[wątek wydzielony] Blokada i usunięcie użytkownika cichy70
- Sylw3g
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3666
- Rejestracja: 22 sty 2010, 23:47
- Życiówka na 10k: 35:56
- Życiówka w maratonie: 2:57:46
- Lokalizacja: Warszawa
W takim razie:
@artur_kozlowski będziesz więc musiał podjąć jakąś decyzję i ubić ten temat.
Żeby nie było, decyzja o banie wyszła od Adama i jeżeli nie ma ku temu uprawnień, to prosił o to Artura. Widać taki jest układ, że Artur nie bawi się w kwestie międzyludzkie, a jedynie zarządza backendem.
@artur_kozlowski będziesz więc musiał podjąć jakąś decyzję i ubić ten temat.
Żeby nie było, decyzja o banie wyszła od Adama i jeżeli nie ma ku temu uprawnień, to prosił o to Artura. Widać taki jest układ, że Artur nie bawi się w kwestie międzyludzkie, a jedynie zarządza backendem.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
@Świeżak
ale żeby było jasne , nie znam Ciebie jako człowieka, więc to co napisałem dotyczy Ciebie jako moderatora.
chciałbym się myślić i mieć nadzieje, ze prywatnie jednak jesteś lepszym gościem.
ale żeby było jasne , nie znam Ciebie jako człowieka, więc to co napisałem dotyczy Ciebie jako moderatora.
chciałbym się myślić i mieć nadzieje, ze prywatnie jednak jesteś lepszym gościem.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
Sylwek, wygląda na to, ze Klein stracił uprawnienia po zbanowaniu mnie.Sylw3g pisze: ↑16 cze 2023, 22:15 W takim razie:
@artur_kozlowski będziesz więc musiał podjąć jakąś decyzję i ubić ten temat.
Żeby nie było, decyzja o banie wyszła od Adama i jeżeli nie ma ku temu uprawnień, to prosił o to Artura. Widać taki jest układ, że Artur nie bawi się w kwestie międzyludzkie, a jedynie zarządza backendem.
ale tego nie jestem pewnie, bo nie miałem jak się zalogować na forum a jak raz dziś w pracy o podły los musiałem pracować.
Poprzez przemkirus Artur pytał się mnie czy chce zostać i czy cofam decyzje o usunięciu konta.
odpisałem, ze tak, ale juz tam kleina palec świerzbił, notabene na mój wniosek skoro tak sprawę ( klein) postawił.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 404
- Rejestracja: 19 cze 2019, 18:13
- Życiówka na 10k: 10k to za długo
- Życiówka w maratonie: Pobiegnę po 40tce.
Przeczytaj jeszcze raz jakie mam techniczne możliwości - edycja postów i udzielanie ostrzeżeń. Przy takich narzędziach nie widzę sposobu w jaki miałbym Ci dać możliwość obrony.cichykot pisze: ↑16 cze 2023, 22:09wiesz co, o ironio to pozwoliłeś na regularny lincz bez dania mi możliwości jakiejkolwiek obrony przez prawie cały dzień, co więcej sam w nim uczestniczyłeś, ia jakby się nie zalogował pod nowym kontem dalej by to trwało.
gratuluje dobrego samopoczucia.
chętnie bym tez poczytał jakieś twoje posty o bieganiu, prócz gadki o moim chamstwie.
ty śmiesz mnie oceniać jak ty dałeś mi tylko worninga ( po chamsku ) i wymian korespondencji to jedyne co ze soba mielismy wspólnego?
po prostu idź i nie brnij już dalej.
edyta:literówki
Jaki regularny lincz, o czym Ty piszesz - ktoś Ci dał ban'a, była dyskusja w której jedni pisali "nie przesadzajmy, cofnijcie bana" a drudzy "cichy miał swoje za uszami". To jest ten lincz? To jest dyskusja, jakbym ją zamknął/usunął to powiedziałbyś mi (i słusznie!), że sztucznie wyciszam temat żeby pomóc Adamowi.
Jak chcesz poczytać moje posty o bieganiu to wejdź na mojego bloga - jest już nieaktywny, ale zawsze coś. Biegam w ciszy, bez opisów, tak mi lepiej - mam nadzieję, że nie odbierasz mi do tego prawa. Na forum udzielam się w tych wątkach w których chcę, bo mam wolną wolę, a forum ma szczęśliwie różne działy.
Na końcu - oczywiście, że śmiem Cię oceniać i będę dalej śmiał Cię oceniać, ale "formalnie" tylko jako moderator. Prywatnie - w ciszy, w serduszku. Co do ostrzeżenia sprzed pół roku - gdybym mógł cofnąć się w czasie i stanąć przed tym samym wyborem, dałbym Ci je ponownie, bo takie było i jest moje zadanie jako moderatora. Możesz to nazywać przebrzydłym chamstwem, ale tak po prawdzie to jest to tylko formalne zwrócenie Ci uwagi za łamanie regulaminu - chyba nikt inny nie opisuje forumowego ostrzeżenia tak dramatycznie jak Ty teraz.
- cichy70
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4205
- Rejestracja: 20 cze 2001, 10:59
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: zewszont.
i cały czas uważam, ze powinno się porozmawiać co tu odwalają Pawo z Kleinem, bo to jest poważnym problemem.
mój ban jest tylko konsekwencja ich widzimisie.
mój ban jest tylko konsekwencja ich widzimisie.
komenty : viewtopic.php?f=28&t=64974
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 01 wrz 2020, 13:32
- Życiówka na 10k: 38:39
- Życiówka w maratonie: brak
Dobra, bo podobno się nie określiłem. Nie, nie jestem symetrystą. Owszem, nie napisałem jednoznacznie i zrobiłem to celowo, sądząc, że kto przeczyta, ten pojmie. Sprawa cichego jak w soczewce skupia plusy i minusy tego forum. Zdominowała go, co typowe, garstka wyrazistych userów – agitatorów, orędowników, samców alfa, prowodyrów, jak zwał, tak zwał. Tak już jest, że zawsze i wszędzie prym wiodą rozmówcy najbardziej charyzmatyczni – zawłaszczają przestrzeń i meblują ją według własnego gustu. Narzucają ton i określają reguły gry, gdy reguł takich nikt wprost nie sformułował, albo może i sformułował (nie pamiętam, jestem tu dopiero od kilku lat), ale systematycznie nie egzekwuje. Nie będę wymieniał, kto rozdaje karty, bo stali bywalcy – a innych tu nie widzę – doskonale to wiedzą. Role zostały rozpisane dawno, są główne osoby dramatu, komedianci i statyści, wszyscy się dobrze bawią i angażują na swój zwyczajowy sposób. Rozumiemy, kto jaki światopogląd reprezentuje, czy jest wyznawcą biomechaniki, fizjologii, retoryki, interwałów czy truchtania dla zdrowia. Czasem pojawi się ktoś nowy, ale przebić się jest mu trudno. Scena została zabetonowana. Na swój sposób cenię wszystkich piszących i kilka już razy wyrażałem Wam swoją wdzięczność i uznanie. I tego szacunku nie straciłem.
Jako milczący widz wracam codziennie, zawdzięczam aktywnym dyskutantom dużą część mojej teoretycznej wiedzy o bieganiu. Jestem świadomy własnych ograniczeń i ograniczeń internetowej formy komunikowania się. Jak w każdym tyglu wytapiają się tu idee i stanowiska, ścierają światopoglądy i uprzedzenia. Buzują emocje, przesłaniając rozum. To laboratorium doświadczalne, tak jest i tak ma być.
Rzadko się wypowiadam, bo nie uważam, by mój głos był istotny i słyszalny. Nie mam o to pretensji, po prostu szacuję bardziej doświadczonych i wybieganych, a swoje miejsce w szeregu znam. Niejednokrotnie też, przyznaję, pozostaję na uboczu, bo szkoda mi czasu na dyskusję z jawnie nielogicznymi dyskutantami, razi zawoalowane i pogardliwe wywyższanie się co poniektórych czy autoprezentacja i stand-upowe błazenady.
Rozmawiamy w tym hydeparku o casusie cichego. Liczymy głosy i bronimy kumpli, antagonizujemy się z tymi, którzy nas irytują. Niektórzy uwielbiają pouczać i stawiać się w pozycji wszechwiedzących. I nawet jeśli mają na to papiery, często źle na tym wychodzą. To zresztą temat na osobny wątek.
Nie będę orzekał, kto według mnie ma rację w tym sporze. Choć swoje zdanie mam. Nie zrobię tego, bo nie chcę stawać po którejś ze stron, być z tymi, a z tamtymi nie. Wyznam jedynie (bo uważam, że nie wolno stać z boku), że nie popieram banowania za poglądy i osobowość. I uważam, że forum bez cichego będzie uboższe.
Zabrakło mi szczerego przepraszam i przyznania się do błędu. Jeśli padło, to wypowiedziane półgębkiem i wymuszone. Szczere poniekąd.
Moderatorzy reagują emocjonalnie, bo to też ludzie. Błądzą, jak każdy.
I ostatnie, bo trzeba się wyspać przed jutrzejszym longiem: czytam, że to miejsce powinno być wolne od polityki. Sęk w tym, że polityka nigdzie nie jest mile widziana, a mimo to zagnieździła się w każdej aktywności. Jesteśmy elektoratem. Otwieramy usta i z automatu agitujemy, zjednujemy, dowodzimy, szermujemy, polaryzujemy, wyjaskrawiamy i upraszczamy. Jad polityki wniknął w nas głęboko i od tego nie uciekniemy.
Ech, podajcie sobie ręce na zgodę, bo szkoda czasu na pierdoły.
Jako milczący widz wracam codziennie, zawdzięczam aktywnym dyskutantom dużą część mojej teoretycznej wiedzy o bieganiu. Jestem świadomy własnych ograniczeń i ograniczeń internetowej formy komunikowania się. Jak w każdym tyglu wytapiają się tu idee i stanowiska, ścierają światopoglądy i uprzedzenia. Buzują emocje, przesłaniając rozum. To laboratorium doświadczalne, tak jest i tak ma być.
Rzadko się wypowiadam, bo nie uważam, by mój głos był istotny i słyszalny. Nie mam o to pretensji, po prostu szacuję bardziej doświadczonych i wybieganych, a swoje miejsce w szeregu znam. Niejednokrotnie też, przyznaję, pozostaję na uboczu, bo szkoda mi czasu na dyskusję z jawnie nielogicznymi dyskutantami, razi zawoalowane i pogardliwe wywyższanie się co poniektórych czy autoprezentacja i stand-upowe błazenady.
Rozmawiamy w tym hydeparku o casusie cichego. Liczymy głosy i bronimy kumpli, antagonizujemy się z tymi, którzy nas irytują. Niektórzy uwielbiają pouczać i stawiać się w pozycji wszechwiedzących. I nawet jeśli mają na to papiery, często źle na tym wychodzą. To zresztą temat na osobny wątek.
Nie będę orzekał, kto według mnie ma rację w tym sporze. Choć swoje zdanie mam. Nie zrobię tego, bo nie chcę stawać po którejś ze stron, być z tymi, a z tamtymi nie. Wyznam jedynie (bo uważam, że nie wolno stać z boku), że nie popieram banowania za poglądy i osobowość. I uważam, że forum bez cichego będzie uboższe.
Zabrakło mi szczerego przepraszam i przyznania się do błędu. Jeśli padło, to wypowiedziane półgębkiem i wymuszone. Szczere poniekąd.
Moderatorzy reagują emocjonalnie, bo to też ludzie. Błądzą, jak każdy.
I ostatnie, bo trzeba się wyspać przed jutrzejszym longiem: czytam, że to miejsce powinno być wolne od polityki. Sęk w tym, że polityka nigdzie nie jest mile widziana, a mimo to zagnieździła się w każdej aktywności. Jesteśmy elektoratem. Otwieramy usta i z automatu agitujemy, zjednujemy, dowodzimy, szermujemy, polaryzujemy, wyjaskrawiamy i upraszczamy. Jad polityki wniknął w nas głęboko i od tego nie uciekniemy.
Ech, podajcie sobie ręce na zgodę, bo szkoda czasu na pierdoły.
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Long w sobotę?
- weuek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1951
- Rejestracja: 07 paź 2022, 16:56
- Życiówka na 10k: 42
- Życiówka w maratonie: 3:55
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Tak samo uważam, chociaż w kontekście przywołanej tu wcześniej "betonozy" moja opinia nie ma żadnego znaczenia. Takie akcje tylko przybliżają zmierzch ery forum.
Nie umiem biegać, ale bardzo lubię. W szkole nigdy nie ukończyłem biegu na 1km, a w 2023. roku przebiegłem 3714 km. Nie robię planów i jest mi z tym dobrze.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1060
- Rejestracja: 30 lis 2009, 11:32
- Życiówka na 10k: 38:38
- Życiówka w maratonie: brak
Mimo, że głównie forum czytam, niż piszę (ostatnio w ogóle), to jestem z Wami od ok. 2009 roku. Taka ogólna i szersza refleksja z mojej strony.
Z przykrością obserwują dziwną ewolucję Adama (tj. jego forumowego wcielenia, bo przecież nie znamy się prywatnie). Od ciekawego świata człowieka, otwartego (ok, nie wchodźmy w zamierzchłe czasy fredzia), wnoszącego ogromną wartość do amatorskiego biegania - do przypierdzielajacego się do wszystkiego frustrata, krytykanta (czasami podziwiam cierpliwość aktualnego Naczelnego), czy też raz po raz - politycznego komentatora, który z wyższością sygnalizuje, aczkolwiek natrętnie, że stoi po tej właściwej stronie sporu dzielącego Polaków. Podobnie zresztą jak pawo. A jak już się stoi po tej właściwej stronie, to się ma (a przynajmniej tak niektórzy sobie roją) prawo do bezkompromisowego wyszydzania (oby tylko) wszystkich prawdziwych i domniemanych wrogów uśmiechniętej Polski.
Nie wiem po co komu polityka na tym forum. Nie wiem, jak może tego nie rozumieć taki stary wyjadacz jak Adam. Bo to przecież polityczny komentarz stał się triggerem zaistniałej sytuacji.
A że cichy jest momentami wkurzający, to inny temat.
Z przykrością obserwują dziwną ewolucję Adama (tj. jego forumowego wcielenia, bo przecież nie znamy się prywatnie). Od ciekawego świata człowieka, otwartego (ok, nie wchodźmy w zamierzchłe czasy fredzia), wnoszącego ogromną wartość do amatorskiego biegania - do przypierdzielajacego się do wszystkiego frustrata, krytykanta (czasami podziwiam cierpliwość aktualnego Naczelnego), czy też raz po raz - politycznego komentatora, który z wyższością sygnalizuje, aczkolwiek natrętnie, że stoi po tej właściwej stronie sporu dzielącego Polaków. Podobnie zresztą jak pawo. A jak już się stoi po tej właściwej stronie, to się ma (a przynajmniej tak niektórzy sobie roją) prawo do bezkompromisowego wyszydzania (oby tylko) wszystkich prawdziwych i domniemanych wrogów uśmiechniętej Polski.
Nie wiem po co komu polityka na tym forum. Nie wiem, jak może tego nie rozumieć taki stary wyjadacz jak Adam. Bo to przecież polityczny komentarz stał się triggerem zaistniałej sytuacji.
A że cichy jest momentami wkurzający, to inny temat.
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
@mrufka @brujeria dzięki za Wasze głosy, w zasadzie mogę się w 100% pod nimi podpisać. Nie wypowiadałem się w temacie wczoraj, bo cała sprawa wydawała mi się lekko śmieszna, tym bardziej, że większość z nas jest już w mocno dojrzałym wieku. Z drugiej strony cała sytuacja z grubsza odpowiada stanowi dyskusji na tematy wszelkie w Polsce (nie w tym kraju ) , a właściwie szerzej na świecie. Wracając jednak do meritum i ankiety dotyczącej banowania @cichykot jestem zdecydowanie przeciw. Co do polityki, to jestem nią ekstremalnie zainteresowany, i samemu (nawet w tym poście ) nieraz do niej nawiązywałem. Więcej jednak takich nawiązań kasowałem przed kliknięciem "wyślij" Cichy nieraz pewnie jest szorstki w obyciu , ale moim zdaniem nie przekracza granic internetowego schematu, który z natury jest jednak trochę inny niż podczas rozmowy face to face. Można to lubić, można być obojętnym, można nie tolerować i skorzystać z opcji dodaj do wrogów czy jak to się tam nazywa. Sam tak zrobiłem z jednym z użytkowników, który wyjątkowo mnie irytował. Niestety komentarzy związanych z parkrunem na blogu cichego nie czytałem, więc może tam jednak przesadził. Jak wróci blog to chętnie przeczytam i się wypowiem.
- ziko303
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2420
- Rejestracja: 13 gru 2013, 12:08
- Życiówka na 10k: 45:16
- Życiówka w maratonie: 3:48:40
- Lokalizacja: Wro
A i jeszcze co do samego forum, to chyba najlepszym komentarzem do jego sytuacji jest wiersz Brzechwy "Na straganie" - wnet i tak zginiemy w zupie
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 01 wrz 2020, 13:32
- Życiówka na 10k: 38:39
- Życiówka w maratonie: brak
Zawsze go robię w sobotę. Nie obowiązuje mnie szabat, więc mogę. W ramach odstępstwa od powszechnie obowiązujących prawideł. Niedzielę rezerwuję na intensywny trening core przed południem i popołudniowe wypróżnienie baku – do ostatniej kropli. W zależności od zasobów: czasem interwały, czasem 15–17 km w pierwszej strefie.
Za miesiąc idę pod nóż i okno się zamknie, a chcę coś jeszcze nabiegać. Nie wiem, czy i kiedy wrócę, być może trzeba będzie zacząć od zera. Więc dziś raczej progowy.
Nieuchronność zmierzchu: wyobraźmy sobie, że ktoś z dnia na dzień zamyka to i pokrewne fora, odbiera mikrofon, każe się rozejść i gasi światło. Yacool przy porannej kawie nie rozkłada już na czynniki pierwsze przywiedzenia i rotacji biodra, Rolli nie opiewa krótko krótkich, Cichy nie ma się gdzie ściąć z Pawo, a Pawo błyskotliwie nie punktuje przedmówcy i nie robi dnia. Myślę, że dla sporej grupy userów zbierające się tu każdego dnia grono ma większą wartość niż znajomi z rzeczywistości. W tym kontekście warto zadać sobie pytanie, czy więcej nas łączy, czy dzieli. Czy wspólna pasja, trywialna i wyjątkowa zarazem (ilu biegaczy ma w pracy czy w sąsiednim bloku kogoś na podobnym poziomie zaawansowania?), mimo różnic, jednak nie przechyla szali i czy gdyby przyszło spotkać się w realu (piwo z Pawo), nie bylibyśmy tym zlotem bardziej rozemocjonowani niż spotkaniem absolwentów liceum po 20 latach. I co to miejsce wnosi w nasze biegowe i niebiegowe życie.
Jak wiele z tych 5 milionów odsłon dostarcza forum?
- pawo
- Wodzirej
- Posty: 4103
- Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
- Lokalizacja: zdecydowanie las
Nie,nie, nie, w sobotę jest parkrun. Nie pasujesz tutaj.
Z dnia na dzień, hmy, tak się stało z innym forum na którym największym wyróżnieniem otrzymywanym po 10 000 postów był podpis pod awatarem "Tępy @#$%^", a średnia iq była ponad 140.
ps. nie pijam piwa.
Z dnia na dzień, hmy, tak się stało z innym forum na którym największym wyróżnieniem otrzymywanym po 10 000 postów był podpis pod awatarem "Tępy @#$%^", a średnia iq była ponad 140.
ps. nie pijam piwa.
-
- Wyga
- Posty: 72
- Rejestracja: 01 wrz 2020, 13:32
- Życiówka na 10k: 38:39
- Życiówka w maratonie: brak
A guzik, u mnie nie ma.
Dobrze wiem, że nie pasuję, więc siedzę pod miotłą.
Spokojnie, do 10 000 trochę Ci brakuje. Jeszcze długo będziesz ostry (ch…) jak brzytwa. Chyba że faktycznie z dnia na dzień…
Zabawne, bo właśnie skończyłem ostrzyć noże – kolejny argument za istnieniem forum: w domu tępy, na forum cięty. Dowcip oczywiście.
Czy powiedziałem dowcip?
PS. A już myślałem, że to literówka w nicku. Też sporadycznie. Podobno 272 puszki przypadają na każdego Polaka powyżej 15. roku życia. Na szczęście to nie alkohol (wg 46% rodaków). Kto pije nasze? Jak znam życie, Siedlak się nie przyzna.
-
- Stary Wyga
- Posty: 242
- Rejestracja: 07 mar 2019, 18:54
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moi drodzy,
działanie forum podlega pewnym zasadom i regulaminowi. Od początku jego istnienia był on dość luźny, a dwa lata temu był bardziej skonkretyzowany (zachęcam do zajrzenia do regulaminu). Moderatorzy pilnują zasad trzymania się regulaminu, jednak do tej pory było to wszystko na zasadach subiektywnego poglądu moderatora (powiedzmy sobie było to dość luźne). I właśnie takie subiektywne zdanie poszło od Adama, który usunął konto cichego. Moim zdaniem było to mocno pochopne, ale jako moderator Adam mógł to zrobić.
Chcielibyśmy natomiast wprowadzić bardziej jasne zasady forumowe, głównie w zakresie kar. Czyli np. za obrażanie drugiej osoby mamy 3 dni przerwy od forum, a każda recydywa podwaja poprzednią karę. I takie zasady postaramy się spisać. To samo dotyczy wulgaryzmów (tylko w tym wątku znajdziecie ich pewnie kilkanaście). Niestety ale brak tych zasad, ale również to co kilku kolegów powyżej tu wspomniało, powoduje odpływ ludzi z forum i brak napływu nowych.
Jako dorośli ludzie i tak liczę na rozsądek i chłodną głowę. Pewnie i tak ktoś będzie się czuł pokrzywdzony, ale musimy się trzymać pewnych zasad, bo z tak pozytywnego forum o bieganiu skończymy w rynsztoku.
Zawsze zachęcam też do zgłaszania wszelkich spraw, które Was bolą. Świeżak będzie teraz moderatorem i osobą decyzyjną, ale jeśli ktoś jeszcze chciałby pomagać w tych kwestiach to również zachęcamy.
działanie forum podlega pewnym zasadom i regulaminowi. Od początku jego istnienia był on dość luźny, a dwa lata temu był bardziej skonkretyzowany (zachęcam do zajrzenia do regulaminu). Moderatorzy pilnują zasad trzymania się regulaminu, jednak do tej pory było to wszystko na zasadach subiektywnego poglądu moderatora (powiedzmy sobie było to dość luźne). I właśnie takie subiektywne zdanie poszło od Adama, który usunął konto cichego. Moim zdaniem było to mocno pochopne, ale jako moderator Adam mógł to zrobić.
Chcielibyśmy natomiast wprowadzić bardziej jasne zasady forumowe, głównie w zakresie kar. Czyli np. za obrażanie drugiej osoby mamy 3 dni przerwy od forum, a każda recydywa podwaja poprzednią karę. I takie zasady postaramy się spisać. To samo dotyczy wulgaryzmów (tylko w tym wątku znajdziecie ich pewnie kilkanaście). Niestety ale brak tych zasad, ale również to co kilku kolegów powyżej tu wspomniało, powoduje odpływ ludzi z forum i brak napływu nowych.
Jako dorośli ludzie i tak liczę na rozsądek i chłodną głowę. Pewnie i tak ktoś będzie się czuł pokrzywdzony, ale musimy się trzymać pewnych zasad, bo z tak pozytywnego forum o bieganiu skończymy w rynsztoku.
Zawsze zachęcam też do zgłaszania wszelkich spraw, które Was bolą. Świeżak będzie teraz moderatorem i osobą decyzyjną, ale jeśli ktoś jeszcze chciałby pomagać w tych kwestiach to również zachęcamy.