie jest jakiś elitarny sport którym można się pochwalić. Co innego piłka nożna - zawsze jest nadzieja na kolejną gwiazdę
Modę na szybkie bieganie trzeba w dzieciach od małego szczepić, żeby się bawiły bieganiem.
[/quote]
W czasach fejsbuka i Instagrama zabawa bieganiem nie liczy się. Liczy się wynik którym rodzice mogą się pochwalić. To co się dzieje na zawodach dla dzieci 3-6 lat to jest dramat. Napatrzyłam się na takie sytuacje. Zaczynając od uczenia jak oszukiwać a kończąc na wyzwiskach skierowanych do 4-latka, bo nie był pierwszy albo coś mu nie wyszło. Temat rzeka.
Inna sprawa że samo bieganie to nie jest jakiś elitarny sport którym można się pochwalić. Co innego piłka nożna - zawsze jest nadzieja na kolejną gwiazdę
- sultangurde
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1957
- Rejestracja: 10 paź 2018, 10:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Racja odnośnie rodziców. Natomiast ja właśnie widzę lekką jako elitarny sport, w przeciwieństwie do piłki kopanej.
Ale tu jest chyba bariera mentalna. Kiedyś mi ktoś to wszystko wytłumaczył jednym zdaniem. Wszystkie nasze narodowe "sukcesy" wynikają z tego, że wymordowano nam inteligencję podczas wojen. Im jestem starszy tym bardziej się z tym zgadzam. A co zostało...i jaka jest statystyczna mentalność to widać gołym okiem. Pamiętacie "Rydwany Ognia"? O tym mówię właśnie, o tym klimacie.
Blog: viewtopic.php?f=27&t=60020
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
Komentarze: viewtopic.php?f=28&t=60021
2024 [M40] 18:41//40:12//1:31:02
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
A propos kolejnej gwiazdy, to równolegle do lekkiej śledzę teraz Wimbledon i przysłuchuję się specjalistom w studiu, którzy mówią o nowej gwieździe z potencjałem na miarę wielkiej trójki, czyli wiadomo, Federer, Djoko i Nadal. Carlos Alcaraz, lat 20, aktualnie jedynka w rankingu atp. Kompletnie nie znam się na tenisie, ale sposób w jaki jest to wszystko omawiane robi wrażenie i po prostu wciąga. Pula nagród 45mln funtów, lecz to nie kasa zatrzymuje uwagę. Bez fascynacji ludzi opisujących niuanse tenisa, to by się nie kręciło. Absolutnie nie mamy w bieganiu takich klimatów. Nie da się tego przełożyć na la, ale można czerpać inspiracje.
Przede wszystkim nie ma przepływu informacji. Wywiady z biegaczami są banalne, bez konkretów. Artykuły w zasadzie sprowadzają się do harmonogramu imprezy i wyników. To wszystko zniechęca kibica, który przykładowo pyta co z obsadą biegu na 5000m podczas MEU23. Zero informacji na portalu.
Przede wszystkim nie ma przepływu informacji. Wywiady z biegaczami są banalne, bez konkretów. Artykuły w zasadzie sprowadzają się do harmonogramu imprezy i wyników. To wszystko zniechęca kibica, który przykładowo pyta co z obsadą biegu na 5000m podczas MEU23. Zero informacji na portalu.
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
A tak z innej beczki... wczoraj oglądałem bieg na 5000 m z igrzysk europejskich gdzie Mateusz Coś zajął 8 miejsce...pierwsze zajął Hiszpan a raczej jakiś Etiopczyk zrobiony na Hiszpana,a drugie nie pamiętam...w każdym razie na zbliżeniu z tyłu widać było jak temu Etiopczykowi strasznie pracują poślady a temu drugiemu wcale...po prostu pupa była praktycznie nieruchomo... która opcja jest prawidłowa?
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Radość z biegania pisze: ↑14 lip 2023, 15:50 A tak z innej beczki... wczoraj oglądałem bieg na 5000 m z igrzysk europejskich gdzie Mateusz Gos zajął 8 miejsce...pierwsze zajął Hiszpan a raczej jakiś Etiopczyk zrobiony na Hiszpana,a drugie nie pamiętam...w każdym razie na zbliżeniu z tyłu widać było jak temu Etiopczykowi strasznie pracują poślady a temu drugiemu wcale...po prostu pupa była praktycznie nieruchomo... która opcja jest prawidłowa?
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Trudno jest zaobserwować pracę pośladka. Jak już to w wahadle, co nas średnio interesuje. W podporze to się może naciągnąć materiał spodenek i tyle z tego widać. Jak jest dobry zoom, żyro i slołmo 120kl/s minimum, a najlepiej 240 to jest szansa. No i wtedy to trwa 8x dłużej, a i tak o pracy pośladka wnioskuje się na podstawie zachowania się miednicy, czyli poziomu hipdropu i hipshiftu oraz tendencji kolana do rotacji/przywiedzenia i kostki do pronacji. Na to nakładają się cechy osobnicze i zaczyna nam się wszystko rozmywać we względnościach. EMG by coś powiedział, albo dynamika oscylacji poziomych miednicy.
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 23 maja 2023, 15:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nie mogę tego finiszu znaleźć na YouTube,ale przysięgam że tak było... jeszcze w wolnym czasie poszukam
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jasne, spoko. Poszukaj.
Szwed, czyli ten drugi, był bardzo sztywny przez cały bieg. Dopiero jak tempo wzrosło, to odniosłem wrażenie, że zaczął nieco do osi lądować. Może to ostatecznie przyczyniło się do porażki. Wydaje mi się, że lądowanie do osi, to pewna forma ucieczki od pełnego zaangażowania pośladka do pracy. Również to co robi Kipchoge nachodząc na nogę podporową, co daje w konsekwencji bujankę ciałem w płaszczyźnie czołowej, też jest kompensacją. Takie charakterystyczne ruchy bardziej wskazują na indywidualne zachowanie tkanek niż lokomocyjny handicup. Im szybciej biegniesz tym są większe przeciążenia, dlatego w naturalny sposób tkanka broni się przed tym. Tym samym nadaje to jakiś rys zawodnikowi, po którym można go poznać z daleka.
Idąc tym tropem, zawodnik perfekcyjny technicznie powinien być nijaki. Wizualnie niczym szczególnie nie powinien się wyróżniać. I tak powinno być aż do krańcowej dla niego prędkości biegu, po przekroczeniu której cały ruch rozsypuje się, traci synchronizację itp. Celem ostatecznym powinno być maksymalizowanie przesunięcia środka masy w każdym kroku. Uważam, że takie maksymalizowanie prowadzi do unifikacji ruchu, czyli jest coraz więcej cech wspólnych i coraz mniej indywidualności ruchowej. Coś takiego można zaobserwować w biegach narciarskich. Faceci zasuwający na nartach są jak klony.
Szwed, czyli ten drugi, był bardzo sztywny przez cały bieg. Dopiero jak tempo wzrosło, to odniosłem wrażenie, że zaczął nieco do osi lądować. Może to ostatecznie przyczyniło się do porażki. Wydaje mi się, że lądowanie do osi, to pewna forma ucieczki od pełnego zaangażowania pośladka do pracy. Również to co robi Kipchoge nachodząc na nogę podporową, co daje w konsekwencji bujankę ciałem w płaszczyźnie czołowej, też jest kompensacją. Takie charakterystyczne ruchy bardziej wskazują na indywidualne zachowanie tkanek niż lokomocyjny handicup. Im szybciej biegniesz tym są większe przeciążenia, dlatego w naturalny sposób tkanka broni się przed tym. Tym samym nadaje to jakiś rys zawodnikowi, po którym można go poznać z daleka.
Idąc tym tropem, zawodnik perfekcyjny technicznie powinien być nijaki. Wizualnie niczym szczególnie nie powinien się wyróżniać. I tak powinno być aż do krańcowej dla niego prędkości biegu, po przekroczeniu której cały ruch rozsypuje się, traci synchronizację itp. Celem ostatecznym powinno być maksymalizowanie przesunięcia środka masy w każdym kroku. Uważam, że takie maksymalizowanie prowadzi do unifikacji ruchu, czyli jest coraz więcej cech wspólnych i coraz mniej indywidualności ruchowej. Coś takiego można zaobserwować w biegach narciarskich. Faceci zasuwający na nartach są jak klony.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Oczywiście, zaciekawiły mnie wysokie międzyczasy do 3km Polki i PB na mecie. Ale gdyby ktoś miał wątpliwości, jak wygląda zawodnik, który da z siebie wszytko, to polecam obejrzeć ten bieg na 5000m kobiet
Naprawdę zabrakło niewiele, a upadek za linią mety to coś, co nie robi aż takiego wrażenia. Ale tak swoją drogą, to niewiele zabrakło do dyskwalifikacji za przekroczenie wewntrznej lini torów... noga była już poza torem, ale nie dotkła trawy
Ciekawie było na tych 12,5 okrążeniach.A po stylu biegu Polki widać trochę nasz styl biegania na tle innych narodowości
Wielka Brytania w czubie długich dystansów, co mnie nie dziwi.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 464
- Rejestracja: 29 sie 2019, 11:36
Przykład idzie z góry... a czasem jest tłumiony z góry... Ja tak się tyko zapytam kto nie słyszał tesktu typu: Nie biegaj tyle bo się spocisz? Nie biegaj bo się przewrócisz itp.
Ja tam widzę w dzieciach duży potencjał do chęci ruchu i zabawy, tylko trzeba tą natrulaną chęć do ruchu z wieku przedszkolnego podtrzymać w kolejnych latach. Najlepsza zabawa to bieganie, uciekanie i się chowanie.
Dodatkowo już wiele razy obserwowałem, że wystarczy jedna osoba biegająca na bieżni lekkoatletycznej i przechodzące obok obce dzieci od razu naśladują i biegają. Ale taki stan nie trwa wiecznie - obstawiam, że do wieku kilku lat. Sam zainteresowałem się bieganie w wieku nastolatka, wiedząc że ktoś w rodzinie biegał i o tym opowiadał. Chciałem też tego spróbować.
----------------------------------------------------------
1440miles
1440miles
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12928
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Dla odmiany sylwetka z drugiego końca spektrum. Hicks z życiówkami 13:24 i 27:40 pokazuje, że koń pociągowy daje radę. Czy to jest materiał na sub 13? Raczej nie, ale taki solidny poziom sportowy mógłby być u nas i może wtedy ruszyłaby machina doboru z dużej puli i napływu takich utalentowanych anatomicznie "Norwegów bez mięśni".
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
właśnie zaczęłam oglądać i widzę, że biegnie też mcluckie czyli zwycięzca armagh 2022.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974